pierwsza pomoc / sposoby leczenia ran / rana / rany / wypadek / leczenie

espérer, - ja bym to wygoliła i porządnie wyczyściła, bo rana wygląda na nieoczyszczoną do końca. Jeśli trzeba to na dutce czy z głupim jasiem, ale to wyczyścić do sucha. Jeśli się ślimaczy to pokusiłabym się o przemywanie czymś zasuszającym, jodyna, rivanol, te klimaty. Brudne nigdy się nie wygoi. Do tego nawet jak się zamknie musisz pilnować, czy w środku się nic nie dzieje - dlatego najlepiej byłoby to wygolić. Nie musi być groomerska maszynka, coś takiego małwgo to nawet ręcznie ludzką.
Przeciwzapalny i przeciwbólowy też mamy wprowadzony,
Do przemywania mam jakiś mix od weta a potem mam przejść na rivanol,
Teraz tylko robiłam płukanie ale jutro po prostu spróbuje mu to wyczyścić gazikami
espérer, - kup jakąś jednorazówkę albo tego typu klik maszynkę (są w hebe) i spróbuj to podgolić, serio. Lub co większe kłaki obok nożyczkami nawet przyciachać, będzie dużo łatwiej dbać o tą ranę, a taki ubytek futra nie zaszkodzi.
I wyczyścić ile się da, bo to inaczej się papra samo od siebie. Nie zacznie się dobrze goić jak będzie tam ciągle ropa. Wchodzące kłaki też utrudniają czyszczenie i gojenie się.
Jutro to ogarnę nożyczkami jak to trochę odkłaczę to spróbuje z jednorazową bo teraz to by mi się zatkało na starcie.
Mądry człowiek po szkodzie poszukam potem jakiejś maszynki na takie emergency sytuację i przyzwyczaję towarzystwo
Wet miał maszynkę i dutke szkoda że nie zaproponował byłoby ciut łatwiej teraz
espérer, dutkę zrobisz sama. Kawałek kijka od szczotki , wiertarka i sznurek / łańcuszek i gotowe.
Maszynkę może ktoś w stajni pożyczy?
Wet powinien to wygolić na pewno...
Jestem jednoosobową stajnią, to się tym bardziej przyda-spróbuje na raty nożyczkami i maszynkami
Trymer męża jeszcze mam może złapie i skróci
espérer, wetowi to medal z kartofla za zostawienie rany nieopracowanej...

Jak jesteś sama to dobra dutka to must have.
Ja mam taką z długim trzonkiem, dzięki temu jestem w stanie trzymać sobie konia na dutce i np robić zastrzyk.

Koniecznie to ogól ze sporym marginesem, futro nie ma prawa wchodzić do rany, czyli po ogoleniu to najbliżej tez skróć.
Ja to bym to umyła ciepłą wodą z manusanem albo szarym mydłem żeby pozbyć się wszystkich zlepek, zaschniętej ropy i strupków.
Rana powinna być czysta, jeśli się sączy to trzeba oczyszczać często.
Ja mam dutkę z sznurkiem na końcu, którym można ją przywiązać do kantara. Przydaje się, gdy nie ma kto trzymać. I działa.
A weta.bym zmieniła na hipiatrę. Zostawienie tany w tym stanie woła o pomstę...
W przydomówce warto zainwestować w maszynkę camry. Kosztuje ponad stówkę (używki mniej), jest cicha, akumulatorowa i w razie w - po prostu jest.
espérer, - na użytek własny i wypadkowy możesz zamówić coś jak Camry dla psów, kosztuje około 100zł i radzi sobie z goleniem koni 🙂 Na pewno nie jest to coś, czym komfortowo ogarniesz sierść całego konia (choć znam i takich uparciuchów), ale do podgolenia w około rany w zupełności wystarczy.
Choć takie rany bardzo często w pobliżu i tak ogarnia się po prostu ręczną maszynką/żyletką do gołej skóry.
Iskra de Baleron, - no dokładnie, jak można było tego nie ogarnąć i zostawić człowieka z problemem, wet powinien trafić na listę "nie polecam" 🙄
Jak mój koń był jeszcze niedotykalski i wszelkie buczace akcesoria nie wchodziły w grę, wet powiedział, żeby kupić zwykłe jednorazówki i boki urwać. Chyba jakieś 3 zużyłam ale udało się ogolić co tam potrzebowałam, pewnie mniej stresujące będzie i bez dutki się da.
Polecam golarki medyczne jednorazowe typu Gallant, biorą sierść jak złoto, zawsze bez problemu podgalałam jak musiałam na szybko żyłę znaleźć w zimowym futrze czy rane dookoła oczyscic. Sto razy lepsza niz jednorazówki do golenia nóg
do płukania polecam granudacyn - bez recepty, z ludzkiej apteki. używałam z polecenia wet na głęboką, nadkażoną ranę i to był game changer.
Wiecie że jak się zabrałam dzisiaj za to strzyżenie to znalazłam na klacie drugiego mniejszego bąbla z ropą.. ale też udało się to wycisnąć i wypłukać. Podcięty gostek, jutro dotrze do nas maszynka to to jeszcze poprawie i powiększe
Tą odpreparowaną skóre dyndającą też skasowałam.
Sorry za post pod postem, taki mamy stan z rana jeszcze przez nic widze podchodzi ropą
Jutro kończymy antybiotyk i mix do płukania do weta. Mamy od zewnątrz rivanol. Mogę coś jeszcze tutaj zrobić żeby mu z tym pomóc ?
received_1071463330940574.jpeg received_1071463330940574.jpeg
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
30 grudnia 2023 11:24
espérer, Możesz płukać też rivanolem. Po płukaniu posmarować maścią Pana Veyxal, bardzo fajne mazidło na trudnogojące i paprzące się rany. Sama dopiero co ogarniałam tak rozcięty brzuch. Rana z ropą, tuż obok pępka, nijak nie było możliwości tego opatrzyć, a koń jak się kładł to brudził ranę piachem. Płukanie kieszonki rivanolem i potem do środka Pana Veyxal i w parę dni było po sprawie.
Sorry za post pod postem, taki mamy stan z rana jeszcze przez nic widze podchodzi ropą
Jutro kończymy antybiotyk i mix do płukania do weta. Mamy od zewnątrz rivanol. Mogę coś jeszcze tutaj zrobić żeby mu z tym pomóc ?

espérer, może "dziwnie zabrzmi". Odrobacz ivermektyna plus posmaruj skóre dookoła ivermektyną (tą samą, która odrobaczasz- szukaj pasty z najmnjeszą ilością dodatków).

Moje doświadczenia są takie, że babrzące się gówna babrzą się (pomimo tego, że popranie zaopiekowane) bo w ich otoczeniu jest dużo pierwotniaków bytujących na skórze. Gówniany "nieszkodliwy" nużeniec, robi syf z gojeniem makabryczny.

A mam equimaxa w domu bo swoją drogą go muszę odrobaczyć tylko tak odłożyłam żeby mu nie robić kombo z antybiotykiem.
Raz wystarczy tak?
kotbury, to temat sprzed kilku dni
Nie goi się źle. Ja bym powiedziała, że poprzednie zdjęcia a aktualne to spora różnica in plus. Teraz tylko kosmetyka rany i dr czas 🙂
espérer, ja popieram to co pisze ekhem, granudacyn to jest zloto. Ranę bym dwa razy dziennie wyciskała i płukała w środku dokładnie granudacynem (ze strzykawki 20ml) aż wyleci czysty. przerabiałam kiedyś taka ranę tylko dużo większą, na pośladku. Jeśli po paru dniach dalej będzie się nabrać to może trzeba inny antybiotyk.
Nie wiem na ile jest sens zmieniać leczenie. Zobaczcie zdjęcie sprzed 3 dni i z dziś. Ładnie się goi.
Na marginesie - kuce to się "umią obwłosić" (wow)
_Gaga dziękuję za posty i porównanie tych 2 zdjęć. Już się trochę uspokoiłam.
Przepraszam za taki spam, przyznaje się bez bicia że kucyś wywołuje w całej naszej rodzinie irracjonalnie czasami uczucia...
Wet też po przesłaniu zdj stwierdził że jest lepiej.
Mamy tylko obserwować czy się gościu nie zacznie wycierać jak się to zastrupi wtedy mam kupić coś na rany w formie maści.
_Gaga, na pierwszych fotach to widać głównie zasyfione futro dookola. Nie mówię żeby od razu zmieniać antybiotyk, tylko że jeśli po pełnym cyklu leczenia nie ma efektu to źle dobrany antybiotyk może być przyczyną.
karolina_, to na pewno. Ale uraz świeży, widać poprawę, a lepsze jest wrogiem dobrego.
espérer, każdy z nas się troszczy i martwi i swoje ogony. Spamuj do woli. Po to mamy forum 🙂
uszatkowa   Insta: kingaielif
03 stycznia 2024 22:00
Po podgoleniu rany od razu wyglądają schludniej i zdrowiej, o ile można tak powiedzieć o ropiejących dziurach. Jak sytuacja po kolejnych kilku dniach?
wygląda to super, zeszła cała opuchlizna rany się pięknie zasuszyły ściągły i zastrupiały
dalej przemywam bo pojawi sie co jakiś czas krew ale to dlatego że gościu szaleje z kolegą więc sobie te strupki czasami uszkadza
Macie jakieś protipy na zsuwający się opatrunek z nogi?
Kobył ma ranę w dość ciulowym miejscu (zdjęcia trochę straszne). I praktycznie za każdym razem zjeżdża w dół. Raz mniej, raz więcej, ale zjeżdża. Teoretycznie mam zmieniać go co 2-3 dni, ale praktycznie co dzień muszę poprawiać. A koń nawet nie wychodzi z boksu więc za dużych możliwości nie ma, żeby to „rozchodzić” tak żeby zjeżdżało aż tak mocno.
IMG_5695.jpeg IMG_5695.jpeg
IMG_5696.jpeg IMG_5696.jpeg
IMG_5514.jpeg IMG_5514.jpeg
IMG_5567.jpeg IMG_5567.jpeg
martrix, tejpy. One są elastyczne i dobrze trzymają. Kleiłam taką spiralką na 2 taśmy. Na zdjęciu po nocy, zakładane około południa dnia wczorajszego
rox   ogony trzy
27 lutego 2024 18:31
martrix, a zawijasz od góry czy od dołu ?
rox, w obie strony.... a jak powinnam?
rox   ogony trzy
27 lutego 2024 20:19
martrix, zdecydowanie od dołu do góry trzyma się dużo lepiej i tak nie zjeżdża 🙂 przetestowane też na nadgarstku. I nie wiem co masz pod spodem (na opatrunek) ale mi się rewelacyjnie sprawdzał bandaż, który wygląda jak zwykły, ale jest elastyczny.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się