konno w strojach historycznych

Wiwiana   szaman fanatyk
31 grudnia 2010 15:35
Yesss, preciousss  😎
dempsey   fiat voluntas Tua
31 grudnia 2010 16:06
rozumiem Wiwiana 🙂
jeśli wyjść poza realia histo, to ja od razu trafiam tu  😁 :


Rexiu, absolutnie pięknie i całość i kadry.. taka harmonia 🙂
Nasze zdjęcia, rzędy i stroje XVII w, można obejrzeć tutaj
http://picasaweb.google.com/montanaJH2008/2010Dozynki#,
www.bunczuk.pl.tl
Dempsey ja zwyczajnie mam fiksację na temat filmów Terrego Giliama i średniowiecza w jego inscenizacjach, jednak o wiele bardziej do gustu przypadło mi jeździectwo w "Świętym Graalu", chociaż ten rycerz z Fisher Kinga to fantastyczne (stricto i largo) doznanie estetyczne  :kocha
Niektórzy mają pięknie zdobione ogłowia takie mi się marzy  😜
dempsey   fiat voluntas Tua
31 grudnia 2010 18:21
w pełni rozumiem, wrotki, ja mam tego jeźdźca gdzieś z tyłu głowy, on tam mieszka  👀
(a już się zastanawiałam czy mam podpisywać..  :icon_redface🙂
Wiwiana   szaman fanatyk
31 grudnia 2010 18:30
Dempsey, kto widział, ten wie 😉
Niemniej ubieranie tego całego ustrojstwa musi być silnie męczące, że o samym wsiadaniu nie wspomnę...
A tu jeszcze taki jeden, co też robi stosowne wrażenie. Ten czarny...


Mordred, jako żywo....
można wiele mówić negatywów o jeździe konnej w strojach historycznych...
a ja dziś poszperałam w necie i poczytałam o strojach z różnych epok, zmieniającej sie modzie itd.
czyli nawet taki przez niektórych "wyśmiewany" wątek może dać "kopa w d" i człowiek coś poczyta i jakis nowych rzeczy sie dowie  😀

Pozowała moja siostra i małopolski ogier (23-letni  😀) Hai Bej forumowej montany  :kwiatek:

Moim zdaniem to świetna zabawa, a dla niektórych wręcz styl życia. Klimat niesamowity  😍
Piękne stroje, rzędy cała otoczka. Jeszcze na zachęte:


mam pytanie techniczne o spodnie i buty, jest sporo informacji na różnych stronach odnośnie krojów spodni do kontusza i butów, ale zalezy mi aby były odpowiednie do jazdy konnej, czy ktoś mam doświadczenie w tym, albo wiecie kto może takie buty wykonać ?
dempsey   fiat voluntas Tua
01 stycznia 2011 21:33
asds   Life goes on...
01 stycznia 2011 22:18
amara


Moze sie orientujesz ile taki tradycyjny strój do jazdy kosztuje? ewentualnie ile montana dała za to cudo na głowę z piórami  😍


Od lat maży mi się strój szlachecki do jazdy  💘 i takie zdjecie jak ty masz armara
asds
Nie mam pojęcia  😡
Stroje szyją sobie sami, czapka też jest hand-made, jeśli db kojarzę, ale spytaj bezpośrednio u źródła 😉
pozwolę sobie czyjś link wkleić: http://picasaweb.google.com/108883448341903680782/HUBERTUSPodklasztorze161010r#   A co roku na zamku w Ogrodzieńcu jest organizowany hubertus w przebraniu 🙂  http://tina-tigra-konie.fotosik.pl/albumy/706819.html


To już rozumiem, skąd Twój strój na zdjęciu.
Super, wspaniała sprawa,zazdroszczę Wam ,ze możecie realizować takie pasje.
Cieszę,się że powstał ten wątek,zawsze mi się marzyły takie klimaty 🙂
A tak przy okazji,skąd macie takie piękne ogłowia i inne akcesoria dla koni?

Livia   ...z innego świata
02 stycznia 2011 07:34
Wiwiana, super kropierz 😉 Ja wprawdzie nie jestem fanką Gondoru, ale na zlot mój koń miał rohański kropierz - teraz jestem w trakcie szycia elfickiego 🙂
Ten temat mnie bardzo zaciekawił, ponieważ jazda konna była moją pierwszą pasją, którą z różnych powodów w pewnym momencie lekko zaniedbałam a za to zabrałam się za odtwórstwo historyczne. Od wielu lat moim marzeniem jest połączyć obydwie pasje jednak jak na razie połączenie obydwu pasji jest za drogie  🤔

Będąc na Grunwaldzie 2007 nie mogłam ominąć turnieju jousta... w sumie to byłam trochę rozczarowana - dużo szarpaniny i siłowania się. Jeden Pan tylko mnie zachwycił, bo był bardzo opanowany, bardzo pewnie siedział i jako nieliczny nie szarpał swojego konia (miejsce zajął wysokie).

Nie wiem ile jest racji w wypowiedziach wrotki, że traktujemy konie jak przedmioty czy elementy do naszego sprzętu bo nie znam podejścia innych... ale dla mnie po prostu połączenie jeździectwa i historii jest naturalne - jeśli ktoś lubi odpowiadać na pytania jak to kiedyś mogło być, jakie były siodła, czy jakaś rzecz mogła funkcjonować w taki a nie inny sposób? Czy nawet - czy ten strój na pewno był wygodny, skoro na kamieniach runicznych mężczyźni są tak ubrani? Co w tym złego, że "przedłużamy" naszą pasję? Jest różnica między osobami, które ubierają się w strój, żeby tylko się oderwać i wyszaleć (chociaż nie widzę w tym nic złego jeśli owe osoby nie sprawiają problemu) a osobami zainteresowanymi tzw. archeologią eksperymentalną (np. grupa Wayfarers która organizowała rajdy koczownicze podczas zimniejszych pór roku). Takie przebieranie się pomaga zrozumieć historię jej pewne mechanizmy (oczywiście zainteresowanym w temacie bo rozumiem że nie każdy może się tym zachwycać - jak szanowny wrotki  😀)

Zdjęcia grupy Wayfarers z frehy:
[url=http://picasaweb.google.com/LadyAltay/IWyprawaKonnaPoStepachPomorskich#]http://picasaweb.google.com/LadyAltay/IWyprawaKonnaPoStepachPomorskich#[/url]

I na koniec - zdjęcie z folblutką Nową Damą w stroju z I poł. XV w. bez siodła ale jak wypada - po damsku  🙄 stępować się dało innych chodów nawet nie próbowałam

Ale z tego epopeja wyszła  😅 Pozdrawiam, Olga
Bronze   "Born to chase and flee.."
04 stycznia 2011 18:30
Najecz - te fotki to szaleństwo  ❗ skąd wytrzasnęłaś tak pozytywnie zakręconych ludzi  😉
[b]najecz[/b],zdjęcia genialne, nie wspomnę o terenach.


ale wiecie co... popłakałam się ze śmiechu, dawno tak szczerze nie ryczałam - bo mam dziwną cechę - dosłowną wyobraźnię, i to sobie właśnie wyobraziłam: "W jakim siodle jeździsz w kontuszu? Chwilowo - w Izabell Werth"
🤣  😍 🤣


powiem że jest to z jednej strony zabawne ale: miąłem co prawda siodło oryginał z tych czasów, niestety nie mój rozmiar  🤣, ale po pierwsze jest obecnie w muzeum jeździectwa w Warszawie, po drugie pewnie nie wytrzymało by użytkowania

poza tym siodła spod kontusza nie widać :-)

wierność odtworzenia stroju ma gdzieś swoje granice :-) bo nie zamierzam jeździć w onucach , podejrzewam iż bielizna koleżanek które jeżdżą w strojach historycznych też lekko odbiega od oryginałów :-)

zgadzam się że lepiej by wyglądało inne siodło, choć myślę ze lepiej Isabel Werth niż wojskowa kulbaka niemiecka :-), isabelka jest czarna i nie rzuca się w oczy :-) , poza tym dochodzi dobro konia, ja sam swoje waże wiec siodło chcę mieć lekkie , może pomyśle raczej o stylizowaniu czaprakiem i jakimś pokrowcem na to siodło
dempsey   fiat voluntas Tua
05 stycznia 2011 08:25
[quote author=pawel_asola link=topic=41803.msg838687#msg838687 date=1294215040]
wierność odtworzenia stroju ma gdzieś swoje granice :-) bo nie zamierzam jeździć w onucach
[/quote]
ortodoksi z linku najecz sądzą zupełnie przeciwnie
( :respect🙂

edit: błąd w nicku
Grupa działa w okolicach Wolina (jeden pan jest ze Szczecina) ale są ogólnie międzymiastowym projektem i można próbować się do nich dołączyć, na www.freha.pl w dziale wyprawy mają swoje podforum więc zainteresowanych zapraszam 🙂 ja niestety nie podróżuję z nimi - koszty koszty i jeszcze raz koszty  🤔

Może jazda w onucach nie jest za wygodna, ale w sumie dobrze założone onuce można nosić 24h na dobę i nic się z nogą nie dzieje, więc i może na koniu by się sprawdziły? Zdecydowanie najlepsze stroje do jazdy jak mi się wydaje (z epok od średniowiecza w dół) to te koczownicze. A onuce trzeba kiedyś przetestować  🤣
Grupa działa w okolicach Wolina (jeden pan jest ze Szczecina) ale są ogólnie międzymiastowym projektem i można próbować się do nich dołączyć, na www.freha.pl w dziale wyprawy mają swoje podforum więc zainteresowanych zapraszam 🙂 ja niestety nie podróżuję z nimi - koszty koszty i jeszcze raz koszty  🤔

Może jazda w onucach nie jest za wygodna, ale w sumie dobrze założone onuce można nosić 24h na dobę i nic się z nogą nie dzieje, więc i może na koniu by się sprawdziły? Zdecydowanie najlepsze stroje do jazdy jak mi się wydaje (z epok od średniowiecza w dół) to te koczownicze. A onuce trzeba kiedyś przetestować  🤣


Na prawdę fajna sprawa, ale na pewno to droga zabawa 🙄.
A jeśli chodzi o onuce,to zdarzyło mi się,że zostawiłam zimowe skarpety do jazdy, a temperatura była poniżej 10, wzięłam dwa ręczniczki bawełniane (miałam w stajni) i zrobiłam onuce.....uwierzcie, były o niebo cieplejsze , niż skarpety do jazdy na nartach.
😀iabeł: :hihi🤔karpety 30zł,ręczniczki z Ikei -1,99zł 😁
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
05 stycznia 2011 09:52
dobrze założone onuce są zarąbiste, lepsze od skarpet kiedyś w końcu też były ostre zimy i ludzie musieli sobie radzić, a takich technologii nie byo jak teraz
mam przyjaciela który w wojsku nauczył się onuce zawijać, co wspomina z rozrzewnieniem... 😉

...ja sobie radziłam nogawicami wełnianymi na turniejach
dobrze założone onuce są zarąbiste, lepsze od skarpet kiedyś w końcu też były ostre zimy i ludzie musieli sobie radzić, a takich technologii nie byo jak teraz
mam przyjaciela który w wojsku nauczył się onuce zawijać, co wspomina z rozrzewnieniem... 😉

...ja sobie radziłam nogawicami wełnianymi na turniejach


W moim przypadku było podobnie, mój mąż ,pokazał ,jak się to robi i również  śmieje się ,że wolałby nosić onuce niż skarpety 😂
a to ja ta blondzia na czerwono okropierzonym koniu i mój kumpel na niebiesko okropierzonym.
kropierze uszyła nasza forumowa Ivett
http://ranczonagrobli.pl/5532074006521719505/album/Hubertus++na+Grobli
to z hubertusa a tutaj mam jeszcze filmik z majówki rycerskiej na Zamku Kliczków

a to ja ta blondzia na czerwono okropierzonym koniu i mój kumpel na niebiesko okropierzonym.
kropierze uszyła nasza forumowa Ivett
http://ranczonagrobli.pl/5532074006521719505/album/Hubertus++na+Grobli
to z hubertusa a tutaj mam jeszcze filmik z majówki rycerskiej na Zamku Kliczków




Wiecie, co , a kto Wam szyje te stroje? Dużo kosztują?
Filmik cudowny
zazwyczaj znajomi dużo też staram się robić sama, a jak czegoś nie umiem to od biedy zostaje allegro czy tam inne takie, lub stragany na imprezach historycznych
ja mam trochę inne pytanie jakich siodeł używacie? zwłaszcza do joust'u czy hiszpańskie mi wystarczą czy muszę szukać czegoś innego  🤔
dempsey   fiat voluntas Tua
05 stycznia 2011 10:58
bardzo ładne, ale mimo że sama nie jestem ortodoksem, to uważam że nazywanie ich historycznymi jest sporym nadużyciem 😉
znaczy się siodła? na razie nie wpadło mi do głowy nic innego od półtora roku na nich jeżdżę i ogólnie to spoko ale na razie to były tylko zręcznościówki i bitwy a nie joust. z hiszpańskimi siodłami to taki plus, że można je kupić za małe pieniądze w Polsce jest dość duży wybór ale przydały by mi się inne propozycje  :kwiatek:
[quote author=pawel_asola link=topic=41803.msg838687#msg838687 date=1294215040]
ale po pierwsze jest obecnie w muzeum jeździectwa w Warszawie[/quote]

gdzie znajduje się to muzeum? nie wiedziałam, że takie w ogóle istnieje.

edit: literówka
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się