MOTOCYKLIŚCI

smarcik, aaa to miło mi bardzo, że o Brevkę chodzi😀 hmm nówki (tegoroczne modele) chodzą koło 30 tys. Moje maleństwo jest bodajże z 2006? ale nie wiem ile teraz jest warta... to jest właśnie problem z gutkami ale i ich wieeelka zaleta - mało ich w Polsce, zero w ogłoszeniach😉 są po prostu wyjątkowe!😀
Wybiera się może któraś z Was do Częstochowy w kwietniu?
AnetaW jakie masz moto?

Ja na zloty z mężem oczywiście nie jeżdżę ale osławiony zlot w Giżycku mnie kręci. Raczej nie pojadę z brzuchem po zęby, chociaż może....koleżanka jedzie z dzieckiem, ale oczywiście wynajęła sobie domek gdzieś w pobliżu 😉
co za zlot w Gizycku ?  👀 i kiedy ? daleko nie mam, moze bym sie wybrala...



a jesli kogos z was kreci zabytkowa motoryzacja, tak motocykle jak i samochody to zapraszam na lipcowy zlot pojazdow zabytkowych w Tucholi 🙂
piekne rejony i naprawde kapitalna impreza 😀
zaba   żółta żaba żarła żur
18 lutego 2010 10:14
co za zlot w Gizycku ?  👀 i kiedy ? daleko nie mam, moze bym sie wybrala...



a jesli kogos z was kreci zabytkowa motoryzacja, tak motocykle jak i samochody to zapraszam na lipcowy zlot pojazdow zabytkowych w Tucholi 🙂
piekne rejony i naprawde kapitalna impreza 😀


Uwielbiam te rejony!!!  🙂
A ta impreza to jedna z dwóch,na które jak dla mnie warto pojechać!  😉
mowisz o Gizycku czy Tucholi ?
zaba   żółta żaba żarła żur
18 lutego 2010 21:31
mowisz o Gizycku czy Tucholi ?


o Tucholi!  😀
nooo to ja rozumiem 😀 jezdze tam co roku praktycznie od ... 2005 🙂 moze w tym roku sie tam spotkamy ? 🙂
zaba   żółta żaba żarła żur
18 lutego 2010 22:55
nooo to ja rozumiem 😀 jezdze tam co roku praktycznie od ... 2005 🙂 moze w tym roku sie tam spotkamy ? 🙂


Obawiam się,że w tym roku jeszcze nie  🙁  chyba,że moje plany ulegną małej zmianie...  😉
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
19 lutego 2010 07:18
Angeel, ja będę - ale samochodem  😀iabeł:
a mozesz i samochodem, ale badz !  😀iabeł: ja jakas swoja jednosladowa maszynka przyjade. mam nadzieje ze juz nowa, a nie malym pierdopedzkiem  😁
Angeel, znana jest już konkretna data tego zlotu w Tucholi? 😉

Marzy mi się kat. A, ale jak narazie od 5 lat ciągle jest coś 'ważniejszego' :[ Kiedyś napewno zrobię... ^^

Oto ja
Ah te plastikowe przecinaki 🙂

Mialem WSK Kobuz 175 - musze kiedys jeszcze taka kupic - rewelacja.
Jezdzilem troche Yamaha Virago 1100 (niestety nie byla moja 😉 , tez bardzo fajny motorek.
Aktualnie posiadam Kawasaki Zephyr 750 i jestem bardzo zadowolony. 71Km i rewelacyjne prowadzenie o to, czego mi potrzeba.

Mialem rowniez okazje pojezdzic Honda VTX 1,8 i musze powiedziec, ze to jest jazda 🙂

Motorki sa fajne, ale trzeba troche uwazac. Jezdze po okolicy (glownie u stop kampinoskiego).
Dworcika - Tuchola bedzie w 2. albo 3. weekend lipca. Wystawa Pojazdow Zabytkowych sa przy okazji corocznych Dni Borow Tucholskich 😉
polecam stronke : http://zabytkowe.tuchola.pl/

edit:
11 lipca
IX Wystawa Pojazdów Zabytkowych w Tucholi - 51 Dni Borów Tucholskich.

serdecznie wszystkich zapraszam 🙂
Tysia, wow!😀 mój facet by zwariował😀 też ma takie cudo, tyle że właśnie się robi na czarno-czerwono🙂
HA!!

prawko na motocykl od 1998 roku, byłam szczęśliwą posiadaczką:

Yamaxa Virago 535 - pierwsze moto, ok 35kM, raz leżałyśmy w rowie przy wjeździe do moich rodziców. Poza tym b. łatwe w prowadzeniu, ale niestety spowalniacze zamiast hamulców (w tym bęben z tyłu). Moto piękne, miałam wiśniowe  😍
Najdłuższa trasa: Wawa-Grodno

później zmieniłam na turystyka, Yamahę XJ Diversion, również bordo. Jeden z najwygodniejszych motocykli, na których jeździłam, super wygodny, fajna, wysoka szyba do większych prędkości na trasie. Najdalej pojechałyśmy z Warszawy do Brukseli (rajd prawników, "klub" nazywa się Rajlawenpis).

Zmieniłam na Fazera, sześćsetkę - bez fantazji bo srebrny. Miał być krokiem od turystyki w stronę sportu. Fajne moto, ładna, gruba opona na tyle, daje się "zamknąć" w zakręcie. Dość wygodny w trasie, ale nie tak jak xj'tka. Przy większych prędkościach pęd powietrza wali po karku, a złożyć się za bardzo nie ma jak. Niestety w drodze do Rzymu (co roku brałam udział w rajdach do stolic europejskich) zaliczyliśmy dość poważnego szlifa, karetka wyjmowała mnie spod barierki energochłonnej na trasie, gdybym wylądowała 20 cm dalej to trafiłabym głową w podstawę tej barierki (= skręcenie karku). Poza tym nic mi się nie stało (kombinezon z full protektorem) - połamałam tylko palce u rąk (nie było protektorów). Wiecie, jak fajnie się żyje przez półtora miesiąca z OBIEMA rękami zagipsowanymi?

Bardzo chętnie pochwalę się zdjęciami na każdym ze sprzętów :-) (tylko je wygrzebię z kompa najpierw)

przepraszam za post pod postem, ale TYSIA - zobaczyłam Twoje foto na R1 BIAŁEJ...  😜 🙇
szacun
plastikow to ja nie lubie, ale fotka Tysi - genialna  😍
Magdalena - dawaj foty ! ale kurde szlif niefajny ;/ duzo szczescia w nieszczesciu mialas...
Tysia świetne zdjęcie!!!
Muffinka aprilka rsv mille

wczoraj widziałam już pierwszych odważnych na dwóch kółkach  🤔 przy temperaturze +2 i mokrych drogach jak dla mnie to za wcześnie...

Ja widziałam takich na zaśnieżonych drogach zimą.  🙂 Tylko sama nie wiem czy to najtwardsi twardziele, czy najgłupsze głupki.  😉
Jak na razie to widzę w wątku mało ludzi na klasykach. Ścigacze królują.  🙂
tunrida, może to kwestia wieku?
do klasyka chyba trzeba "dorosnąć" a młodzi wolą coś czym można pocisnąć
wstawiam foty  😀
jestem antyprzykładem na tezę sznurki, bo zaczynałam od choppera, i to pięćsetki zaledwie. Tutaj - tuż po zakupie:

później przesiadłam się na xj, spędziłyśmy razem kawał czasu. Zdjęcie ze stacji benzynowej przed Brukselą, tego dnia przejechaliśmy ponad 900 km i zostało nam jeszcze ok. 100 do celu. Cały dzień lało.
Po zalaniu moto weszłam tam, gdzie się płaci i pytam, ile jeszcze do Brukseli - a Pan na mnie dziwnym wzrokiem, że jeszcze ze 100 będzie, ale pogoda fatalna i ciemno, żebym sobie darowała, bo to niebezpieczne, itd.Powiedziałam, że to tylko 100, bo mamy za sobą już z 900 - mina pana - BEZCENNA  😀


Tutaj w dniu zakupu Fazera - wyglądam profi  😉


a tutaj jak się kończy jazda ponad siły w nieprzyjaznych warunkach  😕 😕 😕


edit: pierwszy raz dodawałam zdjęcia - wyszło inaczej niż myślałam, wygląda niewyjściowo
a gdzie ci zbiornik zaginal ?  😁

ja tez widzialam hardcorow przy tych ostrych mrozach - ale tylko w zaprzegach z wozkami bocznymi wiec troche bardziej to stabilne. a na skuterach to wrecz czesto widuje jakies dzieciaki ;/
Aneta to masz chyba taki motocykl jak my - hmmm, znaczy się mój mąż 😉 Chociaż on ma jeszcze literkę R w nazwie o ile to coś zmienia. Hihi, nie znam się 😉
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
24 lutego 2010 07:55
Angeel, mój wariat właśnie oznajmił, że do krowiszona zimówki wczoraj zainstalował  😲
Naprawdę, wpadaj jak najszybciej, póki człowiek (niemyślący) jeszcze żywy i maszyna na chodzie (chociaż jeszcze przed lakierowaniem - małe bum z osobówką było).
Alvika - łoj, z osobowka raczej malo bezpiecznie sie zderzac... jak jezdzilam eLka (samochodem) to mi instruktor mowil zebym sie w autobusy nie pchala, a maluchy brala miedzy kola :P jednosladem to i w osobowke niefajnie... w Gdyni bede 11-14 marca wiec moze sie pokaze u Ciebie 😉
Mily widok zielonego Kawasaki Ninja, ktory mi smignal dwa dni temu przed nosem na ulicy, przy ktorej mam przystanek. To jak zapowiedz wiosny, zamiast pierwszej jaskolki  😉

I jeszcze na tylnym kole jechal  😍
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się