PSY

coconutssy   Mało ludzi myśli, ale każdy chce mieć swoje zdanie
09 lutego 2014 19:37
[quote author=bajaderka-zorro link=topic=32.msg2007332#msg2007332 date=1391960154]
Mam problem, co prawda jutro rano będę szła z tym do weta, ale może muszę iść już dzisiaj? Mój pies w czasie zabawy (wybił się lekko po piłkę) upadł na zad no i siadł i oglądał ogon (nie piszczał), ale po kilku sekundach zaczął dalej ganiać za piłką. Jednak od czasu tego upadku pies ma ciągle zwisający ogon (merda nim normalnie, ale w zwisie, niby podnosi go do załatwiania, ale to cavalier więc u niego ogon zawsze praktycznie w górze). Teraz dotykam ten ogon a tam przy nasadzie taka gulka na 1-2 cm się zrobiła po boku kręgu, ale nie piszczy tylko trochę się niepokoi jak za niego łapię. Kręgi są na miejscu. Czy to może być złamanie, wybicie?
[/quote]

Nam też zdarzyła się analogiczna sytuacja - tylko bez gulki. Spanikowana poleciałam do weta, kazała odczekać jeszcze 2-3 dni. I rzeczywiście - przeszło po tym czasie.
coconutssy   Mało ludzi myśli, ale każdy chce mieć swoje zdanie
09 lutego 2014 19:48

poczytaj to: http://www.owczarek.pl/szczeniak_w_domu



Niezłe. Czytał ktoś i poleca tę książkę p.Zofii Mrzewińskiej "Z kluczem do psa"?


Edit: Przepraszam za posta pod postem. Roztargnienie  😡
nine Nie znam Twojego psa, ale łzy same się cisną do oczu.... on chyba wie i czuje to. Takie mądre ma oczy. Przykro mi, ściskam mocno. Czasami trzeba tak, żeby nie bolało...chociaz serce płacze. Przeżyłam dwie takie sytuacje i wiem jak to boli. Dużo siły Ci życzę.
Nine, przykro mi.
Ja kilka dni temu dowiedziałam się, że Gama ma przerzuty w płucach. Ponieważ ma 2 nowotwory (o tych wiemy), nie wiadomo który się tam znalazł. Jeśli Hemangiosarcoma to mamy mało czasu... 3 miesiące temu obraz płuc rtg wyglądał przyzwoicie. Teraz jest źle... bardzo źle. Za 11 dni skończy 15 lat. Jest najlepsza... Ma wiele innych chorób i ze wszystkim daje sobie radę. Tym razem jednak to silne cholerstwo.
Ja się skromnie odezwę w tym wątku, jestem ciekawa czy ktoś spotkał się z takim zachowaniem psa. Ale zacznę od początku. Psa mam ze schroniska, jest to mały kundelek 30 cm. w kłębie 😉. Przedtem miałam 10 lat sunię, którą musiałam niestety uśpić z powodu białaczki, bardzo to przeżyłam. Pyśka wzięłam ze schroniska chorego, ale został wyleczony. Określono go na rocznego psa i na takiego wyglądał. Przyznam się że rozpuściłam go jak dziadowski bicz. Ogólnie nigdy nie sprawiał większych problemów, no może nie zbyt kocha psy swoje płci, jest taki zaczepno-obronny, ona zaczepia, ja go muszę bronić. Problem jest w tym, że jak przychodzi wieczór, zaczyna pilnować wszystkiego co należy do mnie, kładzie się na tym i nie pozwala zabrać, oczywiście mówię mu że ma oddać, wkurza się wtedy strasznie, niby puszcza, ale tak jeszcze próbuje zahaczyć zębem. Bardzo jest wtedy nie zadowolony, jak każę mu iść na miejsce, ale idzie. I tak mam co wieczór. W dzień nie ma z tym problemu, mogę mu podsuwać pod nos wszystko, a ona nie zwraca na to uwagi. To jest mój trzeci pies, pierwszy był znaleziony, sunia wychowana od szczeniaka, a ten ze schroniska, pierwszy raz spotykam się z takim zachowaniem.
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
09 lutego 2014 21:20
watrusia, ogólnie i bardzo skrótowo: jego agresja wynika z braku pewnosci siebie, pilnowanie zasobów tez. a że wieczorem, to moze byc związane z ciemnością, może wada wzroku u psa. Psy w ciemnosciach widzą lepiej niz ludzie, ale i tak wraz ze zmrokiem wzrasta ich czujność. U niego wzrasta tez niepokój i brak pewnosci siebie, zaczyna gromadzic i pilnowac to co daje mu poczucie bezpieczenstwa (posiadania). To tylko domysły, oczywiscie, może byc jakas inna przyczyna, ciężko powiedziec widząc psa, a co dopiero po samym opisie.
tet,  teraz pewnie ma już słabszy wzrok, jesteśmy razem już osiem lat, ale jak był brany ze schroniska, to był badany, wzrok miał dobry. Wiadomo że jak się bierze psa starszego ze schroniska, to się trzeba liczyć że psiak ma już jakiś bagaż doświadczeń, niekoniecznie dobrych.
Watrusia Zachowanie Twojego psa przypomniało mi o moim pinczerze średnim, który z 15 lat temu miał coś podobnego. Pies idealny, słuchał się jak żaden inny, grzeczny, kochany, ale gdy np. mama chciała uprać moją koszulkę, którą on akurat przysiadł lub pilnował to potrafił warczeć i szczerzyć kły. Tylko mi pozwalał wziąć moje rzeczy. Gdy mnie nie było w domu to mowy nie było żeby mu któryś z domowników odebrał pilnowaną rzecz. Pogodziliśmy się z tym, bo było to niegroźne (małych dzieci w domu nie mieliśmy), a mnie nauczył nie rozrzucania rzeczy po domu 😉

Nigdy nie zastanawiałam się z czego to wynikało. Zauważyłam jednak, że zwierzęta w pewien sposób garną się do mnie. Kiedyś miałam kanarki, gdy był okres lęgowy liczba ich wzrastała do 14-16 i gdy wypuszczałam je lub ich rodziców po domu to tylko na mnie siadały. Teraz mieszkam z kotem i psem (3 miesiące zajęło by je do siebie przyzwyczaić), które nie odstepują mnie na krok. Dodam, że pies nie jest mój, ma 4 lata i zakochał się chyba. Nie karmię go, nie bawię się zbytnio bo nie mam czasu, a mimo to...
ja mam tak z kotem, częściej mnie w domu nie ma niż jestem ale tylko za mną łazi dosłownie wszędzie i tylko mnie kocha, tylko ja go mogę wziąć na ręce i zostać za to przez niego 'okrzyczana' i tylko do mnie przychodzi z własnej woli na kolana i siedzi caaaaałyy dzień w pokoju bo tak i już  🤣 zresztą.. ja też go kocham  😀  😍
coconutssy   Mało ludzi myśli, ale każdy chce mieć swoje zdanie
10 lutego 2014 02:22
Polecacie jakiś konkretny olej z łososia? Czy firma w ogóle nie ma znaczenia? Próbowałam znaleźć przez wyszukiwarkę forum, ale konkretnych nazw nie widziałam. Na zoolplusie jest do wyboru firmy Hunter lub Salmopet.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
10 lutego 2014 05:26
ushia   It's a kind o'magic
10 lutego 2014 09:26
Czy ktoś z Krakowa chce się podłączyć pod tego promocyjnego łososia lub coś innego z mięsodlapsa?

Ja wezmę na próbę, mogę coś zamówić dodatkowo 🙂
Ja chętnie, obczaję co tam mają i dam znać dzis wieczorem
ushia, ja też zobaczę co tam jest  🏇
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
10 lutego 2014 10:10
Ja też zamówiłam 2kg łososia, 2kg makreli i 2 kg łososia całęgo 😉 A i wzięłam na próbę 4kg mixa owocowego.
Muszę dokupić jeszcze Primexowe żołądki i podroby oraz kacze szyje i będę miała spokój na 1,5 miesiąca.

Zdjęcia z wczorajszego wypadu do lasu - Buła i jej nowy chłopak Guciu 😎
Szardi gardzi rybami wiec jeśli juz to będę brać mieso. Ty Jara z Aspolu zoladkow nie polecasz?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
10 lutego 2014 10:46
No ja na pewno nie kupię więcej żołądków z Aspola. Bo są przemielone jak pies z budą (chociaż czytałam gdzieś, że komuś się tafiły dosyć spore kawałki), po rozmrożeniu z kilogramowej kostki zostaje tylko 800g mięsa. Po końskich żołądkach Buła ma cofki (ale to ogólnie po koninie ma cofki i zaparcia), a po jagnięcych ma biegunkę.
Więc wracam do Primexa.
To nie jest tak, że "nie polecam", po prostu z w/w powodów ich więcej nie kupię.
Rozumiem. To raczej pozostanę przy Primeksie.
coconutssy   Mało ludzi myśli, ale każdy chce mieć swoje zdanie
10 lutego 2014 11:37
JARA, bardzo dziękuję  :kwiatek: Żeby strasznie nie zaśmiecać, to oficjalnie będę dziękować zbiorczo co któryś raz :P Ale oczywiście jestem wdzięczna za pomoc za każdym razem 😉

Btw, ale Twoja Buła jest piękna! 😍 (od lat mam słabość do bulów, a ona jest idealna  :emoty327🙂
ja z kolei nie miałam zastrzeżeń do Aspolowych żołądków - trafiały mi się wyłącznie grubo przemielone. Z tym, że ja kupowałam przeszło rok temu, może jakość teraz spadła?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
10 lutego 2014 11:44
Do ładnego i idealnego bulla to jej bardzo daleko 😉 Ale to moja prywatna zakała rodziny, moja ukochana i najfajniejsza świnia na świecie 😍

U mnie żołądki to była papka, zamawiane z różnych zwięrząt, w dużych ilościach i z różnych zamówień.
coconutssy   Mało ludzi myśli, ale każdy chce mieć swoje zdanie
10 lutego 2014 11:56
JARA, o gustach się nie dyskutuje :P A że czytając i przeglądając forum trafiałam na Bułę względnie często (także jej 'wcielenia'  :kocham🙂, to już nic nie poradzę, że mnie urzekła 😉
Mi też się niesamowicie podoba, szczególnie jej osobowość opisywana na forum przez JARĘ 😉 Tylko pechowa laska jeśli chodzi o przystosowanie do życia - uczulenia, brak podszerstka, wygląd 'mordercy'  😎
Ale ja bym nawet takiego piesa kochała  😀iabeł:

(edit: uściślę - chodzi mi o wizualne walory :])
coconutssy   Mało ludzi myśli, ale każdy chce mieć swoje zdanie
10 lutego 2014 12:51
Widzisz JARA - Buła ma swoje grono wielbicielek, nic nie poradzisz 😀

honey, to się uśmiałam po otworzeniu linku! Przyznam, że wolę przytulać się do jakiegoś takiego choć odrobinę osierścionego pysia :P
Kraków! Mamy nowy wybieg  😅
Mojego faceta coś tchnęło i przejeżdżał dziś koło parku przy Nowym Kleparzu i jest ponoć całkiem spory świeżutki wybieg! 10 min spacerkiem ode mnie, wypas straszny  😀
Rewelacja, wreszcie jakieś miejsce dla mieszkańców Alei i okolic, ciesze sie Twoim szczęściem honey! W którym dokladnie miejscu jest wybieg?
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
10 lutego 2014 13:55
Ehh zazdroszczę nowego wybiegu... W Szczecinie jest jakaś masakra... Poniszczone, dziurawe, niektóre brudne...
Z relacji telefonicznej przy samej prądnickiej wgłąb parku, no nie wiem, jutro z rańca idę obczaić i zrobię przy okazji foty 😀 Dzisiaj i tak jadę na bronowice, przy okazji załatwiania spraw przeróżnych.
Cieszę się ogromnie, bo na benzynie sporo zaoszczędzę i dzięki temu w weekendy wreszcie i do huty będzie jak pośmigać, bo odpadnie kwestia przeliczania gdzie się bardziej opłaca  🤣

U nas wybiegi to podstawa, bo w Krakowie bardzo psów nie lubią. Albo trują, albo nie myślą - w mieście jest teraz seria zatruć psów, a głównym podejrzanym jest środek, którym były posypywane ulice i chodniki.
Koło tego warsztatu samochodowego 😉 to koło mojego biura.

BTW - znacie tego gościa, który codziennie o 14.30 siedzi przy bunkrach z ONkiem? Jadąc trajką z dworca towarowego w stronę prądnickiej ZAWSZE jest tam o tej porze  😉
wistra, pracujesz tam? A jest opcja żebyś mi tam podrzuciła żarcie psie czy nie bardzo?

Gościa nie znam, bo nie kręciłam się tam do tej pory, dla mnie albo las albo wybieg 😉 Ale za to na bronowicach bywa Pan Żul z malamutem i jakimś jeszcze kundlem. Jest ostatnio codziennie, pije sobie piwko, a psy kulturalnie wybiegane B)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się