KOCHAM KINO :)

Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
12 lutego 2015 11:46
No szaleństwo wróciło, wszystko jest teraz w 50 odcieniach 😁
Fakt, kasy na bilet szkoda, ale pewnie kiedy pojawi się w internecie, moja ciekawość weźmie górę i rzucę okiem 😉
Pozostaje liczyć na to, że poniżej poziomu książki nie da się upaść 😉
Scottie   Cicha obserwatorka
13 lutego 2015 13:51
Pauli, a widziałaś kiedyś ekranizację książki lepszą niż sama książka? Bo ja nie i nie sądzę, żeby ten film był wyjątkiem 😉
Wywiad z wampirem 😉
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
13 lutego 2015 14:03
No chyba nie widziałam 😉
Ale mam na myśli coś innego, ta konkretna ekranizacja ma szansę być o tyle lepsza, że może być pozbawiona wyjątkowo płytkiego i nieudolnego języka, jakim posługuje się autorka powieści. Czytanie tych wszystkich powtórzeń i prostackich wręcz porównań obrażało inteligencję, jeśli więc zamiast pseudo literackiego bełkotu widz otrzyma kompilację erotycznych scen, zrealizowanych ze smakiem i wyczuciem, to mamy szansę otrzymać pierwszą w historii ekranizację, która przewyższy książkę.
Fabuła jest w "powieści" szczątkowa, więc nie ma co jej na siłę szukać w filmie 😉
Znów mam ponad tydzień wolnego więc mogę się obijać i oglądać filmy.  😜
Z ostatnich oglądanych najbardziej mi się podobał "Koneser" i "Zaginiona dziewczyna". Może ktoś poleci coś podobnego? 🙂
Pauli, a widziałaś kiedyś ekranizację książki lepszą niż sama książka? Bo ja nie i nie sądzę, żeby ten film był wyjątkiem 😉


Lsnienie, Wielki Gatsby, Mechaniczna Pomarancza, Lolita... jesli nie lepsze, to tak samo dobre. 🙂
Dokladnie, pare by sie znalazlo 😀

Dla mnie fenomenem ekranizacji nie filmowej ale serialowej jest Czysta Krew. Nie ogladalam serialu - ale widownia jest ogromna.
Za to czytalam pierwszy tom ksiazki. Matko jedyna takiego gniota to jeszcze nigdy nie przyzwoilam 😀 Przemeczylam sie do konca, bo caly czas liczylam na dobre kilka stron skoro serial zarabia takie grube miliony. A tu ani akcji, ani tresci, ani klimatu, no nic! Jezyk na poziomie glownej bohaterki - kelnerki z baru w malej miescinie, co 15 kartek seks - wszystko w temacie 😉
Haha, o matko, dobrze, ze nie tykam takich rzeczy i seriali tez nie ogladam! 😀
Teraz za to ogladam z wielka namietnoscia wszystko jak leci z Jamesem Franco. 😍 😵
A, i jeszcze z takich nowych rzeczy obejrzalam "Niezlomnego"- dla mnie slabe, nudne, histroria jakich zrobiono juz miliard, ciagnelo sie jak flaki z olejem, ale to tylko moja opinia. Spodziewam sie, ze wiekszosci osob pewnie bedzie sie podobalo.
Bardzo fajny natomiast nowy Burton- yeah, w koncu nie film z Deppem dla dzieci 😉
"Selma" -cudo! Z tym, ze ja tez fanka dr ML Kinga 😍
Znów mam ponad tydzień wolnego więc mogę się obijać i oglądać filmy.  😜
Z ostatnich oglądanych najbardziej mi się podobał "Koneser" i "Zaginiona dziewczyna". Może ktoś poleci coś podobnego? 🙂


Już chyba pisałam, "Między wierszami" jest podobne.
Mam nadzieje, ze to greyowe badziewie bedzie na tyle badziewne, ze szybko z ekranów to zdejmą... Juz mi z lodówki ta chała wychodzi :/
50 twarzy 'gregsa' - kolejne odgrzewane kotlety...
Ja dzisiaj byłam i wcale nie ma takiej tragedii jak mówią 😉 sporo było rzeczy pominiętych, niektóre fragmenty zrobione "po lebkach " ale to normalne, bo inaczej film trwały z 7 godzin. Daje 5,5-6 / 10
A swoją drogą to podziwiam aktorkę,bo zagrać niektóre sceny, wiedząc, że będzie oglądało to pół świata..
Dzisiaj obejrzałam "Nad życie". Nigdy jakoś nie miałam okazji i bardzo mi się podobał!  😀 Ryczałam jak głupia, ale ja tak mam przy większości filmów..  😀


Wieczorem byłam w kinie na "50 twarzach Greya". Książki nie czytałam i film mi się naprawdę podobał. Zakończenie było dziwne , ale ogólnie cały film oglądało się bardzo dobrze. I Jamie Dornan..  😜 omatko.  😍 😁
Ale znajomi, którzy czytali książkę stwierdzili, że beznadziejny.. W sumie każdy film gorzej się ogląda po przeczytaniu książki a trzech tomów nie sposób zmieścić w dwugodzinnym filmie.. Ja dopiero teraz się biorę za książkę.  🙂
busch   Mad god's blessing.
16 lutego 2015 00:29
Dokladnie, pare by sie znalazlo 😀

Dla mnie fenomenem ekranizacji nie filmowej ale serialowej jest Czysta Krew. Nie ogladalam serialu - ale widownia jest ogromna.
Za to czytalam pierwszy tom ksiazki. Matko jedyna takiego gniota to jeszcze nigdy nie przyzwoilam 😀 Przemeczylam sie do konca, bo caly czas liczylam na dobre kilka stron skoro serial zarabia takie grube miliony. A tu ani akcji, ani tresci, ani klimatu, no nic! Jezyk na poziomie glownej bohaterki - kelnerki z baru w malej miescinie, co 15 kartek seks - wszystko w temacie 😉


Z Dexterem jest podobna sytuacja. Serial był świetny, trzymał w napięciu, miał głębię i w ogóle naprawdę była to górna serialowa półka. Książki są tak fatalne, że człowiekowi mózg staje i oczy krwawią  🤣. Będąc na polonistyce miałam do czynienia z naprawdę różnymi rzeczami, ale to nawet mnie pokonało  😂
Wyciągnięta przez koleżanki do kina obejżałam "50 Twarzy Greya" i też uważam, że wcale nie ma dramatu. Oglądało się lepiej niż czytało ( nie mam na myśli samej treści i pomysłu na książkę a o wspomnianym języku). Dostawałam drgawek gdy co chwilę czytałam hasło "Ana co Ty mi robisz" he he he. Odmużdżające zdecydowanie, ale mnie wciągnęło dość znacznie bo przeczytała wszystkie 3 części. Wracając jednak do filmu. Zanim ukazał się w kinach juz wszyscy mówili i pisali, że film będzie doniczego a wcale nie było tak źle. Film trwał dwie godziny i to za mało aby można tam było ująć szczegóły które były w książce ale mimo to uważam, że dość dobrze film oddaje klimat książki. Aktorzy którzy mi na pierwszy rzut oka nie pasowali do roli, też na ekranie okazali się lepsi niż w moich domysłach. Moim zdaniem ogólnie jest nieźle.
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
16 lutego 2015 11:13
A ten Grey to wszystkie 3 tomy w jednym filmie?
Twórcy nie odpuścili by chyba sobie możliwości zrobienia złotego interesu, jak w przypadku Hobbita 😉
Pauli Film to pierwsza część trylogii.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
16 lutego 2015 11:46
Mi by chyba ktoś musiał zapłacić niemałe pieniądze, żebym to obejrzała (mogłabym być krytykiem filmowym  😁 ).


Natomiast wczoraj obejrzałam Wielkie Oczy, i choć po Burtonie spodziewałam się czegoś innego to muszę przyznać, że to naprawdę dobry film.
Ja przedwczoraj Niezłomny. Troche patetyczny, ale ogolnie bardzo przyjemnie sie ogladalo, mysle ze Polakom sie spodoba, lubimy filmy o wojnie, ciezkich czasach i silnych ludziach 🙂 Ostatnia scena - mistrz 🙂
Grey zaliczony i szczerze, to jestem naprawdę mile zaskoczona. Książki przeczytałam, bo wciągają, ale styl pisania doprowadzał mnie do szału... przewracanie oczami, przygryzanie wargi, ciemnienie oczu i świerzbienie rąk x 100 na każdej kartce  🙇

Scenarzyści wykonali dobrą robotę, żeby z takiego tekstu ulepić całkiem zgrabną historię 😀 Naprawdę fajnie się oglądało, trochę śmiesznie, trochę klimatycznie. Uważam, że Dakota swietnie wcieliła się w Anę - szczególnie na samym początku, kiedy Ana jest troszkę no.. idiotką 😉
Ogólnie na plus, nie żałuję i polecić mogę na luźny ladies night 🙂
Na Greya się nie wybieram, ale polecam Kingsman: Tajne służby. Naprawdę śmieszny i dobry film. Trochę parodia, a trochę naprawdę w temacie agentów specjalnych. Super gra Colina Firtha i naprawdę dobra historia 🙂
Polaceam Głosy, z 2014 (o Mężczyźnie chorym psychicznie). Niestety opisany jako komedia, wg mnie jest to ciekawy film, ALE psychologiczny...
Także ten, nie dawajcie się zwodzić kategoriom 😉

o rany, dopiero teraz przeglądając chomika zauważyłam, że jest 2 część Kwiatów na poddaszu - Petals on the Wind, zaraz się zabieram za ten film.
Książkę kocham - wszystkie części mnie pochłonęły na dobre.

aaa i Kwiaty na Poddaszu wyszła nowa wersja, bardzo zbliżona do książki i lepsza od 1 wersji, jednak ta pierwsza wywarła na mnie wielkie wrażenie, bo oglądałam jako dziecko
Właśnie wróciłam ze Snajpera.
Chodzę do kina teraz raz na ruski rok, ale dla tego filmu było warto. Bardzo, bardzo dobry.
Ostatnio trochę się naoglądałam więc się podzielę opinią.  😉

Między wierszami - prawdę mówiąc niezbyt mi się podobało. Wszystko raczej do przewidzenia. Nic szczególnego.

Love, Rosi - komedia romantyczna, ale trochę inna niż wszystkie. Oglądało się przyjemnie. Taki prosty film na miły wieczór z koleżankami.  🙂

Więzień labiryntu - bardzo fajny! Świetnie się oglądało, ale jak zwykle wkurzyło mnie zakończenie.. a raczej jego brak.

I dzisiaj, jako że wszystko mnie boli i wieczór spędziłam w łóżku obejrzałam polecone przez Cierp1enie Kwiaty na poddaszu. Obejrzałam tą wersję z 2014 roku. Cudowny film!  💘 Zdecydowanie polecam!
wiecie gdzie można obejrzeć Zanim zapadnie noc? Nigdzie nie mogę znaleźć bo albo jest płatny albo nie cały
Tez byłam na Snajperze. Dobry rzeczywiście, chociaż (co było do przewidzenia) bardzo stronniczy i widać, że wyreżyserowany już mocno pod wpływem tego, co teraz wiemy o Al Kaidzie i terrorystach w ogóle. Wątek wojenny więc nie bardzo mi się podobał. Za to bardzo dobrze pokazali to, co się dzieje z żołnierzami po powrocie z misji - w ich głowach, w ich rodzinach - naprawdę ruszyło mnie to bardzo, właśnie ten portret psychologiczny weterana. Na pewno warto iść do kina.
Czarownica - świetny
Kamienie na szaniec - mam mieszane uczucia
Służby specjalne - chyba za dużo oczekiwałam od tego filmu
Jak dla mnie Dzionka Snajper był tak koszmarnie hollywoodzko- amerykański, ze az zaczęłam sie zastanawiać 'za co te nominacje'- fuj!

Szukam tytułu filmu: film jest o parze, ktora rozdziela wojna. Mezczyzne wysyłają gdzies na front i kobieta traci nadzieje, ze do niej wróci. Ona po wojnie jest juz z innym mężczyzna, a bohater wraca, zamyka sie w sobie i zaczyna pisac ksiazki. Po jakims czasie kobieta chce wrocic do naszego bohatera, ale on nie chce. Czy ktos ma jakies pomysły jak ten film sie nazywa? 🙂
Dokladnie, pare by sie znalazlo 😀

Dla mnie fenomenem ekranizacji nie filmowej ale serialowej jest Czysta Krew. Nie ogladalam serialu - ale widownia jest ogromna.
Za to czytalam pierwszy tom ksiazki. Matko jedyna takiego gniota to jeszcze nigdy nie przyzwoilam 😀 Przemeczylam sie do konca, bo caly czas liczylam na dobre kilka stron skoro serial zarabia takie grube miliony. A tu ani akcji, ani tresci, ani klimatu, no nic! Jezyk na poziomie glownej bohaterki - kelnerki z baru w malej miescinie, co 15 kartek seks - wszystko w temacie 😉


Nie rozumiem kompletnie fenomenu tego serialu, jest beznadziejny 😁 Główna postać, ta blondynka, jest mega głupiutka, nie wiedziałam, że da się stworzyć taką nudną i irytującą postać... Ten wampir z kolei to drewno straszne, zero emocji, jakieś dziwne teksty 😁 Ogólnie jak byłam chora to obejrzałam 1 i pół sezonu i do tej pory nie wiem jak to zrobiłam  😉

Dzisiaj obejrzałam "Teoria wszystkiego" i bardzo mi się podobał ten film, chociaż raczej nie lubię takich smutnych filmów.. Płakałam jak bóbr oczywiście 🙄 Gra Eddiego Redmaynea świetna, podziwiam go bardzo za tą rolę. Wogóle podziwiam aktorów, którzy podejmują się zagrać chorą osobę, ciężko zrobić to dobrze i realistycznie 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się