praca
Chyba jednak nie było tak źle, bo dziś zostałam zaproszona na drugi etap do Wrocławia. 🏇
Ja też!
I... sama bardzo proszę o kciuki... Na kolejne 2 tygodnie.
madmaddie, :kwiatek:
Sankaritarina, trzymam!
madmaddie , Sankaritarina trzymam! 😅
Hahaha, sorki, oczywiście chodziło o mundialową 😉 słownik w telefonie sam podpowiada mi nicki, których najczęściej używam 😂
Ale za Ciebie też mogę podtrzymać tak na zaś, może kiedyś Ci się przydadzą 😁
Pomożecie :kwiatek: ?
Na początku grudnia będę miała przedłużaną umowę (teraz mam okres próbny), wiec chcę negocjować wysokość wynagrodzenia.... I oczywiście nie wiem 🙇
Mam stanowisko Brand Manager, zajmuję się sprzedażą naszych produktów w sieci (detal i hurt; nowa marka, niecały rok na rynku; prowadzę też social media) ale w międzyczasie zajęłam się pozycjonowaniem strony, bo była straszna bryndza i od grudnia ruszam z kampaniami reklamowymi w Googlu jak je tylko ogarnę 😁
Marka przynosi mega zyski odkąd pracuję, przez cały rok nie sprzedali tyle co przez październik, zaczynamy być rozpoznawalni i nawet Google nas wyszukuje w końcu 😜
W jakie widełki płacowe celować ? Kompletnie nie wiem ile w marketingu sie zarabia...
Byłam na kilku rozmowach o pracę, kilka propozycji odrzuciłam na wstępie z powodu zbyt dużej odległości. Wybrałam jedną ofertę, ale przyszłam podzielić się najdziwniejszą i najbardziej niestosowną sytuacją jaka mnie spotkała. Wchodzę do gabinetu dyrektora pewnej placówki, przedstawiam się a gość do mnie: ale ładna twarzyczka/buźka - z szoku już nawet nie pamiętam która wersja padła, ale kontekst sytuacji bardzo jasny. 😲
kolebka powiedz tyle ile chcesz mieć, a najlepiej z małą górką, bo zarząd zazwyczaj coś obetnie dla formalności 😉
galopada witamy w budżetówce 😉
galopada_, masakra!
Pod tym wzgledem wielbie Zuid Holland. W korpo w konserwatywniejszej Geldrii tez takie protekcjonalne teksy lataly...
Obok tematu, ale az mi sie przypomina, jak cos zalatwialam w PKO w Warszawie i mily pan mnie poczestowal zartem o 3 zwierzetach, ktorych potrzebuje kobieta, i ogolnie byl niezdrowo zainteresowany tym, jakiego faceta to sa wlasciwie pieniadze 🤔wirek: bo jak wiadomo mlode kobiety w ramach majatku moga posiadac jeno bizuterie, posciel z monogramem i kolowrotek 🤣
kokosnuss, gdzieś ostatnio widziałam, że dobrym patentem jest poproszenie takiego geniusza o wytłumaczenie żartu, bo nie wiesz, co w tym śmiesznego.
Chociaż ja bym chyba wstała i poszła go zgłosić do kierownika 🙄
Na drugą rozmowę poszłam za to taka nabuzowana, że to właściwie ja przeprowadziłam ją z moim potencjalnym pracodawcą, zadawalam pytania i w sumie zakończyłem rozmowę informując że się zastanowie 😂 aż miałam następnego dnia dzień przemyśleń, czy nie za bardzo przejęłam inicjatywę i nie zdominowałam Pana dr 😁 ale taka specyfika zawodu. mój brat (programista) mnie wysmial jak mówiłam że to ja będę mówiła na koniec rozmowy "zadzwonię do państwa" ale okazało się że tak właśnie jest 🤣 z pierwszym telefonem gdzie dzwoniłam odmówić miałam lekki problem, bo mam lekką fobie społeczną i rozmowy z obcymi ludźmi mnie trochę przerażają (szczególnie przez telefon)
smartini, jak zwykle bylam szybkim przelotem i mi sie nie chcialo nic z tym robic szczegolnego, szkoda nerwow.
No i wstyd sie przyznac, ale w PL zawsze mi sie zalacza spina przy rozmowach z obcymi mezczyznami, sie czuje jak mala dziewczynka co sie pcha do doroslych 😡 I nawet nie tyle o kraj chodzi, co o jezyk raczej (jest specjalista na sali? :P), jak dzwonie do mojego mechanika z Hagi to tez jestem dzecko we mgle takie. Kiedy normalnie w pracy pewnosc siebie to jedna z (nie)licznych zalet 😁 z tymi trudniejszymi rozmowami z przelozonymi itp. wlacznie.
Btw. moja praca jest zajebista, 10/10 polecam 😀 mam juz pare rozpracowanych ciekawych spraw (brudne pieniadze i dealerzy, samo dobro :P) jak wszystko wypali zgodnie z planem (kciuki?) to przechodze za tydzien-dwa z naszego "zwyklego" dzialu na sledczy. Tylko zeby jeszcze panstwo polskie chcialo wspolpracowac przy screeningach wszelakich to w ogole bedzie przepieknie :P
kokosnuss, przelotem przelotem tylko potem nikt nie obrywa za takie zachowania 🙁
Czy Ty pracujesz w policji? 😀
U nas teraz był jeden ze SME, teraz jest konsultantem w naszej firmie, wcześniej pracował jako detektyw, w SWAT jako 'czołowy', w wydziałach narkotykowych jako undercover. Boże, mogłabym go słuchać godzinami, to co on opowiada nie mieści się w głowie :O No i daje nam niesamowity kontekst i świadomość tego dla kogo projektujemy, czad.
galopada witamy w budżetówce 😉
chyba w Polsce 😉
kokosnuss, pytasz, czy język wypowiedzi ma wpływ na to jak się czuje odbiorca? No pewnie 😉 W wypowiedziach sporo pozostaje w presupozycji - podejście rozmówcy także. Była jakoś niedawno dyskusja o "witam", że zawiera w sobie automatycznie stawianie witanej osoby w gorszej pozycji. No to tak samo jest z całą resztą języka. Ale chyba tylko poloniści i feminiści przejmują się takimi pierdołami 😉
madmaddie, jezu, co jest nie tak z 'witam' o.O
Wita gospodarz gości u siebie, podobnie jak z meilem absolutnie nie powinno się używać „witam”.
Juz długo nie żyje w Polsce ale słowo „witam” w mailu to dla mnie naprawdę dziwnie brzmi. Ostatnio korespondowałam ze sklepem online w Polsce i rzuciło mi sie to w oczy. Ale ja normalnie pisze po polsku tylko na forum czy grupie wiec nie wiem jakie sa teraz zasady 😉
Mnie jak ktoś wita, to mam to absolutnie gdzieś. Wole jak mnie wita i umie szybko przejąć do sprawy, niż jak pisze wielce szanowna pani Magdaleno i dopiero na trzeciej stronie wiem, gdzie jestem.
Ja nie mam gdzieś, ale dla mnie ogólnie język jest ważny. Już była dyskusja na ten temat, więc nie ma sensu drugi raz tego powtarzać, uważam natomiast, że nie mamy dobrych wyrażeń do korespondencji mailowej. Tutaj polszczyzna trochę nie nadążyła.
Uważam też, że strasznie długie wiadomości o niczym również są wyrazem braku szacunku. Można nie zacząć od "witam" i jednocześnie szybko wyjaśnić w czym rzecz 😉
smartini,
http://aleksandrapakula.pl/2017/01/17/dlaczego-nie-zaczynamy-maili-od-witam/
madmaddie, dla mnie nie ma różnicy czy ktoś napisze, witam czy dzień dobry tak hak nie ma znaczenie czy napisze dear czy hello. Dlaczego? Bo mam tyle roboty i tyle maili dziennie, ze nie zwracam na to uwagi.
Dziewczyny, burza na ten temat była już w innym wątku raptem kilka dni temu.. 😉 jest sens znów się sprzeczać? Dla jednej osoby ma to znaczenie, dla innej nie, podobnie jak modne ostatnio feminatywy i pewnie milion innych rzeczy :kwiatek:
Wiem, że jestem nudna, ale trwa u mnie klęska urodzaju i w tym tygodniu mam jeszcze kilka ważnych spotkań, dlatego Wasze kciuki wciąż są w cenie. :kwiatek:
Kciuki są, oczywiście.
I ja też poproszę. Rzuciłam w piątek kwotą, jutro mają się odnieść. Mąż złapał się za głowę jak usłyszał ile krzyknęłam, powiedział, że przegięłam i na pewno ich (prezesów znaczy) wkurzyłam. A ja nie uważam, że to wygórowana kasa za taki natłok obowiązków, chociaż jak na nasze wschodnie warunki to sporo... Najwyżej odmówią i dostanę mniej. Liczyłam od razu, że "wyceniam się z górką".
Uwielbiam tę pracę, nie spodziewałam się nawet, że człowiekowi może się chcieć iść pracować... i to na 7 rano 🤔wirek:
Co to za głupie gadanie męża! Zbyt wysokie stawki się negocjuje i ewentualnie zbija, a nie obraża za nie, więc niech nie dramatyzuje. Bardzo dobrze, że powiedziałaś tyle, ile czułaś i to z górką.
SzalonaBiBi, i jak rozmowa? Zmieniasz pracę? 😉
kolebka, a u Ciebie? Udało się wywalczyć tyle, ile chciałaś? 🙂
mundialowa dobra dobra, jak już jesteś to się chwal 😁
mundialowa właśnie, chwal się 😁
U mnie pół na pół, nie dostałam tyle ile chciałam, ale mam możliwość pracy z domu plus umowa na czas nieokreślony co w kontekście tegorocznego kupna mieszkania jest sporym plusem.
Dodatkowo mam premie, więc finalnie wychodzi nieźle, nie będę narzekać. Praca pon-pt 8-16 to dla mnie nadal dar od losu po 5 letniej harówie w galeriach handlowych 😜
smarcik, kolebka, nie ma czym. 🙁 Byłam na kilku rozmowach, w dwóch firmach byłam już na drugim etapie, ale żadna się nie odezwała. Za to przypadkowo spotkałam znajomą z bardzo dawnej pracy i wczoraj byłam na spotkaniu z szefową. Dzisiaj mam poznać wspólnika, bo firma przeszła radykalne zmiany. Chcą, żebym objęła dział social media, a ja totalnie wypadłam z IT i marketingu. I... nie wiem. Czy próbować jeszcze w handlu (9 stycznia mam jechać na drugi koniec Polski do dużej firmy kosmetycznej na rozmowę), czy może rzeczywiście wrócić do IT.
kolebka, ważne, że jesteś zadowolona. A po podwyżkę zawsze jeszcze można uderzać. 😉