ja mam klaczke pogrubianą 😀 jest świetna pod siodłem, w neidziele wyjeżdżamy na treningi ujeżdżeniowe, mimo pozorów jakie sprawia na pierwszy rzut oka jest całkiem inna 🙂 pod siodłem pokazuje, że ma coś z konia gorącokrwistego, za to przy obejściu prawdziwy misiek ;D czyli lepszego połączenia chyba nie ma 😉
więcej zdjęć może innym razem 😀 🙂