Hackamore czy wędzidło ? (wszystkie za i przeciw)

Hello to znowu ja. Dzisiaj mieliśmy pierwszą jazdę i jak wychodziłam ze stajni wydawało mi się że wszystko leży jak należy ale podczaj jazdy niepokoiło mnie to, że paski policzkowe zachodzą za blisko oczu przy mocniejszym działaniu.
Nie mogę już wydłużyć części "nachrapnikowej"...

W drodze do stajni to wyglądało tak


tragicznie czy znośnie?

Jakoś mi to wszystko źle wygląda.
jak dla mnie ciut za nisko. No i jak ruszysz dźwignią to chyba paski wchodza już do oczu nie?? Masz za małą częś nosową. Albo zmień na większą, albo zastosuj "patent" na umocowanie pasków. Były już o tym nie raz w tym wątku.
Jutro bede mierzyć inny hack, możliwe ze bedzie mieć szerszą tą skórzaną część, bo ta jest juz na maksa wydluzona. W sklepach internetowych nawet nie ma do wyboru rozmiaru hackamore. 🤔 Jak to sie nie uda spróbuję z tymi paskami od ostróg...

A nie chcę już robić wyżej bo problem z nachodzeniem na oczy tylko się powiekszy
I potrzebujesz wiekszego naczółka, albo anatomicznego.
Anatomiczny... to taki?
😡
Ada   harder. better. faster. stronger.
19 lutego 2011 19:14
xxagaxx, dzięki za instrukcje  :kwiatek: mniej więcej wiem o co chodzi.
Spróbuje zrobić taką konstrukcję.

Swoją drogą paski do ostróg to jednak przydatna rzecz  😁 ostatnio jednym naprawiłam prowizorycznie derkę.
Ramires
Może byc taki byle by ciasny nie był 🙂
Ramires, OT co to za ogłowie na drugim zdjęciu?
Burza to konkretnie to ogłowie http://www.hooks.se/product.aspx?productid=300315&deptid=109&sortType=sortPopularitet&sortOrder=DESC
Niby jest ładne ale mi nie pasuje i i tak używam tylko naczółka...

btw. Dzięki wszystkim za pomoc dotyczącą hackamore :kwiatek: Po dzisiejszej jeździe stwierdziłam, że może nawet zagości u nas na stałe
Hej.
Czy mogłabym prosić o opinię na temat tych dwóch hack'ów?
1.Feeling Model : 607_812

2.Waldhausen II Model : 625100


Wizualnie bardziej podoba mi się ten pierwszy, na zdjęciu ta skóra lepiej jakościowo wygląda. Pytanie tylko jak jest w rzeczywistości.
Miał ktoś z nimi styczność?

Drugie pytanie. Mam ogłowie kieffera rozmiar cob i zapinam na przedostatnie dziurki (najściślejsze)... do haka muszę kupić poniaka?
Tego Waldhausena ja mam. Pisałam o nim na poprzedniej stronie. U mnie się sprawdza. I dodam tylko, że dość sporą możliwość regulacji. Na części nosowej ma dwie sprzączki po dwóch stronach (nie widać tego na zdjęciu). Tego pierwszego nie widziałam za żywo.
A ja się zastanawiam nad takim hakiem:



używa ktoś?
Ramires, piękne!

wawrek, ja, co chciałbyś wiedzieć?
Ma elastyczną część na nosie dzięki czemu jest lżejszy w działaniu.
MR35 czy to jest hak z HORSEHOUSE za 77,63zł, wygląda tak samo. ktoś takiego używa? nie wiecie jak z jego jakością za taką cenę?
to 2 to jakiś rodzaj ogłowia bezwędzidłowego.
to drugie to nie biała wodza? (i nie mówię tu o kolorze 😁 )
to 2 to jakiś rodzaj ogłowia bezwędzidłowego.



No nie da się ukryć  😉
Tylko jestem ciekawa jak się to dokładnie nazywa.
to pierwsze zdjęcie obrazuje najzwyklejsze hackamore na długiej czance, u nas na takim haku jeździ np. Paweł Kaliciński na Potomaku.
na nachrapniku z drugiego zdjęcia jeździło parę osób z pomorskiego parę lat temu tyle ze było to wkomponowane w zwykłej tranzelce
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hackamore Ciocia Wiki to się dopiero na hakach zna  😁 😁
edit: widzę, że zedytował ktoś definicję haka i wstawił inne zdjęcie, więc mój post stracił niejako sens  😁
Dzisiaj pierwszy raz wsiadłam na Nutellę na hacku. Klaczka należy do bardzo trudnych koni. Ale na hacku fajnie chodziła. I tu sie pojawia od razu moje pytanie-Czy można jeździć na hacku na stałym kontakcie takim jak na wędzidle 👀? Bo gdyby cały czas tak jeździć, to na nos byłby nacisk bez przerwy.
Proszę o pomoc i podpowiedzi.Dostałam do jazdy konia,który jest ciężki w prowadzeniu. W stępie nie ma z nim żadnych problemów,ale w kłusie i w galopie jest nie do opanowania.O skokach nie ma mowy w chwili obecnej. Koń wyrywa do przodu,odnoszę wrażenie,że bardzo drażni go wędzidło;każda półparada,czy lekki ruch wodzą powoduje wyrywanie do przodu,usztywnienie się konia. Zastanawiam się - czy hackamore byłoby dobrym patentem dla tego konia?
Proszę o jakieś rady.
Gillian   four letter word
07 stycznia 2012 16:23
a zęby zrobione? plecy zbadane? siodło dopasowane?
Tak.Siodło jak najbardziej pasuje;zęby zrobione,problemów z kręgosłupem brak.
Może sprawdź jeszcze na wszelki, czy nie ma wilczych- czasem one się wyrzynają w późniejszym okresie.
Długo już na nim jeździsz? Może dać mu jeszcze trochę czasu i jazdy na stabilnym kontakcie, bez zwiększania wymagań?
Ale w pierwszej kolejności sprawdziłabym wilczaki, jeśli nie są widoczne, a inne powody wykluczone, to warto nawet rtg zrobić, bo czasami mogą być nie wyrżnięte i znajdować się pod dziąsłem, a to może być bardzo nieprzyjemne przy kontakcie z wędzidłem.
Dziękuję za wskazówki.W takim razie trzeba będzie jeszcze raz sprawdzić te zęby.A gdyby okazało się,że to nie wilcze,to najlepszym rozwiązaniem będzie hak?
Można spróbować, jednak ciężko będzie przerobić podstawową robotę ujeżdżeniową na haku zamiast wędzidła. Może nie jest to niemożliwe, ale na pewno trudniejsze.

Miałam niedawno podobną sytuację z jedną kobyłą. W stępie jeszcze jak Cię mogę, ale i tak spieszyła, denerwowała się, podcaplowywała, w kłusie były momenty, kiedy szła równo, ale jak ja próbowałam mocniej dojechać do ręki- opór i rzucanie się w górę, w galopie jeszcze gorzej. Wpadłam na to, że to zęby, ale kobyła duża, niedotykalska, nie moja- nie chciałam ryzykować palców, zaglądając jej samodzielnie do paszczy i chciałam namówić właścicielkę na wizytę weta- stomatologa. Tymczasem zmieniłam nachrapnik na hanowerski i poprawiło się nieco (wędzidło leżało stabilniej w pysku, a nachrapnik nie dociskał policzków), ale nie było rewelacji, a po pewnej krytycznej jeździe wpadłam na najprostsze- coś, co mogłam sama sprawdzić, nie ryzykując palców- wilcze właśnie i.. Bingo! Człowiek stary, a głupi  :wysmiewacz22: Od tego trzeba było zacząć!
Przesiadłam się na hak i problemy owszem, ustąpiły, ale z racji tego, że kobyła niezbyt ujeżdżona, wielka, mało sterowna, nie należy to do przyjemności- czekam na decyzję dotyczącą weta.
Sprawdzę jeszcze raz te wilcze.Dzieki 😉
A tak poza tym, to jeżeli Cię ciągnie, Moonika, to na hacku raczej trudno to będzie wyeliminować, wydaje mi się, bo hack trochę jakby prowokuje do zawieszania się, przy najmniej z mojego doświadczenia...
No, w sumie też miałam trochę takie wrażenie, dlatego jazda na nim na topornym, młodym kobyliszczu do przyjemnych nie należała 😉
Fakt,nie pomyślałam o tym.Najgorzej jest w galopie bo wtedy robi się twardy na psyku i ma mnie w poważaniu.A jeżeli okaże się,że przyczyną takiego zachowania nie są wilcze zęby,to jakie kiełzno polecacie dla takiego konia?
Koleżanka mówiła,żebym spróbowała na oliwkowym,podwójnie łamanym,dużo pracy na kołach i powinny być jakieś efekty.A Wy co sądzicie?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się