Stajnie w Warszawie i okolicach

Dopiero dzisiaj zadziałała mi strona stajni uWasyla. Obejrzałam filmy, zobaczułam zdjecia i jestem PRZE-RA-ŻO-NA !!!  W zasadzie film zobaczyłam 1 w całosci a reszte tylko na poczatku, bo nie mogłam patrzec dalej. TRENER? Widze po galerii ze jego uczniowie styl maja wcale nie odbiegajacy od niego samego. szczególnie przechodza mnie dreszcze jak widze konie na munsztukach z odwrotnymi grzbietami....
Biedny ten kon z 1 filmu, fajny ruch a takie wór kartofli zaburzajacy równowage.... ŻENADA.  dziwie wam sie ludzie którzy tak stoicie murem... .

Z tym, że raczej taki staż, nawet krótki (choć jednak nie dwumiesięczny a dłuższy), dał możliwość poznania wszystkich aspektów dotyczących tej stajni. Ale dyskusja z Tobą chyba nie ma sensu, nie umiesz jej prowadzić na poziomie, zbywasz innych ładnie brzmiącą ironiczną papką dobierając sobie na co odpowiesz na co nie.
A, i miałam okazję poobserwować Twoją pracę i nie oszukujmy się, z taką znajomością psychologii końskiej żadnego konia sam nie ułożysz, bez takich przechwałek, no proszę; ) Nie traktuj tego jako atak, po prostu masz duże skłonności do przesady w celu jak podejrzewam zdobycia przewagi w tym sporze.

edit: uzupełnienie posta

Dłuższy staż, trzymiesięczny, a będąc dokładnym, licząc dni Twojej nieobecności to niewiele ponad dwu-miesięczny.
Dla ścisłości.
Szmat czasu, aby poznać wszystkie aspekty.
Gratuluję percepcji absolutnej, albo przynajmniej przekonania o tym, że tak ona jest.
Jest coś takiego jak historia, specyfika sytuacji, sezonu czy wiele innych, często zmiennych elementów zarówno charakterystyki miejsca jak i ludzi.
Zmiennych w czasie, ale trwałych okresowo.
W trzy miesiące - czy nawet pięć, nie ogarnie się wszystkiego.
W zasadzie, nigdy, moim zdaniem nie można być pewnym że wszystko się wie.
W jakiekolwiek dziedzinie.
W szczególności, w jeździectwie.

Piszesz że dobieram sobie co chce? Tak się składa że moją wypowiedź również cytujesz w części.
Rozumiem, że Twoje cytowanie to wybieranie sedna sprawy. Ehhhh...


Miałaś okazję obserwować moją pracę.
I masz wystarczające doświadczenie lub choćby tytuły (na przykłąd magistra w psychologii) że potrafisz ocenić moją znajomość psychologii konia?
Poza tym, czy kiedykolwiek miałaś okazję układać jakiegokolwiek konia?
Z tego co wiem, niegdy nie miałaś nawet własnego czterokopytnego.
Co Ty, do diaska możesz wiedzieć o pracy i tresurze konia?
W dodatku takiego wielkiego indywidum, z jakim mam okazję pracować.
Przecież Ty często bałaś się do niego podejść, na litość boską!
Po raz kolejny, gratulacje.

Mam duże skłonności do przesady? No tak, kto jak kto, ale osoba w Twoim wieku, z Twoim doświadczeniem i wrodzonym jak mniemam (że mniemasz🙂😉 talentem ma prawo pisać takie osądy o człowieku, którego znasz od kilku miesięcy - i to tylko w sferze jeździectwa .
Z Tobą, o ile dobrze pamiętam, również nie szarpnąłem butelki Dżeka, czy choćby oranżady.

W kwestii jak to określiłaś "sporu".
Powtórzę jeszcze raz to co wyczytałem na paczce od orzeszków ziemnych:
The choice is always Yours!
Co w tłumaczeniu na Polski - Twój wybór!

Pozdrawiam serdeczniaście,
Przemek
Przemku S.,może trochę spuść z tonu,bo złośliwością i wyśmiewaniem nie poprawisz swojej sytuacji ani nie zmienisz na siłę zdania innych osób :/ Tak się składa,że Ty również nie znasz ani Mai ani mnie lepiej niż my Ciebie,a oceniasz jej kwalifikacje z taką łatwością..Jeśli Ty sobie tego nie życzysz i jesteś taki honorowy,to czemu sam to robisz?? I mam nadzieję,że naprawdę nie wiedziałeś co tak naprawdę dzieje się w stajni,bo jeśli istotnie wiedziałeś o WSZYSTKIM i mimo to nam nie pomogłeś,przymykałeś oczy a teraz na nas naskakujesz,to naprawdę bardzo mi przykro,bo to jest nie w porządku z Twojej strony..
O, w dobrym momencie tu weszłam. I wiedziałam, że na zwątpienie w Twoje umiejętności zareagujesz atakiem. I tu Cię zaskoczę - na takie tytuły jestem za młoda, sam dobrze o tym wiesz i właśnie dlatego pytasz, ale papiery potwierdzające moją wiedzę posiadam. Ale nie o każdym sukcesie trzeba opowiadać naokoło. I to jest chyba główna różnica - Ty o moim doświadczeniu nie wiesz nic, więc proszę, nie oceniaj. A to, że obawiałam się Twojego konia nic nie ma do rzeczy, koń prywatny, wychowany jak wychowany, nijak mi w to ingerować, polecam podchodzenie w przyszłości do nieznajomych koni z problemami, może wybiją Ci z głowy takie głupawe uwagi; )

Zresztą po co ta cała dyskusja, powodzenia w układaniu Waszego szatana, ale nie o to w tym temacie chodzi. Pominięte kwestie to chociażby lista osiągnięć pana Wasyla, czemu zamiast po prostu zareklamować swoją stajnię plujesz żółcią?

I przy tym 'tylko w sferze jeździectwa' się roześmiałam choć w sumie nie wiem czy dotyczyło to Ciebie czy pana Wasyla. Jak tego drugiego to tym bardziej. W każdym razie bardzo żałuję, że darzyłam Cię szacunkiem, chyba dobrze, że z tego względu przemilczałam parę kwestii swojego czasu, bo jesteś osobą totalnie zaślepioną i tylko wcześniej bym sobie jeszcze więcej krwi napsuła.

Jak masz jakieś pytania do mnie, napisz na priv, to nie temat od żałosnego ośmieszania się wzajemnie. Wiadomo, że przy braku argumentów taka taktyka jest najlepsza, ale zachowaj trochę honoru.

edit: uzupełnienie posta
Co Ty, do diaska możesz wiedzieć o pracy i tresurze konia?


To mi się spodobało.
U nas konie się TRENUJE ale co ja tam wiem... 🙄
Przemek S. mam dla Ciebie jedna rade: przestań juz pisać, bo zamiast się bronić, to tylko jeszcze bardziej się pogrążasz.

Lanka_Cathar   Farewell to the King...
06 stycznia 2010 21:06
Co Ty, do diaska możesz wiedzieć o pracy i tresurze konia?




Trafiłeś w sedno. O tresurze wiemy niewiele. O szkoleniu trochę wiemy.

edit Foka, pomyślałyśmy o tym samym.

A ja podbijam swoje bezowocne poszukiwania w sieci. Może Przemek S. podlinkuje nam coś o trenerze?
Lanka_Cathar no cóż ja mogę, że jakoś to tak mi się w oczy rzuciło. Mam wrażenie, że Pan Przemek napisal to calkiem naturalnie bez pomyłki  🤣
no przez tę tresurę aż ciśnie mi się jedna zgryźliwe skojarzenie ale wolę przemilczeć; )
Wszystko jedno, whatever, czy jakoś tak.
Jestem zmęczony już tą całą historią, znudziła mnie przeypchanka.

A na kanwie własnych postów, nie mam ochoty już odpowiadać - bo to w "koło Macieju".
Nuuuda.

Wracjąc do tematu: "Stajnie w Wwie i okolicach."
Stajnia U Wasyla, moim zdaniem OK.
Nie jest idealnie, ale mi odpowiada.

Dla mnie temat ZAKOŃCZONY. Dziękuję i dobranoc.

PS. Dressage z francuskiego, to tresura. Dalej, już nie chce mi się tłumaczyć języka polskiego na język polski.
Hej.





Haha, bosko  🤣

Przemek Szkop i jego straszliwy zabijaka, na którym NIKT nie potrafil zagalopowac (nawet w Danii!!!)
Pani Mama i Karolinka z brazowa odznaka
Pan Wasyl i jego supersprytny testujacy konie dosiad

Don't stop, please!  🏇

Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
06 stycznia 2010 21:39
a może byście załozyli sobie temat o poczynaniach Pana Wasyla  👀 bo od dobrych 10 stron nie ma pytania o stajnie warszawskie, tylko jedna wielka przepychanka  🙄

Nie zrozumcie mnie źle, popieram Was w 100%, ale nowa osoba wchodząc tutaj, ma marne szanse na znalezienie czegoś o stajniach  😉
Averis   Czarny charakter
06 stycznia 2010 21:40
Przemku We francuskim może to znaczyć tresura, ale w języku polskim nabrało to już zupełnie innego znaczenia. Także używanie tych słów wymiennie jest dość niefortunne 😉
[quote author=Nasturcja-Renata link=topic=46.msg430310#msg430310 date=1262813963]
bo od dobrych 10 stron nie ma pytania o stajnie warszawskie, tylko jedna wielka przepychanka  🙄
[/quote]

Moje się pojawiło ale go nikt nie zauważył 🙁

Pytałam o stajnie w okolicy Głoskowa.

Przemku S., prawdopodobnie chciałeś bronić stajni a wyszedł z tego bardzo wyraźny komunikat "nie zbliżać się". Jeśli ktoś jeszcze chciał się pojawić w stajni w Jaktorowie po przeczytaniu Twoich postów zrezygnuje szybciej niż o tym pomyślał. Takiego jadu, nieumiejętności znoszenia krytyki czy podawania rzeczowych i logicznych argumentów nie widziałam od dawna.
I jeszcze jedno: co ludzka psychologia ma do psychologii konia?

kamykokrowka, w okolicy Głoskowa nie ma nic, najbliżej to okolice Tarczyna.
Burza, byłam na spacerze z Głoskowa. Doszliśmy do byłego PGR Karolin a tam stajnia, dość duża z nowo wybudowanymi boksami, halą, zaraz obok przebiega szlak konny. Koni mieli ok 12, wszystkie na padokach. W środku dość ciemno ale czyściutko. Spodobało mi się i chciałam się dowiedzieć co to jest bo stróż niewiele potrafił powiedzieć.
kamykokrowka, a to przepraszam, w życiu o czymś takim nie słyszałam.
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
07 stycznia 2010 09:20
ponieważ od tematu o Wasylu zrobiło mi się już niedobrze 😉

to zadam pytanie:

Kto z forum aktualnie stoi z koniem na Kozielskiej?
efka, czyżbyś planowała przeprowadzkę? 🙂
Burza, nie ma sprawy.
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
07 stycznia 2010 09:27
efka, czyżbyś planowała przeprowadzkę? 🙂


rozglądam się, choć bardzo nie chcę się przeprowadzać 😉
efka, a czemu? warunki/dojazd?

Na Legii mam wrażenie, że jest dziwnie teraz - byłam tam co prawda tylko na zawodach w wakacje, ale te częściowo spalone budynki straszą nadal...
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
07 stycznia 2010 09:54
dojazd to akurat mam na Brd zajebisty 😉 więc latem to wolę tam stać, ale teraz zimą jest mocno utrudnione korzystanie z hali
My z moim czterokopytnym jesteśmy na Kozielskiej.
Co do hali i korzystania z niej to na Legii też jest rekreacja, która okupuje halę w tygodniu tak 17 - 19, czasami dłużej i w tych godzinach korzystanie z hali jest utrudnione  😉
Dlatego my w sezonie zimowym jeździmy bladym świtem, wtedy hala świeci pustkami
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
07 stycznia 2010 10:57
czyli jakby z deszczu pod rynnę 😉
No tak jakby 🙂
Chyba, że jazdy rano lub po 19 (jak się pracuje to opcja w środku dnia raczej odpada). Z rekreacją jest tak, że czasami da się pojeździć, a czasami tyle ich, że jazda to tylko walka o przetrwanie  😉
Koleżanko Krysiaks! Da się pojeździć! Nawet poskakać się da po 19😲0, ale rzeczywiście trzeba uważać żeby ktoś Cię nie zabił (lub odwrotnie). A bladym świtem to się śpi!
czyli jakby z deszczu pod rynnę 😉


nie wierzysz mi? uuuuuuuuuuuuu nieładnie, przecież napisałem, że mi przykro i w ogóle.... 🤣
Severus   Sink your teeth into my FLESH
07 stycznia 2010 13:06
elmijakke - edytuj posty, na litość!
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
07 stycznia 2010 13:06
elmijakke,

Kolego, bo Cię zaraz moderator ścignie za pisanie postu pod postem  :emota2006092:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się