Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

hmm a jak ja mam 173 cm wzrostu to jaką wagę powinnam mieć odpowiednią?
bo nie wiem jaki mam sobie duży cel postawić  🤣
Scottie   Cicha obserwatorka
20 września 2012 15:19
Tunrida, Famka, Smarcik, Flygirl, Baffinka, Zapnij się, Marta_sz, Kasia& figa, Ituh, Kotlet, Lenna, Alabamka, Hiacynta, Scottie

Ważę obecnie ok. 62kg przy 174cm wzrostu. W zasadzie to bym to olała, ale straszny cellulit mi wylazł i uda jakieś grubsze się zrobiły i boczki urosły?! A jeszcze 1,5 roku temu byłam super-chudzielcem. Mój cel: 55kg.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
20 września 2012 15:19
Zapnij się według tej stronki http://www.cwiczenia.org/kalkulatory-wagi/kalkulator-idealnej-wagi/ 62 kg 😉 A ile ważysz jeśli to nie tajemnica? 🙂
mi się marzy zjechać do 60 chociaż. teraz mam jakieś 64,5.
dzisiaj jestem twarda, bo tylko jednego batonika zjadłam  😁
żadna tajemnica- 67 kilo chyba...
jutro rano podam sprawdzona wagę !!!
kurczę, czuję moc dzięki Wam!
pony   inspired by pony
20 września 2012 15:48
Tunrida, Famka, Smarcik, Flygirl, Baffinka, Zapnij się, Marta_sz, Kasia& figa, Ituh, Kotlet, Lenna, Alabamka, Hiacynta, Scottie, pony

nie napiszę ile ważę, bo zaraz mnie zjedzą, że nie mam co zrzucać- moja dieta to bardziej codzienny ruch i wysiłek fizyczny + totalne ograniczenie słodyczy i słodkich napojów. Potrzebuję schudnąć 5 kilo, dla samej siebie, żeby pokazać sobie, że mogę nie wpiepszać batonów i wstawać codziennie rano na bieganie (póki co się udaje). Przyjmiecie mnie?
Ituch   Co pies ma z twarzą ?
20 września 2012 16:18

Tunrida, Famka, Smarcik, Flygirl, Baffinka, Zapnij się, Marta_sz, Kasia& figa, Ituch, Kotlet, Lenna, Alabamka, Hiacynta, Scottie, pony

:kwiatek:

Potrzebuję schudnąć 5 kilo, dla samej siebie, żeby pokazać sobie, że mogę nie wpiepszać batonów i wstawać codziennie rano na bieganie (póki co się udaje). Przyjmiecie mnie?


Ja nie widzę żadnego problemu.  🥂

Ale super, że nas tak dużo! Jutro rano podam wagę i cel, chociaż ostatnio szaleję z zupami ( i zjadam cały garnek  😡 ), więc może być średnio w porównaniu do poprzednich tygodni.  🙄


Strasznie się cieszę z tego wątku.  💃
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
20 września 2012 16:22
Ja rano tyle zjadłam, że do tej pory mam wyrzuty sumienia  🙁 W ramach rehabilitacji zrobiłam 100 brzuszków. Miałam zamiar pojechać dzisiaj rowerem do stajni, ale taki deszcz leje, że ani stajnia ani rower nie wypaliły, nici z aktywności fizycznej.
Gillian   four letter word
20 września 2012 16:23
mnie by ucieszyło chociaż 5 kilo, tak na dobry początek. Od zeszłego roku utyłam prawie 10 kg, nawet nie wiem kiedy i mam ponad 70 na liczniku  🤔wirek: łot de fak  🤔wirek:
trzeba spinać tyłek, nie ma rady. Na codzienne meldowanie się nie starczy mi determinacji, ale jestem z Wami duchem. I jakby co to przyjdę pojęczeć, dobrze? 🙂
Scottie ale Ty masz obecnie idealną do wzrostu wagę! 55 to będzie dużo za mało  🤬
Tunrida, Famka, Smarcik, Flygirl, Baffinka, Zapnij się, Marta_sz, Kasia& figa, Ituch, Kotlet, Lenna, Alabamka, Hiacynta, Scottie, pony, niemiłek

Również się dopisuję, muszę troszkę zrzucić dla zdrowia. Kolano protestuje 🙁
Ja się nie ważę, wolę wyniki z centymetra. Po wyjeździe do Niemiec przybyło mi 5 cm w talii i muszę to zgubić+przydałoby się zejść jeszcze 5 więcej.
Czekam, aż w lesie przestaną grasować komary(próbowałam biegać poza lasem po utwardzonych ścieżkach - nogi wysiadają pomimo idealnie dobranych butów biegowych  🤔wirek🙂, no i zapisałam się na taniec, bo wszystkie moje normalne aktywności powoli zaczynają mi się nudzić.
Tunrida, Famka, Smarcik, Flygirl, Baffinka, Zapnij się, Marta_sz, Kasia& figa, Ituch, Kotlet, Lenna, Alabamka, Hiacynta, Scottie, pony, niemiłek, Mia

mnie też proszę dopisać. Obecnie 59 kilo i jeszcze przynajmniej 4 do zrzucenia  😡

dopisuję się, wagi porannej niestety nie podam, bo nie mam wagi  😡 ale myślę, że na chwilę obecną ważę coś koło 85 (co czyni mnie najcięższą osobą w wątku hehe). na diecie od miesiąca, codziennie ćwiczę też co najmniej godzinę (najczęściej wybieram ten workout: pump it up) i widzę pozytywne efekty- w talii znacznie mniej, zapięłam się bez problemu w stare spodnie. no i wydolność organizmu się zwiększyła, super uczucie  🙂 na początku przy pierwszej pompce wysiadałam, dziś robię je bez problemu. są niestety efekty uboczne-jestem wiecznie wkur***** a wieczorem umieram z głodu (staram się nie jeść po 18)...
Hej i ja się doczepiam  😉 chciałabym pozbyć się tak już na zawsze około 5 kg niby nie dużo,  a jednak  . Ważę 59 kg .
Od jutra się nie obżer🍴  !
Chciałam się tylko pochwalić, że wybiła 9 a ja nadal się trzymam 😉 poza tym zdradzę Wam rewelacyjną metodę na radzenie sobie z wieczornym wk*rwem dopadającym głodnego człowieka, ewentualnie grzesznymi  🤣 myślami o sięgnięciu po coś do jedzenia - trzeba po prostu iść spać 😉 
O tak to chyba najlepsza metoda  🤔
Tunrida, Famka, Smarcik, Flygirl, Baffinka, Zapnij się, Marta_sz, Kasia& figa, Ituch, Kotlet, Lenna, Alabamka, Hiacynta, Scottie, pony, niemiłek, Mia, dziewczynka

Od dawna się nie ważę ale jutro to zrobię. Do zrzucenia mam minimum 10 kg, do wymarzonej wagi pewnie około 15. Od jakiegoś czasu jestem na diecie MŻ RD, tzn staram się odżywiać racjonalnie i sporo ćwiczę. Efekty mierzyłam do tej pory próbami wbijania się w stare ciuchy 😉 ale inicjatywa mi się podoba więc dołączam.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
20 września 2012 20:28
Pora na sprawozdanie: jestem beznadziejna, nie umiem przestać jeść, jak jestem zła to jeszcze zajadam tę złość a na domiar złego wypiłam piwo (jedno, ale zawsze). Potrzebuję motywacji!

p.s. korzystając z okazji, że jestem u rodziców, jutro się zważę 😉 a kolejny pomiar pewnie dopiero za miesiąc jak znowu waga mi wpadnie w ręce  😉
U mnie dziś było całkiem przyzwoicie do ok. 16. Pełnoziarniste pieczywo z bieluchem, warzywka, sałatka, dużo wody ale potem niestety miałam problem z ciśnieniem i rodzice kazali mi zjeść coś słodkiego, na kawałku czekolady sie nie skończyło jak zwykle  🙄 Oceniam na 3
.
U mnie było w porządku aż nie wróciłam ze stajni. Zjadłam Snickersa, niby niedużo, ale kurczę, bijcie mnie. 🤬
Jutro się zważę, na razie nie będę pisać ile pokazuje, ale będę informować ile zeszło w ramach kompromisu. 🙂
U mnie faajnie, zjadłam tak w sam raz, nic zakazanego, mięso wersja dietetyczna na obiadek.
Obawiam się soboty, zapowiada się piwko z dziewczynami ze stajni  😁
Ja dziś na 4+.

Jutro jest Wielki Dzień. Zaczynam od zważenia się i ostro do przodu. Od jutra ma być na 5. Nie wyobrażam sobie aby było inaczej.
Ituch   Co pies ma z twarzą ?
20 września 2012 21:01
smarcik, a czym zajadasz emocje? Spróbuj przerzucić się na warzywa i owoce, zawsze to jakiś kompromis.  😉

U mnie dzisiaj całkiem w porządku, ale znów zjadłam gar zupy.  😵 Obiecuję, że jeszcze tylko jeden ( muszę się pozbyć pietruszki i selera, w innych daniach niespecjalnie mi podchodzą) i koniec z rozpychaniem żołądka.

Dzień oceniam na takie 3+.
Ja dzisiaj na 4-  😡
U mnie tak na 4+ tylko zaczyna mi się chcieć słodyczy. O mamo, po 20 dniowej abstynencji musiał w końcu nadejść ten czas  🤦.
Dziewczyny- NĘDZA.  😤 Ma być na 5 a nie na 3.
Dziś wybaczone, jako, że startujemy na poważnie od jutra. Ale jutro to ja tu nie chcę widzieć żadnych 3-ek. Bo schudnę sama i  będzie wam przykro. Uczciwie ostrzegam !!  😀iabeł:
pony   inspired by pony
20 września 2012 21:21
ja dziś na śniadanko banan, na obiad owsianka ze słonecznikiem i dynią, potem jogurt naturalny oraz hektolitry kawy plus wyrobiona norma brzuszkowa i hantelkowa, nie jest źle, ale jestem przeziębiona i nie biegałam więc ocenię się na 4!
Ituch   Co pies ma z twarzą ?
20 września 2012 21:23
tunrida, lepiej się przyznaj, jak u Ciebie.  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się