Kącik Ujeżdżenia

Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
20 sierpnia 2020 08:21
keirashara, no własnie dopóki trener na mnie pacza i krzyczy to jest spoko. Lonże dosiadowe zarazem kocham jak i nienawidzę, ale dają mi najwięcej. Coś tam ćwiczę poza siodłem, ale w sumie różnie to bywa. Najlepiej się czułam jak ćwiczyłam pole dance dodatkowo, to wtedy jakoś wzrosła moja świadomość ciała 😎
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
20 sierpnia 2020 09:54
Hermes, pilates. I mi duuuuzo daje rozciąganie bioder przez ćwiczenia zalecone przez fizjo. Po tygodniu czułam już duża różnice.
Hermes ja polecam jogę i książkę: Biomechanika jeźdźca. Mary Wanless. Dużo ćwiczeń do wykonania w domu i w siodle skierowane na zwiększenie świadomości ciała. Mi bardzo pomogła.
Hermes
Kup sobie Franklin Balls . Nie musi byc caly zestaw,ale podstawowy niebieski "orzeszek" i 2 pilki zielone pod uda. Dzialaja cuda 🙂  Samo jezdzenie tylko 1 stepa z tym mega rozluznia.
A na.dokladke polecam Ci sie wybrac na trening dosiadowy z halo   💘 😅 😜

Moj dosiad od kwietnia zmienił sie diametralnie
Kwiecień
https://www.instagram.com/p/B-4btKBKEpL/?igshid=mrehx4a1veec
Wczoraj
https://www.instagram.com/p/CEHrYSlIYyU/?igshid=135vz9ilrgybq

Odrabiam sie ciagle z wersji zgarbiony pokurcz, po siodle skokowym i młodych koniach.
Moon   #kulistyzajebisty
21 sierpnia 2020 08:40
Trochę OT

KaNie, opowiesz więcej o tych piłkach?  :kwiatek:
Oglądałam trochę filmików na YT, ale nie bardzo to "czuję" - jak dla mnie modele siedzieli potem tak samo (mimo tego co mówili) - ale może tak ma być?

edit: dwa te same linki wysłałaś 😉
edit2: już widzę  😁 Ano, "rozsiadłaś" się w siodle stabilnie ale luźno, pierwsze foto to mam wrażenie że siedzisz na wdechu z zabetonowanymi ramionami i łokciami.

z tej wersji pospinany pokurcz to też mi zajęło to e... ładnych parę lat (nie to, żeby obecnie było idealnie  🤣 ), po jeżdżeniu młodych koni w za krótkich strzemionach, niekoniecznie pod takim nadzorem jakbym chciała. Muszę odkopać stare fotki i porównać, ale jak sobie przypomnę swojego garba... o matko  😵
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
21 sierpnia 2020 09:27
Dzięki dziewczyny! Ogarnę wszystko i będę szukać złotego środka dla siebie :kwiatek:

Ja widzę sporą różnicę w moim siedzeniu mimo wszystko, ale no niestety za długo człowiek jeździł sam i było mi tak wygodnie przecież 😁
To jest 3 lata temu:

Tu już mi się trochę zaczęło siadać lepiej (rok temu)


No i popsuła się galeria i nie mogę wrzucić aktualnego zdjęcia 😁 w każdym razie u mnie jest problem też z lecącymi ramionami do przodu. Nawet jak chodzę/stoję cokolwiek to mam takie zgarbione ramiona.
edit:
jednak działa, więc tu w sumie zdjęcie tosterem, ale najbardziej aktualne na moim hiper niewygodnym koniu:



Hermes ja wiem, że złej baletnicy to i rąbek u spódnicy (to o mnie i piszę dalej na podstawie własnych doświadczeń) - ale mam wrażenie, że masz dla siebie bardzo niewygodne siodło.
Długa tybinka i długaśny klocek (kolano większą część czasu w klocku)- spycha ci tyłek za daleko do tyłu. Do tego wydaje się, że masz dla siebie za szeroki twist - jedziesz z otwartymi biodrami (na zewnątrz) a w takiej pozycji one są zablokowane- nie da rady biernie amortyzować.

A jak biodra nie mogą biernie amortyzować, to wtedy całą amortyzacje się bierze na siebie na lędźwie, brzuch i ramiona/barki. Poza tym, że każde zgubienie rytmu kończy się pukaniem tyłka o siodło (sztywność) to człowiek się zaczyna zapierać udami, musi obciągać piętę w dół siłą mięśni (a to powinno wniknąć samo z oparcia stopy w odpowiednim punkcie śródstopia) - a wtedy górą musi łapać równowagę- czyli plecy odjeżdżają od pionu, ale żeby nie fiknąć barki i głowa wychylają się w przód. To nawet nie tyle jest widoczne czasem w realnym odchyleniu co w napięciu - które bloki ciała jak są ponapinane.

Może nie mam racji bo na podstawie kilku zdjęć to wiadomo - ale sobie sprawdź, jak siedzisz czy możesz biodra (panewki kości) skierować do konia, tak, aby całe krocze naturalnie było bliżej przedniego lęku, a pośladki (uwaga głupi opis ale sugestywny) - jeden ci zwisał po jednej str. siodła a drugi po drugiej.
Moon
Do tych piłek każdy jest sceptycznie nastawiony na początku, ale jak siadzie 1 raz to jest zdziwiony jak one bardzo pokazuja, gdzie się usztywniasz, czym sie trzymasz itp.
Ogolnie Orzeszek pod tyłek odpowiednio rotuje miednice. Wiec jak na tym siedzisz, to sie okazuje że Cie ta pilka bardzo wydluza( ofc jesli nie trzymasz sie kurczowo udami czy kolanem, tylko poddajesz sie dzialaniu tego wynalazku ) , i pomaga znalezc odpowiednia pozycje ciala. Ja ja lubie uzywac na poczatku. Jezdze na niej prawie zawsze, na kazdym koniu poczatkowego stepa. Dzieki tym pilkom ( i pomocy dosiadowej  halo  :kwiatek: ) wydluzylam strzemiona o 3 dziurki i przestalam czuc sie pokurczem. Ten orzeszek mi tez mocno pomaga w chodach bocznych, bo mam sklonnosci do blokowania sie w krzyzu,miednicy itp, a ta pilka pozwala sie troche rozbujac na poczatku. Jesli mi duzo latwiej robic trawersy, lopatki itp pozniej w klusie.
Pilki pod uda sa super dla problemow z zakleszczaniem sie, chwytaniem kolanem. Lubie z nimi galopowac, bo nie daja szansy na chwytanie sie kolanem. Wspomagaja cwiczenia z odstawianiem kolana na zewnatrz w celu korekcji. One poprostu taka pozycje wymuszaja.
Pilki pod przedramiona, pomagaja uspokoic reke, nie pozwalaja na wsteczne dzialanie wodza i fajnie koryguja plecy.
One powoduja sporo dyskomfortu lub nawet bolu jesli sie człowiek usztywnia, chwyta noga, pociaga reka wstecz, garbi, kurczy itp.

Ogolnie uwazam ze te pilki sa super pomoca, przy braku trenera, jesli sie ma swiadomosc swojego ciala i wie sie z czym jest problem. Nie robia całej roboty dosiadowej,ale na prawde pomagaja sie rozluznić i poznac swoj dosiad troche bardziej.
Moon   #kulistyzajebisty
21 sierpnia 2020 16:17
KaNie, o kurde, ciekawe to! Bo jak patrzę to se myślę, że to musi być... niewygodne! :P
Ostatnimi czasy też mi się wygodniej, nawet do skoków zrobiło w dłuższych strzemionach, co mnie na początku deko przeraziło, ale trenerka powiedziała że to dobrze, bo jak na me długie szkity to i tak miałam za krótkie :P I ja niestety jestem krzywa na jedną stronę (najgorzej, że nie czuję tego :/ widzę za to potem na filmikach i fotach - i biedny Kulisty tak "idzie" za tą moją krzywością, stąd np kochamy prawe stojaki x.x) więc myślę ze to może też by mnie poprostowało. Zainteresuję się tematem, dzięki 8-)
Możecie zarzucić jakimś linkiem z tymi "magic kulkami"  👀 ?
Moon   #kulistyzajebisty
21 sierpnia 2020 16:50
Piaffallo, na YT jest tego trochę, nie tylko w odniesieniu do jeździectwa 🙂
https://www.youtube.com/results?search_query=Franklin+Balls
KaNie, jak to można kupić w Europie? Amazon.de niestety nie wysyła do PL akurat tego ...

Edit: znalazłam, Amazon nie wysyła setu ale pojedyncze można kupić.
Dance Girl
w razie czego moge zamowic dla Ciebie i wyslac do Polski. Bywam w Szczecinie z 2 razy w miesiacu, wiec nawet koszt przesylki z PL.
Ja to zamawialam z niemieckiego amazona pod haslem Franklin Bällen fur reiten.
Dzięki, ogarnęłam kawałkami na Amazonie bo zestawu nie wysyłają. Wzięłam zielone i niebieskiego peanuta na razie. Ja mam problem po złamaniu biodra, bo jestem skrzywiona w jedną stronę, więc symetria nie jest moją mocną stroną. Potrzebuję czegoś co mi się pozwoli rozluźnić bo robię ciągi w jedną stronę a w drugą „rozpaczliwce”. Koń jest prosty bo koleżanka robi na niej wszystko w dwie strony tak samo. Więc to ewidentnie ja mam problem. Spróbuję te piłki czy kulki i zobaczymy. Dam znać jak mi poszło jak już dostanę i wyrpróbuję.
Dance Girl, podlinkujesz? Bo mi nic nie wyszukuje, tzn wyszukuje jakieś korkopodobne...
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
22 sierpnia 2020 21:20
epk, wyszukaj sobie Franklin ball pilates.

Dance Girl, a jesteś pod opieką fizjo?
epk, wyszukaj sobie Franklin ball pilates.

Dance Girl, a jesteś pod opieką fizjo?


Strzyga, Fizjo raz w tygodniu, trener „personalny” czy jak to się nazywa raz albo dwa w tygodniu (w każdym razie człowiek który dba żebym ćwiczyła pod wyprostowanie i zrównoważenie). Jestem prawie 4 lata po wypadku. Prostuję to wszystko bardzo powoli niestety.

Staram się jeździć głównie z trenerem, bo trzeba mnie pilnować, żebym się nie skręcała. Teraz już wiem, że jak jadę w półsiadzie z tyłkiem wychylonym w lewo to jadę prosto tylko mojemu tyłkowi się wydaje, że jest wychylony. To samo jak jadę po prostej. Mnie się wydaje że koń jest zgięty pode mną w prawo a tak naprawdę jest prosty.

Najważniejsze to sobie zdać sprawę.

Edit linki:

zielone kulki

niebieski peanut
Dance Girl  może metoda Feldenkreisa- to są takie metody pracy z ciałem- właśnie nad świadomością jego barier.
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
23 sierpnia 2020 13:27
Najtańsze znalazłam tutaj:
https://www.sissel.de/franklin-original-ball-set.html
Tylko oczywiście nie wysyłają do Polski, buuuu...
Mi bardzo pomagały i chętnie bym pracowała z nimi na codzień...
taka samokontrola, jak się nie ma trenera/lustra/drugiej osoby do pokręcenia filmików...
A skąd wiecie gdzie je dokładnie umieścić? W sensie da się źle?
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
23 sierpnia 2020 13:52
epk,
na początek to dobrze by było, gdyby ktoś ogarnięty pokazał Ci
gdzie je umieścić, żeby odpowiednio działały na Ciebie (ja używałam na RWYM).
Dużo też się samemu czuje, gdzie jest dobre działanie.
W tym sklepie linkowanym jest też broszurka jak używać do jeździectwa.

Może nie tyle, że da się źle ale nieefektywnie, tudzież niewystarczająco, myślę, że tak.
Każdy z nas jest inny, ma ciut inny problem z własnym ciałem i o to chodzi, żeby trafić
w "ten punkt".
Dance Girl  może metoda Feldenkreisa- to są takie metody pracy z ciałem- właśnie nad świadomością jego barier.


kotbury, zapamiętam, w razie czego wrócę jak mi nie wyjdzie z kulkami. Nie mogę wszystkiego na raz bo mam pracę na cały etat, 5x w tygodniu konia, Fizjo i trenera personalnego. W moim wieku człowiek jeszcze musi czasem odpocząć bo do 50tki zaczynam dobiegać ...
Do tych pilek jest tez ksiazka. Tam jest napisane jak i gdzie je umiescic.
Ale to wcale nie jest skomplikowane. Orzeszek pod pupe wsadzony zbyt do przodu posadzi was na pupie mocno. Wsadzony za bardzo z tylu usadzi was koscia lonowa na przednim leku. I nie da sie w ani jedej ani 2 pozycji jezdzic.
Pilek pod  uda tez nie da sie super zle wsadzic. W polowie uda jest dobrze. Za wysoko wsaadzona pilka hiper mocno rotuje udo. Nie da sie jezdzic wtedy nijak w klusie. W stepie obleci.
Tu filmik z tymi pod uda
https://www.instagram.com/p/CBfeWUhFMgX/?igshid=102x6p3yovdu8

Te pod rece mozna wsadzic zle. za Nisko lub za wysoko. Powinny byc troche nizej niz pod pacha. Jak sa nizej to sie czkowiek zaciska ramionami, bo sie boi ze je zgubi.
https://www.instagram.com/p/CBHxmGehZgX/?igshid=l9ccnufps7js
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
24 sierpnia 2020 05:59
kotbury, dałaś mi do myślenia! Spróbowałam usiąść jak piszesz, bliżej i zupełnie inaczej mi się siało. Mam nadzieję, że to nie efekt jednego treningu tylko, a jest szansa pozostać przy takim ustawieniu, więc dziękuję za radę :kwiatek:

A te piłki chętnie spróbuję, ale na razie moje pasożyty ograniczyły mój budżet 😁 jest ktoś w Polsce, a może nawet w okolicach Warszawy kto to ma i chciałby poprowadzić klinikę dosiadową z tym?

Ja za to zatrudniłam uczennicę do nagrywania mi filmów jak próbowałam usiąść jak kotbury pisała i w sumie chyba mini różnica jest?




Fakt, że też inny koń, bo Rudy akurat jest dużo wygodniejszy od Fleta, ale no nawet na nim mi się "nie siadło" jeszcze tak nigdy.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
24 sierpnia 2020 06:39
Dance Girl, rozumiem, ja tez walczę i walczę 🙂  I tez mam poblokowane biodra w chodach bocznych. Tak mocno, że w pewnym momencie nie mogę się ruszać 😀 ale od miesiąca codziennie je rozciągam i czekam na trening, żeby zobaczyć czy jest różnica.
Hermes, Paulina Ferdek wystawiła szkolenie na bazarku „otulmy pomocą konie Magdy”

link
Hermes
Jak masz mozliwosc potrenowac z kims od dosiadu na tych pilkach, to polecam. Ja bylam na 3 dniowym szkoleniu i treningach z tym i to diametralnie zmienilo moja swiadomosc ciala i sposob jazdy  😜
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
25 sierpnia 2020 16:24
Co do mobilności tudzież elastyczności stawów biodrowych,
to kapitalnie działają jogowe wygibasy, naprawdę jest różnica,
jak się robi to regularnie.
Ja uwielbiam jeździć następnego dnia po moim ulubionym streczingu, jest czad 🙂
Tutaj taki zestaw przykładowy:
Czy w Polsce jest jakiś dobry trener od klasycznego ujeżdżenia? Chodzi mi o kogoś w stylu lokalnego Manolo Mendeza 😉. Jeśli ta osoba stacjonowałaby w okolicach Warszawy albo dojeżdżała do Warszawy to w ogóle byłby miodzio.
Nie słyszałam jeszcze o osobie, która zbliżyłaby się do poziomu Manolo, ale powinien Ci odpowiadać Gonçalo Soares

https://www.instagram.com/gm_horses/
https://www.instagram.com/gsoares.epae/
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się