Kącik Rekreanta cz. III (rok 2010)

cieciorka, ratomke, ktora sprzedaje bo mi kon wyrosl. a przez ten weekend jezdzilam w passierze patronie forumowej croopie 🙂

efka, dzięki 🙂

xxagaxx, stara się, pracuje i niczego nie odmawia chłopak 🙂
Hala 50x20 🙂 jasna, często bronowana, żyć nie umierać 😀


ehh zazdroszczę 😀 Choć u nas już też zapowiada się coraz lepiej. Był mały wypadek, zdam relację w czwartek czy się coś ruszyło :P

darolga będziemy trzymać kciuki

Ja dzisiaj przeżyłam bliskie spotkanie ze ścianą i prawie położyłam konia na zakręcie... 😵

kujka, passiery fajne 🙂
ale patrona nie widziałam, myslałam, że się już wymieniłaś.

xxagaxx, jaki wypadek??? Edziowi się coś stało??

milusia hahah chciałabym żeby mój Frugson też robił na zawołanie a nie ot tak. Zefek umiał na zawołanie ale jak stałam na ziemi...
milusia [/b]kujka[/b] jakie zawody  😂, odznaka za 2 tyg 😲
darolga będzie dobrze, musi być...

Burza, hala miała wypadek z tego co mi wiadomo. 😉

kujka trzeba jeszcze takie zdjęcia mieć... a nie ma mi kto robić 😕
a loczki na szyi niezłe 😁
Ja też Belfasta będe golić, już drugi raz, we wtorek. Mówię do koleżanki, która wcześniej go goliła:
ja: Trzeba go ogolić znowu
ona: Już?
ja: No przydałoby się... Sama zobacz
ona:  😲 on TAK zarósł?! Wygląda jakby nie był golony 😵

😁 poci się jak świnka i schnie mi godzinami 🙄 więc znów pod ostrze, tym razem tylko kłoda i szyja.

Burza pfff, cóż ja Ci będę mówić? Ty i tak wiesz, że jest mega szał ciał 😜

xxagaxx, jaki wypadek??? Edziowi się coś stało??


tak hala 😉 Ci co nam ją zakładali tak się spieszyli żeby zdążyć przed 1 listopad ze najprawdopodobniej coś źle zrobili. Czekamy więc na naprawę. I chwilowo ciężko trochę. Ale liczę że jak juz będzie wykonane wszystko co jest w planach to też będziemy mieli superhale.

a szczęście nikomu nic się nie stało, ale na hali było kilka koni.

A my w ostatni weekend listopada śmigamy na konsultacje 🏇 Swoją drogą do naszej poprzedniej stajni, więc nie daleko 🙂 Już się nie mogę doczekać 💃

O no to nawet nie wiedziałam, że u nas w stajni kolejne konsultacje będą - w takim razie jeśli nic się nie zmieni to ja się piszę na Twojego fotografa na tych konsultacjach🙂😉) 😍

Magdzior jestem jak najbardziej na tak 😜
Jak tylko uda Ci się opanować moje nowe cacko na hali - szacun po wsze czasy 😉

Swoją drogą, dobrze zorientowana jesteś 😁

xxflygirlxx, mils, kujka, xxagaxx, Mąka - dziękujemy, dziewczyny. Jutro z rana znów do niej lecę, dam znać co i jak, ale pani doktor powiedziała, że będzie dobrze i już jest naprawdę ok.

Ten rok jest jakiś pechowy, a ten hubertus był pechowy wybitnie. Nie tylko Siwa kolkowała, kobyłka jednej z forumowiczek także i to przysporzyła nam niezłego stracha, bo podejrzewaliśmy herpesa/tężec i bóg wie co jeszcze, miała tak kosmiczne objawy, że szok... na szczęście klaczucha już "odetkana" i dochodzi do siebie szybciutko.

darolga przeczytaj co ci napisałam na gadu i przestań się przejmować  :kwiatek:

Struc, świetnie dojcze pony wygląda! 😀 Dorobicie te kłusowe ciągi, potem lotne, i macie za pół roku C 😎 Swoją drogą, bosko na tych fotach się sand prezentuje, jakoś na żywo mnie tak nigdy nie kupił, a tutaj normalnie biszkoptowe ciacho.

milusia, Rudy jest świetny! I szacun ode mnie, że w pierwszej kolejności przed kursami na zawody będziecie robić kursy na treningi i szkolenia. To będzie świetnie procentować 🙂

Jak już jesteśmy przy galopach 😉 to ja zaczynam być naprawdę zadowolona z Sarki-Skwarki. Nie było łatwo na początku, oj nie było... Trzeba było wstawić pupę za konia, bo w galopie przemieszczała się najchętniej obok 😉 Jak przyszła pupa, to się pracowało nad ustawieniem, łopatkami, no i kapitalna rzecz to jeżdżenie kontrgalopów (które zresztą Ruda bardzo lubi). Teraz to i skrętność działa, i głowa się sama na okrągłej szyi niesie, i momenty są naprawdę fajne, okrągłe, z dobrym uczuciem. Jeszcze trochę i będę mogła zacząć pilnować nie konia, a siebie 😁 No i przestać zsiadać z konia bardziej mokra, niż koń 😉


No i wspomniane kontrgalopy:

A dziewczyna to się w ogóle w oczach przebudowuje, aż miło popatrzeć:


Skwarek tymczasem postanowił się dziś zabawić w kowala na padoku i sobie zdjąć podkowę. Bardzo profesjonalnie, jakby podkowiaki poucinał i obcęgami wyjął... Drań.

Poza tym obydwa ogonki zaliczyły dziś naturalsową sesję pt. bliskie spotkania trzeciego stopnia z maszynką. Udało się je podotykać maszynką wyłączoną, trzonkiem włączonej (bo przecież wibruje), powarczeć sprzętem w różnych dziwnych miejscach wokół konia, a to wszystko na nieprzywiązanym do niczego zwierzaku. O dziwo, trudniejszym pacjentem jest Skwaruś - wszystko wskazuje na to, że Sarka da się ogolić bez najmniejszych problemów. Skwarek natomiast maszynki się absolutnie nie boi (dziarsko ją obwąchiwał, jak również próbował zjeść), ale on ma mega łaskotki i nie chce być zbyt poufale tą maszynką dotykany 😀iabeł: Najwyżej się poumawiam na kolejne sesje odczulające.

No i jak jesteśmy już przy Swarovskim, to Skwarek
w stajni czyści sobie twarz:

galopuje:

robi ciąga:

się zaokrągla:

Skwarek tymczasem postanowił się dziś zabawić w kowala na padoku i sobie zdjąć podkowę. Bardzo profesjonalnie, jakby podkowiaki poucinał i obcęgami wyjął... Drań.

nie narzekaj! dobry dzieciak z niego, nie urwał sobie pół kopyta, tylko grzecznie zdjął podkowę. dobry kon! szanuje sprzęt! 😀

(Kaszydło w taki sam sposób zdejmuje podkowy 🤣 kowal zartował, ze szkoda, ze podkowiaki takie krótkie, bo mógłby tymi samymi przybic podkowe z powrotem 😉)

caro, jeszcze jakby się tak potem podkuwał, albo i drugą umiał tak elegancko zdemontować 😁 Ale naprawdę full profi, nawet podkowa nie zagubiona. Ze zgrozą sobie przypominam, jak mi się młody siwy rozkuwał, ten to faktycznie z podkowiakami kawał puszki żegnał... brrr...

Ze zgrozą sobie przypominam, jak mi się młody siwy rozkuwał, ten to faktycznie z podkowiakami kawał puszki żegnał... brrr...

otóż to!

nawet zdjąć sobie podkowę trzeba umieć zrobić profesjonalnie 😎

Miałam wczoraj niezłe problemy z serwerem zdjęciowym, więc odpisuję dopiero dziś...

Milusia, no bo ja po prostu szczęśliwa jestem 😀 Cieszę się, że mogę komuś pomóc przekazać komuś trochę pozytywnej energii 😉
Ja już Ci kiedyś pisałam, że Wy z Rudym jesteście dla mnie wzorem forumowym i często jak sobie pomyślę o swoim jeździeckim celu to Wasz obraz przychodzi mi pierwszy do głowy. Zwiastun jest sam w sobie cud-miód, a razem tworzycie piękny obrazek.

Hypno, Ty i te Twoje porównania 😁 A Ty babo wstrętna wiesz jak bardzo jestem Ci wdzięczna za to co zainicjowałaś w moim życiu, ale będę Ci to jeszcze długo powtarzać :kwiatek: Mam nadzieję, że będzie tak jak mówisz, bo szczerze... nie wyobrażam sobie innego scenariusza... Fuks wywrócił moje życie do góry nogami, ale do starego porządku na pewno nie chcę wracać. Powiem Ci, że mam nadzieję, że to "zawieszenie" prędzej czy później się skończy- oczywiście ze szczęśliwym zakończeniem 😉 Bo ja kocham tego zdechlaka (o pardon, ex- zdechlaka! :hihi🙂

Burza, dziękuję! Coś tam z jazdy jest, ale dla naszego fotografa koń w kłusie i galopie to już "wyższa szkoła jazdy" i jakość prosi o pomstę do nieba 😁 Ale coś tam wyłuskałam:







(mój Tennessee Walking Horse :hihi🙂




Forta, ale ta Twoja bestia fotogeniczna jest, no! 😲
Kujka, oj, widzę, że nasze konie mają podobny problem z galopem...  I oba takie wysokie szczupaki 😉

Quanta nie ukrywam, że takie są ciche plany na przyszły sezon 😎 może dalsze niż bliższe, ale mam nadzieję, że damy radę 🙂
W sandzie jestem zakochana na zabój i w jesiennej scenerii prezentuje się, no cóż, bosko po prostu 😀iabeł:

Fajnie, że z Sarki masz taką radochę i oby tak dalej 🙂
A Skwarek... po prostu mniam 🍴 Ani grama tłuszczyku! Macie już jakieś plany na przyszły sezon? Jakieś starty?

milusia Zwiastun ma taki urok ze ja to ja ale kazdemu (a bylo sporo tych osób :icon_redface🙂 komu pokazywalam zdjecia z Twojej sesion był nim zachwycony. Mam nadzieje ze uda nam sie zrealizowac sesje w lesie, a moze rzeczywiscie w jakiejs kiecce 🙂
Strucelka fotki rewelacja, szczególnie ta akrobatyczna  😜
amnestria ach... czy ja znalazłam ogiera ehhh... chyba odpuscimy sobie zazrebianie poki co, moze w przyszłym 🙁 ... a Ty wstawiaj szybko zdjecia Duszka nawet te jak twierdzisz "nudne"  💃
wendetta gratuluje pierwszej rocznicy i zycze jeszcze wielu wielu lat razem  :kwiatek:
Mąka  😜 wow ale latacie... ja tak dawno nie skakałam ze jakbym zobaczyła taki okser to chyba bym zarzadziła natychmiastowa ewakuacje z konia hahhaha a i powodzenia na odznace
Burza ja zostaje fanka Twojego konia  😅

A ja wczoraj miałam mega super fajna jazde  💃 na nowo odkrywam jak to fajnie jest spedzac wiecej czasu ze swoim koniem ( bo ostatni rok był caly pod hasłem brak czasu dla Fuksji🙁 ). Teraz nadrabiamy zaległosci 🙂🙂 I jestem mega szczesliwa z tego powodu... Fuksja chyba tez bo juz nawet nie robi obrazonej miny jak widzi mnie z siodłem i nie robi odwrotu jak podazam do niej z kantarem i uwiazem hahhaha 🏇
Wczoraj tez była mała sesja pod tytułam Fuksja w fuksji 🙂 a o to efekt

milusia wow jakie deby  😲 , ale moze i lepiej ze juz kontrolowane
Zupka, Fuksja w fuksji  😂  tylko cos kurtka nie pasuje  😉
darolga, trzymam kciuki

O dziwo, trudniejszym pacjentem jest Skwaruś - wszystko wskazuje na to, że Sarka da się ogolić bez najmniejszych problemów. Skwarek natomiast maszynki się absolutnie nie boi (dziarsko ją obwąchiwał, jak również próbował zjeść), ale on ma mega łaskotki i nie chce być zbyt poufale tą maszynką dotykany 😀iabeł: Najwyżej się poumawiam na kolejne sesje odczulające.


Heh, mam ten sam problem z Gromem. Każde golenie oznacza cierpienia wielkie z jego strony bo go łaaaaaskooooooczeeeeee. Na szczęście on tylko się kręci i robi cierpiętnicze miny, więc daje radę 😉

Koniczka oglądałam filmik, ale żeście się rozskakali 😀

quantanamera, ale ruda schudla!
(a jak dyskretnie w ciagowym zdjeciu wycielas jezdzca w lustrze :hihi🙂

Ooooo, Sarka...
Znowu będę pół dnia płakać...  😕

kujka, no loki muszą zostać, nie widzę golenia Łosia, on dostaje histerii na każde brzęczenie, wiercenie...
Poza tym - jaki sens? On chodzi 4x w tygodniu, derek mi nie będą tu zmieniać, a nie wyobrażam sobie aby stał w tej samej na padoku i w stajni.

Wendetta
Generalnie to ja powinnam być Tobie wdzieczna, za przygarnięcie Fuksa, pokochanie go i odciażenie mnie z obowiązku. Jakby nie Ty to musiałabym jeździć na dwie stajnie, albo znaleźć obu koniom wspolna, z angielskim boksem i z wybiegami. Fuksa uwielbiam i nigdy nie bedzie mi obojetny, bo mam do niego senstyment i po cześci czuje sie za niego odpowiedzialna tak jak za Pinia, ale to Pinio był tym pierwszym. Koniem zycia. Wiec Fuks pewnie byłby przeze mnie zadbany i jezdżony, ale nie tak kochany i rozpieszczany, jak byc powinien. Nie powiem bałam się że znowu trafi na kogos kto ma ochote tylko na nim jeździc i skorzystać z układu jaki proponuje właściciel.Bałam sie ze przez swój kaszel istniała szansa, ze do jazd już nie wróci i nikt go nie bedzie chciał.
Bo przecież dajac ogłoszenie odbierałam miliony telefonów z pytaniami, co to za choroba, ile to bedzie trwało, kiedy można wsiadać i czy na wiosne mozna startować w zawodach...  🤔zok:


swoja droga czy Ty masz pojęcie jak bardzo zmieniliscie swój sposob jazdy i jak sie prezentujecie?  Bo ja az z ciekawości wygrzebalam zdjęcia, z Twojej chyba 1 jazdy w siodle które masz aktualnie.
Sorry ze Ci to robie, ale musze ci powiedziec ze jestem z was dumna!

Ja chyba na ładną zimę (o ile taka będzie) ukradnę Strzygę i też się będę mogła pochwalić takimi cudownymi fotami 😀😀


A kradnij jak masz ochotę xP

(a jak dyskretnie w ciagowym zdjeciu wycielas jezdzca w lustrze :hihi🙂

Jeździec nie jest wycięty, tylko zwyczajnie się w tym lustrze nie zmieścił 😉

milusia
Zwiastun jest zjawiskowy 😍


Oglądam wasze zdjęcia i zazdroszczę, coraz bardziej tęsknię za końmi i w miarę regularną jazdą, ciekawa jestem czy uda mi się jeszcze kiedyś do tego wrócić...
Jedyne pocieszenie, że mam kontakt z końmi dzięki olsztyńskim re-voltowiczkom 🙂

Zupka Ale śliczna klacz! Więcej poproszę!  🤔

A ja byłam wczoraj u mojej ukochanej A. i jestem przeszczęśliwa 🙂 Mam ambitny plan kupna Jej, chociażbym miała dać 5 razy więcej, niż jest warta 🙂 Ale co się nie robi z miłości... Zaczynam odkładać pieniążki...

Zupka, ale cudności śliczności!