Stajnie na Śląsku

pewnie zostanie stąd usunięte jako ogłoszenie
ZOSTANIE
Dodo
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] wstawianie ogłoszeń w miejscach do tego nie przeznaczonych!
Cześć
Od marca-kwietnia będę oddelegowany do pracy w Raciborzu na ok pół roku. Szukam dobrej stajni w okolicach gdzie mógłbym jeździć z moją dziewczyną.
Ona jest tradycyjna, a ja głównie west (chociaż też lubię poanglikować). Przeczytałem cały wątek i znalazłem stajnie tradycyjne, ale z westem cieńko. Co radzicie? Proszę o poradę gdzie można pojeździć na fajnych koniach, bo czasem informacje po roku się dezaktualizują.
Maddie   Hucykowa demolka na wakacjach
19 stycznia 2010 13:55
Ooo, zapraszamy, zapraszamy do Raciborza 😉
Z westem jest bowiem bardzo ciężko, bo ogólnie w polsce jest niewiele stajni, gdzie można uczyć się jeździć w tym stylu. Najbliżej to chyba w Bielsku dałoby radę. Natomiast w samym Raciborzu to super stajnia jest w Szymocicach (ośrodek Aqua Brax) http://kjszymocice.bloog.pl/ i tu polecam najbardziej. Można idealnie dojechać bardzo szybko pociągiem.
Jest jeszcze stajnia w dzielnicy Ocice (tam pan trener jest baaardzo wymagający i czasami potrafi zbyt dobitnie wyrazić swoją opinię na temat jeźdźca 😉 ) i w dzielnicy Płonia też można pojeździć, chociaż bardzo dawno tam nie byłam. Atmosfera do mnie nie przemawiała. Z właścicielem dało się pogadać, posiedzieć ale z młodzieżą się nie dało zbytnio dogadać.
west, z westernem jest ciężko😉 Jedyna znana mi stajnia, która ponoć ma coś wspólnego z westernem to bargłówka, niedaleko [albo już w] Rudach obok Rybnika. Nie byłam w tej stajni, więc nie wiem jak tam wygląda, słuchy o weście chodzą.
Stajnie westernowe, które są bardziej konkretne istnieją na pewno w Zabrzu, ale wątpię, by się wam chciało tak daleko dojeżdżać.
Rekreacja niedaleko Raciborza to na pewno ww Szymocice - rewelacyjne miejsce, żeby pojechać w teren, ale nigdy tam nie liczyłam na jakieś wielkie treningi.... Patrząc jednak na zdjęcia, widzę, że się tam pozmieniało, że hoho. [Ntw, Maddie, macie jeszcze te siwe źrebaczki? Siwek był jeden na pewno, drugi był albo gniady albo też siwy.... Ta młodsza fryzka już chodzi pod siodłem? Ostatni raz jak ją widziałam to to jeszcze źrebol był. Czas szybko leci]
Jak wybudowano ten namiot halowy to się zdziwiłam, że to takie niskie, ale chyba daje radę, jak widać na załączonym obrazku] Ogółem pamiętam tę stajnię, jako taki spokój w leśnym zaciszu.
Na Ocicach nie byłam, opinie o owym trenerze słyszałam raczej pochlebne, więc myślę, że warto by sprawdzić. To chyba najbliższa Raciborzowi stajnia.
No i później zostaje już tylko Rybnik z dwoma rekreacyjnymi stajniami z czego jedna jest warta uwagi, żeby sobie przyjechać rekreacyjnie na koniu pojeździć. Westu niestety tam nie mają. 😉
O
Sankaritarina
Jak juz mowa o Bargłowce to jeszcze pare kilometrow i mamy w Zabrzy Dwie stajnie westowe. Jedna Starego Wierzchosławskiego i Druga Młodego Szymona.
A samej Bargłowki raczej nie polecam jako western. Bo kulbake to każdy w sumie może założyć... nawet ja 😉
Jak juz Western z prawdziwego zdazenia To JWR W Zabrzu Albo Salopa
Maddie   Hucykowa demolka na wakacjach
19 stycznia 2010 16:27
Sankaritarina a skąd to pochodzisz? 😉
Ojj ja w Szymocicach byłam na wiosnę, ale rozbudowują się strasznie szybko. Plac do jazdy ładny podobno zrobili. Jak będzie cieplej i ładnie słoneczko przyświeci to się tam wybiorę 😉 Ojjj, jest tam bajkowo. Nie wiem jak tam z końmi. Jest Jitte i Sanne, które chodzą pod siodłem, pełno nowych koni. Namiot faktycznie niski i na początku sama bałam się o głowę  🤣 ale szybko się przyzwyczaiłam.
Co do Ocic to sama tam chodziłam trochę. Pan ogółem trener taki, że nauczy wszystkiego, wymagający okropnie, ale większość osób kończyła jazdę ze łzami w oczach a w najgorszej sytuacji już zalana. Właśnie stajnia na Płoni jest bardzo blisko od centrum, pan Henio bardzo miły, koniki fajne. Ale to tak bez ubezpieczenia i instruktora. Samowolka.
Szymocice rządzą  😁

A i jeszcze w temacie stajni na śląsku:
Okolice Żywca:
Żywiec - KJK Bolix na górze Grojec.
Żywiec - Kasztanka Moszczanica (bardzo tani pensjonat, był duży zastój, ale już chyba jazdy wróciły)
Węgierska Górka - Ania Jagła na hucułkach prowadzi bardzo ładnie jazdy. Same miłe opinie i pełno fanów metod Ani.
Żabnica - Agropensjonat Alaska. Możliwość zdawania odznak Górskiej Turystyki Jeździeckiej. Wrażenie ogólne: Sympatycznie.
Rychwałd - my 😉 Na hucułkach
Pewel Ślemieńska - Rancho Adama ( www.ranchoadama.pl )
Żywiec - w centrum miasta w parku jest stajenka, gdzie w wakacje można nieodpłatnie jeździć na walijczykach i na ślązaczkach.

Co mi się przypomni to dopiszę. Powiat Żywiecki jest duży a stajni jest od groma 😉 Mam nadzieję, że komuś to się przyda. Zainteresowanym mogę dać namiary.
A Szymocice to nie przypadkiem stajnia Makulików? Btw kto tam trenuje, z tego co pamiętam to Kośnik? 😉
Maddie, w Szymocicach jest ujeżdżalnia? Ożesz. Ten czas zdecydowanie za szybko leci.
Hmm... jeśli "skład fryzyjski" nie był zmieniany, to ta Jitte musi być tym źrebokiem, którego pogłaskałam.
Karutek, ja się tam nie znam, ale to chyba jest ta stajnia Makulików. Przynajmniej wszystko na to wskazuje.🙂
Maddie   Hucykowa demolka na wakacjach
19 stycznia 2010 16:59
Tak, jest to stajnia Makulików.
Kurcze, zapomniałam kto trenuje Nicole (Makulik 😉 ). Ona jest jedynym zawodnikiem, co startuje z tej stajni - no wiadomo dlaczego.

Jitte a no może jest tym koniem 😉
A i w Szymo na razie jest tylko namiot i wysypany ładny placyk. Są plany budowy hali. Wszystko raczej z uwagi na Nikol 🙂
Od maja zeszłego roku istnieje też malutka, prywatna stajnia w Sączowie "Orlando",fajna rodzinna atmosfera i co najważniejsze profesjonalna instruktorka.Przeszukałam już chyba wszystkie stajnie na Śląsku i wreszcie znalazłam to czego szukałam od lat.
karesowa   Rude jest piękne!
20 stycznia 2010 11:16
Ze śląskich klimatów to jest jeszcze stajnia w Chruszczobrodzie-bliziutko Dąbrowy Górniczej,łatwy dojazd samochodem, ale także pociągiem czy autobusem, prowadzą pensjonat i rekreację. Kiedyś nazywało się to Parnas, teraz w innych rękach ze zmienioną nazwą. Minus to na pewno maleńkie boksiki, konie natomiast zawsze zadbane i dobrze wyglądające... ciężko mi ocenić jak z czystością  i indywidualnym żywieniem, opieką itp bo ostatnio nie bywam. A czy jest ktoś z woj.śląskiego ale z okolic bardziej Jurajskich np Zawiercie i okolice?? Gdzie jeździcie, gdzie trzymacie swoje kopytniaki??
Byłam dziś w stajni w Szymocicach (też szukam pensjo dla swojego konisia).
Zachwyciło mnie ciepełko na hali 🙂 Chodzi olbrzymia dmuchawa przez co podłoże jest mięciutkie i nie trzeba jeździć w puchówce  😉
Jednak poza halą, standard pensjonatu pozostawia nieco do życzenia...

Co do trenera z Ocic- czasem zdarzały się łzy przy pracy, ale też zawsze przy kolejnym wsiadaniu czułam ile więcej wiem, potrafię. Coś za coś...
RaDag, a mają w ogóle pensjonat?
karesowa, z okolic Zawiercia to ja kojarzę tylko Królmet, ale nie wiem nic o tej stajni tak w zasadzie.
patrysia   nowe miejsce, nowa szansa:-p
26 stycznia 2010 19:49
Jeśli chodzi o Parnas w Chruszczobrodzie to dobrych opinii niestety nie słyszałam. Mnie osobiście przeraziły te boksy. Konie wogóle nie mogą się obrócić. Wyglądają jak zamknięte małe stanowiska.
Ja osobiście trzymam konia w Mysłowicach w Arabce i dla mnie to jest aktualnie najlepsza stajnia z tych w których byłam. Koń wygląda super. Nie muszę martwić się o karmienie co dla mnie jest priorytetem. Wychodzi na padoki i co najważniejsze jest szczęśliwa.
Jeszcze mogę polecić stajnie w Jaworznie na Górze piachu. Właściciel to bardzo miła osoba z którą da się dogadać. Duże jasne boksy. Super tereny.
Maddie   Hucykowa demolka na wakacjach
26 stycznia 2010 19:54
RaDag ale jednak atmosfera jaka tam panuje daje wielkiego plusa 😀 Z pensjonatem nie wiem jak jest.

Napisz na PW ile chcą za miesiąc? 😉

Oj, ale na prawdę pan z Ocic to znał się na rzeczy i wiedział co robi. Potrafił się upierać, że noga jest o milimetr za bardzo do przodu albo do tyłu i uparcie ją poprawiać. Nie powiem, że w uprzejmy sposób, ale jednak w głowie to zostało 🙂 Odporni i z mocną głową zostali, słabsi no niestety... 😁
Sankaritarina,  Maddie
Kilka koni stoi w pensjonacie- aktualnie miejsc brak. Jeden koń do sprzedania, jeden myśli o wyprowadzce podobno- jak pójdą można za nie wejść na boksy drewniane, wolno stojące.
Co do atmosfery właśnie nie jestem do końca przekonana... Ale to już zależy czego kto szuka.

Do Pana z Ocic wracam jak bumerang co jakiś czas- bo nigdzie w Polsce się nie nauczyłam więcej 😉

Jest (była?) jeszcze nieduża stajenka na Ostrogu w Raciborzu- ktoś zna? Wie co tam?

I jeszcze Chrósty, to już co prawda opolskie, ale też stosunkowo nie daleko, wiem, że ta stajnia mocno się rozwijała, później miała problemy- co z nią teraz? Jest nowy właściciel? Działa nadal?
Maddie   Hucykowa demolka na wakacjach
26 stycznia 2010 21:24
Nie wiem co z Chróstami - osobiście nigdy tam nie byłam.

Na ostrogu ano była stajenka 😉 Taka mała, z falabellą bodajże. Nie wiem czy jest nadal. Chyba jak była, tak stoi nadal 🙂
RaDag raciborzanka? 😉

Szymocice... No właśnie 😀 Zależy kto czego szuka 🙂
RaDag, no właśnie też się zastanawiam, co z Chróstami. Były na sprzedaż ładny kawałek lat temu....
Chociaż ja miałabym tam za daleko. Mieszkam wprawdzie niedaleko Raciborza, ale w zupełnie drugą stronę. 🙂 Btw, skoro jesteś z okolica Raciborza, to może Kornice? Stałam tam chwilkę, wspomnienia mam dobre, ale szybko się wyprowadziłam bo daleko.🙁
A czy ta stajnia na Ostrogu nie była czasem prywatną stajenką? W sensie taką tylko właścicieli, jego konie i nic więcej.
RaDag raciborzanka? 😉


Dziecko wszechświata 🤣
Mieszkałam w różnych miastach Śląska oraz Krakowie, ale czuję się jako Rybniczanka 😉
W Raciborzu do LO chodziłam.

Stajenka na Ostrogu chyba faktycznie była prywatna, ale zawsze można próbować się do takiej jakoś wkręcić 😉
Podobnie ze stajnią w Pstrążnej przy łowisku karpia- tam jest rekreacja, pensjonatu niet (choć jeden pensjonatowy stoi), jeszcze z małych stajenek jest jedna w Nędzy małej- niby nie ma pensjonatu, a jednak zawsze jakiś koń stoi.
W Pogrzebieniu niedaleko klubu (bodajże Okey? Nie znam się na klubach 😡 ) pan ma kilka koni swoich, ale sporo miejsca- sympatyczny bardzo, pożyczałam od niego przyczepkę nie raz.

Noo- i jeszcze jest stajnia Dominiki Stan w Rybniku- Zebrzydowicach bodajże (na trasie Rybnik- Lyski, bliziutko Rybnika), z tego co wiem to ona stale ogłasza się, że szuka chętnych na pensjo. Tam jest i rekreacja, i mały sport (skoki). Wybiegi są, można pojeździć przy świetle- tyle wiem.

Sankaritarina Kornice widuję przejeżdżając, trochę brak lasu martwi- ale dziękuję, wybiorę się zobaczyć. A coś więcej o tej stajni możesz mi powiedzieć na pw?
Mogę napisać.🙂
O stajni w Zebrzydowicach również. 😉

Ooo, a to się zdziwiłam, bo myślałam, że Pstrążna jednak jakieś konie na pensjonat może wziąć, jeśli ma miejsce.
karesowa   Rude jest piękne!
27 stycznia 2010 11:35
Sankaritarina w Królmecie pracowałam... żadnych jazd nie prowadzą, może na jakieś konsultacje byłaby szansa ale też nie na pewno. Stajnia na wysokim poziomie i fantastyczne warunki, ale jazd  jako takich nie ma.
patrysia Parnas to teraz "Złota Podkowa" faktycznie boksy wręcz klaustrofobiczne to też budziło zawsze u mnie ogromną niechęć, nie wiem jak z czystością bo z tym też był kiedyś problem, ale podobno jest duża poprawa w tej kwestii-ale nie wiem, nie sprawdzałam. Jak na tak "średnie" warunki brak wolnych boksów jest zastanawiająca. Ja słyszałam też dużo dobrego odnośnie tej stajni w kwestii dbania o konie, jednak ja sama konia nie wstawiłabym tam na pewno choćby przez wzgląd na maleńkie boksy.
I jeszcze Chrósty, to już co prawda opolskie, ale też stosunkowo nie daleko, wiem, że ta stajnia mocno się rozwijała, później miała problemy- co z nią teraz? Jest nowy właściciel? Działa nadal?


W zeszłym roku w wakacje był tam "obóz" dla osób z własnymi końmi. Teraz nie wiem jak się sprawy mają.

Strona internetowa ośrodka w Chróstach.
Karesowa ,powiedz coś więcej o  Królmecie.Można tam wstawić konia?Jakie są warunki,jacy trenerzy no i jaki klimat?Może być na PW.
Maddie   Hucykowa demolka na wakacjach
27 stycznia 2010 18:15
RaDag na Ostrodu było to prywatna stajenka, jednak dziewczyny jakieś tam latały pomóc i pojeździć 😉

W Pogrzebieniu jest klub i jest to Okay 🙂
Chyba do pana się wybiorę porozmawiać, ale wątpię, że paliłby się do przyjęcia ogiera. A przyczepkę ci pożyczał i to dosłownie? Tzn. bez dodatkowych opłat  😁 ?


Nie no- wynajmował 😉
Ogiera miał na pensjonacie, ale od swojego znajomego- także nie wiem, ale warto spróbować.

Na Ostrogu dziś byłam- głucho, ciemno, pozamykane, tylko piesy różniste biegają.

W Kornicach też byłam- mają wolne boksy.
Maddie   Hucykowa demolka na wakacjach
28 stycznia 2010 14:08
Haaa dzisiaj porobiłam wtyki 😀
Dowiedziałam się, że w Pogrzebieniu tą stajenkę ma koleżanka mojej przyjaciółki 😉 Dlatego muszę tam pojechać, zobaczyć, pogadać i znaleźć kogoś z prawkiem na transport zwierząt i może sobie przywiozę łogra na kwiecień i maj  😁
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
28 stycznia 2010 15:48
Ja mam pytanie do Ślązaków, istniała kiedyś w Katowicach stajnia która wtedy nazywała sie Terra Hippica, na katowickim zarzeczu.
Nie wie ktoś czy stajnia jeszcze istnieje, a jeśli tak to co się tam w tej chwili dzieje?
To nie tam gdzie stacjonuje Wendetta teraz?🙂 Bo generalnie nasz konie kiedys tam stały. Ja do dzisiaj mam derke z logo i nazwą Terra Hipicy 😉
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
28 stycznia 2010 16:27
To nie tam gdzie stacjonuje Wendetta teraz?🙂

Właśnie nie wiem bo od wielu lat juz nie mam z nimi kontaktu i nie mam pojecia jakie konie tam teraz stoja, a Wasze konie to jakie, tzn jak sie nazywaja, moze znam?
I czy nie wiecie kto tam teraz trenuje, albo trenowal?
Tak, stoję z koniem w Terra Hippica na Zarzeczu.
W tej chwili nikt nie trenuje, nie ma sportu, stajnia jest tylko pensjonatowa (na 10 koni, w tym 3 właścicieli).
Mój koń to og. Flash Back, może Ci to coś mówi, bo wiem, że stał tam już raz przed laty.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się