Kobitki... (antykoncepcja)

bajaderka ja przez pierwszy miesiac plamiłam prawie codziennie po troszku, a teraz już wcale, ani okresu nie mam.
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
15 listopada 2012 16:40
dzięki dziewczyny 🙂
hanoverka - mogłabyś dokładniej opowiedzieć jak ogólnie humor? występuje jakikolwiek pms/hormonowa euforia?
Czyli któraś z Was miała przy krążkach migrenę 8 dni? własnie mi się zaczął ósmy dzień. nurofernik działa na max 5h. Ledwo oczy otworzę, a już łeb napierdziela.

Umówiłam się do neurologa na wtorek, ale zastanawiam się, na ile to działanie krążka. Ból zaczął się 6 dni po zaczęciu miesiąca z krążkiem
wisatra,
hormony to hormony, migreny to jeden z bardzo czestych skutkow ubocznych
Nigdy nie miałam takiego długiego bólu na hormonach, zawsze max 3 dni i to tuż przed okresem...
hanoverka - mogłabyś dokładniej opowiedzieć jak ogólnie humor? występuje jakikolwiek pms/hormonowa euforia?


PonPon przepraszam, że nie odpisałam, ale przeoczyłam :kwiatek: No ogólnie mogę być nie obiektywna bo mnie nigdy okres nie przyćmiewał mocno życia, w sensie nie wiele ono się zmieniało jak go miałam. Rzadko kiedy coś mnie tam pobolewało, nastroje też w miarę. Na pewno nastroje miałam gorsze jak byłam na tabletkach niż teraz jak mam mirenę. Ogólnie czuję się teraz dobrze, nie zauważyłam jakiś zachowania typu rozdrażnienie, płaczliwość, ale wiadomo każdy organizm jest inny.
Pytam, bo na tabsach zaczęłam mieć mega doła. Już pomijam problemy z wątrobą, ale boję się powrotu do jakichkolwiek hormonów właśnie przez złe samopoczucie. Od zawsze miałam duże wahania nastroju podczas cyklu, na tabsach zupełnie zniknęły, na początku byłam zachwycona. Z czasem jednak zrobiłam się po prostu smutna, bez życia. Już wolę powściekać się bez powodu przez kilka dni, ale mieć jakiekolwiek zmiany nastroju, niż żeby było mi wszystko obojętne...
Odstawilam, na 3 miechy plastry bo juz lekarz krzyczal, powiedzcie mi, mam czesto takie uczucie jakbym zemdlala badz miala zemdlec, jakby krew mi nie plybnela, rece sie trzesa , nogi tez drgaja, cos jak po mega biegu, wysilku, braki elektrolitow, a badania byly ok.
Myslicie ze to moze byc zwiazek z tym czy szukac czegos innego?

Przed odstawieniem pojawily mi sie znow straszne zawroty glowy i bole glowy, mimo ze z 2 lata mialam juz z nimi spokoj... ale tegop nie laczylabym z plastrami bo pojaiwly sie gdy jeszcze je uzywalam..
YTeraz dochodza takie objawy jak wyzej napisalam, doslownie tak jak sie czlowiek czuje chwile po utracie przytomnisci
Odstawiłam hormony i został mi zbędny NuvaRing.
Może któraś potrzebuje?
BASZNIA   mleczna i deserowa
25 listopada 2012 20:29
Dziewczyny, mam niepotrzebe Naraya...
Moze ktos by potrzebowal???
Laski, brałyście kiedyś tabsy nie robiąc tygodniowej przerwy między blistrami?
W ulotce jest napisane, że można i że mmoże wystąpić plamienie.
Kiedy to plamienie się pojawia? W te dni kiedy miała być przerwa?
Jakieś inne 'skutki uboczne' były?
Ja miałam plamienie przez cały miesiac. Plus jakies dziwne objawy PMSu. Generalnie troszkę się rozregulowało  🙄
Dziewczyny, jestem na 5 opakowaniu Jeaninne, czułam się na nich świetnie cały czas, ale ostatnio mam mocne bóle głowy. Pamiętam, że moja ginekolog mi mówiła, że taki może być skutek uboczny tych tabletek, ale możliwe, że pojawił się dopiero po 5 miesiącach? Bo ona mówiła o pierwszych dwóch..
Miałam co prawda niedawno też stan zapalny w zębie, ale przeszedł, a ból głowy jest dalej. Nie wiem czy to mogą być tabletki czy nie. Na wizyte do gin miałam isć za miesiąc, ale zaczyna mnie to męczyć i nie wiem czy jednak nie wybrać się szybciej 🙁
In.   tęczowy kucyk <3
27 listopada 2012 23:46
Julita, ja tak brałam, długo, bardzo długo... Plamienie pojawiło mi się chyba z trzy razy, zawsze wtedy jak miałam jednodniową obsuwę w braniu tabletek (przynajmniej dzięki temu sobie przypominałam, że jestem jedną w plecy...). Skutek uboczny miałam taki, że cykl mi się rozregulował i miałam owulację momentalnie po ostatnim dniu krwawienia z odstawienia albo może i w trakcie krwawienia się zaczęła.
trzynastka   In love with the ordinary
28 listopada 2012 07:36
Zaczęłam  pierwsze opakowanie syndi-35, bardziej ze względów dermatologiczno-chorobowych niż antykoncepcyjnych więc niespecjalnie zwracałam uwagę na tę właściwość. Jednak teraz siedzę i myślę czy jestem zabezpieczona w razie "w" i czy od teraz czy od drugiego opakowania i czy w ogóle. Pierwszą tabletkę przyjęłam drugiego dnia cyklu, bo tak się dostałam do ginekologa po receptę. Oczywiście już zdążyłam pominąć 1 tabletkę z 2 tygodnia [8smą], dzisiaj wypada 13. Po przeanalizowaniu ulotki generalnie jakby się "nic nie stało", bo to 2gi tydzień tabletkowy [ten najbezpieczniejszy, tak?]. Jaka ogólnie jest skuteczność antykoncepcyjna w wypadku tak chaotycznego "startu" w zażywanie tabletek i czy to Syndi-35 jest jakieś w miarę wiarygodne? Cena mi bardzo odpowiada, za 3 opakowania zapłaciłam jak za pół opakowania Yaz'u, wiem, ze nie zawsze za ceną idzie jakość jednak... no zastanawia mnie to 😉
Scottie   Cicha obserwatorka
28 listopada 2012 07:49
nine, skuteczność antykoncepcyjna jest taka sama, jakbyś brała Yaz. To znaczy, że jeśli przy takim chaotycznym starcie na Yazie zaszłabyś w ciążę, to jest duże prawdopodobieństwo, że na Syndi też. Ta antykoncepcja to skutek uboczny, ale jest równie skuteczna, jak przy innych tabletkach antykoncepcyjnych. Jeśli odbyłabyś stosunek teraz (ok 13 dnia) to myślę, że nie miałabyś się co martwić o ciążę, ale ja na wszelki wypadek i tak do końca blistra zabezpieczałabym się dodatkowo.
Brałam Syndi bardzo długo, na początku ze względu na cerę, ale traktowałam je głównie jako tabletki antykoncepcyjne- jedyne zabezpieczenie i w ciąży nie jestem. Brałam je ok. 3 lata- za długo o jakieś 2,5 roku. Ale czułam się na nich rewelacyjnie, to były moje najlepsze tabletki.
Evson, In, dzięki za odpowiedz :kwiatek:
nine ja też jestem na Syndi i polecam je jak najbardziej. Efektów ubocznych nie widać, ciągnę je już 2 lata, czasami bez przerwy między opakowaniami i nic się nie dzieje. Na pewno są skuteczne - wiele razy miałąm stres ze względu na spóźnienie w zabraniu większe niż 12 godzin itp. a dziecka nie ma  😁
Polecam. Zwłaszcza, że wyleczyły mnie 100 procentowo ze wszystkich problemów skórnych, których miałam bardzo sporo.
Syndi 35 to jest to samo co Diane?

Ja właśnie ze względu na problemy skórne biorę Jeaninne, (tzn najważniejsze jest dla mnie działanie antykoncepcyjne, ale chciałam takie tabletki które cere poprawią) i efekt prawie niezauważalny :/ Jedyne co to to moje włosy lepiej wyglądają..
Scottie   Cicha obserwatorka
28 listopada 2012 11:30
branka, tak, ale składem CHYBA trochę lepsze i nowocześniejsze.
trzynastka   In love with the ordinary
28 listopada 2012 12:43
Dzięki dziewczyny, szczególnie Scottie :kwiatek:

Mam jeszcze dwa pytania.
Skoro zaczęłam je przyjmować 2 dnia cyklu to teraz moja przerwa 7 dniowa powinna wynosić te 7 dni czy jednak 6 by zacząć równo?
I tu już ciekawość, chociaż bardziej wstyd, że nie wiem.... jak to działa, że 2gi tydzień tabletkowania jest tym najbezpieczniejszym? Przecież normalnie to były by dni płodne, tak, czy jednak te około owulacyjne, a najbezpieczniejszy byłby tydzień 1sz i końcówka 3ciego.
Scottie   Cicha obserwatorka
28 listopada 2012 12:55
nine, robisz normalną, 7-dniową przerwę. Nie mam pojęcia, jak to działa, ale tabletki wstrzymują całkowicie owulację. Pierwszy tydzień jest niebezpieczny, bo przez 7 dni nie przyjmowałaś tabletek, a na tabletkach możesz zrobić tylko 7 dniową (bądź krótszą) przerwę w braniu. Inaczej te hormony zaczną zanikać i może dojść do zapłodnienia. Tak samo, jeśli w ciągu tych 7 dni współżyłaś, to musisz pamiętać o wzięciu pierwszej tabletki, bo plemniki mogą żyć w organizmie kobiety około tygodnia, więc jeśli coś w ciągu tego pierwszego tygodnia będzie nie tak, to ciąża. Za to nie wiem, jak to działa w 3 tygodniu, ale on chyba nie jest aż tak niebezpieczny, bo możesz nie przyjąć pominiętej tabletki i zrobić przerwę wcześniej. W ogóle nie możesz rozpatrywać cyklu brania tabletek z cyklem owulacyjnym, bo to zupełnie inaczej działa.
trzynastka   In love with the ordinary
28 listopada 2012 13:01
Ahaaa... dobra, już wszystko co mnie na razie męczyło wiem !  :kwiatek:

Edit: nie, jednak jeszcze jedno pytanie 😉
Skoro dzisiaj mam wziąć 13 tabletkę, a normalnie byłby to 14 dzień mojego cyklu... to mam jest to dalej 14sty dzień, czy jednak liczyć go już jak 13sty?

jezu jaką ja jestem w to lamą... 😉
A ja mam taką refleksję....mam koleżankę która nie raz, nie dwa nie brała regularnie tabletek, zapominała, przeoczała albo przy stosowaniu gumek miała inne wypadki 😉 I zawsze szczyciła się tym, że ciąży nie ma ale to pewnie dlaetgo że ona poprostu nie chce. Teraz chce i to bardzo. Od 4 lat. I okazuje się że to nie szczęście ją kiedyś chroniło przy wpadkach z zabezpieczeniem tylko poprostu duże problemy zdrowotne. Więc ja bym się tak nie cieszyła że jak nie biorę regularnie tabletek to w ciążę nie zachodzę...

Ale można też w drugą stronę....można raz nie wziąć i zajść w ciążę 😎 Ale ja jak się okazuje to w ogóle zachodzę w ciążę jak ...kotka 😉 Hehe, choć trzeci raz nie zamierzam próbować. Wystarczy mi że sprawdziłam to dwa razy 😉
Ahaaa... dobra, już wszystko co mnie na razie męczyło wiem !  :kwiatek:

Edit: nie, jednak jeszcze jedno pytanie 😉
Skoro dzisiaj mam wziąć 13 tabletkę, a normalnie byłby to 14 dzień mojego cyklu... to mam jest to dalej 14sty dzień, czy jednak liczyć go już jak 13sty?

jezu jaką ja jestem w to lamą... 😉

nine - już nie masz cyklu. masz 13 dzień brania tabletek. bez porównywania z naturalnym - teraz czas liczysz opakowaniami 🙂
trzynastka   In love with the ordinary
28 listopada 2012 14:34
Dzięki. Wstyd nie wiedzieć takich rzeczy... :/
a tam wstyd, cale zycie sie czlowiek uczy🙂
hej dziewczyny,

mam pytanie o laczenie lekow z pigulkami. ostatnio bralam augmentin i sporanox (na infekcje grzybiczna) i zastanawiam sie czy nie maja one wplywu na dzialanie pigulki. lekarz nic nie mowil zeby stosowac inne zabezpieczenie, a jakos dziwnie spoznia mi sie. na sieci tez nie ma informacji jakoby te leki obnizaly skutecznosc. i teraz mam myslowe.

macie jakas wiedze/doswiadczenie na ten temat?
Augumentin jak to antybiotyk obniża skuteczność. Ten drugi nie wiem. Ja bym zalecała 7 dni dodatkowego zabezpieczenia. Nie jestem lekarzem😉 Ale wiem z doświadczenia, sama brała Augumentin.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się