Kącik WKKW

Mnie tylko martwi ta komisja rewizyjna składająca się z ludzi, którzy prezesowi do tej pory polegali. Pisałam o tym zresztą pod informacją PZJ na Facebooku.
Tak trzeba wrzucić granat a jeśli ktoś ma to kontrolować to tylko audyt zewnętrzny

PZJ ma burdel organizacyjny w tym momencie, prezes niby odwołany, ale jednak nie, dziś na fejsie latają informacje, że na KFZR reprezentację PZJ będzie stanowić prezes Kamiński.

Facela
Szewczyk o tym pisał, że te odwołanie Kamińskiego nie ma mocy prawnej. Przy biurku prezesa będzie teraz zasiadała ta osoba, ktora wcześniej przyjdzie do pracy 😀

Tymczasem, głos zabrała Wiktoria Knap:
https://swiatkoni.pl/wiktoria-knap---oswiadczenie?fbclid=IwY2xjawE7q2FleHRuA2FlbQIxMQABHfYPGPj1WPSt___ZtYwfx420uy2CGH9_kYm6v-tW38kuObP4xU0Cu75Cig_aem__3Jv_x-Kufw1pc-RU2LFyQ

szkoda komentować nawet... 🤦

Moon, jusuuuu 😡

Moon, brak słów po prostu. Ale cieszę się, że nie lukrowała i napisała wprost, jak ją potraktowano. Wyjątkowo obrzydliwe biorąc pod uwagę, ile czasu siedziała u Dibowskiego na treningach. Zaufanie do trenera to podstawa, ale jak ufać trenerowi, który pozwala bądź sam tworzy takie sytuacje.

Facella, no dla mnie łaskawe pozwolenie na start w skokach, bo "już gorzej być nie może" jest poniżej jakiejkolwiek krytyki - dno żenady zostało osiągnięte. Wydźwięk tego to coś w stylu "już gorzej nie można tego spier..., weź się poszwędaj turystycznie po parkurze..." Oczy mi wypadły, serio. 🤦
O braku kadrowej odzieży, braku wsparcia trenerskiego na miejscu, nawet nie chce mi się pisać.
Gdyby to nie były Igrzyska, to bym chyba pokazała dorodnego fakolca, spakowała siebie i konia i pojechała do domu. 😤

No co, to kto wystartuje było wiadome wcześniej dużo więc po co było dla niej ciuchy szykować... Nóż się otwiera w kieszeni. Ja czekam czy coś z tego wyniknie poza kilkoma oświadczeniami i nieskuteczną próbą odwołania prezesa.

epk, wyniknie pewnie brak powołania Wiktorii do kadry na przyszły rok 🙃

Facella, tak, dokładnie...

Nie mam słów...co tam się za prywata odwaliła???

Może nie na temat, ale mnie bardzo zdziwił fakt o profilaktycznej scynty i profilaktycznym śrubowaniu kości.

Facella dlaczego? Jak za rok w zarządach będą te same nazwiska to będzie to porażka całego naszego jeździeckiego grajdołku.

Perlica, mnie też to szokuje. To normalna opieka dla koni na poziomie olimpijskim?

Perlica, - mnie nie do końca. Przecież jej brat parę lat wcześniej stracil konia w trakcie ME. Prawdopodobnie przez właśnie jakieś osłabienie kości, patrząc po filmach i analizując ona pękła na naskoku, lądował już na złamanej i poszła w taki mak, że nie było już co śrobować.
Mając takie przeszłe bliskie doświadczenia, to też byłabym lekko przewrażliwiona 😉

Perlica, też mnie to trochę zdziwiło, ale jak bym miała budżet to robiłabym scynty regularnie dla spokojnej głowy. Bardziej mnie dziwi zapobiegawcze śrubowanie kości, ale ja się nie znam w tym obszarze.

Equigrav, ale co dlaczego? Chodzi o brak powołania do kadry? No bo jeśli się źle wypowiedziała o PZJ i pokazała jak to wygląda od środka, to trzeba ją ukarać. PZJ za mniejsze "przewinienia" robił ludziom pod górę. Znajdą coś, żeby i jej utrudnić. Za mało startowała albo za słabo jej poszło na IO, albo śruba w nodze jest zła i nie będą ryzykować słabego zdrowotnie konia w kadrze. Mogą się zgubić dokumenty, może się okazać, że jakiegoś papierka brakuje albo został dostarczony w nieodpowiednim terminie. Znajdą powód i sposób, żeby ją ukarać. PZJ jest postkomunistyczną organizacją, w której albo tańczysz, jak ci zagrają, chowasz ogon pod siebie i klepiesz prezesa po pleckach, albo będziesz mieć masę problemów.

keirashara, ale co ma jedno z drugim?
Też znam kilka koni, które złamały nogę , ale nie oznacza to, że właściciele tych koni od razu śrubują wszystkie inne.
Raczej samo scynty a co dopiero śrubowanie robi się po coś, a nie na wszelki.
mindgame, robienie scynty tak bez przesłanek też nie zdarza się często, nawet jak masz fundusze, bo nie jest obojętne dla zdrowia konia przecież, bo koń się
napromieniowuje.
Jak byłam kiedyś w Dallgow z jednym koniem i się uparłam na scynty, to sam dr, dla którego to zarobek mówił że po co je robić jak wiemy co jest po klinicznym , rtg ,usg itp.
Więc mnie to bardzo zaintrygowało, jako ciekawostka wet.

Perlica, - to, że też bym może sprawdziła po uszy i z wszystkim co możliwe, przed tak kluczowym startem 😅 Widocznie do śrubowania były wskazania, raczej nikt by nie zaproponował procedury bez tego.

keirashara, no były, bo kilku wetów je potwierdziło wg tekstu.
Nie mniej mega ciekawe jak dla mnie.

Facella, chodziło mi to, że nie możemy dopuścić do sytuacji, w której w następnych latach o powołaniach będą decydowały te same osoby co teraz.

Perlica, może to "wskazanie" to była zgapiona kiedyś mała cysta a nie naprawdę profilaktyka? Nie ma to tak naprawdę znaczenia, jakby koniowi do ujeżdżenia kazali nawalić prp w międzykostne przed olimpiadą bo na USG widać minimalne poszerzenie włókien to też by każdy na to poszedł, a też jest postój i ograniczenie potem długo jakie elementy można robić.

Z perspektywy związku albo to nigdy nie powinna być oficjalna para rezerwowa do wyjazdu (patrz Franziskus) bo koń jest kontuzjowany, albo jeśli była parą rezerwowa to tak powinna być traktowana, znowu wyszła w polskim jeździectwie słoma z butów.

Facella, chodziło mi to, że nie możemy dopuścić do sytuacji, w której w następnych latach o powołaniach będą decydowały te same osoby co teraz.
Equigrav, niby co my możemy z tym zrobić? Bo jakoś pomysłu nie mam.

karolina_, usg i prp to mało inwazyjne vs śrubowanie konia.

Facella, jeździć na walne i głosować.. (?)

_Gaga, a na walne każdy sobie może tak przyjechać i zagłosować?

Facella, najprawdopodobniej każdy członek pzj być może musi mieć opłaconą składkę członkowską

pojechać sobie można, ale prawo do głosowania mają tylko delegaci wybrani w swoich oddziałach