Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

John Frieda jest też dostępny w Rossmanie.  Używalam ten produkt wraz z szamponem, ale  bardzo wysuszał mi włosy  🙁.
Teraz mam szampon i odżywkę Aussie do długich włosów i jak na razie ok ( szampon mega wydajny).

Chcę zakupić sobie olej Khadi stymulujący wzrost włosów - któraś korzystała?  👀
zastanawiałam sie właśnie, czy ten Aussie jest zgodny z CG
nie jest - z tego co wiem nic, z żadnej serii
Przefarbowałam moje "szatyńskie"  😀iabeł: włosy Color&Soin ciemnym blondem... jestem ruda...


Czyli efekt zupełnie niezamierzony... A ładnie wyszło?
Ja właśnie wczoraj rude pożegnałam. Idę testować olejowanie z YR do włosów. Udało mi się też dostać drożdże w tabletkach, bo już patrzeć nie mogę na to świństwo w kubku...
kadyksowa ja używałam Khadi ale mój skalp nie lubi nakładania na niego czegokolwiek więc zareagował większym wypadaniem włosów, stosowałam przez miesiąc i zauważyłam tylko trochę nowych bejbików. Teraz mam prawie całą butelkę i nie mam co z tym zrobić 🤦
Scottie   Cicha obserwatorka
13 stycznia 2014 10:05
Thymos, okropnie! to jest tak mega ciepły odcień, taki "świński" blond... bejbiki na zakolach są tak rude, jakbym naturalnie była ruda! W dodatku podkreśla mi wszystkie czerwoności na twarzy, jestem załamana. Jak patrzę na paletę kolorów na stronie C&S to wyszło mi coś między 7N a 7G. Miałam się farbować za miesiąc, ale coś czuję, że zrobię to pod koniec stycznia- albo szybciej...
Czy po przerwie w trzytygodniowej kuracji wcierką Jantar używa się ją jakiś ograniczony czas, czy można ją stosować ciągle z odstępami po tych trzech tygodniach?
Wczoraj zrobiłam pierwszą płukankę do włosów z pokrzywy. Ponoć efekt ma być zniewalający  🤣 will see  😉
shagyaaa wcierki tak jak suplementy, robisz kurację 3 miesiące, potem z miesiąc przerwy i możesz zacząć od nowa jak chcesz.
Thymos, okropnie! to jest tak mega ciepły odcień, taki "świński" blond... bejbiki na zakolach są tak rude, jakbym naturalnie była ruda! W dodatku podkreśla mi wszystkie czerwoności na twarzy, jestem załamana. Jak patrzę na paletę kolorów na stronie C&S to wyszło mi coś między 7N a 7G. Miałam się farbować za miesiąc, ale coś czuję, że zrobię to pod koniec stycznia- albo szybciej...


Dlatego ja mam zawsze w domu ciemny brąz. Nie raz życie uratował 😁
Scottie   Cicha obserwatorka
13 stycznia 2014 10:49
Thymos, tyle, że mi ciemny brąz zawsze wychodził czarny... a ja chciałam kolor, który jest zbliżony do moich naturalnych włosów (jestem szatynką), ale chciałam zakryć moje "ombre" (czyli to, co zrobiło się rude po farbowaniu sprzed 2 lat na blond). Kupiłam jaśniejszą farbę, bo z autopsji wiem, że one zawsze wychodzą ciemniejsze- a tu takie zaskoczenie 🙂 Teraz mam zamiar kupić jasny szatyn.
Fruity_jelly, bardzo dziękuję za informację  :kwiatek:
Byłam dzisiaj u fryzjerki...i wyszłam z włosami bardziej zniszczonymi niż poszłam 😵. Chciałam podciąć końcówki (ok.7 cm),wróciłam z podciętymi o 2 cm,oprócz tego nie wiem po co moczyła mi całe włosy,zamiast popsikać końce,ale mniejsza z tym. Prosiłam ją,żeby nie dawała mi na włosy nic (odżywek itp.),ledwo co siadłam na krzesło nawaliła mi jedwabiu(?) na całą długość włosów. Potem to co się zaczęło- porażka...rwała mi włosy,zamiast na spokojnie rozczesać kołtuny (które powstały z jej winy) targała mi je,delikatnie mówiąc ! Chyba nigdy nie znajdę tego jedynego fryzjera...Idę myć włosy Barwą,żeby zmyć to dziadostwo... 🙇

p.s to co mi dała na włosy to :Inebrya Go Light Crystal Beauty, nabłyszczający fluid do włosów
niestety nie mogę nigdzie znaleźć składu,jak by ktoś znalazł i mi przeanalizował byłabym wdzięczna.
Jiska, czemu nie chciałaś żadnej odżywki na włosy? Pewnie dlatego Ci się pokołtuniły, bo odżywka jest też po to, żeby włosy rozczesać...
Nie chciałam,bo byłam pewna,że zamoczy mi tylko końcówki...całkiem inaczej sobie to wyobrażałam. Bo jaki sens ma moczenie całych włosów (jeszcze mam je za pas),żeby obciąć 2 cm ? Po drugie nie chciałam oblepiać ich sylikonami ...

edit. po kołtuniły mi się głównie dlatego,że jak mi je moczyła to je tarła mocno
No ja tam nie wiem, mi fryzjerka tez zawsze myje całą głowę jak podcina końcówki, nawet 1 cm, daje mi odżywkę, ale ja sie jakoś tych silikonów nie boje, bo przesada w obie strony jest niezdrowa 😉 Jak Ci coś raz na rok nałoży to Ci włosów nie zniszczy.
Niektóre odżywki u fryzjera są genialne, kiedyś fryzjerka nałożyła mi taką o zapachu kokosowym (to było przed włosomaniactwiem, więc jak z silikonami było - nie wiem 😉 ), ale włosy pachniały pięknie i były cudowne. Szczerze mówiąc, jeszcze żadne silikony nie zrobiły mi takiego cudu na głowie.
Szkoda, że nie zapytałam, co to było.

Ale to taka mała refleksja 🙂

Seri Natural Line, Kremowa maska do włosów suchych i zniszczonych - moje nowe odkrycie, wypada tanio, ładnie pachnie, ma fajną konsystencję a włosy po niej są świetne 🙂
Kolejna refleksja - założę się Jiska, że nic nie powiedziałaś 😉 Współczuję i biorąc pod uwagę Twoją długość - powiedziałabym kobiecie co nieco już w trakcie.

Ja ostatnio przy podobnych przebojach powiedziałam, że proszę o nieużywanie metalowych i plastikowych czesadeł - babka miała jeden drewniany grzebień. Więcej tam nie pójdę, ALE nie mam zniszczonych włosów. Zazwyczaj noszę ze sobą TT i sama rozczesuję
czy któraś z Was miała do czynienia z rozświetlającym szamponem i odżywką Nivea Diamond Gloss?
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=57487
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=22562

czy one rzeczywiście rozświetlają włosy? Kiedyś miałam starą wersję tego szamponu i wydaje mi się, że włosy mocniej się po nim błyszczały jednak nie wiem jak jest z jego nową wersją
Jiska, ale to jak widziałaś ile Ci obcina to nie mogłaś powiedzieć "proszę jeszcze z 5 cm"? 😉
PonPon powiedziałam jej...wytłumaczyłam mniej więcej na czym polega naturalna pielęgnacja,jak dbam o włosy-ale zachowywała się jakby ją to nic nie obchodziła i robiła dalej po swojemu.
wendetta gdy obcięła mi pierwszy kosmyk to długość była taka jaką chciałam,żeby mi obcięła. Potem jakoś tak wyszło,że zagadałam się z koleżankami i gdy skończyła poprosiłam ją,żeby mi je jeszcze trochę podcięła,powiedziała,że przeprasza,ale niestety nie da rady bo ma następną klientkę...
Jiska, czy scinalabys wlosy 1cm, czy 10cm to musisz miec cale wlosy mokre i dobrze rozczesane tylko i wylacznie po to, zeby wlosy sciac ROWNO. Jaki jest sens scinac koncowki w momencie kiedy masz tylko 3cm wlosow mokre? Bedziesz miala schody z wlosow. Albo moczy sie cale i wtedy scina, albo tnie sie calkiem na sucho 🙂
Kajula w sumie nie pomyślałam,o tym w ten sposób...racja. 😉
Czy jest jakaś różnica między podcinaniem końcówek maszynką,a nożyczkami? Co bardziej polecacie?
Fryzjerem nie jestem, ale zdecydowanie wybralabym nozyczki 🙂
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
18 stycznia 2014 15:15
Gdzie kupię dobrej jakości nożyczki do włosów w przyzwoitej cenie? Chcę obciąć dosłownie 1cm końcówek (dalej nie są zniszczone) a znając moje szczęście jak pójdę do fryzjerki to znowu wyjdę z połową włosów.
smart ja mam rossmanowskie, są całkiem przyzwoite.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
18 stycznia 2014 16:23
Właśnie czytałam o nich niezbyt pochlebne opinie, ale za tą cenę chyba zaryzykuję  😉
smarcik, ja też je mam i jak na razie dają radę. Za 15 zł warto spróbować, może Twoje też będą ok.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
18 stycznia 2014 16:29
Dzięki dziewczyny  :kwiatek: W takim razie przejdę się do rossmanna.
A propos nożyczek, przypomniała mi się moja historia, jak pomazałam włosy farbą do szkła...  😂
Przycięłam te pomazane i wyszło takie coś: .            .
                                                                      .          .
                                                                      .        .
                                                                        .    .
                                                                            .
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się