Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!

Livia   ...z innego świata
18 czerwca 2016 17:55
BW, piękna łąka 🙂

My terenowalismy dzisiaj, chociaż much po południu było już sporo. Mielismy też bliskie spotkanie z uciekającym pieskiem i biegnącymi za nim wrzeszczącymi ludźmi 😵 Dobrze, że koń wytrzymał 😉
Moja ma miesiąc postoju :/
Przedwczoraj odpaliłam kobyłę po rocznym niemalże postoju, wczoraj miała wolne po szczepieniu, a dzis pojechalam na niej w teren. Było ... No szybko w kazdym razie
U nas piżama party, a jutro rajdziiiiiik  😅

Livia   ...z innego świata
19 czerwca 2016 06:57
marysia, coś się stało, czy pauzujecie ze względu na owady?

edit: my już po terenie. W lesie dziś bardzo przyjemnie, pierwszy raz też założyłam koniowi maskę i zdecydowanie mu się w niej podobało - miał spokój od owadów dookoła głowy 🙂
Livia- a no stało sie niestety. Ma naderwane ścięgno.

Dzis mialam plan wjechac na górę, a że planów nie lubię zmieniać to zamknięty szlaban do lasu mi nie przeszkodził. Wiem to glupie było. Drzew, ogromnych, bo to park krajobrazowy, mnóstwo polamanych, powalonych, odlamanych konarów, czy gałęzi. Ale za to, był to najlepszy teren ever na tym koniu.
Maski niestety nie mam, a nauszniki za duze na jej uszka, ale dera w miare dobra. Much bardzo duzo, mnie pogryzly bardzo.

 Za duże zdjęcie
drabcio, piżama party ;D ja mówię 'zebra time' 😀 dziś pan podsadził dziecko żeby lepiej nas widziało na drodze i mówi ' dzień dobry, bo córcia myślała że pani na zebrze jedzie' 😀
a my się pochwalimy dzisiejszym łupem :P



i chyba warto przy okazji zaznaczyć, że ogłowie nosimy xfull xD - całkiem spory grzybek nam się trafił 😉
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
19 czerwca 2016 23:38
Ej no! Any, rozwaliłaś system  😁
Może i ja się zmotywuje i dodam foty do galerii
any, piekny kozak! Ja tez nalazlam w czerwcu grzyba, parę lat temu. Jak po niego zeszlam, to konia muchy tak obsiadly, że nie moglam wsiasc i lecialam z grzybem w zębach za koniem
Livia   ...z innego świata
20 czerwca 2016 09:26
marysia, współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia!

Burza, haha, dobre 😀 My na razie w zwykłej, granatowej derce, ale zebrowa czeka na swoją kolejkę 😁

any, ale grzyb! Ogromniasty 😀

U nas dziś od rana ciężkie chmury, więc tylko się chwilę pooklepowałam - teraz pada...
Ja tez zdazylam wsiąść na pół godzinki, całą noc lało, teraz tez pochmurno.
Livia, paczaj

Niestety kompletnie bez elegancji i każda rzecz z innej parafii na sobie 😉
Livia   ...z innego świata
20 czerwca 2016 14:22
Burza, bosko, nawet jeśli bez idealnego dopasowania 😀 My w zeszły sezonie wyglądaliśmy TAK  😁
Livia, te oczy są takie niepoważne ;D
Livia   ...z innego świata
20 czerwca 2016 14:28
Właśnie dlatego tak uwielbiam tą maskę 🙂 Tam jest jeszcze w ogóle motylek na nosie 😀
Miałam prawie identyczną to mi sezonu nie wytrzymała.
Livia   ...z innego świata
20 czerwca 2016 15:21
maluda, możliwe - ja tej używam tylko do jazd, na pastwisko mamy inną 🙂
100 lat mnie tu nie było, więc może mały update. 😉

Taki mikro teren, bo tylko na niegdysiejsze, zrekultywowane wysypisko śmieci tuż obok stajenki mojej teściowej.
Miejsce cudowne, nawet w takim upale jak dziś, wiatr od jeziora Jamno i od odległego o 1 km morza miło chłodził:









Teren wyrównany tak, że jest płaski jak deska. Można śmiało pokręcić się w kółko na środku, o ile koniczyna nie sięga po pas. Koszą czasem i bezpośrednio po koszeniu jeździ się najlepiej.
Livia   ...z innego świata
23 czerwca 2016 09:55
Julie, super zdjęcia, widać, że upał wam nie przeszkadzał 🙂

My dziś jechaliśmy z samego rana, bo już o 7 było 19 stopni 😉 Koń fajny, przyzwyczaja się powoli do widzenia przez maskę 😂 Spotkaliśmy sarny i dwa dziki - dziki na szczęście zwiały.
Ja chyba też zawitam w tym wątku 😀  Jest teraz z kim jeździć w teren, więc zwiedzamy okolice z Rudą   😍

KLIK

Skróciłam link.
baffinka ale zdjęcie 🙂

Julie fajnie tam macie, blisko wielka woda 🙂 Gdybym w przyszłości myślała o galopowaniu po plaży to czy mogę zgłosić się do Ciebie ? 🙂 Dobrze pamiętam, że masz takie możliwości ? 🙂
Na_biegunach szczerze mówiąc to mnie troszkę kusiło by akurat tą drogę sobie odpuścić, ale jakoś tak wyszło, że jednak przedarliśmy się przez nieużytek, a grzybek nam to wynagrodził :P

marysia550 łatwo nie było, ale jakoś się wdrapałam xD trochę mu nogę ścisnęłam(znaczy grzybkowi) bo poczerniała zanim wróciłam, a większe pół terenu z nim w garści jechałam :P i szczerze mówiąc bardziej się na nim skupiałam niż na koniu xD

Livia  no w każdym razie mały to on nie był - już ususzony  😉

wracając nas noc łapała więc pojechaliśmy na skróty, ale oczywiście nie bez atrakcji - tak mnie jakoś podkusiło...


pobliskie pustostany - stare chlewnie
Kastorkowa   Szałas na hałas
25 czerwca 2016 11:56
Any - a co koń na chlewnie ?  😀

My pozdrawiamy z naszych wieczornych terenów

Prosiek




I Gutek w wersji koń kosmita  😁

Livia   ...z innego świata
25 czerwca 2016 12:51
any, łomatko, to drugie zdjęcie jest jak z horroru 😂

Kastorkowa, fajne ścieżki!

My jechaliśmy z samego rana, bo teraz jest niemożebny upał. Tyle, że nad ranem było u nas bardzo burzowo - trochę ruletka, czy zmokniemy w lesie, czy nie 😉 ale zdecydowałam się zaryzykować. Na szczęście udało się w miarę przyjemnie pojechać, nie zmokliśmy i nie upiekliśmy się 🙂
Kastorkowa   Szałas na hałas
25 czerwca 2016 13:03
Ta na 1 zdjęciu to nasza ulubiona baaaardzo długa prosta do galopów, łącznie ma 2 km i jest cała piaszczysta, świetna na budowanie kondycji ponieważ nie jest idealnie równa też.
A ja wracam dzisiaj z mazur w super nastroju bo zakupy końskie zrobione, dojeżdżam do stajni i bum- wielka burza.... 😤
I tyle po myciu koni i terenie.... 😵
U nas dzisiaj to można było powietrze kroić, tak było gorąco, rano wyprałam tylko koninę i tyle.
Livia   ...z innego świata
26 czerwca 2016 16:36
Watrusia, u nas wczoraj identyko, dobrze że wiał lekki wiatr, bo inaczej można było spłynąć, taka duchota.

Dziś za to bardzo przyjemnie rano, piękne słońce - w lesie rześko 🙂 Bardzo fajny teren zaliczyliśmy.
Kastorkowa w sumie to...  nic 😉 to odkąd pamiętam puste stoi, tak więc nie ma jakichś niepokojących zapachów dla konia /chociaż Borys to i padlinę mija bez wzruszenia.../ jedynie lekkie zawahanie przy wejściu tak jakby się chciał upewnić, że jedziemy środkiem, a nie obok jak do tej pory

Livia kwestia ujęcia :P do tego z lampą robione zdjęcie 😉 może w środku nocy bym się bardziej bała :P
Livia, dzisiaj u nas też bardzo fajna pogoda, ale wczoraj był kowal, więc odpuściłam sobie teren z uwagi na jej świeży pedicure i manicure   😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się