Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)

Ja też wczoraj wstawiłam akumulator do domu. Ale mój to już staruszek, przed zimą nie dałam rady juz wymienić i obecnie rozładowany całkowicie stoi i czeka. Chwilowo nie mam na to czasu, więc dopiero jutro do pewnie będę ładować. Na szczęście po ostatniej akcji nie odwiozłam jeszcze prostownika. Coś czuję, że będzie u mnie całą zimę 😉

Solina, koleżanka miala wczoraj takie same atrakcje w drodze do pracy. Rzecz w tym, że ma benzyniaka w gazie. Dziś sie dowiem czy udalo Jej się wczoraj wrocić i co z golfiakiem. A ostatnio ponad 1,5 tys. zostawiła w warsztacie na operację dziadka...eh...
LPG/benzyna. Normalnie odpala na gazie, teraz się zbuntował. Tylko na benzynie można go rozruszać. Jak się rozgrzeje, to już na gazie śmiga.
Butan w niskich temperaturach się skrapla. Być może przymarzł Ci parownik, a kiedy rozgrzał się na benzynie to odtajał 😉
Ja nie próbuję nawet  😁 szkoda moich "nerw".
Zostaję w domu  🏇
Nie chwal się 😁 Nie każdemu dane decydować o zostaniu :P Nic to... lecę na przystanek, może moja "niezawodna" maszyna podjedzie -.-
Trzeba tylko akumulator przestawić, bo stoi idealnie na trasie małego palca o czym się boleśnie przekonałam. Uwielbiam zimę 😉
U mnie nie odpalił oczywiście ford benzyniak no jakże by inaczej. Seat diesel elegancko od 1 razu chociaż -25 jest :/ Oba auta pod domem stoją bo w garażu mój małżonek ma .. warsztat

Solina a nie lałaś tam przypadkiem jakiegoś biodiesla? One się do niczego nie nadają, seat w ogóle nie chce na tym jeździć ,a co dopiero w taki mróz.
U mnie na Podbeskidziu dziś -23 i fordowski dieselek parkowany na dworzu odpalił za pierwszym razem 🤔
Kocham mój samochód !!!
PS. Ale i tak jakbym miała wybór to zostałabym w domu jak pokemon. Poranne drapanie szyb nie jest już takie zabawne jak jeszcze tydzień temu...  A jutro ma być -25 😵
A ja na mojego dieselka nie mogę narzekać,ostatnio przy -7odpalił z trzema spalonymi świecami żarowymi. 😅
po tym jak w sobote mój chłop do domu lawetą wrócił trzymamy samochód kątem w garażu u siostry w domu obok
warto jednak miec assistance
Wojenka   on the desert you can't remember your name
02 lutego 2012 10:07
Chyba znalazłam samochód dla siebie  🤣

😉
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
02 lutego 2012 12:28
Dworcika, ja ostatnio zostawiłam w mechanika 800zł na samo zawieszenie, francuzy pod tym względem są fatalne ;/
ciekawa jestem co tez się benzyniakowi stało że ma podobne objawy do mojego diesla.

gwash, tankuje się tylko na orlenie, ostatnio tankowałam tą lepsza ropę i nie wiem czemu auto nie chce palić.

dziś auto tez mi zaniemogło, wkurzyłam się wzięłam seata ten odpalił od strzała i pojechałam po nowy akumulator, po kilku próbach peugeot odpalił 🙂
mam nadzieje że to tylko kwestia akumulatora a nie jakiś świec żarowych bo ostatnio auto przetrzepało mnie po kieszeni i nie uśmiecha mi się pakować kolejnych pieniędzy w stare auto
Kable mam, prostownik, akumulator na noc do domu. Jakoś daje radę. Drugi samochód jest LPG/benzyna. Normalnie odpala na gazie, teraz się zbuntował. Tylko na benzynie można go rozruszać. Jak się rozgrzeje, to już na gazie śmiga.


konikikoniczynka, przy tych temperaturach, to nie dziwię się, że nie chce na gazie palić, zresztą nawet ponoć to niewskazane. Też mam benzyna+LPG, ale przy tych mrozach to rano koniecznie benzyna, w ciągu dnia jeśli postoi kilka godzin, to raczej też, ale jeśli ma krótki postój, to spokojnie na gazie odpali. Akumulator "nocuje" w domu, a samochód całkiem nieźle odpala - był ostatnio u mechanika, bo coś z mieszanką paliwową (benzyna) było nie teges i były problemy, ale okazało się, że coś było przytkane i albo szło za mało powietrza, albo za dużo benzyny, teraz już nie wiem, w każdym razie, teraz odpala praktycznie za pierwszym podejściem  🙂 kocham ten samochód 🙂
słuchajcie czy jest mozliwe to zeby na stacjach byla letnia ropa?

kurde- po dolaniu szuwaksu na mroz i odrobiny benzyny- Patrol odpala od obrotu, zero problemow. Schody zaczynaja sie podczas jazdy... przerywa, szarpie.. jakby cos z ropa bylo nie tak...


teraz mąz własnie probuje dojechac do naszego mechanika...
po nocy nie ma problemow, Patrol zamieszkal w stajennym korytarzu
problem zaczyna sie po 9 godzinnym staniu pod firmą

ps. moja Toyota zasneła snem zimowym.. odmarznie pewnie wiosną
ash   Sukces jest koloru blond....
02 lutego 2012 17:21
Złota, dziś byłam w serwisie i słyszałam że coraz więcej samochodów przyjeżdża właśnie z powodu zatankowania letniej ropy 🤔
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
02 lutego 2012 17:22
Złota, miałam to samo tylko że mi gasło, warto auto tankować do pełna, starać się żeby nie było mało paliwa w baku bo przy takich temperaturach marznie i w przewodach i w baku ;/
można dolać przed tankowaniem specjalnego płynu do diesla. tankować na sprawdzonych stacjach paliw ( niestety nadal niektórzy dolewają wody do ropy)
A.   master of sarcasm :]
02 lutego 2012 17:34
Filtr paliwa radze czesto sprawdzac i wymieniac w razie potrzeby, a jak tankujecie do pelna to dolejcie takiego plynu specjalnego co czysci zbiornik. Nie powiem jaka to ma nazwe w PL  😡
lockmittel   Co nie zabije to dobrze zrobi mi.
02 lutego 2012 18:12
Ja tam odpalam swojego diesla przy -20 za pierwszym dotykiem. Bez żadnych ulepszaczy do paliwa. Tankuję najzwyklejszy ON na BP i narzekać nie mogę.
W tamtym roku jeden ze Statoil'i był nie czynny u nas zimą, gdyż zamarzły dystrybutory. :hihihi:
No nie - zeszło mi powietrze z 2 kół 😀 I to z tych, co łatał i mechanik 😀
mój diesel dzisiaj odżył 🙂 40min ładował się na kablach, ale dał rade. Ale jutro (tfu, tfu) coś mi się widzi, że też mogą być problemy.
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
03 lutego 2012 06:44
mam już dość tych mrozów, dziś w ramach zamiany mój peugeot odpalił bezproblemowo a ibiza nawet nie jęknie ;/

może ktoś da kilka wskazówek jak odpalić auto przy takich mrozach?
akumulator do domu to wiem, ewentualnie odpalenie od drugiego auta, ostatnio jak nie chce zapalić bo ropa zamarznie w przewodach biorę farelkę i plandekę na auto, zarzucam na otwartą maskę w środek wkładam farelkę i robi się ciepło.
jakieś inne pomysły?
Przy - 30 farelka może nie pomóc. Czekaj na wiosnę albo ciągnij auto do jakiegoś ogrzewanego garażu/warsztatu.
Chyba przedwczoraj Włodzimierz Zientarski na Antyradiu dawał kilka rad jak wspomagać samochód na takich mrozach => minimum 3krotne rozgrzewanie świec (u mnie działa), mieszanie w biegach na niezapalonym silniku, odpalanie z wciśniętym sprzęgłem...
A Fordzik dziś rano przy -25 odpalił jak złoto 😅 Solina u mnie za to Peugeot został pod mieszkaniem...  😉
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
03 lutego 2012 07:54
wawrek, wszystko fajnie tylko ja nie mam garażu a do najbliższego który mógłby mi być udostępniony jest 3km
jak sie farelkę włączy ( a mam taką porządną i nakryje czymś co po 15 min robi się ciepło jak w domu ale zdaję sobie sprawę że to nie to samo co garaż no i ciągnie zimno od podłoża)

ozzy_bb, świece grzeje minimum 5 razy, zapalam na wciśniętym sprzegle i nic do nie daję.
spróbuje jeszcze z tym mieszaniem w biegach, pierwszy raz słysze o tym ale może to cos da 🙂
Mieszanie w biegach nie wpłynie na samo odpalenie. Bardziej chodzi o ruszenie oleju w skrzyni biegów, ale przy takich temperaturach i złej/starej oliwie niewiele to daje. A z farelką uważaj żeby ogniska nie zrobić.
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
03 lutego 2012 08:40
uważam, uważam kładę ją tak żeby powietrze miało jak dochodzić i wychodzić z farelki 🙂
Z serii niesprawdzone porady znajomych: włączyć na minutę-dwie światła przed odpaleniem, żeby pobudzić akumulator przed rozruchem. Znajomy twierdzi że działa. Osobiście nie testowałam. Ktoś może to potwierdzić? Przy uruchamianiu standardowo wyłączyć nawiewy, radio.
mój mąż mówi że trzeba dwa razy nagrzewać świece przed próbą odpalenia. Mój ojciec uważa że nagrzewa dwa razy wykańcza akumulator, a wykonanie tej czynności raz powinno być wystarczające. Jakie jest wasze zdanie?
[quote author=ozzy_bb link=topic=5139.msg1287974#msg1287974 date=1328260538]
Z serii niesprawdzone porady znajomych: włączyć na minutę-dwie światła przed odpaleniem, żeby pobudzić akumulator przed rozruchem. Znajomy twierdzi że działa. Osobiście nie testowałam. Ktoś może to potwierdzić? Przy uruchamianiu standardowo wyłączyć nawiewy, radio.
[/quote]

Taak..włączyłam światła. W efekcie akumulator mi odmówił posłuszeństwa 😀

Złota, właśnie się zastanawiamy z mężem, czy nie wstawiać samochodu do stajni 🙂
A.   master of sarcasm :]
03 lutego 2012 10:09
Jesli nie nocujecie akumulatora w domu, to radze na noc zakryc porzadnie starym kocem, recznikiem, gazetami lub czyms podobnym.
To nic nie da. Koc jedyne co zrobi to zaizoluje, a to też tylko na chwilę. Przy takich niskich temperaturach kompletnie się nie sprawdzi. Takie jest moje zdanie. Ale próbujcie 😉
Spojrzałam na samochód, szukałam w nim czegoś, zamarzłam, skrobanie go mnie przeraża i czekanie, az się nagrzeje w środku też. Chyba go wrzątkiem obleję ;p
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się