Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...

Ja to zawsze jakos super trafialam w UK. Fajne stajnie, z bardzo zadbanymi konmi, bezpieczenstwo na pierwszym miejscu. Ale fakt, ze ja wolalam sie trzymac mojej szkolki jezdzieckiej w Londynie np, a na pare prac w 'terenie' sie nie zdecydowalam, na szczescie pewnie.

Za to ostatnio zdziwily mnie zimnokrwiste klusaki- nie wiedzialam, ze sie takich koni do tego uzywa oraz wyscigi monte, czyli wyscigi wierzchem na klusakach 😁
Jaką pozycję ma jeździec na takim kłusaku podczas wyścigu? Siodła mają wyścigowe czy jakieś inne? :kwiatek:
Wojenka   on the desert you can't remember your name
11 grudnia 2017 15:51
Wystarczy wpisać w yt 😉
Wpisałam w google ale nic mi nie wypluło  😡
Monte to jest naprawde komedia, względnie popularne w Szwecji. Tzn. popularne w porównaniu do innych krajów, ale na tle Szwedzkiej miłości do kłusaków w zaprzęgu to kropla w morzu.

Nas zasypało. Myślałam że sie zabije wczoraj drałujac przez 40cm śniegu będą w pracy sama, na farmie która nijak do śniegu przystosowana nie jest. Rok temu nie spadł płatek śniegu, a tego nie było tu z 8 lat, a jedna osoba wręcz powiedziała że 25...

Zorilla, wow! Jak nie UK.

No wlasnie w Norwegii tez klusaki bardzo popularne, te zimnokrwiste tez, i monte nabiera popularnosci (pochodzi z Francji)

olga96, tak to wyglada
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
11 grudnia 2017 16:58
U nas też zima zawitała, tzn. pierwszy śnieg spadł. Tak z 6 cm, ale nikt nie narzeka bo 6 cm to tyle co nic tym bardziej że się topi bo jest powyżej 0C. A potrafi napadać od razu z 50 cm.
W NL tez troche klusakow wyscigowych jest, kojarze ze dwie stajnie treningowe gdzies miedzy Haga a Amsterdamem.Sporo sie tego widzi w rekreacji i niskich klasach ujezdzenia (zreszta w dresazu to sie widzi wszystko i wszystkich, porownywalna miloscia w Holandii to sie cieszy moze tylko lyzwiarstwo szybkie 😁 ) bo taki w miare podrobiony pod siodlem klusak po torach to z 1000 euro w kosztuje.


Zorilla, nas tez zasypalo, pieknie jest 😍

Tylko nie wiem jak dotre do stajni jutro, toz to gleboki polder i nikt tych kilometrow sniegu nawet nie ruszyl z wierzchu. Na dodatek po drugiej stronie Mozy :/ A nie dziala w sumie zadna forma transportu (poza chodzeniem z buta ofkors), autostrady zablokowane, pociagi odwolane, ruch drogowy tylko w granicach 20-30 km/h. Wczoraj z Rotterdamu do Hagi (niecale 30km) jechalismy ponad 1,5h 😂
Naboo dobrze zrozumiałam że pracowałaś w tej szkółce w Londynie czy byłaś tam klientką?

No pięknie jest, zgadzam się. Jest jak patrzysz przez okno albo nie pracujesz na zewnątrz... Ale i tak jakoś tak się lepiej czuje niż jak było tu deszczowo i pochmurno.. Brr...
Dziś w nocy -8, a rano -5... Ciekawe jak będziemy pracować jak cała woda która się powoli ze śniegu rozmraża zamarznie... Ale już od środy ma byc +4 także pożegnamy śnieg  🙁

Zorilla, pracowalam i uczylam sie 🙂
Proszę o re-voltowe kciuki żeby się udało to co kombinuję i żeby mnie wzięli tam gdzie się pcham...To dopiero będzie petarda 🏇
Jezu co ja robię  😜
Ale szybciutko odpowiedzieli na moją aplikację i zaprosili mnie na rozmowę i dzień próbny. Zaraz umrę z tej ekscytacji.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
11 grudnia 2017 20:38
kajpo, a jaki kraj?
Nadal Niemcy ale inny land 🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
15 grudnia 2017 18:52
Czekam na wieści 😀
U nas kilka dni śniegu, okazało się mało fajne dla koni..Jeden się poślizgnął i kuleje, wszystkie wystraszone od spadających zwałów sniegu z dachu.
Mieliśmy wigilie stajenną, na hali i prowadzącym do niej korytarzu. Wigilia w formie  bufetu. Grzane soki, grzane soki plus wkładka 😁 i grzane wino. Przed stajnią grill i ognisko. Ja jak zwykle przejmowałam się w co sie ubrać, a co nie którzy przyszli w brudnych bryczesach i kurtkach roboczych  😁 Była muzyczka i czapki świąteczne, ogólnie fajny klimat. Dowiedziałam zię, że wstajni jest jeszcze jedna dziewczyna z Polski, z która zawsze rozmawiałam po niemiecku  😂  Na cała wigilie była składka po 5euro, złozylśmy sie także na prezent dla właścicieli, a właściciele dla każdego posiadacze konia również mieli drobne prezenty. Pierwszy raz byłam na wigili za granicą, trochę się różni od  tej, którą znam z Polski.
Kciuki podziałały... Wygląda na to że zaczynam nowy rozdział, już nie tylko jako luzak 😀
Jeszcze nie wierzę.
kajpo opowiadaj
Chyba się nie doczekamy  😕
Sorki! Ja nadal jeszcze nie wierzę. Już nadrabiam. Duża stajnia zajmująca się hodowlą i głównie młodymi końmi (skoki i ujeżdżenie), prawdopodobnie dobrze kojarzona z re-voltowej starej gwardii... Więcej wolałabym nie zdradzać. Przeprowadzam się 400 km na północ na dziurę zabitą dechami  😍
Będę luzakować i będę mieć możliwość jazdy. Na razie szef zabrał mnie na próbę do stajni skokowej i dostałam na jazdę próbną przemiłego siwka. Luzacy słabiutko mówili po niemiecku, i też niezbyt się wyrywali do rozmowy. Dostałam pod nos konia wyszykowanego od A do Z, żadnej podpowiedzi co to, kto to i z czym to się je.
Chciałam szybko się przygotować i wsiąść na konia zanim szef przyjdzie na halę i zapoznać się z nim nieco. Nie było mi dane.
Wsiadłam, wjechałam, na hali rozstawiony parkour, dwa wielkie bydlaki galopują wokół hali. Na ławeczkach CAŁE KONSYLIUM, naprawdę nie wiem skąd ci wszyscy ludzie się tam pojawili bo przed chwilą ośrodek wydawał się zupełnie pusty  😁 Zaczęłam nieśmało stępować wokół przeszkód próbując przełknąć wielką gulę w gardle która mi ugrzęzła z tego całego stresu. Aż nagle słyszę głos z narożnika "Nooo, Zakłusuj!"
No to zakłusowałam, koń był PRZEMIŁY, mięciutki i porozciągany na wszystkie strony. Jak zaczęłam się rozprężać w galopie to zaczął już celować w przeszkody 😉 Pobujałam się chwilę w galopie, a jak przejeżdżałam obok tego całego zgromadzenia to usłyszałam takie ściszone "Dobrze to wygląda" i w tym momencie już stres mi trochę uszedł. Zrobiłam jeszcze żucie z ręki na do widzenia, ładne przejście do stępa i szef powiedział że mogę jeszcze chwilę pojeździć a potem wrócimy porozmawiać do biura. W tym momencie całe zgromadzenie się dosłownie rozpłynęło, zostali tylko pozostali dwaj jeźdźcy i zaczęli wypytywać i szczegóły mojej osoby, chociaż dużo pytać nie musieli - ledwo przekroczyłam próg stajni i każdy znał już mój życiorys. Wieści same się rozchodzą, taki uroczy ten nasz światek jeździecki  👀 Jedna z dziewczyn zapytała czy jeżdżę ujeżdżenie (ze względu na oficerki 😉 ) po czym dodała: aaa ta siwa ma 5 lat i w ogóle nic z ujeżdżenia nie umie, ona tylko skacze! Ile bym dała żeby pewne "ujeżdżeniowe" konie które dane mi było jeździć były tak miękkie i przyjemne w pysku i na łydkę...

Warunki pracy zapowiadają się fajnie, na początek dostanę pokój na miejscu i z czasem może pomyślę o wynajęciu mieszkania w okolicy. Od razu spodobała mi się atmosfera w stajni, jest dużo młodych ludzi, część mieszka też na miejscu... Nastawiam się na konkretną integrację  🤣
W poniedziałek wręczyłam wypowiedzenie, nie obyło się bez dantejskich scen i hektolitrów łez (ze mną na czele) Będę cholernie tęsknić za tym porąbanym teamem, żadne słowa nie opiszą jakie my tam czasem cyrki odwalaliśmy, będę tęsknić za wspólnymi śniadaniami, za wzajemnym wspieraniem się na kacu w pracy (na własne zyczenie), za naszymi kłótniami w 4 językach świata, i za tym że dogadywaliśmy się na tyle że nawet nie trzeba było się do siebie odzywać i robota szła jak burza. Zaraz znowu będę beczeć a czeka mnie półtora miesiąca żegnania się z nimi i ze wszystkimi klientami i moimi najukochańszymi końmi specjalnej troski...
AtlantykowaPanna   "Jeśli idziesz przez piekło- nie zatrzymuj się!"
19 grudnia 2017 20:22
kajpo powodzenia w nowej pracy  🏇

A ja się bije z myślami. Chciałam wyjechać pracować jako jeździec, dostałam propozycje akurat teraz gdy jeżdżę meeega fajnego konia i chciałam zacząć startować... Do lutego mam czas wszystko przemyśleć... 😵
Jak bedziecie w mojej okolicy dajcie znac 😀
kajpo gratulacje 😅 Polak to jednak potrafi
atlantykowaPanna ja bym na twoim miejscu wyjechla :kwiatek:
AtlantykowaPanna
Jesli wiesz ze na 100% bedziesz mogła jeździć i sie rozwijać to nie zastanawiaj się.  Jeden kon Cie nie nauczy tyle co rozne, na roznym poziomie ujezdzenia. Na starty zawsze przyjdzie czas 🙂
AtlantykowaPanna   "Jeśli idziesz przez piekło- nie zatrzymuj się!"
20 grudnia 2017 11:57
Najgorsze jest to, że mój angielski jest baaardzo podstawowy. Przyszły pracodawca o tym wie i jest na tak. Chłop za to jest na nie bo za mało płacą a ja z kolei wiem, że przy pierwszej takiej pracy zwłaszcza bez języka więcej nie dostanę i wiem, że otworzy mi to dużo więcej możliwości... Boje się jak cholera i nie wiem co robić... Z chłopem od dłuższego czasu nie jest tak jak być powinno... Co raz bardziej jestem na tak, żeby to wszystko w PL zostawić i się zmyć. 😵
Atlantykowa
Tak z ciekawosci, jelsi to nie tajemnica. Jakie to pieniadze ze chlop sie burzy (moze byc pw) ? A angielski to nie problem. Szybko sie nauczysz. Moj chlop przyjechal do DE ze mna bez jezyka. Teraz smiga po angielskiu i cos tam po niemiecku tez. Duzo osob przyjezdza bez jezyka. O ile to dla pracodawcy nie problem, to nie powinnas sie tym szczegolnie stresowac. Raczej odbierac jak wyzwanie i zabawe z nauka czegos nowego.
AtlantykowaPanna   "Jeśli idziesz przez piekło- nie zatrzymuj się!"
20 grudnia 2017 12:04
Poleciało priv :kwiatek:
KaNie dobrze ci mowi, a tu nie ma się co bawić w PW tylko jak chcesz Ci cos poradzic to pisz co za praca, warunki i placa, moze facet ma racje?
AtlantykowaPanna   "Jeśli idziesz przez piekło- nie zatrzymuj się!"
20 grudnia 2017 12:54
Poradziłam się KaNie (dziękuję za pomoc :kwiatek🙂 i chłop ma rację. Wstawiam maila jakiego dostałam, bo to nie tajemnica.
HI again Marta

Thank you again for your interest in working here.

We can offer:

Accommodation with no bills to pay (heat, internet etc all included), you just need to buy food

Training on riding every day

£100 GBP per week


This is for 6 days per week work.


If you can come / are interested, let us know when you would be available.


Hope you have a lovely Christmas


Trevor


Szukam dalej!
vissenna   Turecki niewolnik
20 grudnia 2017 13:04
Za 100 to pracują Pakistańczycy na nielegalu. Minimum żeby to miało sens to 200 funciaków.

Nie ma co psuć rynku, a już taka stawka to jawnie mówi wiele o pracodawcy...
Nie no 100 to smiech na sali, chociaz mi sie znalazla i oferta za 50 :P z koniem i treningami ale na coz mi koń jakbym nie miala nawet  na zarcie dla niego. "Normalna" stawka to ja bym powiedziala od 250 w górę, mowiac o tych niskich pulapach. Za 200 to bym jeszcze myslala. Jezeli mowimy o niskich kwalifikacjach, doswiadczeniu, jezyku.
Za 100 - nie!
Może powinnaś im odpisać, że minimalna stawka 200.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się