Tez mam ten problem - w sobote wracam do Polskiiiiiii!! Yeah!! 😀
Mysle o tym ze dzisiaj sie ''dojaralam'' na basenie i piecze mnie prawie cale cialo.... (Nawet pisanie teraz jest bolesne) 🙁
Jestem zła ,bo pewna osoba pojechała sobie na wakacje (chyba) a ja zostałam bez czapraka grrr :/
Trolinka, bez czapraka? masz jeden czaprak, który Ci ktoś zabrał?
Mysle, ze przez pewien wypadek w rodzine ( 🙁 ) Wracam do domciu dzisiaj w nocy i straaasznie sie boje ( Serio- jazda z moim tata nie nalezy do zbyt przyjemnych tym bardziej w nocy)
I ze musze sie pakowac juz teraz a nei siedze na r-v i sie obijam ...
aga trzymaj się i idź się pakuj sio! rewir nie... Po prostu zapłaciłam za czaprak a on będzie nie wiem kiedy ... może nawet za 2 tygodnie ;/
Trolinka dziekuje ! :kwiatek: zaraz lece!!
Trzymajcie sie !!!!!!
o tym że za spokojnie, że muszę wyjść z domu zrobić coś(tradycyjnie coś głupiego) bo zwariuję 👿
zastawiam się czy warto chodzić na pilates
i że nie mam w domu internetu
i czemu to właśnie mi nic nigdy się nie udało
w znoszeniu porażek jestem świetna
ze wszystko jest beznadziejne
O tym, że złość piękności szkodzi, a trzeba ją oszczędzać na przyszły tydzień. Tylko, żeby przez tą złość się nie okazało, że nie ma dla kogo. Po raz pierwszy od wielu miesięcy mnie paskuda nawiedziła w takiej formie 🤔
O tym ,że dzwonił do mnie ktoś a dziwnymi zarzutami ... oczywiście z zastrzeżonego a mi musiała bateria paść grr! Chcę rozmawiać z tą osobą ;/
Nie odbiera, nie odpisuje, mieliśmy się umówić, miał do mnie przyjechać, mam czarne myśli, jeśli coś się stało? Zwariuje...
O jutrzejszej wizycie u Moniski&Samuara! 😀iabeł:
o tym, że czeka mnie sporo bólu 🤔
a ja o tym, ze jestem wykonczona i zamiast siedziec na tylku, to jak mam wolne jade na festiwal filmowy... :]
...że czwarta nad ranem zamiast spać pije piwo i jem paluszki a powinnam spać bo jutro znów ciężki dzień. Przed pół godziną wróciłam z dorożki ,znaczy ze stajni ( tak długo zajmuje zjazd , oporządzenie gadów i powrót do chaty) ,i utyje od tego piwa ale jest takie dobre...
O tym, że bardzo długi wieczór spędziłam oglądając pałac w Pępowie, gdzie właśnie kończą remont i przeróbkę i jestem pod mega wrażeniem, bo byłam tam dwa miesiące temu i przez ten czas odwalono kawał dobrej roboty 👍 Szkoda, że ja już dawno po ślubie bo bym się sali w starej ujeżdżalni i barowi ze stajni nie oparła 😂 Aż mi się w nocy wnętrza pałacu śniły 🍴
nie chcé wracac do Polski... 😡
ten dzień miał wyglądać inaczej :/
chciałam być miła i pomóc koledze i co? wyszłam jak zwykle na debila i przez niego siedzę w domu zamiast być gdzie indziej :/ niech go szlag!!! ja mam za nim biegać, żeby dać mu klucze od mojego mieszkania żeby miał gdzie się przechować? pfffff... ludzie są NIEPOJĘCI.
Od dłuższego czasu po głowie chodzi mi kupno własnego konia, ale jest tyle pytań i wątpliwości...
Nie potrafię myśleć o niczym innym.
myślę o tym średnio co 10 minut, jak nie częściej... Już niecały tydzień do miesięcznych wakacji w kierzbuniu z moim kopytnym 😅 😅 😅
o tym, że jak wszystko pojdzie po mojej mysli, bede miala drugiego konia. oby poszlo!
O tym że jutro muszę wsiąść z całkiem innym nastawieniem.. 🏇
O tym, że chciałabym mieć konia a prawdopodobnie nigdy do tego nie dojdzie. ;/
O tym, że dzisiaj w końcu jadę do swojego kobylaka i jestem ciekawa jak to moje biedactwo wygląda.
O tym czy największy kryzys mamy już za sobą?
O tym jak straszna jest bezsilność i świadomość, że nic więcej nie można zrobić 🙁
O tym, że świat mi się znowu zawalił 😕 Nigdy bym się tego po nim nie spodziewałam 😕
myślę czy w szatniw szkole jest jeszcze mój strój na w-f 🙁
I o tym jaka jestem mądra , że go nie zabrałam. 🤔
O tym , że to były moje ulubione spodenki . ! 😕
O tym że w końcu zapadła ( 😲) decyzja o kupnie konia na wiosnę ! 😎
O tym, że jestem szczęściarą.