Koronawirus

Jak fakty nie pasuja do tezy, tym gorzej dla faktow 😉
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
23 grudnia 2020 11:15
Ciężkie przypadki... Tja

Tez przechorowałem w tamtym roku szczepienie na FSME, dostałam gorączki i przeleżałam weekend. Na grypę tez przechorowałem, ale o wiele łagodniej niz sama grypę pare lat pózniej. To wg narracji detektywowi prawdy były ciężkie powikłania

Przeszlam tez kiedyś reakcje anafilaktyczną, mój maz ma traumę do dzis po tym wydarzeniu. Ale szczepić  mam sie zamiar. Bardziej sie boje przejść covida
Ja to jestem ciekawa jak to ma wyglądać logistycznie. Teraz musiałam odmówić szczepienia, wiec wypadłam z listy tworzonej w grudniu. Ciekawe czy listy będą tworzone co jakiś czas czy przepadlam  😂
dorzeczy jako obiektywny opiniotwórczy periodyk  😂 😂 😂
Ale jaki problem,  😉 szczepienia są dobrowolne. 🤣
Kto che się szczepi, tylko producent nie bierze odpowiedzialności, rząd też, lekarze tym bardziej.  😉
W razie powikłań, zapytajcie czy będzie można się doszczepić.  🤣  Szczepcie się zachęcam, ja będę obserwował.  😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
23 grudnia 2020 13:07
espana, Bo w tych normalnych pierdół nie znajdziesz 😀
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
23 grudnia 2020 15:55
Ja po po szczepieniu na żółtaczkę ręką nie mogłam ruszać dwa dni i miałam stan podgorączkowy  👀
Pomocy medycznej potrzebuję przy pobieraniu krwi bo na widok igły mdleję  👀

Ciekawa jestem tylko, czy np. pracodawcy wprowadzą obowiązek szczepienia dla pracowników.
Pomocy medycznej potrzebuję przy pobieraniu krwi bo na widok igły mdleję  👀


Ja też  🤣 na testach alergicznych zemdlałam kiedyś  😂
busch   Mad god's blessing.
23 grudnia 2020 17:19
Ja nie kumam tej logiki. W Polsce codziennie umiera po 500 osób na covida, setki kolejnych z powikłaniami, w tym ciężkimi, gospodarka ledwo dycha, ludzie stoją na krawędzi bankructwa, inni nie mają dostępu do dobrej opieki medycznej bo system jest przeciążony... ale szczepić się nie będę, bo mogę być w tych 2% zaszczepionych osób z gorączką przez 2 dni 😵 😵 😵 😵 😵 😵
Busch, dokładnie. A mnie śmieszy fakt że najbardziej sterowania czipami boją się ci którym jakby ktoś powiedział jak mają żyć to by im jeszcze na dobre wyszło  😁
Patrząc na powikłania po COVIDzie u młodych, zdrowych osób to ja już wole te straszne szczepionki 😉
Hmmm, doszukując się logiki. Obecna narracja jest taka, że zaszczepieni i tak będą zarażać. Szczepionka ma działać 2-3 miesiące, na tyle dawać przeciwciała, na ile ta narracja ma sens, zostawiamy na boku. Wg tej przeglądówki w Nature w wyniku naturalnego zakażenia lub szczepionki podawanej donosowo oprócz przeciwciał IgG będących linią obrony w płucach ważną rolę pełnią wydzielnicze IgA chroniące górne drogi oddechowe i zapobiegające namnażaniu się tam wirusa. I to dość ważna informacja. Czyli, prawdopodobnie ozdrowieńcy nie zarażają, szczepieni jak najbardziej, tyle, że przechodzą łagodniej. Przynajmniej dotychczas udostępniane informacje by o tym świadczyły. Jeśli tak, jak chodzi o zarażanie zaszczepiony = bezobjawowy, bo niby dlaczego nie?. Tymczasem, szczepieni (ale już nie ozdrowieńcy) mają mieć przywileje, nie być wliczani do 5 osób, które mogą się spotykać, być przyjmowani do szpitali bez testów na możliwość namnażania starterami do sars-cov2. Czyli: do noszenia maseczek są traktowani jak bezobjawowi roznosiciele zarazy, jak chodzi o inne możliwości jak zdrowi z certyfikatem. Podsumowując, co 6-mcy (bo zakładamy, że tyle się utrzymuje ochrona przed ciężkim przebiegiem) wyszczepiamy wszystkich wrażliwych, pamiętając, że powtarzamy szczepienie, a ochronę otrzymujemy 28 dni po pierwszym szczepieniu (czyli 7 dni po drugim). Jak tak ma działać, szczerze, nie widzę technicznych możliwości zapanowania kiedykolwiek nad tą pandemią. Cały czas oczywiście jesteśmy w kręgach logiki, której ci, którzy ze śpiewem na ustach wolą poczekać ze szczepieniem by móc oszacować ryzyko, są pozbawieni. Wiadomo, foliarze. I tak, wg obecnej wiedzy mRNA nie zmodyfikuje nam genomu, nie wbuduje się w nasze DNA, no nie znamy takich cudów, to tylko retrowirusy tak potrafią. Ale, jeśli ktokolwiek kto zajmuje się nauką doświadczalną, a w szczególności biologią, powie że NA PEWNO coś będzie działało w sposób X, to zazdroszczę. Z drugiej strony jeśli tak, nie ma już nic do odkrycia, bo wszystko zrozumieliśmy. Koniec nauki, koniec cywilizacji, koniec ludzkości, ciekawość została zaspokojona. Nie, czipy nie są problemem. Nie wcale RNA nie musi nam się wbudowywać do genomu. Ale sposób podawania szczepionki powoduje, że nie kontrolujemy, do jakich komórek dostarczany jest mRNA (z odpowiednio pomodyfikowanymi nukleotydami by był stabilniejszy). Przynajmniej nic nie znalazłam by te liposomy były jakoś targetowane, a choćby nieszczęsny sars-cov2 jest targetowany, bo z czymś jego spike musi się wiązać. A wiedza, że RNA działa tylko jako instrukcja obsługi jak zrobić białko przestała być aktualna, gdy w latach 90-tych ubiegłego wieku próbowano uzyskać petunie o ciemniejszych kwiatach przez nadekspresję genu kodującego odpowiedni enzym. Cóż transgeniczne rośliny czarnych kwiatów nie miały jako żywo, co na tamtym poziomie wiedzy nie powinno było się zdarzyć.

madmaddie   Życie to jednak strata jest
23 grudnia 2020 19:08
[quote author=Horseline_89 link=topic=103024.msg2957257#msg2957257 date=1608747086]
Busch, dokładnie. A mnie śmieszy fakt że najbardziej sterowania czipami boją się ci którym jakby ktoś powiedział jak mają żyć to by im jeszcze na dobre wyszło  😁
[/quote]

Magister chemii i technologii farmaceutycznej, doktor nauk farmaceutycznych, badaczka z Harvard Medical School w Bostonie, a także specjalistka pracująca dla firm produkujących zestawy diagnostyczne i zajmująca się rejestracją leków. Loretta Bolgan obawia się:”

dużego ryzyka ciężkich odczynów poszczepiennych,
niebezpieczeństwa wystąpienia reakcji autoimmunologicznych,
ciężkich schorzeń układu nerwowego;
możliwości pojawienia się zmian epigenetycznych albo takich, które doprowadzą do zmian w ekspresji genów.
Wreszcie, prawdopodobieństwa że dotknięty zostanie układ rozrodczy, a więc całego spektrum problemów z płodnością”.


http://cioz-dobrostan.pl/covid-19/szczepionka/szczepionka-covid-bolgan/

Pytanie do osób chcących się zaszczepić, będziecie się szczepić na którą mutacje wirusa? Na tą nową z Anglii?  😉
Jeśli mutacja nie jest w obrębie genu kodującego spike, albo jest cicha (nie zmienia składu białka), albo nie zmienia epitopu spike'a, to nie ma żadnego znaczenia. Wiele wskazuje na to, że histeria o większej zakaźności tego szczepu wynika albo z modelowania, albo jest wynikiem tego, że superspreader był nosicielem i stąd nadreprezentacja wśród sekwencjonowanych próbek. Krótko, nie jest potwierdzona na razie doświadczalnie.
To są jakieś bzdury wyssane z czapy. Babka boi się, czy czasem mRNA nie zostanie w komórce przekształcone jakimś cudem w DNA i wbudowane do genomu człowieka. Takie rzeczy nie są możliwe. Równie dobrze można obawiać się, że szczepionka zamieni się w naszych żyłach w makaron spaghetti. Generalnie nie chciało mi się wierzyć, że ktoś związany z Harvardem mówi takie rzeczy. Poszukałam. Co znaczy "z Harvard Medical School" w przypadku tego artykułu i tej kobiety? To, że pani Loretta w okresie 06.1995-09.1996 była na Harvardzie pracownikiem naukowym (research fellow), prawdopodobnie na jakimś stypendium, zresztą pod opieką swojego krajana. Przez rok i 4 miesiące. W dziale dermatologii.

Podsumowując: jako specjalista od szczepionek z Harvard Medical School w Bostonie jest przedstawiana osoba, która 25 lat temu na tej uczelni tymczasowo pomagała profesorowi w badaniach nad komórkami naskórka.

Obecnie, od 16 lub 17 lat (nie wiadomo, bo w CV ma inaczej niż na profilu LinkedIn) jest związana z jakąś organizacją antyszczepionkowców.

https://www.linkedin.com/in/loretta-bolgan-248b2663/
Ce_dra, dobrze wiedzieć...
Super, że wyszukałaś  😍
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
23 grudnia 2020 21:36
No bo jakby się nie manipulowało, to byłoby widać, że to bzdura. Tonący brzytwy się chwyta, fejk za fejkiem
[quote author=Ce_dra link=topic=103024.msg2957279#msg2957279 date=1608757610]


Podsumowując: jako specjalista od szczepionek z Harvard Medical School w Bostonie jest przedstawiana osoba, która 25 lat temu na tej uczelni tymczasowo pomagała profesorowi w badaniach nad komórkami naskórka.

Obecnie, od 16 lub 17 lat (nie wiadomo, bo w CV ma inaczej niż na profilu LinkedIn) jest związana z jakąś organizacją antyszczepionkowców.

https://www.linkedin.com/in/loretta-bolgan-248b2663/
[/quote]

Jak byś o szczepieniach miała szersze spojrzenie niż tylko simony i inne telewizyjne celebryty,  😉 wiedziała byś co ona robi, tak jak i R. Kennedy i inny.


Link: https://www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/agent.xsp?symbol=POSIEDZENIAZESP&Zesp=371
Trochę mi się to kojarzy z oporem społeczeństwa przed zrozumieniem ze ziemia nie jest płaska. I ze czarownice nie istnieją.
[quote author=Zdrowykoń link=topic=103024.msg2957284#msg2957284 date=1608761884]

Jak byś o szczepieniach miała szersze spojrzenie niż tylko simony i inne telewizyjne celebryty,  😉 wiedziała byś co ona robi, tak jak i R. Kennedy i inny.

[/quote]

Jakbyś Ty miał szersze pojęcie o wirusach, to byś nie pytał, na którą mutację się będziemy szczepić.

Niektórzy są jeszcze do odratowania, ale Ty masz już za dużo warstw folii dookoła głowy.
[quote author=Ce_dra link=topic=103024.msg2957279#msg2957279 date=1608757610]
To są jakieś bzdury wyssane z czapy. Babka boi się, czy czasem mRNA nie zostanie w komórce przekształcone jakimś cudem w DNA i wbudowane do genomu człowieka. Takie rzeczy nie są możliwe.
[/quote]
W zasadzie 100% racji, ale w ramach "nigdy nie mów nigdy"... Praca jest na biorXiv, nie jest więc zrecenzowana jeszcze , można się na razie do niej nadmiernie nie przywiązywać. Ale, przy dużej skali, małpach stukających w klawiaturę by napisać dzieła Szekspira, filozofom się nie śniło i te klimaty. Kilka lat temu też uważałabym, że nie ma się czego obawiać, mRNA robi białko i koniec. Teraz zazdroszczę ludziom bez wątpliwości, naprawdę.
Na temat wirusów mam wystarczające pojęcie żeby  się nie szczepić.  😉  Tym bardziej o jakości, czystości  😉 preparatów.  🤣
Dla ciebie też nie jest za późno zacznij od tego:


1. Metody analityczne badań szczepionek i wyniki tych badań (mikroskopia i chromatografia cieczowa) - dr Antonietta Gatti: Health, Law and Science Association; 2. Zanieczyszczenia w szczepionkach - dr Stefano Montanari: president of Health, Law and Science Association.

Chyba że wolisz słuchać Cimona 😉 że jest wszystko super.

Proszczepionkowość kończy się jak trzeba zaszczepić się samemu, łatwiej szczepi się cudze dzieci.  😉

Nie muszę słuchać Simona, jestem po takich studiach, że wiedzy nie muszę czerpać z telewizji. Jeśli już mam powoływać się na autorytety, to będzie nim profesor Pyrć, z mojego wydziału zresztą.
Ce_dra  pozamiatałaś 😀

Zdrowykoń na temat wirusów to wie tyle co na temat koni, czyli żałośnie mało. Dobrze że tacy ludzie jak on chodzą w foliowych czapkach. Przynajmniej widać kogo unikać.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
24 grudnia 2020 10:24
Hurrr durrr, nie będę się szczepić, bo nie będę faszerować ciała czymś nienaturalnym.
tymczasem

Przypominam, że również w Polsce każdego roku z powodu smogu umiera 40000 osób! I jakoś nie widzę szalonej histerii, żeby nie palić w piecach byle czym, przestać jeździć samochodami i być zero waste. Czy osoby nieszczepione się mogą to wytłumaczyć?
To na studiach nie uczą jak leczyć wirusy?  😉
A Pyrć to ten który mówi że nieważne jaką szczepionką się zaszczepimy bo wszystkie są dobre?
Sory ale lekarze nie potrafią zgagi wyleczyć a za wirusy się biorą.  😉

Horseline_89 jak na razie to ty chodzisz w kagańcu a śmiejesz się z czegoś czego niema.  🤣 Kto jest paranoikiem?  😉

A tu taki mały "konflikt interesów"  😉




Pytanie tylko po co karmicie trolla  💃
Zdrowykoń masz już swoje nanositko do odcedzania nanobotów ze szczepionek?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się