Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

opolanka   psychologiem przez przeszkody
28 kwietnia 2013 13:44
szafirowa, no widzisz, to nie takie łatwe... Wkurza mnie, że zamiast posprzatać w mieszkaniu, idzie na 4h czyścić jakiś samochód :/ Ech życie. Mam nadzieję, że to się zmieni, bo inaczej go wyrzuce z domu😀
z ostatniej chwili cała niedziela z mamą🙂
gadamy i mina za miną
Mąż w weekendy tez pracuje....
Karina7 czym zajmuje się Twój mąż?  😉 nawet jednego dnia wolnego nie ma?
BASZNIA   mleczna i deserowa
28 kwietnia 2013 14:54
galop, moje mialy laufrady bez hamulcow, ale jak masz gorki to by sie przydal 😉. U nas plasko.
kenna, możesz zlożyc tetrę, mały ręczniczek
tylko ważne info - nie wolno prac powyzej 60 stopni. Ja piorę w 40, ale mam specjalny dodatek antybakteryjny który działa w tylu stopniach;]
Cudny synek twój! Loka ma wypasionego!

Karina ale rośnie przystojniacha!

Bobek on nadal jest niesamowicie "żerczy";]

Ja dla Lewka na później mam Puky, taki jak miał Gwashowy Kaziut.

A tymczasem...


P.S. wyczaiłam miejsce w chacie, na rogu stołu, pod oknem połaciowym gdzie działa blueconnect;]
sznurka super Lewcio!
Jezu ile wy piszecie. Znowu nie dam rady wam wszystkim poodpisywac.

Julie spiochy doprowadzaja mnie do szalu, bo musze u gory rozpinac i cale sciagac, aby przewinac, to raz. Nie znalazlam takich, ktore by mi sie podobaly, to dwa. Na kupowanie takich, do ktorych bym byla 100% przekonana, niestety mnie nie stac. 😉  Pajace zakladam tylko na noc, bo w nocy nie przewijam, Junior tylko sika do rana. Spodnie tylko sciagne i juz jest pielucha. Zakladanie przez glowe mamy tak wytrenowane, ze nam obu nie przeszkadza, a skarpetki CUDEM, ale jednak utrzymuja sie na stopach, bo ja mam dziecko nafaszerowane Duracellami  😁 😁

Bobek  ja jeszcze wypowiem sie do kryzysu laktacyjnego. Tak, wiem, ze to bylo przyczyna braku mleka, ale ja niestety nie moge przesiedziec kilku dni w domu i karmic co godzine. Terminy, zakupy: to wszystko nie zrobi sie samo, a dodatkowo sufit spadlby mi na glowe. Karmie w tej chwili 70% piersia, 30% butla. Czasem do piersi dokarmiam butelka, czasem, jak mleka brak, daje caly posilek butla, a po 4-6godzinnej przerwie wyprodukuje znowu tyle wlasnego, ze nastepnym razem moge nakarmic calkowicie wlasnym mlekiem. Kieruje sie tylko i wylacznie sygnalami dziecka i nie wciskam na sile sztucznego.
Ogarniecie caloksztaltu samej juz nie jest proste, a zachowanie spokoju w momencie, gdy dziecko domaga sie jedzenia, ktorego brak i przetrzymanie tych kilku dni bez uszczerbku na psychice byloby po prostu niemozliwe.  😉

Sznurka aaale chlop! Zaciesz super.  😀

Rozmawiałam ze znajomą, która miała już operację z powodu odklejenia siatkówki. Okulista, który ją operował 2 lata temu twierdził, że musi dzieci rodzić przez cc bo inaczej straci wzrok. Teraz dziewczyna jest w ciąży, chce od niego papierek, że zaleca cc. I co usłyszała? Ale przecież w razie czego zoperujemy oko jeszcze raz  😤  Robiła operację prywatnie. I wszyscy ginekolodzy po kolei odmawiają jej zalecenia cc.
A ja chciałam poród sn i bez zaświadczenia od okulisty, kardiologa i kogokolwiek innego w Inst. Matki i Dziecka od połowy ciąży wiedzą, że będą mnie ciąć!!!! Normalnie niesprawiedliwość!!! Teraz jak wzrok pogorszył mi się bardziej i nadciśnienie atakuje już mnie to tak nie irytuje, ale na początku byłam wściekła...

julie  żeby przysługiwał roczny urlop musisz być u kogoś zatrudniona. Jeśli jesteś własnym pracodawcą czyli masz swoją firmę to nic z tego, masz tylko te sto ileś dni.
kenna, wszystkiego najlepszego dla Milanka! Jakie ma przepiękne oczy !!!

My z mężem wyjeżdżamy jutro SAMI na 6 dni.  Mam nadzieję,  że trochę porandkujemy 😉 ale będę tęsknić za tymi moimi pasożytkami...
anai udanego wyjazdu.

opolanka
ciśnij męża już od teraz, bo później jest tylko gorzej... Mówię Ci. Dojdzie Wasze zmęczenie i kapota...

A my jutro znowu do pediatry  😵 Od kilku dni Kubuś miał na dziąsełkach takie białe krosteczki (kilka ich jest, tylko na dolnym dziąsełku, tu gdzie ząbki), ale nie bolało go nic, jadł normalnie, no a dziś marudzi przy jedzeniu. I nie wiem czy to od tego czy przez to że mam jakoś mniej pokarmu. Zaczyna się prężyć i płakać jak już nie leci mleczko.
A po tym co przeszłam jak był maleńki po dokarmianiu mm, aż się boję mu podać  😵

Próbowałam wczoraj dać mu troszkę herbatki "Mały brzuszek"...oj nie smakuje, nie smakuje. Nie przełknął nawet łyczka!

Samll Bridge cc ma swoje plusy 😉

Anka
a takie śpiochów rozpinanych w kroku też nie lubisz?
Jak opanowałaś nakładanie rzeczy przez głowe? U nas z tym jest MAKABRA!

sznurka ależ Lewcio grubiutki 😀
Jaki zaciesz z jazdy!!

Cierp1enie
rośnie Ci mała amazonka. Jeszcze trochę i będzie z Tobą śmigać w tereny 😀
opolanka   psychologiem przez przeszkody
28 kwietnia 2013 20:47
No cisne cisne, chociaż on twierdzi, ze jestem marudna...

Ale Lew ma zaciesz 🙂
opolanka to uświadom męża, że po porodzie będziesz jeszcze bardziej marudna. Nie wiem czemu, ale faceci myślą, że wraz z chwilą porodu wszystko u kobiety wraca do normy. A tak na prawdę to dopiero po porodzie jest dopiero burza hormonów...
Muffinka, sznurka, anai, dziękuję za życzenia 🙂
Sznurka, loka sam sobie koniec końców uczesał. Ja się męczyłam nad jego fryzurą na mokro kilka minut, bo ma już tak długą grzywkę, że nie wiem co z nią zrobić 😉 A na koniec Michu wyrwał mi szczotkę i uczesał się "siam", więc stwierdziłam, że będzie historycznie, tak jak on chce - w końcu jest już dorosłym rocznym mężczyzną 😉 A dlaczego nie wolno pieluch prać powyżej 60 stopni? Próbowałam wczoraj założyć mu tetrówkę, ale miał fazę na uciekanie, więc nie było szans dobrze poukładać i dałam za wygraną hehe Lew super wygląda na swoim jeździku. Potrafi już na nim siedzieć i odpychać się nóżkami? Milan też ma jeździk, ale nie chce z niego korzystać, co najwyżej posiedzi, jak go popycham, leniuch 😉
Do dyskusji o facetach dodam tylko, że mój wczoraj w połowie spaceru z grobową miną i ze śmiertelną powagą zapytał, czy wiem, że w pierwszych 10 minutach spaceru poprawiałam małego (w znaczeniu czapeczkę, kurtkę etc.) 8 razy. A ja na to, że możliwe, i że co z tego. A on, że czy nie uważam, ze to za dużo (w domyśle, że to jakiś potworny problem i może że powinnam się leczyć, czy co?). Oni po prostu uwielbiają widzieć problemy tam, gdzie ich nie ma, a tam, gdzie powinni, nie widzą nic złego (np. w tym, że sadzają dziecko bokiem na skraju kanapy i ono spada - ojej, nie zdażyłem zareagować).
Julie spiochy doprowadzaja mnie do szalu, bo musze u gory rozpinac i cale sciagac, aby przewinac, to raz. Nie znalazlam takich, ktore by mi sie podobaly, to dwa. Na kupowanie takich, do ktorych bym byla 100% przekonana, niestety mnie nie stac. 😉  Pajace zakladam tylko na noc, bo w nocy nie przewijam, Junior tylko sika do rana. Spodnie tylko sciagne i juz jest pielucha. Zakladanie przez glowe mamy tak wytrenowane, ze nam obu nie przeszkadza, a skarpetki CUDEM, ale jednak utrzymuja sie na stopach, bo ja mam dziecko nafaszerowane Duracellami  😁 😁


No to bardzo podobnie, bo ja z dokładnie tego samego powodu śpiochów w ogóle nie uznaję i nie zakładam Słodziowi.
Wyjątkiem były dwie pary które dostaliśmy w prezencie - rozpinane także między nóżkami, nie tylko u góry. Ale już są za małe.
A zamiast spodni (których tak jak rampersów nie uznaję, bo na Słodziu skarpeki się nie utrzymują  😁 ) stosuję półśpiochy.
Dla mnie najlepsze i najszybsze w obsłudze są pajace i nasze najulubieńsze zapinają się na zamek, nie na zatrzaski.
Dwie pary z tego, najlepsze jakościowo i pod każdym względem są firmy Gerber (tej od obiadków). Nie mam pojęcia skąd się wzięły, bo ja je dostałam w spadku. Do nich w komplecie są czapeczki i rękawiczki.
Szukałam w necie i w archiwach allegro czasem pojawiają się jakieś sprowadzane z USA.
Jakbyście się kiedykolwiek spotkały  z ubrankami Gerbera, to bierzcie w ciemno. Są boskie.

Wczoraj wykąpaliśmy Gabunia w jego wanience, ale z wstawioną do środka "foczką" i całością wstawioną do wanny. Bo po ostatniej kąpieli nie nadążałam z wycieraniem podłogi...  😁 Nie wiem kto z nas miał największy ubaw - czy my, czy dziecko. Gabryś przez całą kąpiel (z 10 minut?) tak chlapał nogami, że umył się sam i wychlapał całą wodę. Pedałował tak zaciekle, bez przerwy, bardzo szybko i mocno przebierał nóżkami, że gdyby płynął, to by chyba ze 100 metrów zrobił!  😜
A my po prostu nie mogliśmy ze śmiechu. Tyle radości nam daje to dzięciątko.  😍

I pozwolę sobie zapytać jeszcze raz:
Czy któraś ciężarówka chciałaby odkupić książkę?  👀

CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
29 kwietnia 2013 08:50
Najszczęśliwsze dziecko w okolicy to ja na Czersku miałam 😁

Normalnie nie wiem, ta mała ma chyba jakieś takie typowo dziecięce, magiczne właściwości. Nawet totalnie anty-dzieciowa Wkurwik dała się za włosy wytargać 😁 A młoda po prostu w siódmym niebie 😍 Caaaaalusieńki dzień była noszona, zabawiana i zagadywana 😁 Jak tylko weszłam do obozu to mi ją znajoma ukradła i przez 3 godziny dziecka nie widziałam 😵 A ilości zdjęć to chyba większość fotomodelek mogłaby pozazdrościć, dziewczyny mi opowiadały, że lepszego wabika na aparaty w okolicy nie było 😁 Jak tylko jakieś prześlą to się pochwalę 😀
tyle godzin i tu cisza? hej ho!

przejrzałam stertkę i większość śpiochów i ramperów mamy rozpinanych między nóżkami. może jednak się przekonam 🙂 w takiej ilości ciuszków jestem zakochana, że nie wiem w co najpierw ubiorę lalę! wszystko takie piękne.

kenna,  loczek jest ultraczaderski! świetnie dzieć wygląda!

sznurka,  ale oldschoolowy traktorek! Lwiątko się wprawia, żeby szybciutko z mamą po sianko jezdzić 😉

jakby któraś mama chciała potestować, to mogę użyczyć kółkowej złamanej szmatki i jeszcze dość twardej długiej-wiązanej za koszty wysyłki. do mojego porodu jeszcze trochę czasu, trochę się pokurzą 😉
Isabelle, a kolkowa to z czego? wyslalam ci PW 🙂
bobek,  kółkowa natkowa, długa Lenny Lamb. obie bawełenki. jakby ktoś połamał i pomiętosił długą to byłoby fajnie 🙂 i tak poluję na coś z kaszmirem czy jedwabiem, więc będę miała na czym ćwiczyć 🙂
aaaaa chwalę się  💃

Matka Polka Karmiąca po roku czasu wsiadła na koń
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
29 kwietnia 2013 19:48
Zabawa z kotem 😀




I mała myszka 🙂
Sznurka - Lew wymiata, no i pewnie wszystkie laski jego  😍

akzzi - no mam nadzieję że będzie szła w konie, bo ojciec chce by jeździła zawody Drifftu 🙂
mama oszalała i córa ma jż 3 pary bryczesów i kilka polówek, a tato kupuje co chwilę nowe auto do kolekcji  😁 😁

czarownica - śliczna Rajka i jaka już duża, bosko w tej czapie!!

anai - super fotka 💘
Cześć dziewczyny 🙂

Czytam Was od jakiegoś czasu.
A dzisiaj chciałabym oficjalnie dołączyć do grupy ciężarówek 🙂
Jestem w 13tym tygodniu ciąży- bardzo chcianej i planowanej (najwyższy czas- w końcu 30ka na karku) 🙂

Dzisiaj byliśmy na usg (mój mąż był po raz pierwszy ze mną, co było dla niego dużym przeżyciem).
Maleństwo rośnie zdrowo 🙂 Na następnej wizycie poznamy płeć na 100%. Dziś jedynie nieśmiałe przypuszczenia, że to chłopczyk  🙂
Widzieliśmy piękne zbliżenie twarzy w 4D ale nie mam wydruku bo jak na złość papier się zaciął w drukarce.

Dla ciekawostki dodam, że jestem wegetarianką, a wyniki mam bardzo dobre.
Doktor mówi, że nawet weganki rodzą zdrowe dzieci, co trochę mi ulżyło, bo nie przełknęłabym mięsa.
Oczywiście dbam teraz o dietę szczególnie 🙂

Pozdrawiam, szczególnie Muffinkę, której po cichu kibicowałam 😉
Tristia - super nowina!! Wielkie gratulacje  😅
opolanka   psychologiem przez przeszkody
29 kwietnia 2013 20:05
akzzi, powiedziałam mu, zachwycony nie był 🙂

A z innej beczki - o ile zmniejsza się brzuch po porodzie?

Tristia gratulacje !! W 13 tyg i juz znasz płeć? 🙂
Cierp1enie, dzięki,  super że jeździsz!!!

CzarownicaSa, Raja z kotem rewelacyjna. I róż rządzi 😉

tristia gratulacje  😅

Ja od 6 godzin w autokarze i już tęsknię za moimi  szkrabikami.
Cierp1enie, opolanka, anai- Dziękuję za miłe powitanie 🙂
Opolanka- Dr powiedział, że na następnej wizycie (czyli za 5 tygodni) powie jaka płeć na 100%, dzisiaj jedynie bardzo nieśmiałe przypuszczenie rzucił jak naciskaliśmy 😉
Tristia gratulację. Jak się czujesz?

Cierp1enie
znaczy tatuś kolekcjonuje auta dla synka?

opolanka i gwarantuje Ci, że po porodzie tym bardziej nie będzie zachwycony...
A co do brzucha to chodzi Ci jaki jest zaraz po porodzie? hm...myślę, że tak jak w jakimś 5/6mc. Tyle tylko, że jest zupełnie inny, bo miękki i obwisły.


A my jutro jedziemy do rodzinnego domu. Ale ten nasz Kubus się od malutkiego wypodróżuje. To już 3 jego podróż do "babć/cioć". A ja z tego powodu niemal fruwam  💃, bo mimo że niedawno przyjechałam z Kubą "na swoje" to ssstrasznie się stęskniłam za rodzinką.
Tristia Gratulacje  💃
CzarownicaSa kurcze piękna księżniczka 😍 czy dla Stasia to już za starsza? 😁
Cierp1enie zazdroszczę że już jeździłaś  😉
Kasiulka pracuje u swojej chrzestnej,ma hurtownie z mrożonkami,nie dość źe nie jest zatrudniony,ma 10zł za godzinę to jeszcze pracuje ponad 10 godzin dziennie.
eh ostatnio przez to między nami kiepsko,ale co zrobić 🙁
opolanka   psychologiem przez przeszkody
29 kwietnia 2013 20:16
Tristia, no to fajnie 🙂 ja przy mojej paranoi nie mogłabym czekać 5tyg na wizytę, do swojego gina latam co 3tyg 😉
akzzi, dzięki za odpowiedz, czyli pewnie nic atrakcyjnego hehe no trudno, trzeba będzie jakos się z tym zmierzyć.

A nas dzisiaj położna na szkole uświadomiła, ze w szpitalu nie ma znieczulenia!! Można dostać co najwyżej paracetamol... To jakby złamanie mascia leczyć...
Karina7-  :kwiatek:
Akzzi- Dziękuję, czuję się dobrze.
Mdłości praktycznie nie mam. Dokuczały mi trochę między 8 a 10 tygodniem, ale do wymiotów było daleeeko.
Kilka razy miałam też niedawno lekkie zawroty głowy rano, ale szybko przeszło.
Od dwóch tygodni zaczęły się natomiast problemy z zaparciami i to mi dokucza bo czuję się jak balon. Nic mi nie pomaga.
Ale jak czytuję sobie w internecie co przeżywają niektóre kobiety, to myślę, że ja znoszę ciążę znakomicie 🙂
Opolanka- Ja co trzy- cztery tygodnie, ale teraz jakoś wyjątkowo za pięć nas zapisał.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się