Interpretacja filmików /jazdy, treningi/

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
29 września 2010 16:13
Lenna, powiem Ci szczerze, że z filmiku na śniegu nie wiele można tak na prawdę zobaczyć, bo nie wiadomo czy koń tak idzie, bo wiesza się na wędzidle, jest ciężki na przodzie, nie ma aktywnego zadu, czy raczej jest to spowodowane tym, że jest ostrożny i stara się nie pośliznąć, bo podłoże jest niepewne.
[url=http://www.youtube.com/user/nstudiohomepro#p/a/u/1/2lMPV-y62EM]http://www.youtube.com/user/nstudiohomepro#p/a/u/1/2lMPV-y62EM[/url]

inny film niejakiego lopka. jestem w ciężkim szoku. czy ktoś tam w ogóle umie jeździć?
nie chce mi się wdawać w jakieś pyskówki, myślę, że każdy sam oceni ten filmik.



Hej 🙂 A ja tu widzę sporo fajnych rzeczy. Dobra muzyka, fajnie nakręcony film, z sensem, z pomysłem... całość tworzy ciekawe opowiadanie. Naprawdę szacun! Chłopak w kasku i kamizelce - znaczy się, rozumie niebezpieczeństwo. Super. Tylko Lopku, ten wątek jest po to, aby interpretować skuteczność używania pomocy w jeździectwie, aby wzajemnie pomóc sobie w rozwoju umiejętności JEŹDZIECKICH, a nie operatorskich, filmowych, etc... Nie ma złośliwości w tym, co piszę. Jeśli zamieścisz film na forum "młodych filmowców", to tam nikt nie skrytykuje Twoich umiejętności jeździeckich. A prawda jest taka, że tych umiejętności nie masz. Masz koszmarny dosiad, półsiad katastrofa, ręką kompletnie niestabilna, brak równowagi... Jedyną dobrą rzeczą jaką można napisać o Twoim jeździectwie jest to, że masz z tego radość, a na koniec dnia o to w tej zabawie chodzi. Bez względu na to, czy jeździ się na czworoboku, parkurze, arenie, łące, lesie, etc... jeździectwo polega na współpracy jeźdźca i konia, a Wy (Ty i Twoja siwa klacz) mówicie w niezrozumiałych dla siebie językach. Ale mówicie wesoło, więc Chłopaku, życzę Wam obojgu, aby nic Wam się nie stało i bawcie się dalej 🙂 Tylko nie oczekuj tutaj pochwał dot. umiejętności jeździeckich, bo ich brak. Ale film fajny 🙂
Strzyga, W tym przypadku raczej o konia chodzi 🙂 Podłoże było wtedy ok, może nie najlepsze, ale spokojnie dało się jeździć.

Tak dla porównania jeszcze film z marca, wiem, ręce mam w majtkach a moja pięta 'smyra' konia.  😡

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
29 września 2010 16:57
Lenna:  za dlugie wodze macie, ręka ci wielokrotnie za nisko ląduje poza tym jest malo stabilna i kon robi z nią co chce np wiesza sie.
Ale generalnie idziecie w dobrym kierunku w tym sensie ze starasz się myslec nad tym co robisz w siodle.
Lenna, ja sobie pooglądałam wiele z waszych filmików na youtubie i przede wszystkim na żadnym z nich koń w ogóle nie idzie, ledwo tupcze, nie ma szans dokraczać, a ty zamiast wyjechać go do przodu i z tego jeździć- poprzestajesz na dreptaniu. Na wielu z filmów masz baaaaardzo długie wodze na których nie masz szans na normalny kontakt.
Nie pomaga Ci też siodło z o wiele za długimi tybinkami, już lepiej sprawdziła by Ci się skokówka- jak masz działać jeśli wystaje Ci za tybinkę tylko pięta?
Oprócz braku jakiejkolwiek energii w koniu nie pomaga właśnie długa wodza, która nie daje mu oparcia i brak Twojej możliwości działania łydką i wyjechania go do przodu.
Ojeja nie muszę filmu oglądać żeby wiedziec z kim mam doczynienie  😀iabeł:

Dlaczego na re-volcie wybrałeś sobie inny nick ? Na ŚK lopek wybrał nick "faster"

Wiesz jak Cię na ŚK zjechali to na Re-Volcie myślałeś, że będzie lżej  ?  😁


A na KiM mocno-szybki i trenowała WKKW 🏇 Widać po kolei odwiedza fora i szuka takiego gdzie kobiety siedzą cicho w kącie albo mdleją, padając mu do stóp po obejrzeniu jego wyczynów. No dziewczyny która pierwsza mdleje z cichym westchnieniem zachwytu?

edit* literówka
Gillian   four letter word
29 września 2010 20:40
Lenna, życia, życia, do przodu! koń wygląda jakby miał zaraz zasnąć.
No i łapka, ale to już wiesz 🙂
jedyne co ja widzę na filmikach lopka (przewijanych na youtube bo są mega długie i nudne) to:
1. masakrycznie się pochyla (to widać na większości filmików - bo kamera filmuje głównie ziemię, prawie nie widać nic powyżej horyzontu)
w nielicznych fragmentach z boku widać:
2. koszmarny brak równowagi
3. zaparcie kolanami
4. brak oparcia na strzemieniu
5. uwieszenie na wodzy i hamowanie na wodzy

i IMO niedopasowane siodło
ElaPe, Gillian, Strzyga dziękuję za interpretacje  :kwiatek:
Strzyga niestety, ale siodła jak na razie nie mam szans zmienić, może jak kupię swoje. Pocieszam się, że to na którym jeżdżę jest tysiąc lepsze niż rozklekotane rekreacyjne siodła. 🙂 Problem z 'wylatującymi' wodzami mam od zawsze, szczególnie uciążliwe jest to podczas jechania programu.

Jak na razie mamy przerwę w treningach ale jak tylko zaczniemy pracować to postaram się tu wrzucić jakiś nowszy film  😉
Gillian   four letter word
30 września 2010 09:29
Lenna, jeżeli masz możliwość, to pożycz od kogoś na parę jazd wodze myśliwskie - ciężko je wypuścić z ręki 🙂
takie małe oszustwo, bo masz rękę w pętelce ale może łatwiej będzie się przyzwyczaić do niewypuszczania wodzy z pomiędzy palców?
lopek jaka masakra, koles wrzucil film na forum swiat koni. tam sie puszyl jak on swietnie jezdzi i ze nie spada a tu na forum dodaje filmik jak spada. tam go pojechali to teraz tu dodał swoje nagranie. załosny prowokator
No i znowu ja tylko na innym koniu 🙂 i moje główne pytanie czy waszym zdaniem na nim też za bardzo chce go wypchnąć czy jest lepiej ?

gacek 🙂, już chyba wiem o co chodzi. Nie że za bardzo "chcesz". Ty siedzisz na! koniu. Nie jesteś z! koniem. Chodzi o utworzenie całości, centaura. Zacznij myśleć! w ten sposób - tak to sobie wyobrażać. Dotyczy to też kontaktu! U ciebie wszystko luzem - ty sobie, koń sobie.
Im bardziej ruszasz się na! siodle/po! siodle - tym mniej oddziałujesz na konia. Siądź spokojnie, "zjednocz się" z koniem i nie jedź więcej i bardziej niż koń pozwala. Naprawdę nie masz możliwości chociaż jednego "profi" treningu na zrobionym! koniu? Żebyś mogła poczuć o co chodzi?
busch   Mad god's blessing.
14 października 2010 00:28
gacek 🙂 - nie wiem jak bardzo chcesz, ale wciąż wypychasz go za mało  😉 Ładnie siedzisz (moim skromnym zdaniem wcale! nie! nad! siodłem! tak bardzo - oczywiście mogłabyś siedzieć głębiej, każdy z nas - śmiertelników - by mógł, ale nie czepiałabym się tego za mocno bo nie jest źle  😉 ), wszystko by się kupy trzymało gdyby nie ten koń - galopuje na prostych nogach i nie pracuje grzbietem. Niby szyję ma zganaszowaną, ale widzę tam niewiele kontaktu, a więcej usztywnienia i wyjścia nad wędzidło. Potrzebujesz więcej luźnego, miłego kontaktu i następnie przejechania konia przez niego żeby puścił plecy i zaczął nimi pracować.
Nie siedzi wcale! nie! nad! siodłem! - tylko - nieco niezależnie od siodła i od konia. Z tą drobna poprawką - bardzo się cieszę busch, że masz takie samo zdanie jak ja  😀iabeł:
busch   Mad god's blessing.
14 października 2010 00:42
Jak następnym razem będziemy mieć takie samo zdanie, to daruj sobie chociaż połowę swoich wewnątrzzdaniowych wykrzyknień - będę zobowiązana :oczopląs:
A, no i jak masz takie samo zdanie jak ja, to bądź łaskawa wyrażać je w jasny sposób; inaczej trudno jest znaleźć jakikolwiek wspólny mianownik pomiędzy:

Ty siedzisz na! koniu. Nie jesteś z! koniem. Chodzi o utworzenie całości, centaura., a:

koń - galopuje na prostych nogach i nie pracuje grzbietem. Niby szyję ma zganaszowaną, ale widzę tam niewiele kontaktu, a więcej usztywnienia i wyjścia nad wędzidło

Bo wg mnie pierwsze to jakieś egzaltowane bzdury, a drugie to jeździecka wskazówka - ale ja się na swoim zdaniu powtarzanym przez innych generalnie nie znam  😵


Po prostu wykrzykniki są dużo łatwiejsze do pisania na szybko niż podkreślanie. i nie ma zakazu ich używania. A że tobie nie dogodzę - żadna dal mnie tajemnica. Teks pisałam do gacek i pozostaję z nadzieją, że zrozumie takie "egzaltowane bzdury" zamiast "merytorycznych" i kompletnie nic nie wnoszących informacji (bo nie są to żadne wskazówki), że koń sztywny. Do ciebie czegoś takiego bym nie napisała, bo pojąć na razie nie jesteś w stanie. Może pojmiesz za naście lat. Konie są sprawiedliwe, ludzie - nie.
busch   Mad god's blessing.
14 października 2010 01:53
Faktycznie pewnie nigdy nie zrozumiem, jak mam z koniem "utworzyć centaura" i jak ma mi to pomóc w najechaniu konia na wędzidło  😀

Zresztą przeczytaj sobie jeszcze raz swojego posta i znajdź w nim cokolwiek, co nie jest tylko pustym zwrotem, pasującym do wszystkich i do niczego: wybacz, ale jaką uwagą może być 'jednoczenie się z koniem'? Lepszą chyba jest tylko 'poprawiaj dosiad', albo, no nie wiem, "dużo trenuj". To ma komukolwiek pomóc?

Jedyne, co mogłoby być ciekawe, to 'siedź spokojnie' - gdyby odnosiło się do jeźdźca wijącego się po siodle. Gacek siedzi spokojnie i ładnie, tylko teraz czas to wykorzystać, żeby zakorąglić konia i zmusić go do większego wysiłku w galopie. 
Dla mnie z kolei "siedź spokojnie" jest jednym z tych zwrotów w których nie wiadomo o co kaman 😁 zawsze mi się wydawało, że siedzę spokojnie, aż mi nie wytłumaczono, że tak naprawdę podróżuję po tym siodle niczym Guliwer i owszem, może i spokojnie jechałam - w sensie - jeśli brać pod uwagę stopień nerwów - ale z siedzeniem w siodle to nie miało nic wspólnego.
"Siedź spokojniej, miotasz się po tym siodle, wycierasz tyłkiem to siodło, jesteś sztywna tu, tu i tam, spróbuj zrobić tak i tak, i oddychaj, oddychaj.....itd" to już jest maksyma lepsza do zrozumienia dla takich zamkniętych na świat zewnętrzny człeków jak ja. 😁
"Utworzenie centaura" też jest dla mnie dość dziwną wizualizacją, ale już "siedzenie nad koniem/na koniu/bez konia, a siedzenie "z koniem/w koniu" jest dość zrozumiałe.
Innymi słowy - ile jeźdźców, tyle kombinacji "jak coś powiedzieć".
No własnie wiem ze jakoś tak dziwnie tam siedzie, ale starałam sie rozluźnić i nie pchać i sie nie trzymać, i wiem o co wam chodzi że jade troszke poza koniem ( ale troszke chyba moge zwalić winy na siodło ), trening mam w planie i to nie jeden ale najpierw musze rozwiazać kilka spraw. No i jak przyjdzie mattes to jeszcze zrobie filmik w skokowym, uważam że lepiej w nim siedzie i bardziej w siodle, ostatnio kilka osób jeździło w moim siodle i tez mieli problem żeby dobrze usiąść, wiem że siodło to nie wymówka ale na pewno duża pomoc.

Jednego sie tylko boje że jak zaczne pracować biodrami to zacznie mi łydka latać znowu. Nic to bedziemy starać sie 🙂.

I jeszcze co do konia to ostatnio mamy kryzys.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
14 października 2010 08:19
a może ten siwy koń Gacka tak ma że ma taki a nie inny galop? Bo ja nie widzę w czym Gacek miałaby koniowi tak przeszkadzac by galopował tak własnie - jesli normalnie siwek ma obszerny, wyniosły galop.

edit: z ciekawości zajrzałam do innych filmików. Nasuwa mi się myśl że Gacek jest sztywna w rejonie bioder. Tzn. powinna puścić je  luźno, ale jednoczesnie galopując jakby jechac nimi pod górkę, wizualizując takie wymiatanie siodła biodrami. Jesli koń za mało zad angażuje do wtedy usiąść własnymi biodrami ciężej i ten zad zaangażować.

Wydaje mi się że tu może być pies pogrzebany, w tej sztywności bioder póki co.
No to jeszcze dodam moją uczennice, na pierwszym filmiku to sa jej pierwsze zawody LL jeździła ze mną wtedy niecały rok a jak zaczełam ją trenować jej jazda wyglądała tak jak na porównaniu

http://www.photoblog.pl/toniemojabajkax3/48061086

http://picasaweb.google.com/111381229204809673481/Filmy#5516100978843468354
http://picasaweb.google.com/111381229204809673481/Filmy#5495947526764624658

No i prośba żebyście powiedzieli z czym jeszcze mam ją gnebić 😀
busch, możesz jedynie uwierzyć: kiedyś zrozumiesz co to znaczy. Potraktuj jako komplement, bo nie wszyscy są w stanie kiedykolwiek to poczuć.
gacek 🙂, tak bardziej po ludzku. Myślę, że tak przejęłaś się, żeby się nie usztywniać i "nie trzymać", że twoje ciało straciło zdolność wyczucia ruchów konia i zgodność z tymi ruchami poszła biegać. Lekarstwo jest proste, chociaż to truizm nad truizmami: więcej przejść, mniej biernego "podróżowania". Nic tak nie usadza jeźdźca zgodnie z ruchem konia jak staranne i "smooth" przejścia.
Co do "młodej". Rażą mnie jedynie dwie rzeczy: tendencja do "pianistycznego" trzymania nadgarstków (dobrze, że w skoku zanika) i cofnięta nieco latająca wewnętrzna łydka w galopie ("niepodparty" koń składa się do środka a nie wygina; to nie jest duży błąd, ale w przyszłości staranne wygięcie konia będzie szalenie przydatne). Ale ogląda się to z przyjemnością.
Jeszcze trzeba rozważyć jedną rzecz: na ile i czy ma pozwalać konikowi przyhamowywać przed przeszkodami (gdy mądrala szuka dobrego odskoku). O tym już tylko trener na żywo musi zdecydować. Bo z jednej strony: dobrze, że koń mądry, że się przyjrzy, sam pomyśli, nie da się załatwić "na szaro". Z drugiej strony: nawet konie o najbardziej gorącym sercu potrafią się "skończyć", czyli w sumie - zrazić. O wiele łatwiej o to, gdy koń nie trzyma rytmu. Może zacząć w trudniejszych sytuacjach hamować mocniej i mocniej. Trzeba być na to wyczulonym i szukać złotego środka. Na filmikach ten złoty środek chyba jest. Na co dzień też musi być.
busch   Mad god's blessing.
16 października 2010 11:42
a może ten siwy koń Gacka tak ma że ma taki a nie inny galop? Bo ja nie widzę w czym Gacek miałaby koniowi tak przeszkadzac by galopował tak własnie - jesli normalnie siwek ma obszerny, wyniosły galop.

EluPe - oczywiście, że większość koni ma właśnie "taki a nie inny galop" jak je, na przykład, puścisz luzem. Ale dobrą pracą ujeżdżeniową koniowi się każdy chód poprawia. W tym wypadku chodzi o to, by koń zaczął przy galopie używać całego ciała, a nie tylko nóg. Nie zacznie tego robić, póki:
1. szyja nie przestanie być prosta. Wiem, że jest zganaszowana, ale mimo to jest prosta, wystarczy spojrzeć na jej profil. Z tego wynika drugi punkt:
2. koń nie przestanie być nad kontaktem - na tym filmie nie ma prawdziwego kontaktu, koń jest co prawda na dwóch wodzach, ale to za mało, bo np. przy takim braku kontaktu nie widzę dobrego przejścia, czy zmiany ustawienia konia w galopie. I wreszcie:
3. dojechania do już utworzonego kontaktu zadem - i wtedy koń powinien puścić grzbiet.

Każdy koń może galopować dobrze - nie wszystkie mogą galopować widowiskowo/wyniośle, ale rozluźniony, najechany na pomoce koń może galopować dobrze, obojętnie jakiej jakości galop dostał od bozi. A ten koń - wybacz gacek - dobrze nie galopuje, z powodów podanych powyżej.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
16 października 2010 14:46
Pewnie w tym wykladzie co dojakosci galopa jest duzo prawdy tym ze ponoc galop jest jednym z chodow  ktore niezbyt mozna polepszyc. Tylko jeszcze konkretnie co gacek ma z tym fantem zrobic by to polepszyc. Ja napisalam ze problem moze lezec w sztywnej partii bioder i zeby ja rozluznic ta partie. Po jej rozluznieniu byc moze ten galop konia sie polepszy.
noen   A story of a fighter of our human race
16 października 2010 14:54
gacek : żołędowo ?  :kwiatek:
Busch ja wiem że on był tam sztywny  😡 chodziło mi bardziej o mnie niż o niego  🙂 a u niego bardzo czuć kiedy sie rozluźnia ( można go wtedy wygiąć w każda strone i pcha sie wręcz na wedzidło), dzieki wszystkim za rady wkrótce ujżycie mnie tu znów  😀iabeł:

neon, tak żołedowo
cieciorka   kocioł bałkański
16 października 2010 22:51
apropos lopka- gdyby ktoś jeszcze uważał, że warto dyskutować, polecam przeczytanie:
http://www.swiatkoni.pl/forum/viewtopic.php?t=20610&postdays=0&postorder=asc&start=0
http://www.swiatkoni.pl/forum/viewtopic.php?t=19893&postdays=0&postorder=asc&start=0
lopek ma wyraźnie jakiś uraz do dziewczynek.
"nie każdy jeździ ujeżdżenie" jest stwierdzeniem powalającym i dającym obraz niezrozumienia tematu.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
16 października 2010 22:57
gacek 🙂, a jak sobie wyobrażasz oddzielenie osoby od konia? Wzajemnie na siebie oddziałujecie.

ElaPe, świetnym przykładem na kompletną zmianę galopu jest Piorun. Nie do porównania.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się