Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

maleństwo   I'll love you till the end of time...
17 lipca 2014 21:51
agulaj79, ależ się Ala wyciągnęła! Taki była bobas - pucek, a tu już paniena!

Idrilla, a Grześ to w ogóle na starszego wygląda, kawał faceta.

[quote author=kurczak_wtw link=topic=74.msg2141677#msg2141677 date=1405626832]
już się boję co będzie w okresie dojrzewania, jak na śniadanie będą jedli po bochnie chleba i kilogramie kiełbasy 🤣.
[/quote]

Żebyś się nie zdziwiła... Byliśmy kiedyś gdzieś pod Krakowem - moi rodzice, ich znajomi, ja i ich syn ok. 13 lat wówczas. Ostatniego dnia pobytu wstajemy, a tam nie ma NIC na śniadanie. Okazało się, że Kuba był wieczorem "głodny" i do cna ogołocił lodówkę i szafki, zostawił może z pół słoika dżemu, a poszedł bochen chleba, cała wędlina, ser... 😉
Idrilla swietny artykul 🙇 wszystkie mamy powinny sobie go wydrukowac i przeczytac kilka razy. Zgadzam sie co do wsparcia po porodzie w szpitalu. Tragedia. Robienie wszystkiego, zeby zniechecic do karmienia piersia..
Falbana wszystkiego najlepszego dla Nadii 🙂
Dzięki za podzielenie się doświadczeniem z wielo. Mi też tak z Antkiem wychodzi, że najlepiej zmieniać co godzinę jak nie ma czegoś więcej. Na razie mam za mało pieluch żeby na cały dzień starczyło, ale powoli kompletuję. Na spacery i na noc jednorazowe, ale i tak ilośc śmieci zmalała niesamowicie.

Demon fajna ekipa, Kajtek faktycznie taki spokój ma w sobie. Moja koleżanka, matka 3 dziewczyn mówi, że 3 najlepsze 🙂   Ja przeszłam na mleko ryżowe, kupiłam też orkiszowe, zobaczymy jak w smaku. Niestety inka z tym mlekiem to nie to samo i czymś chciałabym dosłodzić, tylko czym jak miód niewskazany. Tosiek nie ma kolek, ale czasami go wysypie, trudno zrezygnować z owoców w sezonie. Spotkałaś się może z czymś takim jak lody wegańskie? W Almie ostatnio widziałam ryżowe. Ogólnie podpatruję wege wątek i staram się wplatać w naszą dietę. Ignacy przepada.

A ja mam tydzień wzlotów i upadków. Byłam jeździć, telepał się, ale i tak było bosko. Wczoraj mój starszy syn postanowił drzeć się co chwilę na ulicy i tak szliśmy do domu przez całe centrum Bydzi. Powody były najróżniejsze, ostatni, że się nie zatrzymałam przy wypadku i nie mógł oglądać iju iju. Dzisiaj za to wypadlismy z cała rodziną i gośćmi na spontaniczny obiad w knajpie hinduskiej i dzieci zachowywały się wzorowo. Czyli słodko gorzko jak całe macierzyństwo. No i dorwałam fajną ksążkę, tematyczną: praca na całe życie. Początki macierzyństwa. Traktująca o przeżyciu jakim jest macierzyństwo dla nowoczesnej kobiety.
  Chciałam powiedzieć, że dzieciaki Wasze bardzo mi się podobają. Julie, Pani Myk, Zduśka, angulaj. Nie wiem kogo jeszcze bo nie nadążam komentować.

edit:Idrilla z Grzesia to kawał chłopa 🙂

Pandruska gratki 🙂
No i Tosiek na dokładkę.

Demon łeee myślałam że trochę bliżej taka fajna woda. Że może masz taką gdzieś pod domem. Tam to raczej nie pojadę spontanicznie w upał z dziećmi 😉
gwash, nie pamiętam hasła pod jakim to znalazłam 🙁 też sadziłam, że to działa tak, ze gdzieś tam podpinam węża ogrodowego, nalewam i potem woda sobie jakoś tam krąży. ale niestety. mozna nalać (i zostawić włączoną pompę powietrza) i poczekać aż się nagrzeje woda w baseniku, ale wtedy nie ma "wodospadu". więc jeśli wodospad- musi być wąż podczepiony do szczytu i lecieć zimna :/
zet - boskie miny Twój Tosiek robi🙂
wszystkie Maluchy piękne 😍demon - Wasz chill jeziorowy i głębia Kajtkowych oczysków cudna 🙂
Nasz Jaśnie zaczął stawać przy wszystkim...co więcej nauczył się wchodzić na 3 schody z salonu do kuchni i dalszej części domu i jest moc...goni kota, który ucieka co sił przed niszczącym wpływem Jurkowych rączek na swoje futro więc jest mega energia - ale się cieszę, że Jurek takie postępy robi! jak dotrze do kabli to już wie, że nie wolno i sam sobie powtarza nie, nie, nie:P
a co u equi.dream? może już tuli Synka?
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
18 lipca 2014 08:17
No i będzie Chłopaczek  😉 moje przypuszczenia się potwierdziły  😎
Kasia Konikowa Ej, ja tez mam takie przypuszczenia, co do mojej fasoli  🙂 Ciekawe, czy sie potwierdza! Moj maz ma za to czuja w druga strone.

Dziewczyny chcialam sie was zapytac o takie jedno badanie, ktorego tutaj mi kasa chorych nie pokryje, a ktore mi polecala moja pani gin. Nazywa sie to cos tam przeziernosci karku, czy jakos tak. Jak to wyglada? Czy to jest USG, czy jaki grzyb i ile to kosztuje w Polsce. Musze porownac ceny i moze bede przypadkiem w tym czasie u rodzicow, wiec jesli roznica w cenie bylaby spora, to moglabym sobie to zrobic w PL.

Poza tym niecierpliwie czekam na reakcje moich tesciow. Narazie sa na urlopie do niedzieli i nie chce im zaburzac chillout'u, ale znajac nastawienie zwlaszcza mojego tescia, ktory byl zasmucony moja antydzieciowoscia, to chyba padnie na zawal  😂

Poza tym, jak myslicie, warto zrobic badania na tokso i cytomegalie? Tego tez nie mam w pakiecie, ale tez nie mam jakos szczegolnie nakretu na wykonywanie niepotrzebnych badan.
Pandurska - gratulacje 🙂moim zdaniem toxo i cyto warto a przezierność karkowa to po prostu jeden z elementów (bardzo ważny) oceny podczas usg 11-13 tydzień chyba (dziewczyny zafasolkowane niedawno pewnie będą wiedziały lepiej bo to przed nimi) - ciekawe czyje przypuszczenia się potwierdzą - ja przeczuwałam, że Jurek to Jurek i jest Jurek:P
ash   Sukces jest koloru blond....
18 lipca 2014 09:06
Pandurska, badanie przezierności karkowej to tzw. Usg prenatalne. Wykonuje się je w okolicach 12 tygodnia. Warto zrobic!!!!
Tokso i cytomegalię tez zrób, to ważne badania.

Edit: gratulacje 🙂
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
18 lipca 2014 09:08
Pandurska, generalnie sa 2wazne usg, tzw genetyczne:
- ok 12 tc, kiedy bada sie wlasnie przeziernosc karkowa i przegrodę nosowa-służy to ocenie ryzyka wystąpienia zespołu Downa
-ok 20tc, bada sie m.in. serce, istnienie organów wewnętrznych- m.in ocena ryzyka ZD

Koszt w Pl to 200-400zl, zalezy od lekarza.

Tokso, cytomegalia - koniecznie zrób!
Ok, dzieki za wiadomosc. Tutaj mam w pakiecie 3 USG w trakcie ciazy. Pierwsze mialam teraz, nastepne ok 12-14 tygodnia, trzecie kiedys tam, ale przeziernosci nie ma w pakiecie i moja pani tego nie robi- musze zadzwonic do kliniki dla kobiet i sie dopytac. Inna kwestia jest to, ze ja nie chce sie  poddawac zybt czesto USG. Sa badania potwierdzajace negatywny wplyw na uklad nerwowy dziecka, podobnie, jak w przypadku szczepien. Zrobimy wiec minimum i nara.

Krew mi juz pobrali i mam sie zglosic, czy chce cyto i tokso, czy nie. Swoja droga czekam na wyniki odnosnie mojej grupy krwi, bo zawsze byla to dla mnie zagadka  😉
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
18 lipca 2014 09:27
Kasia Konikowa, nie chcę krakać, ale mi też tak wcześnie lekarz powiedział, że będzie chłopak, a teraz okazuje się, że czekam na dziewczynkę 😉 Jedyne co mogę Ci doradzić, żebyś jeszcze nie szalała z zakupami, a jeżeli bardzo chcesz, to kupuj rzeczy uniseks 😉
Pandurska, tak jak piszą dziewczyny - rób te badania, to ważne. Co do szkodliwości USG, to możesz podać jakie to konkretnie badania?

Od wczoraj co jakiś czas czuję kłucie w dolnej części brzucha, bardziej po lewej stronie. Wczoraj zupełnie się tym nie przejmowałam, ale dzisiaj zaczynam się trochę martwić. Ból nie jest ciągły, trwa dosłownie sekundę i mija. Czy któraś z Was też tak miała?
Pandurska, przeziernosc karkowa najpozniej w 13 tyg bo pozniej jest juz niemiarodajne. Nieprawidlowa przeziernosc karkowa moze ale nie musi, wskazywac na wady genetyczne. U nas generalnie w czasie tego badania, lekarz sprawdza o wiele wiecej parametrow, a mozna zobaczyc juz sporo (wyklucza przepukline ukladu nerwowego, spr. obecnosc kosci nosowej (tez moze swiadczyc o chorobie gentycznej), oglada mozg, serce (wstepnie), obecnosc zoladka i pecherza moczowego, rozwoj nozek i raczek).

Co do tokso i cytomegalii to chyba sie robi wszystkim ale pewna nie jestem, ja mialam za kazdym razem i za kazdym razem refundowane. Cytomegalii i tak nie mozna leczyc w ciazy ale to moze lepiej potwierdz bo mowila mi to polozna nie lekarz. Z tego wynika, ze warto robic pod koniec ciazy zeby w razie czego wdrozyc leczenia malenstwa po porodzie. Co do tokso, to to jest do leczenia jak najbardziej i to warto badac, w przypadku braku odpornosci nawet kilka razy w czasie ciazy. Sa 2 klasy przeciwcial IgM swiadczace o obecnym zakazeniu i IgG swiadczace o tym, ze kiedys juz przechodzilas dana chorobe i ze masz na nia odpornosc czyli jestes bezpieczna. Tak to dziala w przypadku tokso, czyli jak ci wyjdzie IgG dodatnie to juz masz z paly, jezeli ujemne to mozesz ulec zakazeniu i wtedy musisz uwazac z surowym zarciem, jezeli nie jesz miesa to jestes duzo mniej narazona bo to najczestsze zrodlo zakazen. W ziemii w ogrodzietez trzeba dlubac w rekawiczkach bo to tez droga zakzaenia toksoplazmoza. Co do cytomegalii to ja juz mam metlik w glowie bo slyszalam juz 3 wersje, ze posiadanie IgG zabezpiecza dozywotnio (ginekolog), ze IgG nie swiadczy o odpornosci w przypadku tej choroby (polozna, ktorej dziecko mialo podejrzenie cyto) i ze sa 3 rodzaje cytomegalii wiec mozna chorowac trzy razy w zyciu (lekarz zakaznik) stad IgG nie gwarantuje odpornosci.

W ogole to gratulacje!!

Dziewczyny ale sypieci fociami 🙂 wszystkie maluszki sliczne, szczesliwe z was musza byc mamuski 😀
Nord   -"Bryknąć Cię?"-zapytała Łoza
18 lipca 2014 09:34
Nord a co to sa  marne kanapki ( dokładny skład ) i jakie przyprawy ? Czy odstawiłaś witaminki bo one potrafią mieć dziwne rzeczy w składzie np. anyżek ?  😉

Kanapki z chleba pszennego lub razowego, masło, wędlina drobiowa, albo jakaś inna ale bez przypraw (na boczkach), ogórek zielony, czasem pomidor w sumie tyle żółtego sera się boje jeść, nabiału też nie jem bo podobno uczula🙁
Witaminy tylko Julek je właśnie sprawdziłam skład: wit K, wit D, olej słonecznikowy, piję tylko wode mineralną niegazowaną
Bobek W DE nie refunduje mi kasa chorych cyto i tokso, a ze to 90 euro jednorazowo, to sie zastanawiam 😉 Z tokso mam male doswiadczenie, bo moja tutejsza kolezanka zachorowala na to w ciazy, ale leczyla sie w PL u naturoterapeuty, ktory ja kompletnie wyprowadzil z choroby i urodzila absolutnie zdrowa coreczke. Nie mam nakretu i wiem, ze mam bardzo silny organizm, ale posiadam kota (od zawsze), wiec jestem tam niby w jakiejs grupie ryzyka. Wiem tez z wypowiedzi ktorejs dziewczyny tutaj z watku, ze kupa kota trzeba sie wysmarowac itd, zeby ewentualnie sie zarazic  😉 😉

Generalnie jest luz, stresu brak, a czuje sie nadal mega, mega rewelacyjnie. Jedyna zachcianke, jaka posiadam, to ogromna potrzeba stania na rekach i glowie, co tez czynie bardzo regularnie  😎
ash   Sukces jest koloru blond....
18 lipca 2014 09:44
toksoplazmozą bardzo łatwo zarazić się przez brudne warzywa i owoce, pamiętaj żeby dokładnie myć przed zjedzeniem.
Nord, ja wykluczyłam tylko nabiał, ale bardzo restrykcyjnie i to pomogło. Restrykcyjnie tzn. bez mleka i przetworów, masła, jakichkolwiek słodyczy czy ciast bo w margarynie też jest serwatka, uważając na pieczywo bo tam potrafi być mleko w proszku. Oczywiście nie musi to poskutkować u Ciebie. Ale tak mi się rzuciło w oczy masło i chleb. Trzymam kciuki co by szybko minęły problemy...
maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 lipca 2014 11:43
Zet, ale fajny Antonio!

Mój mąż stwierdził, że chyba jednak jakiś szczątkowy instynkt się we mnie obudził, bo zaczynam twierdzić, że niektóre dzieci są ładne 😉

Kasia Konikowa, powinszować chłopcora!

A propos toxo - jak to jest po ciąży, w czasie karmienia? Też tak trzeba uważać? Karmiąc też nie mogę zjeść tatara czy sushi?
ash   Sukces jest koloru blond....
18 lipca 2014 11:58
maleństwo, "Wśród zdrowych kobiet, przekazanie zakażenia toksoplazmozą przez karmienie piersią jest nieprawdopodobne. Opisywano przypadki zarażenia Toxoplasma gondii niemowląt, związane z karmieniem niepasteryzowanym mlekiem kozim, brak jest natomiast doniesień dokumentujących transmisję Toxoplasma gondii przez mleko ludzkie.

Można by teoretyzować, że kobiety karmiące, które mają popękane i krwawiące sutki lub zapalenie piersi w okresie jednego do dwóch tygodni bezpośrednio po ostrej infekcji toksoplazmozowej (gdy drobnoustrój jest nadal obecny we krwi), mogłyby zarazić dziecko w czasie karmienia piersią, ale jest to bardzo mało prawdopodobne. Kobiety z ciężkimi zaburzeniami odporności mogą mieć drobnoustroje obecne we krwi przez dłuższy czas.

Ponadto zdrowe niemowlęta i małe dzieci zakażone toksoplazmozą po urodzeniu, co zdarza się rzadko, chorują zdecydowanie łagodniej niż przy zakażeniu wrodzonym. "


Cały tekst: [url=http://wyborcza.pl/leczyc/1,114653,12981579,Toksoplazmoza_u_matek_karmiacych_piersia.html#ixzz37of5oL37] LINK [/url]


Sushi możesz jeść, jeśli masz sprawdzone źródło i poprosisz o grillowane ryby. Moja bratowa jadła całą ciąże.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 lipca 2014 12:00
Jadać to i ja jadam takie bez surowej ryby, ale marzy mi się już surowe, tatar zresztą też... Dzięki Ci wielkie za tekst 😉 Ja jestem leń i zapytałam tutaj zamiast poszperać 😉
ash   Sukces jest koloru blond....
18 lipca 2014 12:03
maleństwo, nie dziwie Ci się 🙂 Ja jestem uzależniona od sushi.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
18 lipca 2014 12:06
Kasia Konikowa, nie chcę krakać, ale mi też tak wcześnie lekarz powiedział, że będzie chłopak, a teraz okazuje się, że czekam na dziewczynkę 😉 Jedyne co mogę Ci doradzić, żebyś jeszcze nie szalała z zakupami, a jeżeli bardzo chcesz, to kupuj rzeczy uniseks 😉
Pandurska, tak jak piszą dziewczyny - rób te badania, to ważne. Co do szkodliwości USG, to możesz podać jakie to konkretnie badania?

Od wczoraj co jakiś czas czuję kłucie w dolnej części brzucha, bardziej po lewej stronie. Wczoraj zupełnie się tym nie przejmowałam, ale dzisiaj zaczynam się trochę martwić. Ból nie jest ciągły, trwa dosłownie sekundę i mija. Czy któraś z Was też tak miała?


Kurczak Ja tak mam. Powiedziałam lekarzowi we wtorek i stwierdził że to normalne. Wspomnij o tych kłuciach lekarzowi przy okazji badania. Ale jestem pewna że będzie ok.

Przyszła moja komoda do dziecięcego pokoju  😅 Cała i zdrowa tym razem.
O taka:
http://artseries.pl/biala-komoda-szafka-stylowa
mam już w takim razie łóżeczko, pościel, komodę, szafa stoi czeka wyszlifowana na malowanie, mam pomalowane ściany i namalowane na niej przeze mnie drzewko. W planach jeszcze malowanie białej sylwety kotka.
Poluję teraz na fajne koszyki wiklinowe wyścielone materiałem najlepiej różowym lub z elementem koronki. I zasłonki w odcieniach szarości lub delikatnego różu. Pokój bowiem robię w kolorach szarości, bieli i różu 🙂
ale się nakręciłam  🤣
kurczak Przeoczylam twoje pytanie odnosnie szkodliwosci USG. Mam artykuly, ale po niemiecku i nie online. A jesli chodzi o inne badania, to podjelam decyzje, ze bede sie kierowac tym, co mi tutaj stanowczo zaleca. W PL mimo wszystko (uwazam) niepotrzebnie trzesie sie nad dziecmi zdrowych kobiet w zdrowych ciazach siejac niepewnosc i strach. Jak mowi moja madra i postepowa Mama, kiedys tego nie bylo i dzieci rodzily sie zdrowe, wiec trzeba znalezc zloty srodek  :kwiatek:

leosky Cudna komoda!!!

Btw. jeszcze bardzo wczesnie, ale tak mi sie skojarzylo, ze znajoma miala kiedys taki jeansowy wozek i mi sie bardzo, bardzo podobal. Wiem, ze sie zastanawiam teraz bardziej od strony wizualnej, ale mi sie taki marzy  😍 Widzialyscie gdzies takie?

Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
18 lipca 2014 12:42
Kurczak, nic jeszcze nie kupuję  😉 Poczekam jeszcze do drugich prenatalnych w 20-tym tygodniu, wtedy powinno się potwierdzić  😉 Także na spokojnie, dla mnie jest najważniejsze, żeby było Dziecię zdrowe i mnie nie wykończyło do porodu i w trakcie porodu  😉 Ale Tata Dziecia się cieszy, że chłopak  😎 A jak będzie naprawdę czas pokaże  🙂

Ja to bym w sumie już chciała kupować wszystko dla Dziecia, ale się wstrzymam, mam jeszcze czas. No, chyba że wpadnie mi w ręce coś takiego, że koniec, będę musiała mieć  😉

maleństwo, dzięki  🙂 w sumie będzie wesoło jak będzie chłopak, bo u nas w rodzinie już dwa zbóje są u moich kuzynek, niech będzie i trzeci do kompletu  😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 lipca 2014 12:58
Kasia Konikowa, oj, to fajnie, że macie jakieś dzieci w rodzinie... U nas nic, z obu stron. U znajomych też cienko, wszyscy zafiksowani na pracy i na "nie stać nas" (gdybyśmy nie wpadli, też byśmy nadal byli na tym etapie...). I będzie jedna wnuczka na sześcioro dziadków, obłęd! Rozpieszczona królewna jak nic 😉
ash   Sukces jest koloru blond....
18 lipca 2014 13:09
Pandurska, moja bratowa ma jeansowy wózek Stokke. Jest śliczny, ale raczej nadaje się tylko na równe drogi a nawet alejki.
Jak byłam z małą w lesie w tym wózku to aż mi jej szkoda było bo tak ją telepało.

Pandurska, jak Cie  z góry przepraszam, nie zrozum mnie zle, ale skad mamy wiedziec czy dziecko jest chore/zdrowe? Ja jestem wyczulona jak ktos mowi, ze "nie zrobie, bo to takie drogie ojoj", ale kombinezonik za 200 zl kupi, buciki za trzy stowki tez, najlepszy wozek i tone niepotrzebnych gadzetow a 200 zl mu szkoda.
Pisze tak,bo ja z tych"wariatek", im wiecej i dokladniej, tym lepiej( w granicach rozsadku oczywiscie). Badanie usg w 12 i 20( nie wiem czy dobrze pamietam terminy) tyg naprawde jakos inwazyjne nie jest, a moze pomoc..Z wlasnego doswiadczenia wiem niestety, ze moze kosztowac nas sporo nerwowo i stresu, ale jednak uwazam, ze warto wiedziec i w przypadku , gdyby okazalo sie, ze jednak cos nie jest w porzadku, podjac dzialania. U nas na USG polowkowym wyniknely problemy z nerkami( gdybym nie poszla na nie, nie wiedzialaby do tej pory, bo na razie wszytsko idealnie, "bezobjawowo", tyle ze jakby sie juz ujawnily, byloby bardzo zle. Obecnie kontrolujemy sie w poradni nefrologicznje i urologicznej , robimy USG i inne badania i cieszymy sie, ze wszystko jest perfect😉Odebralismy badania scyntygrafi i nerki pracuja na51% i 49%!Idealnie! Niestety podczas kontroli w spzitalu tez naogladalma sie dzieci przywozonych juz w stanie bardzo ciezkim, czekajacym na dialize).
Moaj gin mnie nei "zachecala", mowila, ze to drogie i sama mam podjac decyzje. W poczekalni spotkalam babke, ktora dowiedziala sie, ze dziecko ma chore serduszko i  bd musial rodzic w klinice  sporo od jej miejsca zamieszkania ( nie pamietam gdzie to bylo..) i malutka bd miala od razu operacje na serduszko.

Nie chce sie tu wymadrzac( dlatego jak wspomnialam, nie oceniam Cie ani nie krytykuje, jedynie radze), kazdy ma swoje przekonania :kwiatek:
Trzymajcie sie zdrowo!  :kwiatek:

Ja zaczelam intensywnie zastanawiam sie nad rodzenstwem dla Olka, nie wiem czy podolam "psychicznie" jeszcze raz przez to przejsc, zazdroszcze wyluzowania i beztroski. Ja kazde badanie, usg a nawet wizyte kontrolna!  odchorowywalam..Nie wspomne juz co sie dzialo az do porodu jak podczas badania dowiedzilam sie, ze moz ebyc problme z nerkami Olcia i co mc jezdzilismy na usg( juz nie do lekarza) a do szpitala.Najchetniej robilalabym sobei usg codziennie i pod ktg lezala 3x dziennie 🤔wirek:
Ma ktoras tak czy ja naprawde powinnam zaczac sie  leczyc😉 🤔wirek:
slojma   I was born with a silver spoon!
18 lipca 2014 13:23
ash- stokk crusi który akurat wstawiłaś nie jest wykonany z jeansu kolor który wstawiłaś to Black Melange.
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
18 lipca 2014 13:47
maleństwo, w rodzinie mamy już dzieci z pokolenia naszego Dziecia  🙂 także się cieszę  🙂 W drodze następne u mojego kuzyna, też się urodzi w styczniu, więc rodzina duża się robi. Gdybyśmy mieli się świadomie zdecydować na Dziecko, to pewnie po 40-tce  😂 Siostra mojego Daniela też ma dzieci, mój brat ma córkę, dużą, więc samotny królewicz nie będzie  😉 Oooo to faktycznie, jedna Kalinka na tyle dziadków  😀 będzie księżniczka  💃
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się