siodło ujeżdżeniowe

grando_, skontaktuj się przez fb z panią Anną Izdebską - ma sporo siodeł i z tego co kojarzę skupuje siodła.
patkahm, dziękuje ci bardzo <3 niestety napisała ze za daleko ma do mnie 🙁
Na wykłębione konie dziewczyny polecały Albiona, mi też Kieffer się sprawdzał.
grando_, u nas bardzo siadło Venus Prestige. Tlyko nie pamiętam która wersja dokładnie - ale polecam Mateusza z equishopu , poprzerabiał co trzeba. A koń to bardziej mi owczarka niemieckiego z budowy przypomina, więc no , łatwo nie ma 😅
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
05 października 2023 09:32
grando_, ja do tej pory miałam prestige D1 na takiego gagatka, duży, wystający kłąb i dupa nisko.
hej, hej, potrzebuje pomocy, za namową trenerki przesiadamy się z wszechstronnego na uje. To będzie moje pierwsze w życiu siodło uje. I pytanie, bo z ilością oglądanych siodeł zgłupiałam. 😉

Szukam czegoś na prawde wygodnego, trzymającego, dla Ślazaka i siedzisko najlepiej 17,5.

I co samo przez sie mówi, w normalnych pieniądzach - nigdy nie wiem czy ta ujezdzeniówka zostanie ze mną na dłużej... 😀
BUCK   buttermilk buckskin
11 października 2023 15:53
xanya po nieomal 20 latach we wszechstronnym przesiadłam się w ujężdżeniowego Albiona (bo mam kawał konia) i zero wrażenia "co ja tu robię" i "jak w tym żyć" 😉 😉

miary i pasowanie robiły saddlefitterki 🙂
BUCK, który Albion? Bo też szukam na konia barokowego 😅
xanya, - miałam na swojego ślązaka winteca isabell, ale to ma tak szeroki twist, że nie byłam w stanie siedzieć 😅 Jemu pasowało, mi nie, ale ja mam bardzo wąską miednicę. Na plus lekkość, wymienne łęki, przepinane klocki, wygoda konserwacji, no i ceny też dość przyjemne.
Obecnie mam Albiona SLK i kocham to siodło całym serduszkiem, nie zamieniłabym na nic 💖 Trzyma tak akurat, w sensie daje wsparcie, sporo jego, ale nie jest sztywne i ortopedyczne.
Ja bym juz nigdy nie kupila siodla bez wymiennych łęków, mam od roku Ikonica i pasuje i mnie i moj kon sie pieknie w nim rozrósł i wreszcie zrobil plecy.

A Albiona SLK mam na sprzedaz tak btw 😀
keirashara,

Brałam pod uwagę winteca. Jako pierwsze wszechstronne miałam też winteci i bardzo sobie chwaliłam. Ale porównując ceny, to za taką sama cene ew drobną dopłatę mam siodło używane - skórzane.

Co do saddlefiterów. Ehh, korzystałam 2 razy i ani razu nie byłam zadowolona. Może miałam pecha, ale korzystałam z osób polecanych.
xanya, - ja tam wcale nie uważam skórzanego za jakoś specjalnie lepsze, tj. na prawdę na swojego winteca pod tym względem nie narzekałam, to nie jest jednak "tania ekoskóra" tylko dość cwanie przemyślany syntetyk 😉

Remson, - mając jednego, starszego i ukształtowanego z grubsza konia to już nie ma stresu o zmiany co chwilę i ten wymienny łęk to w sumie niewiele robi. W wintecu skorzystałam z tego raz przez 3 lata użytkowania i to zaraz na początku 😅
keirashara, nie masz swojego winteca gdzieś na zbyciu? ;-)

Ja to się boję, że sama się nie odnajdę w takim siodle, więc wolę nie inwestować nie wiadomo ile na siodło. A może to faktycznie dobry trop - iść w winteca, wymienny łęk i nie drogie dosyć.
xanya, - zbył się do mojej koleżanki parę lat temu i sobie u niej mieszka do dziś 😅 ale polecam popatrzeć na używane isabelki, swoją sprzedałam w zasadzie za tyle samo co kupiłam.
No i Albiona też polecam mocno, świetne siodła, choć ciągle dość mało popularne w Polsce, przez co często idzie je kupić w przyzwoitej cenie.
Albiony są extra 🙂 połowę roboty za jeźdźca ogarniają 😉
keirashara - moj ma 10 lat dopiero i z racji jego problemów zdrowotnych albo jest w robocie, albo ma wakacje, albo jest odrabiany wiec mnie akurat zalezy na tym by moc dopasowac siodlo do niego na kazda okolicznosc.
a łęk wymieniłam na wiekszy juz po roku bo wyrósł 🙈
faith, serio? Przeglądam i nie wyglądają na najwygodniejsze .. 😅
Serio serio, przerobiłam z miliard różnych modeli ujezdzeniowek, miałam jakiś czas albiona Platinum i to był mój absolutny top, tak nawet lekko wyżej niż Hulsebos i Niedersuss 🙂
Z ciekawości zapytam - jak jesteś w stanie ocenić wygodę po wyglądzie? 😉 bo ja mimo doświadczenia w kupnie/sprzedaży/testowaniu - nie jestem 🙂
Mogę ocenić czy potencjalnie głębokość siedziska/wymiary klocka/twist/skatowanie tybinki mogą mi podpasowac, ale imo 'wygodnosc' robi balans siodła jako takiego oraz balans względem konkretnego konia, jego budowy i motoryki ruchu 🙂
Jak nie wyglądają, toć to najlepsze kanapy świata 😜 Dla mnie ogromny plus za to, że mimo szerokiego łęku i sporej ilości miejsca dla konia mają też wąski twist. To był największy punkt zapalny w szukaniu siodła dla mnie i mojego konia.
Nie oceniałabym na oko, motoryka i budowa konia też sporo robią. W SLK zakochałam się parę lat przed tym zanim kupiłam własne, na wielu koniach mi leżał - ale znalazł się też taki, na którym nie siedziało mi się w nim dobrze. Miał bardzo płaski ruch, zad wyżej niż przód i nagle było mi jednak "za dużo" tego siodła.
No i indywidualne preferencje też dużo robią, ja np. nienawidzę tych siodeł, co mają bloczki udowe blokujące od góry, geeez, jak mi się źle w takich siedzi! Może to przez to, że zawsze miałam większe uda, niemniej wkurza mnie to uczucie blokady, braku swobody ruchu... a są całkiem popularne, szczególnie w nowszych siodłach.

Remson, - no ja właśnie nie korzystałam dużo z tej opcji, a po kontuzji swojego czasowo wrzuciłam futro mattesa i to załatwiło temat luzów 😅 ale fakt, że mój zaliczył tylko jeden poważniejszy fakap w życiu, tfu, tfu.
Na pewno po siedzisku i po skórze, mam obsesje na tym punkcie od kiedy wsiadłam w siodło koleżanki daw mag z skórą bawolą (chyba). I dla mnie super i tez niestety nie lubię jak te siedzisko jest z przodu takie podniesione jak to w zwyczaju mają m.in kentaury.

Przypominając, że to ma być pierwsze siodło - więc może nie mam racji, ale mam tendecję do pchania nogi do przodu - myślałam, że właśnie większe klocki z przodu trochę pomogą ogarnąć sytuację w ujeżdżeniówce.
BUCK   buttermilk buckskin
12 października 2023 12:32
espana mój Albion to Albion Platinum Europa G - 17.5

a dopchanie poduszek naturalna wełną, tak pod obecne plecy mojego konia zrobiła Agnieszka z LOREM 🙂
xanya, - skóra w albionach jest wyprawiana antypoślizgowo i jakościwo zdecydowanie jest o kilka półek wyżej niż daw-mag. Są też zdecydowanie bardziej miękkie jeśli chodzi o siedzisko. Mam porównanie, mam też sporo osprzętu daw-maga i bardzo go lubię, ale różnica technologiczna jest spora 😉
Jedyne co, to daw-mag raczej przeżyje szorstkie traktowanie i brak konserwacji, a po albionie będzie to widać. Może to i wada, ale łatwo temu zapobiec poświęcając jakieś 15 minut tygodniowo.
Opanie .. skóra w dawmagach a albionach to jakościowo niebo a ziemia 🙂 na niekorzyść dawmaga of Kors.
Lubię produkty dawmaga również, ba, lubię skokowki dawmaga.
Ale ujezdzeniowe siodła wychodzą im średnio bez polotu.
Te albiony nie mają wymiennych łęków, prawda? z tego co patrzyłam po ogłoszeniach tutaj na re-v to nie widziałam wzmianek na ten temat.
Nie mają.
To jeśli któraś z Was posiadających Albiona z wąskim łękiem (zielony wintec, daw-mag S/M) miałaby chęć pożyczyć na testy (Warszawa-Lublin), to stawiam co tam lubicie zjeść/wypić 😅 Bo mam już powoli dosyć szerokiego twistu w isabell, czuję jakby mi wyrywano nogi z tyłka.
keirashara, o każde siodło i osprzęt trzeba dbać, więc tymi kategoriami broń Boże nie patrzę. Natomiast siedziałam w kilku siodłach i własnie zapadł mi daw mag w pamięci. Jeśli tylko albion ma lepszą skórkę to chyba się skuszę, bo ja na prawde głupieje patrząc na te ogłoszenia.
faith, siedziałam w skokówce i ona właśnie skradła moje serce. W uje siedziałam zaledwie 2x w życiu i nie pamietam nawet firm - pewnie nic superowego i wiem, że miałam dobre odczucia. Ale no, nie oszukujmy się jak się jeżdziło cały czas w wszechstronnym albo skokowym to jest przepaść. 🙈
xanya, ujeżdżeniówka musi pasować wg mnie dużo bardziej niż skokowe czy wszechstronne bo ciało ma mniej miejsca na kompensowanie niedopasowań i się po prostu pokrzywi w dość dowolnych miejscach. Warto też, jeśli nie masz doświadczenia to żeby popatrzył na ciebie ktoś z boku, kto doświadczenie ma i widzi, czy w danym siodle nie robisz sobie - pomimo dobrych odczuć - kuku. Pokrzywiona nie będziesz dobrze działać na konia a możesz nawet działać wbrew niemu.

Ja jestem niepocieszona faktem, że tak trudno jest połączyć wąski twist z odpowiednia budową siodła od strony konia i niestety w niektórych przypadkach te modele z wąskim twistem nie pasują niektórym koniom. Ja musiałam się z tego powodu przesiąść z mojego ukochanego siodła na takie, które wąskiego twistu nie ma i serio przez pierwsze tygodnie to był dramat. Na szczęście siodło jednotybinkowe z zewnętrznym klockiem trochę ten dramat ograniczyło ale no było słabo. Teraz jeździ mi się całkiem wygodnie a że koń wreszcie nie marudzi (a potrafi być słabo jak mu coś nie pasi) - to już przeboleję ten szerszy twist.

Swoją szosą najwygodniejsze siodło w jakim miałam okazję jeździć to był Dresch. Nawet bym szukała takiego samego gdyby nie fakt, że to siodła robione kompletnie pod jeźdźca i konia i prawdopodobieństwo, że drugie by było takie samo fajne jest żadne 😉. Tamto wzięłabym na bank gdyby było większe - mimo szerokiego twistu i kompletnie nie moich preferencji klockowych - bo było przewygodne i ciało w nim przyjmowało bez żadnego wymuszenia bardzo prawidłową sylwetkę. Także polecam mierzyć wszystko - nawet jak wydaje się nam, że to nie nasza bajka - bo bardzo można się zdziwić.
Oooooo Dresch to są bardzo ciekawe siodła, zgadzam się, miałam podobne odczucie - szeroko że hoho! Ale jakoś się ta noga ustawiała sama 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się