Przepisy kulinarne

a ja ostatnio mam manię robienia sosu czosnkowego i ciapię nim wszystko, ostatnio naleśniki ze szpinakiem 😜
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
15 maja 2011 15:35
Muffinka
Może faszerowane pieczarki?
Z całych pieczarek wycina się nóżki, kroi się je drobno i dusi na patelni z cebulką, doprawia do smaku. Kapelusz nadziewa się farszem i posypuje odrobiną sera żółtego. Całość wstawiasz do piekarnika na chwilę, żeby ser się rozpuścił, świetne na ciepło, ale dobrze smakują również po przestygnięciu.
Może koreczki? Warzywa z dipami?
Kami   kasztan z gwiazdką
15 maja 2011 15:50
Deska serów, z oliwkami, winogronami, pomidorkami koktajlowymi i krakersikami - może postać przez noc w lodówce zafoliowana  🙂 poza tym możesz porobić sałatki, dzień wcześniej przygotować do nich pieczywo czosnkowe i potem tylko wrzucić na 10min do pieca żeby się zrumieniło  🙂
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
15 maja 2011 16:08
muffinka kanapki z mojego przepisu rownie dobrze smakuja na zimno🙂
Kami   kasztan z gwiazdką
15 maja 2011 18:31
Dzięki dziewczyny będę kombinować. O warzywach z dipem myślałam. A faszerowane pieczarki fajne 😉

Kami super tylko to jest od 23 maja a ja potrzebuje to na 22 maja 😎 Hihi, robię przyjęcie po chrzcie Filipa w domu. I przed obiadem chcę podać jakieś fajne przystawki🙂
Muffinka - polecam ten pomysł na "imprezowe kanapeczki" http://www.wielkiezarcie.com/recipe46317.html  można modyfikować zawartość, ale pomysł jest fajny, ładnie się prezentują, szybko się je robi, smakują super, u mnie na imprezie były hitem 🙂
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
15 maja 2011 22:34
Przyszły mi jeszcze do głowy kotleciki z kawałkami piersi z kurczaka, pieczarkami i porem. Wszystko jak najdrobniej pokrojone miesza się z jajkiem i mąką ziemniaczaną, przyprawy do smaku. Rewelacyjne na zimno i na ciepło, koniecznie z sosem czosnkowym. U mnie zawsze rozchodzą się w błyskawicznym tempie 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
16 maja 2011 18:15
Jadłyście miód z mleczu? Ja wczoraj dostałam słoik domowej roboty i jest pyyyyszny.
Kami   kasztan z gwiazdką
16 maja 2011 18:27
Jadłyście miód z mleczu? Ja wczoraj dostałam słoik domowej roboty i jest pyyyyszny.


Oooo, pierwszy raz słyszę i nigdy nie widziałam na półkach z miodem - można dostać w zwykłym sklepie, czy trzeba szukać w jakiś ekologicznych  👀

Pauli a jaka powinna być konsystencja tych kotlecików? I panierujesz je jeszcze potem w bułce?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
16 maja 2011 18:32
Nigdy nie widziałam w sklepie, ale łatwo się robi go w domu.

Ok 600 kwiatów mlecza, najlepiej rosnącego z dala od drogi. Zalewa się litrem wody i zostawia na noc. Następnie wodę się odlewa, a kwiaty wyciska. Wodę się gotuje, dodaje kg cukru i cytryny.
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
16 maja 2011 18:36
Czy ma ktos sprawdzony przepis na sos vinegrette? wiekszosc netowym bardzo marna...
Kami   kasztan z gwiazdką
16 maja 2011 18:39
Ok 600 kwiatów mlecza, najlepiej rosnącego z dala od drogi. Zalewa się litrem wody i zostawia na noc. Następnie wodę się odlewa, a kwiaty wyciska. Wodę się gotuje, dodaje kg cukru i cytryny.


Jeszcze trzeba znaleźć chętnego co by te mlecze pozbierał  😁
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
16 maja 2011 18:42
No trzeba by kogoś poszukać, ale warto. Wczoraj całą drogę do domu pksem moczyłam język w słoiku z miodem. A miodu raczej nie lubię 😉
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
16 maja 2011 18:47
Kami
Masa jest dosyć "luźna", nie przypomina ciasta, ale po wrzuceniu na patelnię robi się bardziej zwarta. Ja na 1 średnią pierś (taką podwójną), ok. 0,5 kg pieczarek i małego pora daję 2 jajka i ok. 3-4 łyżek mąki (koniecznie ziemniaczanej).
Nie panieruje się ich już, moja mama wrzuca po usmażeniu do naczynia żaroodpornego i chwilę zapieka, według niej są wtedy lepsze, ale ja nie czuję różnicy 😉


Sama sobie narobiłam apetytu, chyba muszę je zrobić 😀
Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
16 maja 2011 18:49
[quote author=JARA link=topic=139.msg1011829#msg1011829 date=1305567162]
Ok 600 kwiatów mlecza, najlepiej rosnącego z dala od drogi. Zalewa się litrem wody i zostawia na noc. Następnie wodę się odlewa, a kwiaty wyciska. Wodę się gotuje, dodaje kg cukru i cytryny.


Jeszcze trzeba znaleźć chętnego co by te mlecze pozbierał  😁
[/quote]

Nie mówicie o mleczach, tylko mniszku lekarskim (Taraxacum officinale), ignorantki skończone.  🤬 😉
Mlecz to nie tylko inny gatunek, ale także rodzaj.
Oglądał ktoś 12 odcinek ' Przepisu na życie '?
Chodzi mi konkretnie o babeczki, które zrobila Anka na urodziny Mańki, te takie z lukrem  😍
http://vod.onet.pl/przepis-na-zycie,przepis-na-zycie,8661,1,11080,odcinek.html tu można dokładniej obadać,
Jak się robi nie tyle co lukier ( chociaż o niego też mi chodzi ) ale przede wszystkim takie ozdoby? Kuleczki można kupić, ale te kokardki ?  😍
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
16 maja 2011 19:48
W dobrze zaopatrzonych marketach można kupić wszystko, można też ozdoby z lukru robić.
Nalle, błagam o przebaczenie!
Wizja - 1:1 miod musztarda,  do tego oliwa (prawie tyle samo co miodu i musztardy), + cytryna na oko. Probuj i dodawaji odejmuj skladnikow az uznasz ze jest idealny 🙂
JARA robiłam taki miód 2 lata temu na mazurach. Dobry choć dla mnie bez szału. Wolę zwykły.
Bischa   TAFC Polska :)
23 maja 2011 18:17
Nie umiem zrobić naleśników 😕 Znaczy umiem, ale zawsze wychodzą mi takie suche, okropne, a nie miękkie ładnie się zawijające. Ciut tłuszczu na patelni, ciasto z mąki, jajka i wody/mleka, dodaję też trochę oleju do ciasta (tak zawsze moja siostra robiła i ładne wychodziły). Jakieś rady? 🙁
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
23 maja 2011 18:27
Bischa L
Spróbuj dodać trochę wody mineralnej gazowanej 😉
Ada   harder. better. faster. stronger.
30 maja 2011 16:03
Jadę do mojego lubego na 4 dni 😉
Chciałabym ugotować jakiś obiad, bo wydajemy zawsze fortunę na jedzenie w mieście gdy przyjeżdżam.
I tak się zastanawiam co... może macie jakieś pomysły?

Niestety nie ma piekarnika, ma mikrofalę, która jest oczywiście najbardziej eksploatowana  🙄
Oczywiście kuchenka (w sensie palniki) jest 🙂

Najchętniej coś nie bardzo trudnego, odpadają ryby i raczej spaghetti bo robiliśmy już razem bolognese.
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
30 maja 2011 16:11
Ada
Może naleśniki kubańskie? Są bardzo syte i dziecinnie łatwe w przygotowaniu 😉

Robi się ciasto jak na naleśniki, tylko na słono, na oddzielnej patelni dusisz pieczarki z cebulką, przyprawiasz wegetą, magi i czym tylko lubisz. Na usmażonego naleśnika kładziesz pieczarki, posypujesz startym żółtym serem i składasz na pół. Zdejmujesz z patelni kiedy ser się rozpuści 😉

Moje ulubione danie ostatnio to kurczak z ryżem i warzywami. Gotowaną lub smażoną pierś mieszam z brązowym ryżem, papryką (wcześniej dusze chwilę na patelni), groszkiem i kukurydzą z puszki, przyprawiam curry i ulubionymi przyprawami. Pierś można dzień wcześniej w czymś zamarynować, żeby miała bardziej konkretny smak.
Ada   harder. better. faster. stronger.
30 maja 2011 16:17
Pauli, też myślałam o naleśnikach ale w formie słodkiej śniadaniowej.
Ale to jest całkiem dobry pomysł, bo z naleśnikami sobie poradzę  😀
Od razu przypomina mi się placek po zbójnicku mojej mamy  😉

Też zastanawiałam się właśnie nad czymś na kształt risotto.

Ten naleśnik mi się podoba, z tym sobie poradzę, dzięki  :kwiatek:

edit:
właśnie mnie olśniło że z garnkami też kiepsko...
ma tylko jedną patelkę i to małą :/
chyba będę musiała namówić na zakupu jakiejś albo sprezentować  😎
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
30 maja 2011 16:23
Od razu przypomina mi się placek po zbójnicku mojej mamy  😉

Podasz przepis? 😀
Ada   harder. better. faster. stronger.
30 maja 2011 16:50
Mama dyktuje 😀

Są to placki ziemniaczane z gulaszem.

gulasz:
mięso wieprzowe (najlepiej szynka, może być wołowina ale dłużej się robi)
cebula
przyprawy
bulion


Mięso kroimy w kostkę, centymetr do dwóch, cebula w grubą kostkę.
Smażymy na patelce (przesmażamy) później przekładamy do garnka i zalewamy bulionem.
Można włożyć kawałek chleba dla zagęszczenia sosu, lub na końcu gotowania zagęścić łyżką mąki rozrobioną w zimnej wodzie.


placki:
zetrzeć surowe ziemniaki, odcisnąć wodę
zetrzeć cebulę
dodać łyżkę mąki ziemniaczanej
sól
sporo pieprzu

Smażyć na patelce (ale nie na chrupko!) taki w miarę grubszy placek. (jeden dla każdej osoby)

Na placek nakładamy gulasz, składamy na pół, polewamy śmietaną i posypujemy startym serem.


Myślę że w internecie można znaleźć różne wersje tego przepisu 🙂
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
30 maja 2011 17:15
Aaaa znam ten przepis 🙂
Szkoda tylko, że to takie kaloryczne danie.
Ale raz na jakiś czas... 😎
Odkopuję bo znów potrzebuję Waszej pomocy 😉
W sobotę robimy mamie imprezę urodzinową, szukając fajnych przepisów na przystawki znalazłam gdzieś (nie wiem gdzie :icon_redface🙂 przepis na nadziewane babeczki kruche - takie jak na słodko tylko ja znalazłam na ostro. Były tam babeczki nadziewane sałatką jarzynową, chyba jakieś z łososiem...nie pamiętam właśnie a wczoraj kupiłam 90 babeczek i teraz nie wiem czym prócz sałatki można by je nadziać 😎 ??
Macie jakieś pomysły? Może ktoś z was gdzieś ten przepis w necie widział....ja nie mogę odnaleźć.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się