Naprawdę nikt nic ? Do kogo warto jechać ? Z północnej Polski?
domiwa, mój nie był robiony w klinice, a tez miał za szerokie kanały. Był cięty normalnie w stajni na leżąco, ale kanały zostały zaszyte rozpuszczalnymi nićmi, po 2-3 miesiącach się rozpuściły bez problemu. Koń cały i zdrowy, blizna pokastracyjna super i żadnych problemów czy napięć z tej okolicy nie ma.
Ja w zeszłym roku płaciłam ok 2,5 tys, kon stał tydzień w klinice. W sumie drugi raz bym się na to nie zgodziła, nie miał żadnych przeciwskazan do zwykłej kastracji. Czas powrotu do pracy był bardzo długi, kilka tygodni w boksie aż się szwy rozpuściły.
domiwa, Korzystałem z usług dr Chajęckiego i dr Anny Woźniak - w obu przypadkach byłem bardzo zadowolony. Nie wiem, czy dr Chajecki jeszcze zechce się podjąć - chyba nie.jeśli chodzi o klinikę to w północnej części Polski jest tylko w Olsztynie.
domiwa, konie które znam jechały do dr. Golonki. Obyło się bez problemu. Jeden nawet w późnym wieku cięty.
domiwa,
prof. Raś ma takie kastracje w małym palcu. Zresztą u nas wszystko
szył, przynajmniej nie musiałam się trząść, że mi się ktoś niespodziankowo
wyflaczy 🙂
Dajecie mi nadzieję. Trochę po ostatnich finansowych kłopotach ta klinika mi do szczęścia potrzebna 🙄 trzeba się będzie skonsultować
domiwa, ja kastrowalam wnetra w Psucinie u Dr Treli, to jest po północnej stronie Warszawy. Byłam bardzo zadowolona. Jądro wyjęte przez dziurę o średnicy kilku cm, koń był do odbioru po 5 dniach, jeszcze parę dni chodził na kwaterze potem już normalnie na łące z innymi.
No właśnie my mamy dwa jajka normalnie 😉 chociaż to dobre 😅 dzisiaj rozmawiałam z Rasiem. Wstępnie jesteśmy zapisani
domiwa, to takie ja kastruje w domu, mamy takiego starszego lekarza, który ma bardzo dobre zdolności manualne i kastruje bardzo sprawnie i super się goją - aczkolwiek na leżąco, więc to dla osób o mocnych nerwach (ciepło mi się zrobiło jak jeden z koni złapał bezdech na chwilę). Dużo lekarzy teraz nie chce robić kastracji, bo to w sumie zabieg, kasa niezbyt, do tego przy powikłaniach parę dni wyjęte. Dlatego nie dziwię się że klinika, jak ten doktor przejdzie na emeryturę a dużo mu nie brakuje to pewnie będę robić tak samo
No tutaj istnieje ryzyko, że flaki się eksmitują przez ten jeden szeroki kanal... Domowy weterynarz zalecił klinikę ale widzę, że są różne doświadczenia.
Koń generalnie już leżał , przy macaniu wyszło, że jeden kanał jest za szeroki. Kastruje dużo więc myślę, ze tu nie leży problem w unikaniu samego faktu zabiegu przez lekarza
domiwa, nie no w takiej sytuacji jeśli lekarz się nie podjął, to nie ma co kombinować.
Do ilu dni może utrzymywać opuchlizna puzdra ? Wszystko jest ładnie pięknie , tylko ta opuchlizna . Po lonży oczywiście mniejsza . Dziś mija nam 7 dzień . Wet mówi że ok a ja jak zawsze za dużo myślę ♀️
domiwa, jak u Ciebie sytuacja z kastracją?
domiwa, jak u Ciebie sytuacja z kastracją?
Fokusowa, już leci PW 🙂
Akatash nie wiem ile dokładnie można uznać za norme ale opuchlizna po tygodniu jest jak najbardziej nromalna
Długo wasze kastraty miałby zachowania ogierze ? Nawet nie tyle co do klaczy, a typowe gonienie innego wałacha (złośliwie czy na zasadzie zdominowania) . Zostało im tak czy przeszło ?
Mojemu zostało… kastrowany w wieku 5 lat na stole, minął ponad rok i na padok może chodzić wyłącznie z jedna kobyła, innych nie toleruje.
Mój kastrowany w wieku 5 lat, w przyszłym roku stuknie mu 15 i dalej jest MEGA dominującym gnojkiem, Potrafi gonić i szczuć inne konie jak coś mu sie nie spodoba, do kobył jest łagodniejszy, ale też sie potrafi "odwinąć", także to chyba charakter jednak, a nie jajka.
Mój był kastrowana w wieku 4 lat, za chwilę skończy 21 i nie może chodzić z klaczami, bo je kryje. Z wałachami chodzi normalnie (jest dominujący, ale chodzi zgodnie ze stałymi kumplami), o ile padok wałachów nie graniczy z klaczami.
domiwa, zniknęły po miesiacu. Ale ja kastrowalam bardzo wczesnie. Mialy ok roku.