Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)

Jak otworzyć stare (dawno nie otwierane) zardzewiałe sprzączki w grubych skórzanych pasach (szory)? Siłą nie chcą puścić 😉


Wymoczyć w coca-coli, albo posmarować smarem/olejem.
Z czego zrobić mobilny, lekki hm.... klin, który zniweluje wystający krawężnik?
No tak: grzebień wielkiego krawężnika sterczy na 30 cm i jak zrobić, żeby przejechać wózkiem widłowym, inwalidzkim, dziecięcym? No tak mi wymajstrowali i tego nie zmienię, ale muszę coś wymyślić.
Taniu może coś TAKIEGO ?
Albo TO
_Gaga- idealne to drugie. Dziękuję.  :kwiatek:
Nie wiem jak to zrobiłam, ale kupiłam złą książkę w empiku, miałam 2 w ręku, wzięłam tą ktorej kompletnie nie potrzebuje i mi sie nie przyda (programowanie).
Jest szansa zwrotu ?
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
20 sierpnia 2013 21:13
Jeżeli masz paragon, książka nie jest zniszczona to jak najbardziej masz chyba 10 dni na wymianę. Czy można zwrócić to nie wiem.
Super, dziękuję!  :kwiatek:
Sierota ze mnie straszna...
Czym się różni ujeżdżenie od paraujeżdżenia? :> wiem pytanie głupie ale wiem tylko tak mniej więcej a chcę bardzie szczegółowo :P
Sarenka, paraujeżdżenie jest przeznaczone dla osób niepełnosprawnych, jest to część parajeździectwa, są jeszcze paraskoki i parapowożenie.
W paraujeżdżeniu jest 5 poziomów, zależne od poziomu niepełnosprawności zawodnicy są przydzielani do poszczególnego, aby szanse były wyrównane.
Sens i idea jest taka sama jak w normalnym ujeżdżeniu, osób pełnosprawnych.
Jak sprawdzić od którego roku jest się zarejestrowanym w PZJ? Pewnie nie ma innej opcji, jak pójść do związku?
Facella   Dawna re-volto wróć!
21 sierpnia 2013 12:30
Pytanie kretyńskie, ale...
Dlaczego opalamy się tylko latem, a zimą już nie? Przecież zimą np. twarz mamy wystawioną, a słońce i tak świeci - dlaczego ta twarz się nie opala?
opolanka   psychologiem przez przeszkody
21 sierpnia 2013 13:00
Słońce świecące zimą nisko nad horyzontem słabo oświetla Ziemię. Wraz z zimowymi promieniami słonecznymi na Ziemię dociera procentowo więcej promieniowania podczerwonego (grzejącego) a mniej ultrafioletowego (opalajacego). Więc opalić się można ale trwa to dłużej.
Pojedź w góry zimą, np. do Włoch na lodowiec a się strzaskasz 😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
21 sierpnia 2013 13:03
Nie zależy mi na zimowej opaleniźnie - zastanawiałam się tylko, dlaczego ona nie powstaje. Dzięki  :kwiatek:
opolanka   psychologiem przez przeszkody
21 sierpnia 2013 13:07
Polecam się 😉
Co jest zdrowsze: słodzik czy cukier?  :kwiatek:
Cukier. W jak najmniejszych ilościach 😉
A czemu jest zdrowszy?  :kwiatek:
Mam buty o rozmiar za duże - co zrobić by było to jak najmniej odczuwalne? Jakieś specjalne wkładki, inne domowe sposoby?  👀
wkładki?  😉
Takie najzwyklejsze nic nie dają..  🙁
infantil, sposób z dzieciństwa - wata w palce ale nie polecam 😉
Grube skarpety, chociaż zależy co to za buty. 😉
A może takie wklejane, żelowe zapiętki? Zawsze coś tam miejsca zabiorą.
Trampki, wiec gruba skarpeta na cieple dni odpada.
Te zapietki to jakis pomysl, w komplecie z wkladkami moze dadza rade 😉 Dzięki  :kwiatek:
No wiesz, zależy jak u kogo ja jakieś 5 lat temu potrafiłam prawie całą zimę przechodzić w adidasach po śniegu, więc grube skarpetki nie były złe.  😁
Swoją drogą zastanawiam się jak ja to robiłam, że w sumie komfort cieplny i wilgotnościowy był podobny do kozaków.  👀
A czemu jest zdrowszy?  :kwiatek:

Właśnie?
Czemu czysta sacharoza ma być zdrowsza od aspartamu?
Słodzik szkodzi osobą chorym na fenyloketynurie, ponieważ zawiera fenyloalaninę. Wcale nie powoduje zatruć metanolem (rozesmiałam sie jak to gdzies przeczytalam 😉, a kwas asparaginowy szkodzi nam po spożyciu w dużej ilości.
Żadne tak na prawdę w odpowiedniej ilości nie szkodzi, a "gorszy" przypisane jest do słodzika ze względu na jego sztuczne wytwarzanie.
Jakiekolwiek "bardziej zdrowy" moim zdaniem można dopisać do cukru trzcinowego, ze względu na zawarte w nim minerały ( przez to jest brązowy)
Jak już jesteśmy przy butach to i ja się zapytam. Kupiłam sobie nowe buty(lity). Są naprawde bardzo wygodne, ale jak już je zdejmę mam na śródstopiu okropne odciski. Tak mnie boli stopa, że nie mogę później caly dzień chodzić. Jest na to jakiś sposób? Może jakieś specjalne wkładki? Są naprawdę śliczne, wygodne do chodzenia i długo wyczekiwane. Nie chcę się z nimi rozstawać.  🙁
Sonkowa to prawdopodobnie modzel. Powstaje od nieodpowiednich butów. Ja też przez to cierpię.  👿  Może ktoś na re-volcie zna na to sposób ale kosmetyczka powiedziała mi, że to już musi zostać można to tylko piłować taką specjalną maszynką podczas pedikuru ( nie wiem, jak to się pisze)
[quote author=Pialotta link=topic=20.msg1855758#msg1855758 date=1377109013]
A czemu jest zdrowszy?  :kwiatek:

Właśnie?
Czemu czysta sacharoza ma być zdrowsza od aspartamu?
Słodzik szkodzi osobą chorym na fenyloketynurie, ponieważ zawiera fenyloalaninę. Wcale nie powoduje zatruć metanolem (rozesmiałam sie jak to gdzies przeczytalam 😉, a kwas asparaginowy szkodzi nam po spożyciu w dużej ilości.
Żadne tak na prawdę w odpowiedniej ilości nie szkodzi, a "gorszy" przypisane jest do słodzika ze względu na jego sztuczne wytwarzanie.
Jakiekolwiek "bardziej zdrowy" moim zdaniem można dopisać do cukru trzcinowego, ze względu na zawarte w nim minerały ( przez to jest brązowy)
[/quote]

no właśnie dlatego 😉 Sacharoza jest w pełni naturalna.
Istnieje sporo poglądów szerzonych wszem i wobec jakoby aspartam miałby być rakotwórczy. W badaniach można przebierać, najnowsza teza przemawia jednak, że nie jest.
Kolejne raczej niepodparte naukowo twierdzenie mówi, że spożywania aspartamu może wzmagać apetyt oraz pragnienie.
I chyba faktycznie coś w tym jest.
Co do cukru... no generalnie nie jest potrzebny do przeżycia. Organizm potrafi pozyskiwać glukozę na wiele innych sposobów zaspakajając potrzeby metaboliczne. Nadwyżka glukozy, bądź co gorsza fruktozy, jest raczej niekorzystna.
Wszystko z umiarem 😉

[s]Zna ktoś tytuł filmu, którego scenki i piosenka lecą w TYM filmiku? :3
Bardzo mi się spodobał, przy piosence prawię ryczę, więc film będzie dla mnie idealny  :kwiatek:[/s]

Edit: Znalazłam, tytuł był napisany przy innej piosence 🙂
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
23 sierpnia 2013 01:34
Zapewne Dear John.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się