Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
Dziękuję wszystkim 🙂
Ja fizycznie czuje się rewelacyjnie, nie brałam nic przeciwbólowego, ruszam się normalnie. Psychicznie teraz dobrze 😉. Ale wczoraj wieczorem miałam zjazd po całym dniu kiedy płakały albo na zmiane albo razem, a ja mam tylko dwie ręce i odkladam uspokojoną jedną żeby wziąć płaczącą drugą i pierwsza wpada w ryk ponownie...ehh.
Cenciakos, będzie dobrze. Wypracujecie swoje własne metody. Moi do dzisiaj płaczą synchronicznie 🤣 Będziesz miała kogoś do pomocy przez pierwsze dni?
Szalona😉, Wszystkiego najlepszego dla Misia :kwiatek:
Galantova napewno przez pierwszy tydzien chłopa. Potem zobaczymy, oboje prowadzimy działalności więc on musi ogarnąć i swoją i moją.
Miałam nadzieję, że się szybko ogarniemy, ale na chwilę obecną jestem przerażona.
Cenciakos, kochana, daj sobie czas, to jest szok i ogromna zmiana przy jednym, a tu masz na raz dwie... Bądź dla siebie wyrozumiała.
Jak zwykle stwierdzam, że fajnie byłoby mieć starszą córkę. Wczoraj była Kaliny bestie, rok starsza, cudnie się bawiły i przytulały ciągle.
Kalina wyszła jakaś potężna, ale to ta druga jest straszny patyczak 😉
Cenciakos, daj sobie czas i przede wszystkim nikogo nie słuchaj co masz robić i jak ma być. Nie stresuj się. Jesteś najlepszą mamą dla swoich dzieci. Teraz będziesz miała mały sajgon ale za parę miesięcy będziesz się cieszyć ,że są dwie i że zajmują się sobą 🙂
Dziewczyny, czy zdarzała się u waszych dzieci wyższa gorączką przy ząbkowaniu, powyżej 38,5? Sarka poprzednia noc miała masakryczną (38), wczoraj cały dzień bardzo marudna i wciąż koło 38, a teraz skoczyło jej do 39 i zastanawiam się, czy to na pewno "tylko" zęby. Innych objawów, poza ślinieniem się, brak.
Lotnaa, specem nie jestem, ale mój przy ząbkowaniu miał i 40 stopni. Tak twierdził lekarz, bo oczywiście u lekarza wtedy byłam. Jeden dzień, jedna noc i śladu po gorączce nie było...ale zęba też nie 😉
Cenciakos, gratuluję!! Kiedy wracacie do domu?🙂
Lotnaa, Tymek gorączkował przy 3 i 5 po 40’. Żadnych innych objawów poza gorączką i brzydsza kupą nie było.
Lotnaa, badania raczej wskazują, że ząbkowanie może skutkować stanem podgorączkowym (lekki stan zapalny dziąseł) a nie wysoką gorączką. Wysoka gorączka to najczęściej infekcja. Temat na świeżo przerobiony u nas - pierwsze zęby zaczęły być widoczne jeszcze pod dziąsłami i równocześnie walnęły dwa dni gorączki między 38,6-39 stopni. Do tego bóle kostno-stawowe. Skąd wiem, że bóle? Bo kilka dni wcześniej byliśmy na warsztatach chustonoszenia, na których mama opisywała dokładnie takie objawy u swojego kilkulatka, a kilka dni później wzięło i mnie. Po dwóch dniach mała była już jak nówka-sztuka, zero innych objawów, a ja po dwóch dniach gorączki przecierpiałam jeszcze kolejne 3 z katarem. A ja mam komplet zębów od przeszło ćwierćwiecza :p
Julie dziękujemy :kwiatek:
Co do gorączkowania przy zębach to pediatra u którego byliśmy wyraźnie zasugerował że zębów i gorączki się nie łączy rzucając tekst że "od zębów to dzieci przed wojną miały gorączkę" 🙄 nie rozwijałam tematu i nie chciałam z nim brnąć w dyskusję, więc nie wiem co miał na myśli, ale wyraźnie dał do zrozumienia, że gorączka=infekcja. U nas była to trzydniówka, więc akurat w tym wypadku miał rację że to nie zęby. No ale jak widać na waszych przykładach to chyba jednak ta gorączka i ząbkowanie to nie jest jakaś bajka wojennych czasów 🙄
O! Pisałysmy razem z ekhem, czyli chyba ten pediatra, te same badania miał na myśli 😉
Moja pediatra mówi, ze od zębów własnie raczje stan podgorączkowy, ale że właśnie jako że dziecko jest osłabione, to łagwo może złapać infekcję wtedy. Warto więc zobaczyć czy nic się nie rozwinęło na bazie zębów, że tak powiem.
Cenciakos, będzie ciężko. Jak opisujesz to ryczenie na zmienę... Tak własnie wyglądał mój pierwszy miesiąc z Helą, mimo że mam dzieci rok po roku a nie bliźniaki. Ryczała albo jedna albo druga, jak tuliłam jedną to wcześniej uspokojona znów zaczynała wyć. To jest po prostu wykańczające i niestety jakoś trzeba przetrwać... Nie masz możliwości wzięcia sobie kogoś do pomocy? Ja żałuję, że wtedy nie wzięłam, bo prawie osiwiałam...
Dzięki dziewczyny! No ona ma głównie w okolicach 37,5-38, ale czasem jej skoczy wyżej. Hania bardzo źle znosiła ząbkowanie i też pamiętam takie historie.
3-dniówkę już mieliśmy, i wtedy dziecko było zupełnie śnięte i temperatura jednak wyższa.
Cenciakos Gratulacje :kwiatek: :kwiatek:
Dziewczyny ,miała ktoras tak że z dziecka przesypiajacego całe noce zrobiło się dziecko budzące się z krzykiem co 1-1,5 godziny,to znaczy ona się nawet nie budzi tylko płacze,krzyczy przez sen. 5 noc już taka za nami ,paracetamol podany daje jej pospać 2 godziny ciurkiem czyli to chyba nie żaden ból, żel na dziąsła też nic nie daje. Myślałam że to przez proszki na naczyniak ale ona je dostaje też rano i w południe,a drzemki w dzień ma cały czas takie same i bez płaczu i takich ekscesow. Co to może być?
gunia92 Albo klasyczny skok rozwojowy (kazdy nastepny trwa dluzej, potem nawet 3 tyg i lepiej 😀 ), albo mala przerabia w bezpiecznym otoczeniu wrazenia ze szpitala. Czesto nam sie wydaje, ze mamy "dzielne" dzieci, ale kumulujace sie emocje musza znalezc w koncu ujscie i to nawet dobrze, ze tak sie dzieje. Przeczekaj, badz cierpliwa i ciesz sie "druga twarza" macierzynstwa.
U nas w nocy 41 stopni 😕 Czekamy na morfologię i wyniki moczu, bo na pierwszy rzut oka jest ok.
D+A, kupiłaś coś w tej promocji? Ja wczoraj byłam w sklepie Newbie (oddzielny sklep jest tylko w Galerii Północnej) i widziałam dużo cudnych ubranek dla chłopców.
Dokupiłam jeszcze pare bodziakow i legginsów, ale ta rozmiarówka jest dziwna. 56 jest jakieś duże, a z rozmiarów 50 nie było już prawie nic
Lotna współczuje. Tymek zawsze tak wysoko gorączkuje jak już gorączkuje. Na szczęście ani razu nic powaznego.
ash, nie byłam w sklepie. Do galerii północnej się nie wybiorę, ale może podjadę do promenady.
Uwielbiam Galerię Północną za pokoje dla matek z dziećmi 😀
gunia92, Kinga tak miała jak była młodsza- odreagowywała w ten sposób zbyt dużo wrażeń z dnia. Może faktycznie w ten sposób przeżywa ten szpital.
Dziękuję za trzymanie kciukow. Właśnie odebrałam wyniki badań Papy i..sie rozplakalam że szczęścia.
Ryzyko spadło, nie stwierdzono odchylen od normy.
II badanie pod koniec kwietnia.
Czuje się jakby spadło ze mnie 30 ton.
W dodatku anty Tpo obniżyli się z 360 na 140 i cały czas spada. Tarczyca też pięknie zareagowała z 3,6 na 2,0 i też idzie w dół.
Dieta bezglutenowa działa i organizm reaguje w dobra stronę.
Ufff. W końcu łapie oddech
zabeczka17, extra! Bardzo się cieszę. Jeszcze chwila i całkiem będziesz mogła się cieszyć ciążą!
Ja wieczorami po całym dniu już odczuwam ból w pachwinach :/ przypomniało mi się jak tego nie lubiłam
zabeczka17
bardzo się cieszę, teraz to już z górki, wszystko będzie dobrze :kwiatek:
zabeczka17, cudowne wieści!!!
Super wieści... 🙂
A z innej beczki. Rzeczy niemowlęcia pierze się w specjalnych płynach/ proszkach? Nie wolno używać zwykłych płynów np. do płukania? I do jakiego wieku używa się innych proszków/płynów? Możecie coś polecić? To samo tyczy się prześcieradeł itp?
Mama zrobiła obchód po ciucholandach i parę fajnych ciuszków już małej kupiła. Jak się uzbiera będę prać.
Od trzech dni chodzilam jak struta. Matko jak to daje na głowę to mało powiedziane. Ufff.. Tak się cieszę że mam to za sobą. Mam nadzieję że dzisiaj usłyszę że nie trzeba robić amnio, to było by cudowne.
zabeczka świetne wieści!
Bizon z tego co wiem pierze się w osobnym proszku dzieciulkowe rzeczy. Część moich znajomych nie używało płynów do płukania, ale widziałam że są w sklepach takie dedykowane maluchom. Ja zapewne z nich skorzystam, bo mam okropnie twarda wode. No i większość twierdziła że tak wyglądało pranie do około 6 miesiąca życia. Jeśli nie było żadnych alergii to powoli wprowadzały zwykły proszek.
Parę fajnych płynów jest. Ja póki co stacjonarnie szukam serii "Dzidziuś" , ale jak do maja nieznajdę to zamówię przez internet 😉 Jest Jelp(proszki do prania), jest Lovela i mnóstwo innych mniej znanych.
Żabeczka teraz już z górki 😉
Ja mam za sobą nieprzespaną noc, bo mąż ma zapalenie oskrzeli i 39 stopni i całą noc umierał. Ale za to odkryłam czemu rano mnie podbrzusze boli. Moje dziecko calutką noc radośnie mnie boksowało albo ćwiczyło karate 😁 Teraz już się nie dziwię, że potem większość dnia przesypia 🙂
Czy któraś z Was robiła HPA-1 diagnostyka konfliktu płytkowego u ciężarnych?