PSY

Malamut;]
Udało się, udało!!!!
super !!!
prosimy o więcej zdjęć i powiedz jakie plany na psiaka masz jakieś wystawy może agility albo zaprzęgi ??
W&W, bez papieru, prawie jak przygarnięty tak naprawdę
jak urośnie chciałabym by coś z Kruszynką pociągały
ale to odległe plany
pojawił się teraz bo Peppa coraz mniej siedzi w stajni - za zimno już, Kruszyna na pewno teskni za towarzystwem, od kwietnia miała non stop kocioł - Peppa, pies moich rodziców na wakacjach i dobrze jej z tym zamieszaniem było
sznurka, planujesz z dzieciakiem przychodzić na zajęcia?

czy z klikerem nie wiem, widziałam efekt końcowy na ringu, osoba która tłumaczyła moim znajomym głównie - bo oni taki problem mają, ja ze swoją nie - mówili o chwaleniu za ogon nisko i "pukaniu" po zadzie kiedy podnosi. . i tyle

natomiast na kliker na bank da się, ja planuję co prawda chyba bez klikera ale teraz robić świadomość zadku, a jak zadek da isę wypracować i każdą łapeczkę z osobna to ogon także
k_cian, pewnie ze bym chciała ale nie wiem czy się ogarnę ze wszystkim, zaraz święta tak naprawdę

tak wiec na razie praca własna nas czeka, nauka chodzenia na smyczy - zamówiłam dziś obróżkę wiec jeszcze kilka dni
na razie mała i tak mnie zadziwia, ma niecałe 8 tyg i przybiega na zawołanie, siada na komendę;]
Ba dziś po siad była przez chwilę tez na hasło łapa podana łapa
A pies jest u mnie od 8 rano zaledwie!

k_cian, brzmi to skomplikowanie, ale może dlatego ze mi się w ogole cięzko z moim psem pracowało;] W sensie swój świat, żadne smaczki i zadne zabawki nie były taką fajna nagrodą jak bieganie z kolegami;]


mi nie musisz tego mówić, bywało że 40min siedziałam wzdychając i czekając aż mój czworonóg na 2 dosłownie minuty przypomni sobie że ktoś jest po drugiej stronie smyczy

przetrwałyśmy, zaprocentowało
ale ja uparta baba jestem, nie zrażam się i bez pośpiechu, wytrwale dążę do swojego

moja po kilku h u nas aportowała wszystko co się rzuciło i na każde zawołanie wracała.. a wczoraj na zajęciach polecała z kumplami się wyspacerować po węglowej, nie szkodzi że pańci 10 min w zasięgu oczu nie było, zabawa była gites :P
przeżyjemy i to
k_cian, mnie przeraza z młodą ze o szkoleniu malamutów i husky w ogóle nie ma najlepszych opinii;]
jak się tak nastawisz to na pewno wam nie pójdzie 😉
M oj znajomy w Hiszpanii miał malamuta, Gortxu był baaardzo fajnym psem, usłuchanym i bardzo przyjemnym. Jego pan chodził po górach  i pies razem z nim.

Gratuluję malamuta, słyszałam, że są lepsze do ułożenia niż husky i są prześliczne :]
Suńka mnie cały czas zaskakuje;] Wesoło będzie z nią, na razie nijak się to ma do przestróg ludzi z forum sh/am że psy maja swój świat i nie są zainteresowane
cieciorka   kocioł bałkański
17 listopada 2009 19:29
sznurka, piękna! ogłęd w ciapy  😜
a co kryszyna na to?
cieciorka, liczyłam na większą euforię, trochę jest zazdrosna i mało świadoma ze waży 6 razy tyle... ale niezle jest
Mojego dzieciaka dawno nie wrzucałam 🙂 I dodatkowo miesiąc młodszy od naszego, jamniczek moich rodziców 🙂

Piękne oczka 🙂


Parkowy szał - nogi do góry!

Nobliwy kocur olewa gówniarza 😉
jaka miłosc z kotem!
Kocur generalnie jest tatusiem dla wszystkich stworzeń domowych, najpierw wychował kotkę, a teraz ma psiego smarkacza 😉
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
18 listopada 2009 14:37
T&N - swietne psiaki, fajowe zdjęcia!
A Jamnik? No cóż, przypomniał mi od razu moją... Matko tyle czasu już minęlo, a ciagle jej brakuje, ciagle mam wrazenie, ze ktos zacznie walic ogonem w drzi aby wpuscic ja do pokoju... Makabra.
Też miałam kiedyś jamnika...dawno temu.
Ale słodkie te twoje psiaki T&N 😉
martva, Muffinka - dzięki 🙂
my naszego jamnika mieliśmy 18 lat, niestety odszedł 7 sierpnia 🙁 moi rodzice mimo zarzekań, że psa już nigdy więcej nie wytrzymali ciszy w domu i braku czarnego jamnika,więc niedługo potem pojawił się Kenzo 🙂








kolejna porcja małej
sznurka, jest piękna dawaj więcej 😀
To i MY:

moje stadko w wersjo ogrodowej w albumie Złota Jesień i dwie dziewczyny w scenach lóżkowo-kanapowych , czyli BURA i jej córa 😉

http://picasaweb.google.pl/cepeliada


Co do ciąży, to nigdy nie wiadomo - moja Bura, przed ciążą drobinka, do końca miała nieduży brzuch, latała jak wściekła. Wszyscy obstawiali 4, góra 6 szczyli... Było 9  🤣
a my tylko pojedyncze z jesiennego spaceru 😉

cieciorka   kocioł bałkański
20 listopada 2009 23:11
ja tez miałam jamknika, jakies 2 dni :P

sznurka szał.... uwielbiam te psy są cudne.... tylko kudłate niestety. ale i tak piękne i milusie, troche mi się marzy taki.... 😉
Kami   kasztan z gwiazdką
21 listopada 2009 11:37
Czy ktoś zna w Krakowie jakiegoś dobrego trenera, który potrafiłby zdyscyplinować 15-miesięczną golden retrieverkę. Została zaadoptowana przez koleżankę - w domu aniołek, ale na spacerach jej zwiewa. Próbowała sobie sama poradzić, ale spasowała i chce się do kogoś zwrócić o pomoc  👀
Kami, niech kupi linkę 10 metrową, po co puszcza psa który notorycznie zwiewa totalnie luzem? uczy jedynie że jak się woła to nie trzeba przychodzić, a nie daj boże jeszcze jak przyjdzie w końcu to burę dostanie

niech psa puszcza na lince 10m i tyle, woła psa, pies nie idzie to mu pomagamy przyjść zbierając linkę i chwaląc i nagradzając psa jakby sam z siebie przyszedł i tak do usranej śmierci
Zgadzam się w 100% z k_cian

A jeżeli szkolenie to ostatnio przez przypadek spacerując po lesie weszłam na plac szkoleniowy "K-9" i bardzo mi się podobało posłuszeństwo w ich wykonaniu - http://www.k9.com.pl/
No to my też się pokażemy:

Pańcia chora, trzeba wygrzać!  👿






arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
22 listopada 2009 17:26
A mój zwariowany pies dzisiaj przeskoczył 150 cm  🤔wirek:
Jestem dumna, ale jednocześnie boję się o ogrodzenie...
arivle,  a nie o psa?

tak na marginesie kcian, w&W czym karmiłyscie swoje srele?
kto ma jeszcze szczeniaka?
Ja dawałam i daje Hillsa
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się