praca

Zarobki są uzależnione od tego, ile sprzedasz/ile spotkań umówisz.
Taka Netia np na pewno ma łatwiej. Takie MNI w Krakowie miało ciężko, bo nikt o tym nie słyszał, a w ogóle to oferty mają kijowe.
A praca owszem, ode mnie zależała - przyszło wczoraj 4ech nowych handlowców, a że nie ma nowych telemarketerek (ciekawe, od 18go marca podobno mój szef szukał nowych, miały być i co? i ciągle byłam sama) to dzwonili sami i sobie umawiali, ale robili to b. agresywnie (wg. mnie), poza tym, jestem przekonana, że męski, dorosły głos jest odbierany dużo, dużo lepiej.
Lubiłam atmosferę w tej pracy, nie było ciśnienia, na spokojnie, plotkowaliśmy też z szefem nie raz, ale niech sobie zarabiają inni, którzy to potrafią.
i to mi wlasnie chodzilo nie czekaja na dzien dobry czy cos z drugiej strony tylko od razu nawijaja i czasto czlowiek czuje sie przytloczony, wiem ze to praca jak kazda inna i jak juz odbiore telefon to grzecznie odmawiam choc czasem mam juz dosc tych ofert  👀
Averis   Czarny charakter
15 kwietnia 2010 09:45
kujka, ja na dzień dzisiejszy nie mam alternatywy, jeśli chodzi o pracę. W czerwcu będę się rozglądać za czymś już takim stricte wakacyjnym. W razie czego, to zawsze możesz liczyć na kupony rabatowe.  Ja ich nie wykorzystam- po 2 tygodniach będę pewnie umierać na widok hamburgera😉
wistra, nie ma za co. Ta praca mnie wykończyła. Nikt nade mną nie stał, nie krzyczał, szefostwo było w porządku. Ale czułam się strasznie źle na myśl, że muszę tam isć następnego dnia.
No to u mnie po ptokach!! Dowiedziałam się że dni które są wolne w związku z ostatnimi wydarzeniami mamy odpracować. Po prostu godziny z niedzieli są nam wstawione w wolny dzień i tyle, mamy wtedy przyjść i koniec. A zadna inspekcja nie będzie wiedziała że coś było niezgodnie z kodeksem, bo w grafikach będzie wszystko pięknie.
Wysłałam CV właśnie do sklepu, co centrum handlowego.
Dostałam odpowiedź:

W celu dokonania dalszej rekrutacji proszę o przesłanie skanu bądź zdjęć obu stron dowodu osobistego.
sp.ds. zatrudnień

i podpis imię i nazwisko.

Czy tak można?
Chyba poproszę o spotkanie osobiste, wtedy chętnie pani pokażę dowód, ale tak?  🤔 🤔
thaya u was też się ludzie burzą na to odpracowywanie??

tak btw. mam nowego szefa. Nie jestem w stanie go znieść;/ Pobyt z nim w jednej alejce przyprawia mnie o wysypkę;/ Dzisiaj koleżanka się żaliła, że jest chora i bierze Fervex a ten do niej wyskoczył z tekstem: szkoda, że nie powiedziałaś wcześniej, przyniósłbym olejki eteryczne i cię nasmarował. Na jej negatywne nastawienie do pomysłu zareagował : ale to byłoby znacznie przyjemniejsze niż Fervex;/ Zaczyna obejmować wszystkie dziewczyny i rzuca : Moje wy perełki;/ Dzisiaj już powiedziałam, że tak się może zwracać do swojej żony a nie do mnie. Dodatkowo sprawia wrażenie autentycznie ciężko kapującego, jak ma coś zrobić zajmuje mu to 4 razy więcej czasu niż wszystkim innym. Wiem, że koleś się musi wdrożyć; ale naprawdę chciałabym żeby to robił jak najdalej ode mnie;/
No to się wyżaliłam i mi lepiej...
Zabijcie mnie, ale zapomniałam zapytać co z tymi przyjęciami w LS  😵
a ja chyba musze poszukac pracy... tylko czym by sie tu zajac??
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

15 kwietnia 2010 21:25
Wysłałam CV właśnie do sklepu, co centrum handlowego.
Dostałam odpowiedź:

W celu dokonania dalszej rekrutacji proszę o przesłanie skanu bądź zdjęć obu stron dowodu osobistego.
sp.ds. zatrudnień

i podpis imię i nazwisko.

Czy tak można?
Chyba poproszę o spotkanie osobiste, wtedy chętnie pani pokażę dowód, ale tak?  🤔 🤔


Nie można, bo w dowodzie jest numer PESEL, którego pracodawca nie może od Ciebie żądać jako od kandydata do pracy.
thaya u was też się ludzie burzą na to odpracowywanie??



niestety się burzą ale kurcze i tak pojdzie po myśli dyrekcji.
Też mam nowego kierownika. No cóż na razie się nie wypowiadam ale nie mam najweselej.
Ten Twój to jakaś porażka, może wypadałoby to zgłosić?
rozumiem ,że to tragedia narodowa, solidaryzuję się z ta tragedią,żal mi ludzi i ich rodzin, naprawdę zal.
Moi podwładni przychodza do mnie z prosba o dzien wolny np na przejazd karawan, mszę czy tez po to aby stanąc w kolejsce i oddać cżęsc Prezydenckiej parze. Rozumiem.. i udzielam w te dni urlopu lub zgadzam się na wolne do odpracowania. Nie mogę zrobic ludziom prezentu i dać ot tak wolne. Bo...pozniej za czynsz trzeba zapłacic, dzierżawa maszyn, trzeba uzbierac na podatki ,zus itp. Sa wydatki stałe gdzie czy pracujemy czy nie opłacic trzeba. Próbuje to ludziom wyjasniac ,niestety nie ma zrozumienia. Ludzie uważaja ,ze w obliczu takiego dramatu pracodawca winien dac wolne i już. No niestety, fiknelbysmy w moment.
szepcik - masz szczescie, ze zaczynasz prace od maja 😉 Zobacz co sie teraz na lotniskach - w tym w Krakowie - dzieje...

No ja się cieszę, że nie ma mnie w niedzielę ani w Balicach, ani na Okęciu. Dziś na Okęciu też nie ma co robić, dobrze, że wróciłam wczoraj 😉
Faza ale u nas dzień wolny nie wynika z woli pracowników. Jest nam narzucony odgórnie, powiem nawet, że jest to swego rodzaju polityka handlowa sklepu. I skoro uznajemy go za dzień wolny to dlaczego mielibyśmy go "odrabiać"??
Z drugiej strony w Burger Kingu niedaleko mojej pracy w zeszłą niedzielę ludzie pracowali o chyba 2 godziny dłużej, bo knajpa była wcześniej otwarta. Ja pracowałam wtedy 20 godzin. Więc albo przeżywamy żałobę, albo jest ona tylko na pokaz dla klientów a pracownicy są traktowani normalnie, co dla mnie jest trochę nieuczciwe.
u nas już dzisiaj się wyjaśniło. Zmieniają zdanie co 5 miunt. Wszystko będzie zgodnie z kodeksem.
Napisałam maila do tej kobiety co chciała skan dowodu, nie odezwała się...
Dziś byłam na rozmowie, praca fajna, 2x w tygodniu. Ale ja nie wiem, czy ja chcę znów na słuchawce siedzieć (niby to tylko ankietowanie, ale jednak...) 
Trzymajcie proszę kciuki jutro o 12:30. Idę na rozmowę kwalifikacyjną. Pracy potrzebuję jak powietrza do oddychania, bardzo mi zależy.
Averis   Czarny charakter
20 kwietnia 2010 07:11
CuLuLa, trzymam!
Dzięki Averis 🙂
powodzenia 😉

a ja się dowiedziałam, że firmowe ubranko dostanę na dzień przed rozpoczęciem pracy  😎 oby nie okazało się, że coś nie pasuje  🙄
a ja zmieniłam pracę..:P niestety ze stawką za h to wpadłam z deszczu pod rynnę, ale jeżeli chodzi o atmosferę to niebo a ziemia. Poprzednio pracowałam w tesco na kapelance w punkcie gastronomicznym, 6zl/h praca przewaznie 11-12h dziennie (w różnym systemie). Ale szefostwo...  😲 pracowałam tam 3 miesiące i każdy kolejny dzień to było "o Boże, znowu muszę tam iść.." lubiłam wszystkich pracowników, oprócz kierownictwa. Co prawda nigdy nie miałam spin z kierownikiem (gorzej z jego siostrą...) zawsze mnie chwalił, lubił (nawet na odchodne powiedział, żebym czasem wpadała i jak będę szukać pracy na wakacje to mam się odezwać) ale to jak traktował wszystkich jak roboty...  🤔 więc całkowicie przez przypadek zostawiłam na rynku swoje CV (pomysł przyjaciółki) w kawiarni gdzie wiedziałyśmy, że szukają kelnerek. Zadzwonili na drugi dzień (wzięłam tydzień wolnego w tesco) poszłam na okres próbny i zostałam 🙂 (przyjaciółki niestety nie przyjęli). Iii tak już pracuję tam drugi miesiąc (mamy dwie zmiany). I powiem Wam... nie zamienię tej pracy na żadną inną 🙂 mimo, że ledwo starcza mi na opłacenie uczelni, to uważam, że w pracy najważniejsza jest atmosfera... (no i lokalizacja :P)
Kaktus dostajesz mniej niz 6zl/h?  😲
Czy po prostu mniej godzin wyrabiasz?
ja mam 5zł/h + tipy, to normalna stawka na Rynku, niestety..
Jestem po.
Dojazd w porządku - 10 min. autem, bez korków.
Klinika z zewnątrz i wewnątrz "pełna kultura".
Właściciel mega inteligentny (robi doktorat w Szwajcarii).
Rejestratorki bardzo miłe.
Wyposażenie gabinetu RTG...ohohohoho....aż mi się w głowie zakręciło.
A teraz warunki:
własna działalność gospodarcza
kwota netto satysfakcjonująca (a jest to minimum, które tam się dostaje - zawsze można więcej)
opłacają ZUS
tydzień urlopu w okresie zimowym
2 tygodnie urlopu w okresie letnim
jeśli jest potrzeba wzięcia wolnego dnia z przyczyn innych nie ma problemu
zagwarantowane szkolenia
dwie zmiany: 8-16 i 14-20

Ogólnie pozytywne wrażenie.
Teraz myślę nad decyzją. Razi mnie tylko ta działalność...

Ogromne dzięki za kciuki.

Averis   Czarny charakter
20 kwietnia 2010 14:28
Kaktus, płacą Wam naprawdę psie pieniądze...W głupim Macu jest prawie 10 zł netto
CuLuLa, z tą działalnością, to jakoś tak dziwnie. Mówili w jakim celu to?
Lotnaa   I'm lovin it! :)
20 kwietnia 2010 16:34
CuLuLa, brzmi fajnie  🙂
Z tą własną działalnością faktycznie trochę dziwnie, ale jeśli mają płacić za Ciebie ZUS to chyba nie jest koniec świata.
Kaktus można wiedzieć gdzie pracujesz?
Przy rynku to z napiwków można sobie zebrać drugą dniówkę, więc myślę, że to nie jest tak źle 😉
szepcik taka "nowa" kawiarnia na szewskiej :P
a co do napiwków to różnie, bo różnie jest ruch. Raz mam 20, raz 30 zł (na pierwszą zmianę) na wieczorną różnie, 40-60. Tak więc wszystko zależy od pory i dnia.
A co do Maca, to jeżeli dla Ciebie Averis 8zł to prawie 10, to ja wychodzę trochę więcej🙂 ale wiadomo, co innego jest dostać całość wypłaty do ręki a co innego mieć wypłatę osobno, a tipy osobno.
Averis   Czarny charakter
20 kwietnia 2010 18:25
Kaktus, no tak- napisałam brutto 😁 Już poprawiam- chodziło mi o pensję netto oczywiście 😉
Nie pytałam dlaczego działalność. Rozmawiałam dziś z koleżanką, która ma biuro rachunkowe i przedstawiła mi zarys prowadzenia takiej działalności. W sumie nie jest tak źle jeśli zapłacą mi ZUS, z wielu rzeczy również mogę skorzystać mając tę działalność. Jutro zadzwonię jeszcze do kliniki i dopytam o pewne rzeczy i najprawdopodobniej zgodzę się.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się