własna przydomowa stajnia


A kiedyś dzwoni do mnie mój facet i mówi, że nagle przyszła burza, waliły pioruny, lał deszcz, grzmiało, wiało, wiec pobiegł chować konie, ganiał je 20 minut, cały przemókł do suchej nitki a konie w nosie wszystko miały. Od tamtej pory nigdy nie chowamy koni, bez względu na pogode, chcą to mogą się schować, jednak prawie zawsze wolą stać na dworzu...

oj jak dobrze to znam - teraz jak same do bramy nie podejdą to nie zwracam uwagi na to że leje
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
23 stycznia 2012 11:38
Jeny ... kontrole ... ło matko ...
U nas jedna pani co to niby rowerem "jeździ" straszyła nas telefonicznie policją, ale nie z końmi, a w związku z psami. Bo ponoć psy nasze luzem po wsi ganiają i ludzi mordują ... ( jedna z niedorzecznych historii o psach mordercach ). Problem w  tym, że nasze psy, których się można bać ( rottweilery ) nigdy samopas nie są puszczane min dlatego, że nie mamy ogrodzenia. Na spacery chodzą owszem, na dłuższe i krótsze i TAK wtedy są luzem, ale z nami i na polach i łąkach gdzie żywej duszy nie uświadczysz ludzkiej. Do wsi też chodzimy, ale wtedy psy są ZAWSZE na smyczy.

"Życzliwy" jednak zawsze dziurę w całym znajdzie ...

Szczęście w tym, że pani argumentów nie miała i na kłapaniu jadaczką się skończyło.

Co do koni ... raz policjant przyjechał ... popatrzeć 😉
U mnie raz była kontrol bo pani t.zw. upierdliwa obok stwierdziła ,że zalewa ją od nas woda z gnojówką... Pogoda faktycznie była podła Padało prawie przez dwa tygodnie w tym były przejściowe burze i ogromne ulewy ,wiec zalewało ich bo zwyczajnie  są w dole. Awanturowali się również o kompiel koni nawet w stajni. Najlepszy argument to ten ,że konie udeptały ziemie na padoku i nie wchłania ona wody tylko do nich leci. 😵 Kontrol przyszła zobaczyła wszystko było ok ... i tak się skończyło. Na razie spokój.
Mazia, kto wie? Wszak zimą jest zimno, pada śnieg, a "KUŃ" powinien stać wtedy w stajni ;p W dużej ilości gnoju, zeby było ciepło i w ciemności najlepiej. Karmienie - około wiadra na raz. Ewentualnie, dla oszczędności - nie karm wcale, nie pracuje. Nie ściel też, bo szkoda towaru 🙂


kun powinien stac w szczelnie zamknietej stajni, z zatkanymi sloma wszystkimi ewentualnymi wlotami swiezego powietrza. przez cala zime. powinien byc tak zapasiony, zeby zad mu sie rozpekal na pol, a jezeli wychodzi w ogole na dwor to powinien miec kocyk!
u mnie na szczescie kontrole sie skonczyly. ostatnia byla z tary 😉
Ciekawe kiedy do mnie przyjdą  😀iabeł: u mnie konie non stop na dworze nawet boksów nie mam żeby je zamknąć 😉

ale fajnie masz  😜
U mnie kiedyś była kontrola, bo niby ktoś zgłosił, że konie zabiedzone. Jakiś przypadkowy przejezdny. ( w co wątpię, bo później po tej sytuacji działa się seria niewyjaśnionych sytuacji np. jak zatrucie mojego psa.)
Pierw przyszli do sołtysowej i z nią do mnie. Przyszli zobaczyli, że konie w dobrym stanie, sprawdzali czy wodę mają. I przyczepili się, że konie w błocie. To mój ojciec powiedział, że to normalne bo wieczorem były  na padoku a ja dopiero, ze szkoły wracam o 14 i wtedy je czyszczę.
Popatrzyli i poszli.

Pamiętam jak się zdenerwowałam xD Bo trochę mi się przykro zrobiło. Codziennie jeżdżę i jeszcze obrabiam konie a tu ktoś mi takie coś zarzuca xD Mieli szczęście, że mnie nie było w domu 🙂

Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
23 stycznia 2012 12:24
ansc - ale super  😍
Mazia   wolność przede wszystkim
23 stycznia 2012 12:40
ansc to moje w porównaniu do Twoich to maja "luksusy" pustak i tylko niewielkie szczeliny w drzwiach drewnianych  😀





heheheh, ale Bessi ma minę  😂 chyba przez te szczeliny tak ją wykręciło :P
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
23 stycznia 2012 13:04
Dobra to i ja wrzucę kilka zdjęć. Jednak budynek stajni nie jest jeszcze zamieszkany przez czworonożne. Dopiero w tym roku na wiosnę zabierzemy się za środek. Na razie stajnia robi za magazyn 😉

Taki stan zastaliśmy,
z zewnątrz


wewnątrz

Jak widać stan agonalny ...

A tak mniej więcej jest teraz
z zewnątrz


wewnątrz


Póki co ogarniamy teren wokół budynku, wnętrza to jeszcze pieśń przyszłości 😉.
Aleks, ale super! pieknie bedzie, pieknie!
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
23 stycznia 2012 13:14
Dzięki katija  :kwiatek:

Musi być 😉 jak się już w to wpakowaliśmy to teraz tylko do przodu.
Jednak prawdę pisząc od czasu do czasu miewam myśli, że lepiej było by, prościej i taniej wybudować nową, mniejszą stajnie na kilka koni lub wiatę i mieć już to z głowy ... a przy tym budynku końca jeszcze nie widać. Mieliśmy w zeszłym roku poślizg, którego nie dało się przewidzieć i niestety mimo, że plany były szczytne, konie nie zamieszkały tam przed zimą. Mam nadzieję, że w tym roku się uda 🙂.
Masę roboty ale zabudowania piękne zawsze mi się coś takiego marzyło  😍
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
23 stycznia 2012 13:22
Ano masę, ale zdeterminowani jesteśmy 😉.

EDIT: a to Wam jeszcze pokażę piętro ( widok na jedną ze ścian szczytowych )

jak widać kiedy robiłam zdjęcie jeszcze nie wszystkie miecze były na swoich miejscach.
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
23 stycznia 2012 13:59
Moi mili potrzebuje odpowiedzi na pytanie jaki materiał na budowę stajni aktualnie wychodzi najtaniej, który jest najlepszy a który się marnie sprawdza.
heheheh, ale Bessi ma minę  😂 chyba przez te szczeliny tak ją wykręciło :P


Bessi...?, czy to Bessi po Stabonie ?
Uprzejmie proszę o odp na pw

Aleks, powodzenia ! Już jest powód do dumy, a z czasem będzie jeszcze piękniej na pewno !

cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
23 stycznia 2012 14:17
Aleks, klimatowo
ansc, jestes w stanie napisac ile wyszło postawienie wam tej stajenki?
Aleks, ale wyzwanie  😉
Szukałam też czegoś do zaadoptowania, ale nie wiem, czy postawienie od podstaw na lepsze mi nie wyjdzie 😉
ale szacun ...  😵 kupa roboty przed Wami, ale będzie klimatycznie 🙂
Aleks piękny kawał stajni !!!
Też miałam kontrolę, bo mnie miły sąsiad zgłosił. Straż miejsca musi przyjechać i sprawdzić, ale panowie śmiali się z tego, bo z konikiem wszystko ok było, a w tym czasie jeszcze grubiutka ponad normę, bo na zielonym była. Powód? Czy deszczy czy burza, siwa na dworze. Teraz też jest, ale już tak ustawiłam wiatę i tak wybieg poprowadziłam, że nikt jej nie widzi. Kontrole się skończyły.
ansc, jestes w stanie napisac ile wyszło postawienie wam tej stajenki?

Sama wiata 7tyś. płyty OSB ok 640zł, utwardzenie terenu i wyłożenie kostki ok 10tyś.
ankers

Ty stawiałaś stajnię przy pomocy profesjonalnej firmy?
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
23 stycznia 2012 15:37
Dzięki dziewczyny  :kwiatek:

montana - ano dumni jesteśmy, tym bardziej, że jak to na budowie bywa, wyszło jak wyszło i byliśmy zmuszeni hmm sami przejąć inicjatywę 😉.
FortunaA - jak to mawia mój znajomy ... "zajeżdża niemieckim trupem" 😉 ( bez urazy oczywiście ).
Megane - wierz mi, jak nie masz ciśnienia na stare to wyjdzie z pewnością na lepsze postawienie czegoś od podstaw 😉. Ale my mamy ciśnienie na stare to i podjęliśmy tę rękawice 😉. Obawiam się jednak, że życie nam na tym zleci 😉.
enklawa -  hangar, ja się śmieję, ze samolot powinnam sobie kupić 😉.

[quote author=FortunaA link=topic=19013.msg1271365#msg1271365 date=1327328225]
ansc, jestes w stanie napisac ile wyszło postawienie wam tej stajenki?

Sama wiata 7tyś. płyty OSB ok 640zł, utwardzenie terenu i wyłożenie kostki ok 10tyś.
[/quote]

Ano właśnie ...
Aleks, przepiękne budynki - czerwona cegła, mają styl, nie są betonowym sarkofagiem!
Gnam zganiać konie (przed chwilą wróciłam z terenu 😀 Prawie 4-godzinny) i za obiad się zabieram.

"Życzliwi" we wsi u nas, poza moim ulubionym panem, nie istnieją 🙂 Przynajmniej od 2 lat jestem z prawie wszystkimi w dobrych kontaktach. Najfajniejsi są starzy gospodarze - uczą mnie karmienia, bo te moje konie to mizeroty są. Faktycznie - z czym do ludzi 🙂 Co może taki małopolaczek przy pociągusku 900-kilogramowym 🙂
konikikoniczynka, zdradzisz się gdzie ta Twoja wieś?
Dokładnie rzut beretką od Tłuszcza 🙂 Tak, jak się na Szymanówek jedzie 🙂
konikikoniczynka, pracowałam kiedyś w Mokrej a mieszkałam w Marianowie. Więc okolice dobrze mi znane 😉
Aleks, przerobiłam obie wersje budowy. Najpierw remont i adaptacja starego, zdewastowanego PGRu. Mówiliśmy "Nigdy więcej starych ruin. To worek bez dna!" Budując drugą stajnię zdecydowaliśmy się więc na wersję kompletnie od zera, na "gołej działce". I mówimy "Fajnie by było, gdyby coś już tu stało.".
Masz piękny budynek, możliwości adaptacji wiele - zazdroszczę i życzę powodzenia 😉
Aleks- a ten środek: krokwie, strop itp to cały wymienialiście?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się