Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

jej
koleżanka robi takie zdjęcia na papierze pergaminowym i właśnie pokazała mi fotki Juluśki mojej
😍 😍
Kami czytałaś, że w czasie owulacji nie można ich brać bo prowadzą to jakiś skurczy i mogą powodować poronienie? Coś takiego chyba. Na forum e-mama to wyczytałam kiedyś.
Cierp1enie , cudny aniołek. Tylko czemu te skrzydełka takie czarne?  😀iabeł:
Kosteczka -  😁
prawdę mówiąc siedziała na białym tle i nie byłoby ich widać, więc czarne ubrane 🙂 hehe
mamy w domu chyba wszystkie kolory skrzydeł  🤔wirek: brakuje mi do kompletu czerwonych 😀
kosteczka, ja Cię podziwiam, 3latek, 2 latka i 9-miesięczny maluch na raz...
Wow, to prawie jak trojaczki.
Kosteczka podziwiam Cię. Przy trójce dzieci mówisz że gotowanie samemu obiadów jest najłatwiejsze.
No szacun po prostu ( ps. zdjecie świetne )
my_karen dziękujemy :kwiatek:
Cierp1enie śliczne te zdjęcia.Też bym takie chciała 😍
Kami   kasztan z gwiazdką
20 stycznia 2012 21:28
Kami czytałaś, że w czasie owulacji nie można ich brać bo prowadzą to jakiś skurczy i mogą powodować poronienie? Coś takiego chyba. Na forum e-mama to wyczytałam kiedyś.


Tak 🙂 jeszcze w aptece popytam  :kwiatek:
Naprawdę? Olejek z wiesiołka w tabletkach?
Nie żebym się starała, ale akurat zażywam, i pierwsze słyszę  🤔
ja wiesiołka brałam jak dobiłam do 40tc
Ja brałam wiesiołka przy alergii parę lat temu. To jest naprawdę rewelacyjny "specyfik". W staraniu się o dziecko chodzi o śluz płodny. Temat na e-mama dla starających się http://www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?t=34055
Dziewczyny piękne te wasze dzieciaki!!!!Cierp1enie, uwielbiam taki klimat zdjęć, a Julka cudna 🙂
Moje dziecię skończyło rok i nie mogę uwierzyć, że tak szybko to minęło, teraz zamiast Bobasa mam małego łobuza co to na stół po krześle potrafi się wdrapać, schody to już w ogóle super wynalazek bo można zjeżdżać na brzuchu i ogólnie brakuje mi dodatkowych oczu. Plus taki że mieszkamy w środku lasu więc ładuje szkodnika w wózek i zapewniam mu takie dotlenienie, że ze spaniem problemów nie ma. Z okazji skończonego roku obcięliśmy mu też włosy i teraz wygląda w końcu jak mały chłopiec 😉

Niestety wątku chyba długo nie nadrobię bo chwilowo żyje bez komputera (jeszcze przez 2 tygodnie) bo moje dziecko postanowiło go napoić....
Cierp1enie, a nie przyszło Ci do głowy, żeby takiego wydrukowanego aniołka wysyłać jako kartkę Bożonaroszeniową? Mi by się bardzo przyjemnie zrobiło, jakbym dostała taką kartkę od bliskiej mi osoby. Cudne to jest  💘

aszhar, yegua, prawdę mówiąc to z trójką małych dzieci jest o wiele mniej roboty niż z jednym. Na prawdę. Mając samego Franka nie byłam w stanie zrobić nic, a do pomocy zatrudniałam nianię. Młody cały czas potrzebował mojej uwagi i nie miał się z kim bawić. Odkąd pojawiła się na świecie Marta, ma towarzystwo do zabawy i brojenia i już tak nie potrzebował mojej obecności. Taka mała różnica wieku powoduje, że dzieci czują się tak, jakby od zawsze były razem. Faktycznie, prawie jak bliźniaki  😉
Dzięki temu wszystkie prace domowe są bardzo łatwe i przyjemne, bo dzieci bawią się ze sobą i nie wymagają ode mnie tego, żebym cały czas przy nich siedziała. Franek rano potrafi sam wypuścić Martę z łóżeczka, wysadzić na nocnik, ubrać jej z powrotem piżamkę i wylać siuśki do kibelka. To mój mały dorosły mężczyzna  😍
Bardzo często podśmiewuję się z mojej mamy. Kiedy ma zabrać Franka do siebie na cały dzień to marudzi, że a to obiadu nie będzie, że nie posprząta, nic nie będzie mogła zrobić i tak dalej. Z jednym dzieckiem nie jest w stanie zrobić nic, a ja z trójką jestem w stanie zrobić wszystko.

Znajoma ostatnio powiedziała, że bardzo mnie podziwia za to, że pomimo tego, że mam trójkę dzieci i bardzo dużo obowiązków, to zawsze jestem pogodna, uśmiechnięta i pozytywnie nastawiona do życia. A czemu mam taka nie być, przecież jest dla kogo żyć, trójka takich maluchów to prawdziwe skarby, które sprawiają, że mój świat jest wiecznie pełen barw  😀

Edit: Pegasuska , kiedy to zleciało? Pamiętam jak Jasiek dopiero co się urodził, a tu już roczniak. Ależ ten czas leci.
...ładuje szkodnika w wózek...
Skąd ja to znam  😁 Na nasze pociechy pieszczotliwie mówimy: szkodniki, brzydale, zbóje... Nawet w zeszłym roku nad morzem kupiłam Frankowi fajną koszulkę z napisem "MAŁY SZKODNIK"
kosteczka, Weronice jeszcze troche też stuknie roczek, ale ciebie to ja podziwiam wyjątkowo, bo mi ciężko ogarnąć jednego psuja. A za taką koszulką to ja się będę musiała rozejrzeć.
majek   zwykle sobie żartuję
21 stycznia 2012 15:05
Kosteczka, ja Cię podziwiam, ja już z dzieciakami (a właściwie z tym starszym) dostaję cholery.
Oj tak, my też zaraz roczek. Pamiętam jak się mała rodziła, mój poród prawie że on-line 😉. Do domu przywiozłam takiego małego, bezradnego naleśniczka, zależnego tylko i wyłącznie ode mnie. A teraz Weronice buzia się nie zamyka, cały czas po swojemu coś tam trajkocze, biega za resztą w chodziku, a przy okazji jak już w nim jest to wszędzie jej pełno, 4 zęby już się pannicy pokazały. Tylko tyłek coś nie rośnie, bo dalej w pampersy 3 bez problemu się mieści. Może to i dobra wróżba na przyszłość  😉
Ja swoją szkodnikową koszulkę kupiłam w zeszłym roku w Krynicy Morskiej, ale myślę, że teraz to wszędzie takie można znaleźć.

majek , ze starszym cholery już prawie dostajesz. Ale pomyśl sobie, jakie życie było by puste i smutne, gdyby go nie było. Ja na przykład w dalszym ciągu nie mogę uwierzyć w to, że byłam taka antydzieciowa. "Dzieci, mąż? W życiu! Ja do zakonu chcę iść"  😂

A my zaraz w samochód wskakujemy i lecimy babcie i dziadków zaliczyć. Kwiatki już kupione, dla dziadków conieco z procentami już też  😉 W sumie to mamy do zaliczenia 4 babcie (w tym 2 prababcie) i 2 dziadków.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
21 stycznia 2012 15:45
Pegasuska, ale że, eeeee, do roku mu w ogóle nie obcinaliście mu włosów???
maleństwo, nie, podcinałam grzywke, wiadomo bo na oczy leciała, a teraz z grubej rury został ogolony maszynką. Nie miał długich włosów wcale, zresztą jak odzyskam swój komputer to się zdjęciami pochwale.
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
21 stycznia 2012 16:13
majek, a jak tam córcia? Chyba każda z nas ma czasami dość i dostaje cholery 🙂 a potem przyjdzie taki szkrab, wtuli się w szyję i dając mega delikatnego buziaka w nos powie " kocham mamo"  😍

maleństwo, jest taki przesąd/pogląd, że się dzieciom do roku włosów nie obcina. Nie pamiętam teraz dlaczego 👀 My też Adaśkowi obcięliśmy dopiero jak skończył rok.

A u mnie na razie wszystko bez zmian, KTG nie wykazało żadnych skurczy, więc póki co dalej spokojnie siedzę sobie w domu.

Kobietki a powiedzcie mi jeszcze jedną rzecz - w jaki sposób Wasi mężowie będąc przy porodzie Wam pomagali? Poza samym byciem?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
21 stycznia 2012 16:19
Ja wiem, ale mam uczulenie na takie rzeczy, typu, że jak się ciężarna przestraszy i złapie za brzuch, to dziecko ma w tym miejscu znamię, czy że za nic nie wolno włosów ciąć. Latał kiedyś tam gdzie jeździłam na wakacje chłopiec z lokami za łopatkę, wyglądał jak dziecko Flintstone'ów, a matka jeszcze oburzona, ze za dziewczynkę go brali :p
Ja o takim przesądzie to chyba nawet nie słyszałam, po prostu tak wyszło 😉 jakoś nie lubię mężczyzn i chłopców obciętych na jeżyka a Jasiek długich włosów nie miał wcale, stwierdziłam, że jak obetnę to się będą wzmacniać.
Ja też podcinalam wcześniej,ale całe włoski profesjonalnie bo u fryzjera obcieliśmy niedawno. Nie przejmuję się przesądami.

Niedawno wróciliśmy z basenu, dziś było wyjątkowo fajnie. Młody już tak długo sam utrzymuje się na powierzchni w rękawkach 😍 A jaką ma przy tym radochę. Śmiał się tak że słychać go było na cały basen. I skacze z brzegu basenu do wody bez żadnego "ale", poprostu wskakuje z głową i zadowolony 😉

edit :I mam kilka fotek z wczorajszego spaceru w Łazienkach w Warszawie.









Kosteczka święta prawda z tymi dzieciakami, że same sobą się zajmują. Ja jestem w domu najstarsza, a moje rodzeństwo urodziło się brat 5 lat później a siostra 6 (było by 7 ale wcześniak z niej) i oni ze sobą świetnie się bawili. Mama tylko się śmiała, że Basia mimo, że młodsza od początku pokazywała jaka jest stanowcza i jak coś jej nie pasowało w zabawie potrafiła naszego brata (starszego od niej o rok) bić. Liścia przez twarz i spokój był. I do tej pory ona jest konkretniejsza niż on i jak coś to ona dyryguje mimo, że mają już te swoje 25 i 26 lat.
Muffinka złap mi taką wiewiórkę!!! Zawsze marzyłam o wiewiórce  😍
Wpadnij do nas i sama sobie upolujesz 😉
One teraz wygłodniale są więc chętnie idą do człowieka, ale szczególnie te w głębi parku. Bo te przy bramach są nażarte jak bąki 😉
Muffinka - jaaaa mi też złap  😍
super fotki

Kosteczka - robiłam teraz na Boże Narodzenie kartki ze swoimi końskimi zdjęciami (przy zabawie re-voltowiczów)


Pegasuska - roczek, kiedy to zleciało co? Najlepszegooo  :kwiatek: (nie wiem czy składałam życzenia)
muffinka świetny Filip, bardzo mi się podoba 💘 
my karen super, że się odezwałaś, dawaJ więcej zdjęć!
pegasuska całusy dla Jasia 😀
Też często słyszę o tym przesądzie z włosami. Cały czas zastanawiam się dlaczego nie można obcinać przed rokiem. Któraś z Was to wie? Bo każdy zawsze mówi, że nie można, ale czemu to już nie powie. Ja tam się nigdy do tego nie stosowałam, nie jestem przesądna. Frankowi obcinałam włosy sporo przed rokiem, bo w przeciwnym razie był by zarośnięty jak małpa.

Skubany wiewiór! Muffinka, ja też poproszę jednego  😍. Może nałapiesz kilka i prześlesz hurtowo? Będzie taniej  😜

agulaj79, a pomyśleć, że ja na Franku chciałam skończyć produkcję. Teraz widzę jaki bym błąd popełniła. Czytałam gdzieś artykuł, że jeżeli są dzieci z małą różnicą wieku, to te środkowe dziecko zazwyczaj w przyszłości ma zdolności negocjacyjne. Podane były też przykłady wśród ważnych osobistości. I faktycznie, bo takie środkowe dziecko zazwyczaj musi wynegocjować sobie pozycję pomiędzy starszym od siebie, a młodszym.
Dodatkowo raz w tygodniu przyjeżdża do nas 7 letni synek męża. Dzieci go uwielbiają, cały czas bawią się razem, a ja wtedy mam chwilkę wytchnienia. Dziś też przyjeżdża, właśnie na niego czekamy. Jak już będzie to odpalamy konia i znowu na kulig. A jaką kobył ma dzięki temu kondycję teraz  😉

Cierp1enie, jeżeli są tam gdzieś w wątku Twoje końskie kartki to bardzo chętnie zobaczę.
Oj z tymi zdolnościami nie wiedziałam, ale jak teraz pomyślę, to mój brat zawsze w najlepszej pozycji się ustawia do każdej sytuacji, i jakoś z nim nie można się pokłócić. Zresztą my się rzadko kłóciliśmy i kłócimy ogólnie w rodzinie. Nie to co u mojego męża... Non stop się żrą wszyscy ze wszystkimi i wkurza mnie to bo nie chcę, żeby Małgosia to przejęła od nich.
Kosteczka - chyba nikt nie wstawiał, ale zaraz napiszę by ktoś zrobił fotkę i dodał 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się