Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

smartini, curry brzmi dobrze... z mlekiem koko?
smartini   fb & insta: dokłaczone
03 kwietnia 2017 19:42
Anaa, nie, z puszką pomidorów 🙂 jakoś nie miałam ochoty na 'kremowe', w tym tygodniu przyszedł czas na coś intensywniejszego 😀
A w ogóle, byłam wczoraj w salad story i jadłam przekozacką sałatkę - muszę taką zrobić w domu 🙂
Mianowicie - sałata, kiełki, takie śmieszne zielone fasolowate ziarenka, dynia, burak, orzechy włoskie, feta i kasza gryczana 🙂 omnomnom...
JARA jak robisz z mąki kokosowej? Bo ja chyba nie umiem jej używać... wszelkie placki czy nalesniki, które z normalnej mąki wychodza, to z kokosowej się rozpadają.

Do dipy ten dzien, nie miałam czasu pobiegac :/ Ale chociaż jadłam ładnie.
Koleżanka zrobiła cukiniowe babeczki z mąką kokosową zamiast jaglanej jak zwykle i też jej wyszedł bardziej pudding niż babeczki.  😀 ale dobre było, z kolei moje mielone z kalafiora ratowałyśmy keczupem curry, bo ja niestety nie umiem doprawiać i nie używam soli więc były trochę bez smaku. Dobrze, że gotuję normalnie tylko dla siebie i mi nie przeszkadza takie jedzenie.
mąka kokosowa ma w sobie dużo tłuszczu, nic dziwnego, że nie trzyma konsystencji😉

u mnie jedzenie zrobione na jutro - naleśniki kasztanowe, pójdą z masłem orzechowym albo bananem, i indyk z czerwoną fasolką 🙂 #omnomnom
03.04

baffinka-4   bera7-5  safie-5  majek-5  galop-3  sanna-5   mils-?  tunrida-6  jara-5  lacuna-3   efeemeryda-5   Ramires-5

lacuna, galop- co to ma być????   🤔  Ja chcę tu jutro widzieć 5.
..................................................

U mnie był dzień na 5, ale poszłam jeszcze późnym wieczorem i ubiegałam 45 minut.  🙂
ZA ILE troj wywalacie?
Zna ktoś z Was rozkład makr przy podwyższonym cukrze?
A nie mamy pojęcia.  😀
Może za dwie? Będę miała motywacje😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 kwietnia 2017 07:29
JARA jak robisz z mąki kokosowej? Bo ja chyba nie umiem jej używać... wszelkie placki czy nalesniki, które z normalnej mąki wychodza, to z kokosowej się rozpadają.

Jeszcze nie robiłam, ale właśnie podcięłaś mi skrzydła  😁
efeemeryda   no fate but what we make.
04 kwietnia 2017 07:46
myślę, że uczciwie będzie trzy tróje pod rząd jako out  😀
jakiś rygor musi być  🤦
Może trzy troje w tygodniu? Pod rząd ciężko tyle troj zrobić.
No ale to od komisji zależy.
efeemeryda   no fate but what we make.
04 kwietnia 2017 07:53
no to czekam na resztę komisji  😉
Ja bym była surowa: 3 trójki na miesiąc i wylatujemy!. Jest kwiecień, zaraz trzeba zrzucić trochę ciuchów 😉. Ja pozwolę sobie raz w tygodniu coś pofolgować. Ale tak na 4 a nie na 3. Na zasadzie nagrody za dobre sprawowanie.
Ja myślę że jak będzie jedna 3 w tygodniu to wszyscy wylecą:p
efeemeryda   no fate but what we make.
04 kwietnia 2017 10:42
folgowanie raz w tygodniu to za dużo, więc myślę, że trzy tróje na miesiąc to wystarczająco żeby odpaść, wyluzować na 4 też można, a jak mamy co chwilę tyć i chudnąć to bez sensu ta walka  🤬
Hm....a może średnia w tygodniu? Że ma być co najmniej 4,5 ?
efeemeryda   no fate but what we make.
04 kwietnia 2017 10:57
w sumie racja, co tydzień jest podsumowanie więc będzie można łatwo to sprawdzić  😀
Zobaczymy w praniu. Takczy inaczej zaostrzamy rygor. Nie ma folgowania. Koniec wymówek! A jak ktoś chce mieć cheat day, to niech uprzedza. I nie opycha się jak prosiak, tylko jak odchudzający się motylek.
majek   zwykle sobie żartuję
04 kwietnia 2017 11:25
to ja w tym tygodniu polegne. Po 20 godzinnej jezdzie bede pelna wody, zmeczona i glodna. A nastepnego dnia impreza w knajpie i placek po wegiersku.
No to skoro taki masz plan dnia, to tak to zaplanuj, żeby grało jako tako.
majek   zwykle sobie żartuję
04 kwietnia 2017 12:07
Pewnie sie wypisze z tego placka i bede strasznie z tego powodu dumna 😉

Trzymam kciuki za nas wszystkie w te swieta.
Ja bym zjadła, tylko bym sobie to jakoś wkomponowała w kalorie. I starałabym się nie siadać do tego placka mega głodna, bo bym się nie zatrzymała na czas.
efeemeryda   no fate but what we make.
04 kwietnia 2017 12:12
Ja planuje w święta zjeść ale tak na 4, najgorzej na 3+ ale tylko w jeden dzień, najgorzej będzie u mnie sobotnie śniadanie, reszty się nie obawiam  🥂
My w święta wyjeżdżamy do Czech i to nie jedzenia się boję, a picia piwa. Uwielbiam ciemne czeskie piwo. 😜 😜
Ja też wyjeżdżam na święta, więc w ogóle nie będę miała kontroli nad tym, co dostanę do jedzenia. Mam tylko nadzieję, że uda mi się powstrzymać żarłoczną naturę...

Dzisiaj 6km i 1500kcal, więc jest ok.

btw dzisiaj szósty dzień na 5/6 - idę na rekord
Po co wywalac za 3? Każdy walczy o swój własny zgrabny tylek, jak będzie leciał na 3 to będzie miał doope jak słoń i to będzie problem tej osoby a nie całej reszty. No i jeszcze: ktoś będzie miał słabszy czas i będzie uczciwy więc przyzna się do tych troj i wyleci a ktoś inny, zupełnie hipotecznie, w tej samej sytuacji wpisze sobie 4 i zostanie. C'mon, niech będzie jak było, bez wywalania, może niektórzy muszą zaliczyć ileś tam 3, 2 czy zer żeby się wreszcie zmotywować.  :kwiatek:
Dla mnie może być bez wyrzucania.
Ramires biegasz na bieżni czy na dworze?
I równym tempem czy interwały robisz?
A cwiczysz oprócz biegania?
I mogłabyś napisać co np jesz w tych 1500 kcal?
Biegam na dworze, powolutku, raczej równym tempem (ok 8km/h), więc takie 6km zajmuje mi 45 minut, a potem się rozciągam.
Nie mam już czasu na siłkę czy inne ćwiczenia poza bieganiem i koniem, więc więcej nie ćwiczę  🙁 
W tej chwili mam pudełka i liczeniem makro oraz kcal wyręcza mnie firma cateringowa, ale w weekendy żywię się sama i np w niedzielę wyglądało to tak:
1) naleśniki z jaja, białka jaja, 2 łyżek mąki pełnoziarnistej, mleka migdałowego + serek wiejski z łyżką dżemu
2) 2 jabłka
3) chili con carne mojej roboty (chude mięso mielone+fasola+kukurydza+pomidory+papryka+ryż)
4) koktajl z marchwii, malin i banana
5) sałatka z tunczykiem
a dlaczego pytasz?  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się