COPD

luzak   rude dziecko...[*] łacia....
03 maja 2010 12:21
Czy astma to końskie copd? Jeśli nie to jakie są różnice miedzy copd a astmą, jak te choroby różnicować?
luzak - podstawowa różnica między astmą a COPD jest taka, że w astmie skurcz oskrzeli jest odwracalny (tzn po podaniu leków rozkurczających oskrzela pojemność płuc się zwiększa/wraca do stanu "normalnego), a COPD jest nieodwracalny (zmniejszona pojemność płuc jest wynikiem zniszczenia struktury płuc i żadne leki nie spowodują "odrośnięcia " płuc). Podobne natomiast jest leczenie, czyli sterydy i leki rozkurczowe. Potrzebne też są leki ułatwiające wykrztuszanie wydzieliny z płuc, bo w obu chorobach najgroźniejszy jest stan zapalny w drogach oddechowych.
i jak tam Wasze kaszlaki?
Ja Wam muszę powiedzieć, że tak przeokrutnie bałam się wiosny, a jest... dużo lepiej niż zimą. Mimo innych problemów ze zdrowiem i nieregularnej pracy kaszel zanika! Bez zmiany diety i warunków mieszkalnych, cały czas tylko na Secrecie. Przynajmniej na tym polu nie ma większych powodów do zmartwień...
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

25 maja 2010 07:58
U nas też jest dużo dużo lepiej, niż w zeszłym roku o tej porze. Oby tak zostało.
Odpukać, jest bardzo dobrze. W zasadzie nie ma żadnych objawów. Koń wraca do formy, nie kaszle, tyje, jest energiczny  🙂
Chyba jakiś dobry sezon nas wszystkich czeka 💃
U nas podobnie jak narazie bez leków bez ataków🙂 cud miód i maliny😀 oby tak dalej 😀

Pomóżcie!
Jaki weterynarz z Lublina lub okolic roi endoskopie koniom??
Albo może wiecie jaki weterynarz  mógłby dojechać do konia pod Lublin??
I czy w razie czego mogłabym prosić o numer kontaktowy??
Pozdrawiam
potrzebuję dobrego lekarza do 'kaszlaka' w okolice Szczecina.
Możecie kogoś polecić?
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
02 czerwca 2010 19:02
Trol ;Olek - ja polecam Blankę Wysocką  😀
zduśka czy jest jakiś problem z dojazdami, czy da się ugadać?
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
03 czerwca 2010 00:33
myślę, że nie powinno być problemu.
najlepiej zadzwonić ( masz telefon w spisie weterynarzy ) i się umówić.
p. Blanka jest chyba w tej chwili jedynym specjalistą od chorób płuc - nam bardzo pomogła..  🙂
potrzebuję dobrego lekarza do 'kaszlaka' w okolice Szczecina.
Możecie kogoś polecić?


A ja polecam Jacka Ostaszewskiego, co prawda teoretycznie zajmuje się małymi zwierzętami ale z powodzeniem leczy/wyleczył sporo kaszlących koni w okolicach Szczecina.
Z przykrością melduję się w wątku i zaczynam go czytać od początku. Wczoraj mieliśmy bronchoskopię, całe drogi oddechowe zawalone.
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

14 czerwca 2010 13:59
No cóż... z przykrością witamy w naszym kąciku. Nie martw się, będzie dobrze. Dla większości z nas ta wiosna jest łaskawa😉
U nas niestety po 3 miesiącach całkowitego spokoju wrócił kaszel 🙁 Koń kaszle na jazdach, nie bardzo intensywnie, ale jednak. Oddech ma w normie, biały glut czasem nosem wychodzi. Zaczęło się od tego, że właściciel penjsonatu usuwał mokre siano w jego pobliżu - dokładnie w tym samym dniu zaczął się kaszel (pewnie była już tam pleśń, bo raczej nie był to zbieg okoliczności). W piątek przyjeżdża wet, na razie mam lekko jeździć. A było juz tak dobrze, koń radosny, energiczny, odpasł się  🙁
lostak   raagaguję tylko na Domi
14 czerwca 2010 21:01
sluchajcie, spokojnie... jest jakies scierwo w powietrzu, bardzo, ale to bardzo duzo koni kaszle, weterynarze mowia, ze jest jakis pogrom w mazowieckim.  wet, kuracja i przechodzi.
lostak niestety nie tylko Mazowsze..gowno przywleczono z zachodniej PL...
Nieźle, a co to jest?jakieś bakterie, grzyby, zanieczyszczenia czy co?
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
14 czerwca 2010 21:28
lostak no co Ty mówisz ? kurde mój copd na szczęście ma się b. dobrze ...
zmartwiłaś mnie troszkę , bo przecież trzymam kuca w niedalekiej okolicy..
co mówił wet .. ?
lostak   raagaguję tylko na Domi
14 czerwca 2010 21:33
na zawodach rozmawialam z ludzmi, wet u nas wlasnie grype szczepi i opowiadal ze pogrom, a sezon zawodow w pelni, konie podrozuja, stoja w stajniach przyjezdne, i sie rozchodzi.  wlasciwie teraz przy okazji kyry dosc duzo rozmawiam.... z duza iloscia ludzi... wiekszosc mowi o kaszlu w stajniach.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
14 czerwca 2010 21:40
no tak - sezon w pełni... i w sumie coś w tym jest . w niedzielę, byłam przypadkiem w stajni gdzie 2 konie miały straszny atak copd - ehh biedactwa.
mam nadzieję, że nas w tym roku oszczędzi  🙄
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

15 czerwca 2010 08:16
(Co z zachodniej Polski? Nie zgadzam się! Chyba, że to z jeszcze bardziej zachodniej. )
Mój dziadek ma się dobrze.  I to jak na dośc kontuzjowanego i bez pracy od miesiąca- rewelka.

To na bank przez ten wulkan!
Ja trochę nie w temacie, ale nie chcę zakładać nowego wątku a może ktoś coś poradzi. U mojego źrebaka (2 miesiące) przypałętał się jakiś wirus powodujący katar i kaszel. Dostawał dwa razy dziennie secretę. Niestety w sobotę okazało się, ze bardzo ciężko oddycha i temp. 40,4 C. Oczywiście był wet - dwa antybiotyki dwa razy dziennie, dostał jakiś zastrzyk na podniesienie odporności. Sytuacja trochę się poprawia, ale wygląda na to ze wydzielina za mało odchodzi. Czy może ktoś miał doświadczenie z jakimiś preparatami lub ziołami do inhalacji, które pomogłyby w lepszym odchodzeniu gluta? Cały czas przy oddechu furczy i dalej trochę miechuje. Będę wdzięczna za informacje  🙇
rudzielec, można inhalować roztworem soli takiej aptecznej. Preparaty do inhalacji ma też Rokale.
izydorex w jaki sposób zastosować tą sól do inahalacji? (nigdy tego nie robiła, kobyła co prawda COPD, ale nie było takiej potrzeby), czy Rokale dla dorosłych koni moze być też dla źreabaka? Dzięki
Ja nalewałam po prostu pół wiadra gorącej wody, do tego dodawałam kilka łyżek soli. Koniowi trzeba przykryć czymś głowę, żeby para nie uciekała, i nos do wiadra - musi tak chwilę postać i powdychać. Widziałam konia, który stał tak z wtraźną przyjemnością. Mój niestety tego nie lubi 🙁
Na butelce Rokale nie ma informacji, że nie może byc stosowane u źrebiąt. To są same olejki eteryczne, więc chyba nie powinno być problemu. Zawsze też możesz wypryskać tym boks - ti też przynosi ulgę w oddychaniu.
Wykrztuśnie działa też mięta, ale nie mam pojęcia, jak jest z jej podawaniem w przypadku źrebiąt.
Dzięki wielkie, zamawiam w takim razie Rokale i lecę do apteki po sól, moze będzie stał. Ma juz tak obolały tyłeczek od zastrzyków, że nie jest taki wyrywny do uciekania.
My od dzis na ściółce lnianej.
A na wyniki badania pobranych próbek jeszcze czekam, ale powinny być dziś.
Eh, przez te 2 dni zdążyłam się pogodzić z diagnozą, zwłaszcza po lekturze tego wątku. Dziękuję :kwiatek:
Kaszel jednak związany z ROA. Od poniedziałku kuracja Prednizolonem, Tusiconem i Ventipulmin, potem sterydy wziewne. Przez 10 dni praca tylko na lonży. Rokowania wg weta dobre, ale za jakiś czaś trzeba powtórzyć endoskopię.
Czy ktoś z was kupował te leki? Jak się kształtują koszty?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się