Co mnie wkurza w jeździectwie?

Przecież to od zawsze tak, że każde zwierzę to właśnie dobro publiczne i można sobie głaskać karmić ćmokać i niuniać, ba, wręcz prawnie się należy głaskaczom! :P Mój prywatny koń nawet miał fankę w postaci jakiegoś dziecka szkółkowego 😂
BUCK   buttermilk buckskin
16 listopada 2023 11:08
budyń mój ma fanki w każdym pensjonacie jeśli jest ze szkółką 😉 hitem była nastolatka która przy każdej mojej wizycie w stajni, czyli nieomal codziennie, podejmowała próby udowadniania, że mój koń jest z Nią bardziej związany niż ze mną 😉
Jak pojawiły się moje we wsi, to jedno z pierwszych pytań było "a jak zostaną zagospodarowanie, bo ja mam dużo wnucząt na koniki?"
Nijak, odpowiedziałam i odeszłam 🤷
Wśród znajomych szybko i konkretnie skróciłam akcje typu "ładna pogoda, ciocia ma kucyki".

Po prawie roku mamy względny spokój, ale wymagało to kilkukrotnego ruszenia na forum wsi informacji o niedokarmianiu, nierzucaniu butelkami, mocy podłączonego prądu itd.

Za to sąsiadów mam wspaniałych i wyrozumiałych. Na szczęście.
Gillian, No muszę odpowiedzieć haha. Taak, wszelkie zwierzęta to dobro wspólne i to się należy ludziom wokół, czy to koń, pies, kot, szczury i tak dalej. Szczerze mówiąc, to między innymi przez to podejście stoję teraz w stajni bez rekry. Mam klacz, która cóż, no przyciąga uwagę i wygląda na bardzo łagodną, a bo ziemniaczek, a bo podobny chodzi w rekrze (w poprzedniej stajni był właśnie tak samo umaszczony konik w rekreacji), to sobie dzieci potrafiły wbić do prywatnej stajni (pomimo zakazu !) i podchodzić do mojej. A ona się wkurzała, kopała boks, stresowała bo ją próbowały dzieciaki macać po głowie, czego ona nie lubi. Bałam się potwornie, że zaczną ją dokarmiać, chociaż ja wtedy desperacko walczyłam o to, żeby Baba schudła.
Podchodzenie do psa na spacerze, zachęcanie dzieci żeby go głaskały bez zapytania, czy to ogromne widowisko kiedy ktoś się orientuje, że w transporterze nie mam kota, tylko grupę szczurów. A nawet jak mam kota, to trzeba się pogapić i pociumkać, tak żeby kot nie miał w życiu za lekko. Eh ciężkie czasem to nasze życie, opiekunów zwierząt wszelakich.
W drugą stronę stronę też nie jest łatwo 😂8 na 10 osob reaguje rozczarowaniem/ niezadowoleniem kiedy ignorujesz ich psa ktory np. w windzie "chce sie przywitać", a wręcz wrogością kiedy odganiasz jakiegoś, który zaczyna cie obskakiwać.
azzawa, To jest jakieś dziwne.. ja bym nie pozwoliła psu na takie zachowanie, na jakiekolwiek zaczepianie obcych.
PannaDziewanna, bo gro osób nie wychowuje swoich zwierząrt. Psów, kotów, koni...
Ok czyli nie tylko ja mam takie świrstwo na wsi... eh, dobro wspólne. Nie po to zabieram konie z pensjonatów na swoje by nie mieć świetego spokoju, a ja uwielbiam samotność i introwertyzm. Jestem uczulona na naruszanie mojej przestrzeni, a co dopiero moich zwierząt
Spoko, nie trzeba mieć u siebie pod domem, pensjonaty w okolicy osiedli (szczególnie takich ,,miejskich"😉 to też przecież dobro wspólne i sobie można chodzić i głaskać, i wchodzić na padoki do źrebaków robić zdjęcia (niedaj bosze wsadzać na nie bąbelki), dokarmiać itp. A jak zamkniesz bramę to nagle wszystkim zacznie przeszkadzać, że w lesie obok na ścieżkach w kupy końskie wchodzą! I hurr durr afery 😅 Taki niestety chyba mamy mental społeczny. Jak nie dociera grzecznie i miło to chyba najlepszym porównaniem dla takich ludzi jest, że to ty sobie wejdziesz do nich pieska/auto pożyczysz bo ładne i chcesz tylko do zdjęcia. Od razu inna gatka
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
16 listopada 2023 15:12
Nie wiem, nie kumam tego… konie to jakieś dobro wspólne?
Gillian, szkoda, że jak dochodzi do płacenia za cokolwiek, to się kończy dobro wspólne 🙈👿😅 Nie ogarniam takich ludzi, a jeszcze bardziej nie ogarniam ich nachalności
Muchozol2   Nie rzuca się pereł przed wieprze ;)
16 listopada 2023 18:35
Piaffallo, a próbowałaś na spokojnie wytłumaczyć dlaczego nie? Np. porównać do drogiego samochodu?
Wiem że nieadekwatne ale w poprzedniej mojej stajni działało (tu na szczęście nie musiałam tłumaczyć, bo dla sąsiadów to oczywista oczywistość).
Muchozol2 użyczanie moich koni jakoś łykneli (przynajmniej na razie), ale wstawienie swojego konia do mnie nie potrafi im chwilowo przeminąć. Tak samo jak spedzanie ich córki "x" czasu u mnie, no bo ona koniara.
Ale tak jak mówicie, bede działać jak zdarta płyta mówiąc że to moje konie, moja przestrzeń i stanowcze ale kulturalne NIE.
Zdam relacje czy mi potem podpalono dom czy żyliśmy w zgodzie długo i szczesliwie 😅
Facella   Dawna re-volto wróć!
16 listopada 2023 21:15
Piaffallo, powiedz im, że nie weźmiesz odpowiedzialności za dzieciaka, a Twoje konie mordują i chyba nie lubią tej swojej córki, że chcą ją na to narażać 😁
desire   Druhu nieoceniony...
16 listopada 2023 22:24
Facella, w stajni w której byłam pensjonariuszem kobyla odgryzła dziewczynce pół twarzy, bo ta chciała zerknąć do boksu i popatrzeć na źrebaka. Stała bywalczyni (sąsiadka). Policja, prokurator. Dziewczyna poniżej 13 roku życia (urodziny miała parę dni później) i.. rodzice sie zdziwili bo policja wyjaśniała co robiło dziecko na prywatnym terenie bez opieki rodziców (szefostwa stajni wtedy nie było), a nie ma ukończonych 13 lat. Na szczęście rodzice byli na tyle normalni, że pretensji do stajni i konia nie mieli, to oni dziecko do stajni puścili bez opieki. No ale wypadek mega kijowy - po paru operacjach rekonstrukcji twarzy została ogromna blizna. Także skończyły się wycieczki i jak mi próbowali niektórzy rodzice scedować swoje dzieciaki na stajni to opowiadałam im o tym przypadku i że nie biorę odpowiedzialności - bardzo szybciutko dzieci były zabierane z terenu stajni. 😅

Btw. Niektórym mowiłam, że opieka nad dziećmi oki ale 100 zł za godzinę, to i na koniu oprowadzke zrobię a dzieci stajnie pomogą sprzątać, też działało odstraszajaco 😂
Facella mam niestety złote konie, które bardzo lubią towarzystwo człowieka i mizianie więc o mordowaniu nie ma mowy nawet na niby 😆
Ogarnie się temat, staram się nie nakręcać, a napisanie tu i posłuchanie Waszych historii trochę mi pomogło ulzyc 😘
Piaffallo, To może nie koniem, ale prądem postrasz ? Że pastuch to taki prąd, że strasznie boli ? To może mniej chętnie będą ręce pchać :P Cieszę się, że czujesz ulgę i jestem ciekawa jak to się rozwinie, oby sąsiedzi po prostu zaakceptowali zasady.
Prąd będzie boleć, bo podłączam ambitny i dużo linek by jednak nie pchać łapek😉
Zobaczymy jak to się potoczy 😉 liczę cicho na happy end 😊
Facella   Dawna re-volto wróć!
18 listopada 2023 20:59
Czy ja właśnie obejrzałam na oficjalnych social media FEI kampanię mającą zapobiegać załatwianiu potrzeb fizjologicznych w boksach przestawioną w formie filmiku, na którym facet sika na ścianę w stajni? Czy to jest największy problem, z jakim borykają się środowiska jeździeckie, że FEI się tym zajmuje? Czy oni nie mają się czym zajmować? �‍♀️
Facella nie chce jakiś fermentów siać, ale miałam okazję słyszeć kiedyś dość duża awantura podczas zawodów jak jeden z luzaków załatwiał swoje potrzeby w boksie konia, a ze względu na poważne przeziębienie brał antybiotyk i podobno jest ryzyko, że u konia wyjdzie doping (nie wiem jakim cudem, musiałby chyba obsikana słomę zjeść czy coś... nie znam się na tych kwestiach).
Awantura była konkretna, a to nie byle jakie zawody...
PannaDziewanna, bo gro osób nie wychowuje swoich zwierząrt. Psów, kotów, koni...
xxagaxx, i dzieci też 😂
Piaffallo, trzeba by mieć mega pecha, ale nie jest to niemożliwe (ale zależy jaki antybiotyk)
Jasne ze wyjdzie doping jak bierzesz leki i koń zezre siano albo slome na ktore nasikasz. Moim zdaniem kampania jest bardzo mądra i uswiadamiajaca. Nie wiem czy wiecie dlaczego np nie wypasa sie koni na zawodach? Bo psy szczaja na trawę i też wyjdzie Wam to jako doping, jesli pies jest na lekach lub hormonach.Lub jesli np klacz nasika na trawe a bierze Regumate, a ta trawe zje walach lub ogier. Wyjdzie doping.
KaNie, To prawda.
Ja mam chyba jakieś inne konie bo moje nie tkną poszczanego siana czy trawy...
KaNie, czyli psów na zawodach też powinni zabronić.
anetakajper,
Tego nie powiedzialam, ale zawodnicy nie wypasaja koni na trawie własnie z tego powodu.
Nie stawiają też klaczy obok walachów/ogierów jeśli te biora regumate. U mnie w stajni klacze maja na zawody miski inego koloru, żeby czasem walachy z nich nie jadly. Te miski sa nawet w osobnych szafkach.

Swoja droga nikt nikomu niczego nie zabrania. Mozesz sikac w boksie swojego konia, ale kampania uswiadamia ze mozesz mieć problem.
KaNie, psy też sikają w boksach 🤷 Nie raz widziałam na zawodach boksy w których nie wywalono obornika po ostatnich zawodach, tylko doscielone i kolejne zawody. Jak z tego wybrnąć w razie kontroli 🤔 jest możliwe że nasz koń przez takie coś może wyjść pozytywny ?
KaNie ooo bardzo dziękuję za wyjaśnienie sytuacji 🙂 zawsze człowiek mądrzejszy na przyszłość 😁
anetakajper,
Nie sadze ze takie sytuacje mają miejsce na zawodach miedzynarodowych.
Jeśli wyjdzie Ci doping to nie wybrniesz z sytuacji. Nie wytlumaczysz sie tym ze pies nasikał w boksie, a był na lekach. Oraz tym że boks był syfiasty i twój wałach przez przypadek wylizał żłób upaskudzony regumate. Twoją odpowiedzialnoscią jest dbać o to, żeby koń nie był na dopingu i dopilnowanie aby takie sytuacje nie miały miejsca. Np do mojej stajni obce psy mają zakaz wstępu, ponieważ wypasamy konie w rece na trawie ( tak jestem w stajni ktora nie ma trawiastych padoków, a konie maja tylko kwatery ). Nie wolno też obcym wchodzić do stajni i wprowadzać do niej koni.
Jeśli podajemy leki , które są dopingiem, to po skończeniu kuracji myjemy boks, żeby mieć pewność że zakończyliśmy podawanie preparatu w określonym czasie i że np za 3 tygodnie koń bedzie czysty i może startować.
przepraszam ale my mówimy tutaj o zawodach międzynarodowych, śmiem twierdzić że są tam toalety... serio ludzie sikają do boksów bo co szkoda czasu żeby lecieć do wc?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się