Kącik WEGE :-)


P.S. A może któraś z Was ma jakąś sprytną odpowiedź na niekończące się pytania- "to co wy właściwie jecie?"
Bo odpowiedź- "warzywa" przeważnie spotyka się z komentarzem- "taaa... jasne". 😀


oo tak, moje ulubione pytanie (zaraz po "no ale schaboszczaka to czasem chyba wsuniesz, co?"😉. moja odpowiedź zawsze jest taka sama "wszystko oprócz mięsa" (no może prawie wszystko, bo słodyczy i fast foodów też nie ruszam) wszystkie złośliwe przytyki i głupie pytania kwituje tylko uśmiechem albo wymownym milczeniem. A ze znajomymi z pracy np. to już sama robię sobie żarty z mojego żarcia dla kanarków 😉
Kupiłam mix strączkowych, taki: http://bioplanet.pl/produkty/straczkowe/mix-straczkowych-bio/
Jak długo to gotować? Część już po 20 min jest ok, inne po godzinie twarde jak kamień 🙁
wendetta- to dokładnie to samo 😉

Ewentualnie: "no ale przy niedzieli chyba możesz zjeść szyneczki" tudzież "wołowina to nie mięso" 😀

odpowiadam przeważnie, że jem to, co moje konie- owies i siemię- one jedzą głównie takie specyfiki, żyją długo i mają końskie zdrowie, to i ja mogę 😉
ovca   Per aspera donikąd
20 lutego 2012 20:49
Nikt mnie nie przekona, że spożywanie mięsa pomaga w czymkolwiek 😉
Życzę dużo zdrówka po lepszej stronie żywienia! 🙂


do mięsa wracać nie zamierzam 😉 odstawiłam na bok tylko pomysł weganizmu, czyli rezygnacji z nabiału i innych odzwierzęcych (miodu np), ale na wiosnę planuję ruszyć na nowo.
dea   primum non nocere
05 marca 2012 20:12
[quote author=szepcik link=topic=739.msg1309539#msg1309539 date=1329677658]

Mnie kuszą kotlety z warzyw i np. z kaszy jaglanej, muszę coś takiego zrobić, bo mam zapasy kaszy  😎

mmm... narobiłaś mi ochoty 😉 uwielbiam szczególnie w wersji: kasza gryczana, otręby, płatki owsiane, słonecznik prażony, smażone w jajku 😉
[/quote]

Mogę się mooocno uśmiechnąć o przepis? Wyjątkowo same jadalne dla mnie składniki  🤣 może włączę w swoją hermetyczną dietę coś nowego 🙂
ja nie dam, bo nie mam - jeszcze takich kotlecików nigdy nie robiłam.. zapas kaszy już zjedzony, i zakupiony kolejny. Przykładem Teodory gotuję kaszę wieczorem, i rano zabieram do pracy na śniadanie  😁
dea   primum non nocere
05 marca 2012 21:00
Dobry pomysł. To na razie sobie samej kaszy uwarzę 🙂
"Wege jest ładne" :-)
jest ladne, jest! jak szukalam inspiracji do menu weselnego to slina mi ciekla strumieniami..  🤣
😜
Abre, mozesz sprobowac namaczac je najpierw, przed gotowaniem, np godzine w cieplej wodzie. Zobacz jak wtedy to bedzie wygladac 🙂
Ślinka cieknie  😜 Masz gdzieś przepis na tą cieciorkę ze szpinakiem?
na ta konkretnie nie, bo to zdjecia wegetarianskiej firmy cateringowej  😜
ale ja bym zrobila to z cebula, szpinak z mrozonki jakoz iz wiecej go jest, podsmazasz, dodajesz pomidory albo swieze (moga byc cherry albo jakies inne male, albo normalne) albo z puszki w czastkach, dobrze doprawiasz zeby mdly szpinak nie byl a na koncu cieciorke dodajesz 🙂
Cieciorke najlepiej ugotowac w wodzie z przyprawami, bo sama w sobie niedobra jest 😀 ja dodaje curry i sol, wtedy jest wyrazista i smaczna.

najbardziej kreca mnie te tartetki, ale nigdy nie mam weny zeby sie w nie bawic...
Moja opcja "leniwa" jest w sumie taka sama (tylko bardziej bazująca na gotowcach):
cebulę pokroić i czosnek (z grubsza)
podsmażyć
na to mrożony szpinak
sól, pieprz, gałka muszk.
jak szpinak będzie już gotowy, dodać opłukaną cieciorę z puszki
abre   tulibudibu
06 marca 2012 16:59
A ja się podłamałam. Wege nie jestem ale lubię zieleninę w dużych ilościach. Mięso wolę traktować raczej jako dodatek. No i dopadła mnie dieta: zakaz pomidorów, cebuli, porów, kiszonych warzyw, czosnku, do tego ostrych przypraw. Te pomidory bolą najbardziej - uwielbiam potrawy jednogarnkowe z dodatkiem zmielonych.

Mam takie pytanie, bo może ktoś z Was wie. W innej diecie, wątrobowej, mąż miał przykaz, żeby nie jeść skórki i pestek. Ja mam dietę dla wrzodowców... zaszkodzą tak okrojone czy nie?
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
08 marca 2012 17:56
[[a]]http://forumzn.katalogi.pl/Kto_chce_wytru%C4%87_ludzko%C5%9B%C4%87_-t5009.html[[a]] po tym artykule mnie zemdliło. Czas chyba jednak zostać wege....
zupelnie mnie to nie dziwi, przeciez Adolf Hitler byl oredownikiem wegetarianizmu i waliki z nikotynizmem...jak widac, nic nowego w lewackich umyslach.
wrotki ale ty zabawny jesteś dzięki  🤣  :kwiatek:
a Ty nadęta i nudna...
widocznie w WHO, jest więcej pederastów niż wegetarian, zupełnie jak w początkach NSDAP, ale potem proporcje się odwróciły, zatem ducha nie traćcie mięsofoby!
siedziałam sobie i monotonnie stawiałam kreski na jutrzejsze spotkanie
aaaaaaaaaaaa tu taki ubaw jeszcze raz dzięki  :kwiatek: wrotki nie będę musiała sobie parzyć ani kawy ani  zielonej herbaty  😉
stymuluj się jak chcesz... możesz tęsknić nawet za Adolfem, który bardzo kochał zwierzęta i chciał zjednoczyć Europe 😂
możesz tęsknić nawet za Adolfem


wrotki jesteś rewelacyjny  😅, nie myślałeś o jakichś występach, mówię szczerze masz niesamowity dar  :kwiatek:
na zawodach występuję, to mi wystarczy... a dworować sobie z głąbów, wolę na własny użytek.
na zawodach występuję

szacun  😉
https://twitter.com/#!/WHO/status/185300900938661888  takie wiadomości lepiej najpierw weryfikować...
Link podrzuciła mi znajoma, dlatego też postanowiłam wrzucić tutaj i dowiedzieć się więcej. Dzięki :kwiatek:
co nie zmienia faktu, ze niektórzy lubią
dworować sobie z głąbów

na podstawie abstrakcyjnych informacji  🤣
wrotki przykro sie Ciebie czyta niestety - szkoda, ze ''stare wrotki'' gdzies sobie odjechaly (polecialam metafora 😀 )

a czegoz wiecej Gozdziku chcesz sie dowiedziec? jest czego?  🙂
Potwierdzenie, że to wyssana z palca bzdura w zupełności mi wystarcza 🙂
lepiej kup sobie kaftan  😀 ja juz zamowilam heheh 🙂
A tam, bez odrobiny wariactwa świat byłby nudny 😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się