mery, powinny być np. w złotych tarasach w Yego albo Toys4Boys
Mój panieński już za tydzień🙂 Lecimy ze Świadkową na 4 dni do Brukseli🙂
uff.. udało się i przeżyłam to zarówno ja jak i przyszła Panna Młoda! co więcej, bawiłyśmy się świetnie 🙂 to chyba dzięki klubowi, bo była tam rewelacyjna muzyka!
D+A tej Brukseli zazdroszczę! zdecydowanie też bym chciała taki wieczór panieński!
no i znów do Was wpadam z pytaniem. kolejny wieczór za 2 tygodnie... tam upierają się za tortem albo z jakimś panem, albo z penisem. któraś coś takiego zamawiała?
mery, ja zamawiałam kilka lat temu tort z penisem w LANDzie przy metrze Służew.
dzieki, dzieki ash jesteś moim głównym doradcą tu 🙂 :kwiatek:
mery, jak coś to pytaj, postaram się pomóc :kwiatek:
za niecały miesiąc mamy 2 rocznicę ślubu, ale ten czas leci 💘
moja kuzynka miała ciekawy tort z penisem na 18 urodziny
mery, ja mam ogromna peniskowa forme. Jak chcesz to moge Ci pozyczyc i upieczesz sama 😉
Tak z ciekawości. Czemu na panieńskich zawsze królują penisy? 👀
dodzilla, nie zawsze! U mnie nie było 🙂
dodzilla bo to "ostatnia szansa żeby spróbować innego" 🤣
p.s. mój był taki 😉 best party ever!
kujka, masz wielką penisową formę ?😀
A propos penisowych tortów... Przypomniało mi się, jak koleżanka opowiadała, że w klasie jej syna (szkoła podstawowa) była tradycja "kto ma urodziny, ten przynosi do szkoły tort". Matka jednego z dzieci zamówiła tort w cukierni. Na jej nieszczęście okazało się, że na ten sam dzień było zamówienie na to samo nazwisko (tylko imię inne) na wieczór panieński. Pani z cukierni przy wydawaniu zamówienia nie zauważyła, że są zamówienia dla dwóch osób na to samo nazwisko i klientce od tortu urodzinowego wydała ten drugi. Klientka nie mogła zrozumieć, o co chodzi, kiedy usłyszała, że "pięknie wyszedł, jak żywy!" - zrozumiała, jak otworzyli pudełko w szkole. 😀iabeł:
Averis, ej, nie spodziewalas sie czy co? Od Boya dostalam na walętyny 🤣
Penisowy mazurek bedzie mega! 😀
bylam chyba na najlepszym wieczorze ever 😜 😜 😜
dopiero co wróciłam do domu,a wyjechałam wczoraj rano 😉!
Hej, co się daje teraz na wieczór panieński? Nie chcę by to było coś zbreźnego, no i drogiego 😉
Ostatnio byłam 5 lat temu i kupowałam seksowną bieliznę.
Cierp1enie bieliznę dalej się daje 🙂
Hej, co się daje teraz na wieczór panieński? Nie chcę by to było coś zbreźnego, no i drogiego 😉
Ostatnio byłam 5 lat temu i kupowałam seksowną bieliznę.
jak koniara - to możesz CZERWONY BACIK /taki koński/ ja dostałam i byłam zadowolona
Niestety nie koniara, to moja trenerka z siłowni, ale pomysł z bacikiem (na męża :P) dobry 😀
to kup może jakąś ksiażke typu Kamasutra czy inny album z aktami.
Dla mnie te "smieszne" gadzety są do niczego i tak się to wyrzuca. Te kajdanki, gacie z "puszkiem" czy rogi diabła.
A już wibratory i inne dziwolągi to kwestia tak indywidualna, że nie ma co inwestować.
To kup groupona na wizyte u kosmetyczki albo cos w tym stylu.
Ja z kamasutra/albumem z aktami nie wiedzialabym co zrobic. Sprzedalabym na allegro chyba, serio. Juz wole poduszki w ksztalcie penisa.
Na poduszce się chociaż można położyć ;P
Mam niestety budżet ograniczony i jest to marne 50zł, więc nie poszaleję. No, ale też dopiero od niedawna się znamy więc nie chcę wydawać bóg wie ile.
Cierp1enie, to moze po prostu przynies wino, upiecz ciasteczka w formie peniskow i wsio. Jak nie znasz laski i nie masz kasy to nie kombinuj bo przekombinujesz 😉
Hej, co się daje teraz na wieczór panieński? Nie chcę by to było coś zbreźnego, no i drogiego 😉
Ostatnio byłam 5 lat temu i kupowałam seksowną bieliznę.
A nie ma zrzutki ze wszystkim? Np. masaz czy cos. Ja na wszystkich co bylam to wszystkie dziewczyny sie skladaly I kupowaly cos wspolnie. Dowiedz sie moze od glowenej organizatorki (pewnie swiadkowej)
Przede mną organizacja kolejnego wieczoru.. I niezmiernie wkurza mnie fakt ze mimo ustalonej zrzuty i tak dodatkowo popłyne przynajmniej 200 zł. Wkurza mnie też jak najpierw wszystkie mówią ze przyjdą, a potem ta ma stłuczone kolano, tamta nocke, inna rodzinę z Kanady...
Normalnie tylko współczuć takich koleżanek. Postaram się jednak jakoś dopiąć to finansowo choć chwilowo nie wiem jak. A za tydzień jeszcze kasę do koperty trzeba włożyć ech...
I właśnie dlatego organizowanie wieczoru panieńskiego to dla mnie strata... pieniędzy i czasu. Wolałabym dostać więcej w kopercie, niż wieczór z peniskami.