PILNE! Poszukiwane są 3 KONIE należące do FUNDACJI PRO EQUO !

[quote author=Złamana link=topic=9547.msg347515#msg347515 date=1254599474]
Wy nie macie nic innego do roboty w sobotni wieczór?
Pewne oszołomstwo to ja w Was widzę: Tomek_J, Met, Breva 7 i inni. Nic na pewno nie wiedząc o sprawie nagle popieracie przypuszczalną kradzież koni przez rolnika, który czekał 2 miesiące na kasę, jednocześnie linczując dziewczynę, która w swoim życiu niezaprzeczalnie zrobiła wiele dobrego dla zwierząt.
A fuj.
A Faza, Prezeska wielkiej firmy, kasą sypiąca, głupia chyba nie była, kiedy wpłacała pieniądze na prywatne konto. Później, gdy Sandra nie chodziła pod jej dyktando zaczęła się obrażać, fochać, a teraz wiesza psy, grozi skarbówką, prokuratorem i Tv. Żenada.
nawet ja stoje po stronie rolnika.
i szczerze wierze, ze wydal konie 'fundacji' - czy to pro equo, czy spod krakowa, czy ktotamwiejakiej

A Met co Cię ugryzło? Może to Tobie wydał konie i hipotetycznie Ty je sprzedałaś rzeźnikom. Podoba Ci się takie szkalowanie?

a s. koniecznie chce uniknac wizyty u rolnika. nie wiem czemu. wszyscy ja o to prosimy odkad zostalismy powiadomieni o zniknieciu koni.

A nie jest tak, że to Ty ją wwiększości prosiłas tak jakbyś o czymś wiedziała?
[/quote]



sluchaj, laska. stracilam kilka dni i nocy na szukanie czegos, czego nie zgubilam
sandra w tym czasie spala
kiedy doszlismy do jakichs konkretow - klamala
kiedy prosilismy ja o cos - nie robila tego
nie wykonywala zalecen policji
nie odpowiadala szczerze na pytania
dla kazdego ma inna wersje wydarzen (dlaczego nie dojechala w poniedzialek do rolnika? dla mnie: zlapala gume, dla tary: prowadzacy sprawe jest na chorobowym; a zaraz potem na forum pisze, ze jakim prawem w ogole chce od niej, zeby do rolnika jechala)

ja do s nie mam wiecej pytan
w te sprawe tez juz sie nie zaangazuje, chyba ze zostane o to poproszona (s oficjalnie mnie poinformowala, ze wtracam sie w jej sprawy, czego robic nie powinnam)

jesli masz jakies jeszcze pytania do mnie - jestem do dyspozycji
wątek zamknięty
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
03 października 2009 21:10
A ja się Fazie nie dziwię. Skoro wpłacała znaczne sumy i wokół fundacji robi sie śmierdząco, to ma PRAWO WIEDZIEĆ CZY PIENIĄDZE ZOSTAŁY SPOŻYTKOWANE NA ZWIERZETA, czy poszły na jakies widzimisię Sandry. Koniec i kropka. Było wszystko w porządku z PE to i Faza nie krzyczała, teraz jest badziewnie wokół fundacji (czyt. za dużo kłamstwa, krętactwa itp) to i Faza ma prawo wiedzieć czy pomogła swoim darem jakiemuś zwierzakowi, bo jesli tak nie jest, to pieniądze mogła oddać każdemu innemu potrzebującemu.

Załamana, zacznij czytac ze zrozumieniem, a jak to zrobisz to przemyśl co chcesz napisać. A poza tym, co Fazie wypominasz stanowisko?! Żal za tyłek ściska?! Skoro jej sie udało, to Tobie rónież może. Narazie to ona ma ustawioną sytuację życiową. Jak jesteś taka dobra, to zrób przelew na znaczną sumę dla PE, rób to regularnie, a dopiero potem najeżdżaj na takie osoby. Po to kobieta pracuje, by ją było stać.



wątek zamknięty
Różnorakie "przeboje" były z fundacjami, ale chyba nic nie wzbudza takiego niesmaku, jak ta sprawa. Gdy zajrzeć na inne fora (bo dokładnie czytać - po prostu się nie da!) - to robi się obrzydliwie. Choćby same niespójności w "zeznaniach". Oby tylko na niesmaku się skończyło, i na nauczce dla Prezes Fundacji PE.  Coś mi się jednak zdaje (tak coś mi pamięć przypomina), że Pani Prezes na nauczki jest wysoce odporna. Pozazdrościć.
wątek zamknięty
[quote author=ksenka]najpierw pozwolił na krycie 3 klaczy, [/quote]

Co do krycia - informacje, jak do tego doszło, są sprzeczne. Wersję wydarzeń nagłaśnianą przez PE mógłbym przyjąć, tylko mam z tym jeden mały problem: wiarygodność PE jak dla mnie spadła do zera.

Jeśli ów rolnik konie sprzedał z zyskiem, to jest to oczywiście rzecz naganna i bezprawna. Tyle tylko, że nikt mu póki co niczego nie udowodnił. Jeśli natomiast wrobiony brzydko przez PE w utrzymywanie nie swoich zwierząt po prostu oddał je, będę stał po jego stronie i będę uważał jego postępowanie za usprawiedliwione bez względu na prawną ocenę takiego zachowania.



wątek zamknięty
sluchaj, laska.

Słucham?

sandra w tym czasie spala


Spałaś z nią, ze wiesz.

nie wykonywala zalecen policji


Byłaś z nią na policji?

nie odpowiadala szczerze na pytania


Może miała powody, a może psychicznie nie wytrzymuje już tej nagonki

w te sprawe tez juz sie nie zaangazuje


Ależ zaangażowałaś się i to bardzo

jesli masz jakies jeszcze pytania do mnie - jestem do dyspozycji


Met, nie mam do Ciebie pytań, w tej sprawie jesteś chyba osobą postronną, no chyba, że się mylę?

Załamana, zacznij czytac ze zrozumieniem, a jak to zrobisz to przemyśl co chcesz napisać. A poza tym, co Fazie wypominasz stanowisko?! Żal za tyłek ściska?! Skoro jej sie udało, to Tobie rónież może. Narazie to ona ma ustawioną sytuację życiową. Jak jesteś taka dobra, to zrób przelew na znaczną sumę dla PE, rób to regularnie, a dopiero potem najeżdżaj na takie osoby. Po to kobieta pracuje, by ją było stać.


Moja droga, ja też mam ustabilizowaną sytuację życiową. Ja jej nie wypominam stanowiska. Czytając posty Fazy, to na każdym kroku starała się zaznaczyć kim jest i gdzie pracuje i ile wpłaca. To była jej wola i nikt jej nie kazał, a tym bardziej Sandra. Teraz wypomina.
Ja bym nie robiła takich przelewów właśnie przez nieuregulowany status fundacji, Fazie to nie przeszkadzało.

Wiesz ja Ciebie nie atakuję, a dlaczego Ty to robisz?
wątek zamknięty
Złamana! Nie znam Cię, ale Twoje wpisy bardzo mi się podobają!
wątek zamknięty
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
03 października 2009 21:34
To nie jest atak, zwyczajna reakcja na szyderczy ton odnosnie zajmowanego stanowiska przez Fazę. W tym punkcie jestem bardzo wyczulona i zwyczajnie nie cierpię takiej formy wypowiedzi. Ja poprostu podziwaiam ludzi, którzy do czegoś doszli, w ten sposób stawiam sobie życiowe cele.

A gwoli scisłości. Również czytałam posty fazy, nie tlko tutaj ale na innych forach. Nigdzie wpłacanych kwot  nie podała. Nie napisała również jednoznacznie czym sie zajmuje i jakie stanowisko piastuje.
wątek zamknięty
A gwoli scisłości. Również czytałam posty fazy, nie tlko tutaj ale na innych forach. Nigdzie wpłacanych kwot  nie podała. Nie napisała również jednoznacznie czym sie zajmuje i jakie stanowisko piastuje.


To się bardzo mylisz, podawała bardzo często kwoty ile to wpłaci, np. na jutro, albo na przyszły tydzień,
w rozmowie z nastolatkami, które zapytały o stronę jej stajni  podała stronę internetową swojej firmy.
O kryzysie w Polsce to z jej postów tez bardzo dużo wiemy, a szczególnie jaki ma wpływ na jej firmę, bo zamówienia,  bo to dla wojska, a są cięcia, itp.

Ja już kończę, mam coś lepszego do roboty.

Pozdrawiam, szczególnie Tomka_J, który w końcu stwierdził;

[quote author=Tomek_J link=topic=9547.msg347540#msg347540 date=1254601338]
Jeśli ów rolnik konie sprzedał z zyskiem, to jest to oczywiście rzecz naganna i bezprawna.
[/quote]
wątek zamknięty
Czy osoby (jakoś tak się składa, że broniące Pani Prezes PE) tak agresywne wobec innych (na tym forum, na innych) nie zdają sobie sprawy co robią  🤔 Podważają chęć współpracy z jakąkolwiek fundacją, z jakimkolwiek stowarzyszeniem (nie tylko końskim)! Bo jeśli ma się trafić na takie postawy i osobowości, to lepiej cichutko w domu siedzieć. I dlatego ta sprawa (po publikacji) jest sprawą wszystkich! I nikt nie ma prawa mówić - "siedź cicho i się nie wtrącaj bo to nie Twoja sprawa". Same chciałyście, żeby to była sprawa wszystkich. A teraz interesom wszystkich! fundacji szkodzicie ile się da!
Jeśli człowiek szuka pomocy to wypadałoby, żeby był grzeczny, rzetelny, sam pomocny. A nie napastliwy i chamski.
Tak, jestem osobą postronną - ale wpisy na forach, ich styl, jednoznacznie określają od kogo należy się trzymać z daleka.
wątek zamknięty
[quote author=Złamana]Ja już kończę, mam coś lepszego do roboty. [/quote]

Tworzenie kolejnych klonów, czy "ratowanie" kolejnego konia ?... 😀

[quote author=Złamana]Pozdrawiam, szczególnie Tomka_J, który w końcu stwierdził;
Jeśli ów rolnik konie sprzedał z zyskiem, to jest to oczywiście rzecz naganna i bezprawna. [/quote]

Manipulujesz. Powiedziałem zdecydowanie coś więcej, co diametralnie zmienia charakter mojej wypowiedzi. A bez względu na to, co zrobił, nie zmienia to mojej oceny co do wiodącej roli PE w doprowadzeniu do opisywanych tu wydarzeń i ich konsekwencji dla koni.

P.S. Swoimi wypowiedziami robisz prawdziwie "krecią robotę". Im więcej się ciebie czyta, tym gorsze ma się zdanie o zwolennikach PE. A to ponad wszelką wątpliwość odbije się na tej organizacji (o ile, rzecz jasna, będzie dalej istnieć).
wątek zamknięty
Gdyby nie to że szkodzą też innym fundacjom, bardzo by mnie cieszyło że podcinają gałąź na której siedzą. Szybciej spadną.
wątek zamknięty
No cóz wydaje mi się,że komentowac zachowan poszczególnych ludzi nie trzeba.Dodam tylko tyle,ze bedąc swojego czasu zwolennikiem PE byłam przekonana ,że jestem w gronie kulturalnych i sympatycznych ludzi. Ludzi dla których naczelnym zadaniem jest i winno nadal byc dobro zwierząt.
Wszystko inne powinno schodzic na dalszy plan.
Dagmaro napsiałas ,że  Sandra miała kłopoty z transportem? Hej, bez przesady, przez dwa miesiące? Poza tym przypominam ,że pytałam -czy nie potrzebuje pomocy, w odpowiedzi mój post poprostu zaostał wykasowany.
Jest to ostatni mój post wtej sprawie, pomagałam fundacji  bo zwyczajnie lubię pomagac tym którzy tej pomocy potrzebują w zamian zawsze oczekuję odrobiny usmiechu, dziekuję,życzliwosci oraz w razie potrzeby rewanżu. Uważam ,że powinno to wyglądac tak - ja dzis pomogę Tobie a byc może Ty jutro pomożesz mnie. I tyle poza tym lubię widziec wdzięcznosc i usmiech na twarzy. Dlatego najchętniej pomagam dzieciom, są smopntaniczne , są usmiechnięte i potrafią byc wdzięczne. Czasem niewiele potrzeba aby takie dziecko było usmiechnięte. Niestety tu wsród dorosłych wkarada się zawisc- bo rozczaruję Cię nawiedzona, prowadzę baaaardzo malenką firmę a nie tak jak napsiałas wielką. A o kryzysie pisałam głownie ku przestrodze z psrosbą by nie brac następnych zwierzaków mby uwazać na wydatki bo niestety w kryzysie trudniej o pieniązki i o sposorów.Jesli zas komus podałam stronę internetową swojej firmy i ów czlowiek czuje się urażony - przepraszam, choc dumna jetsem z własnego dzieła, z własnych pracowników, z tego ,że pomimo kryzysu istniejemy i mamy perspektywy dalszego rozwoju.
Cz są jeszcze osoby które pamiętają sprawę Megi i Zwiastuna.Koni z okolic Starachowa, koni które zgodziłam się na prosbę paru osob z forum PE przyjąc do siebie na tmczasik.Kogo z ręką na sercu pozniej interesował los tych koni (poza Dagą)?
A ja do dnia dzisiejszego jestem w tej sprawie ciągana przez sądy,Zwiastun zas z tymczasu jest u mnie już na stałe, Megi ma się dobrze i fundacja (nie PE) szuka na nią sposora.Swojego czasu zostałam zostwiona sama sobie z problemem owych koni, lecz te miały szczęscie bo ja nie pan Henryk, troszkę narobiłam wtedy krzyku (pare osób złozyło się na wtedy dla Megi)
wtedy też pierwszy raz niektórzy uważali ,że jestem beeee- no jak Ona tak mogła. Minęło trochę czasu, zapominiało się o sprawie, ja zaś pogodziłam się z wieloma osobami i wróciłam by znów pomagac.Wiele rzeczy mi się nie podobało o czym smiałam pisac np zgłosiła się dziewczyna z prosbą o pomocbo konik którym się zajmowała cięzko zachorował. Dziewczyna nie była w stanie udzwignąc kosztów. Chodziło o konia z paraliżem przełyku. Iluż z Was pokazało wtedy pazurki, zamiast sprawdzic i pomóc -bo od tego jest fundacja-nawymyslaliscie jej od oszustek, naciągaczek itp.Rozmawiałam z dziewczyną prywatnie, odciągnełam ją od Was, wczesniej sprawdziłam i ustaliłam fakty. Dziewczyna nie chciała ot tak pieniędzy, chciała zastawic siodło i inne rzeczy tylko aby Ktso poógł konikowi.Nie mieliscie wtedy serca!!!
Mogłabym wiele, wiele pisac co mi się nie podobałao- sprawa Liv, adwokata itp itd. Jednak większosci milczałam, milczałam do teraz i Wy uwazacie ,że to ja jestem beee. Wy zas jestescie Ci wspaniali- okey niech tak będzie.Tylko ratując konie, przyjmując pod swój dach następne zwierzaki -pamiętajcie ,że jest to obowiązek,nie sztuką jest brac i brac i brac sztuką jestzadbac o te co się już ma.Prsoiłamym również Kogos Kto bywa w Moryniu o wypowiedzenie się na temat Pory.Bo jak napsiałam nie wiem nic o klaczy a wswietle ostatnich wydarzen i ostatnich zaniedban chyba mamy pwód sięniepokoic o Nią.
wątek zamknięty

Dagmaro napsiałas ,że  Sandra miała kłopoty z transportem? Hej, bez przesady, przez dwa miesiące?


Moniaaaaaaaaa, ja nie tłumaczę jej dwumiesięcznej zwłoki. Nadmieniam tylko ze coś tam robiła. Te "coś" to było mało i ja o tym WIEM.

wątek zamknięty
FAZA

Nie tylko ty martwisz się o Porę. Inni też. Ale co możemy zrobić? Nie wiemy w jakim stanie są jej kopyta, czy mocno
posunęła się jej choroba stawów. Jeśli naślemy TOZ, a zwykle to są laicy, to czy potrafią stwierdzić, czy klacz jest
zaniedbana czy nie. Przeważnie pracownicy TOZ-u zwracają uwagę na to, czy koń jest wychudzony, czy ma rany
itp., a na pewno klacz wizualnie wygląda dobrze. Niestety, w tej sprawie jesteśmy bezradni.
wątek zamknięty
[quote author=Tomek_J link=topic=9547.msg347571#msg347571 date=1254603389]
[quote author=Złamana]Ja już kończę, mam coś lepszego do roboty. [/quote]
Tomek_J :
Tworzenie kolejnych klonów, czy "ratowanie" kolejnego konia ?... 😀
Manipulujesz...
P.S. Swoimi wypowiedziami robisz prawdziwie "krecią robotę". Im więcej się ciebie czyta, tym gorsze ma się zdanie o zwolennikach PE. A to ponad wszelką wątpliwość odbije się na tej organizacji (o ile, rzecz jasna, będzie dalej istnieć).
[/quote]

A toś P. Tomek J  utrafił🙂  aż nadto wyraziście... Zgadłeś Pan🙂 To się nazywa wyczucie rozmówcy...
wątek zamknięty
Załamana tak mam co robić. 10 razy się zastanowić nim pomogę. Niestety przez takie właśnie krętactwa dostają po głowie Ci, którzy faktycznie szukają pomocy. Choćby wspomniana przez Fazę sytuacja. Im więcej takich sytuacji tym ostrożniej podchodzą czytający do kolejnych potrzebujących.
wątek zamknięty
[quote author=Faza]Nie sztuką jest brać i brać i brać, sztuką jest zadbać o te, co się już ma. [/quote]

:kwiatek:

Właśnie. Bo ratowanie zwierząt - wbrew pozorom zresztą - wcale nie polega na zorganizowaniu akcji wykupu. Wykupienie to dopiero pierwszy krok. Warunek konieczny, ale bynajmniej nie wystarczający, by mówić o uratowaniu.
wątek zamknięty
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
04 października 2009 21:54
Ja zawsze powtarzałam:  Nie sztuką jest kupić konia, sztuką jest go godnie utrzymać nie tylko dziś ale i w przyszłości. Przez takie myślenie, kupiłam konia baaardzo późno. I też nie wiem co będzie z moimi finansami załóżmy za 5 lat. Ale skoro zdecydowałam się mieć konia, zresztą nie tylko konia. Mieć jakiekolwiek zwierzę to biorę za nie odpowiedzialność na dobre i złe. Bądźmy dorośli w swoim postępowaniu. Tomek słusznie zauważa, że wykup to dopiero pierwszy krok. Trzeba wiedzieć co dalej robić po wykupie. Te zwierzeta zasługują na godne dożycie więc takie postępowanie, jakie tutaj opisujemy potępiam. Należy zapobiegać takim sytuacjom, a wręcz nie dopuszczać do nich. Tym bardziej dziwię się, bo wiele osób pytało i oferowało pomoc. teraz naprawdę tracę nadzieję, że te konie żyją. Cholera, jakoś mi przykro, że tak im się przytrafiło. Wystarczyłby kolejny apel, jakich wiele już było i wierzę, że do tej sytuacji by nie doszło.

edit: literówki
wątek zamknięty
nie sztuką jest .......................
kupować sobie szacunek za kasę,
sztuką jest mieć szacunek za o wiele mniejsze datki,
dawane w czystości serca bez warunków i bez przyszłego wypominania,
sztuką jest dawanie bez oczekiwania wdzięczności i uznania, akceptacji swojego postepowania,
Sztuką jest być dobrym bez przechwalania się o tym na wszystkich forach.
Sztuką jest zachowywać skromność bez względu na ilość posiadanych hektarów.
Sztuką jest, itp.............

nie sztuką jest brac i brac i brac........................
sztuką jest zadbać o .............
o to by nie nacisnąć na odcisk Fazie, bo już po Tobie, wiesz, no, skarbówka, prokurator i TV, może coś jeszcze? Aż strach pomyśleć.

Tak to wygląda i nie inaczej i myślcie co chcecie, to moja opinia, i nie o S., tylko o tej pokrzywdzonej, co dawała wbrew logice i wszystkiemu o czym gwiazdy śpiewały i się nie doczekała, czego?
nie wiem, sama niech odpowie, czego oczekiwała. Może sama chciała być prezeską fundacji? Nie wiem, tylko po co jej była S. Może chciała pokory i uzależnienia od samej siebie S.?
Ale S. chyba czego innego chce, tak myślę. Niezależności. Pomagała zwierzętom ile mogła (S.), takie życie obrała, beznadziejne moim zdaniem, ale chyba była szczęśliwa, do czasu, kiedy przyjęła pomoc od .............????

A Pora, nie wiem co z nią, ale chyba się pasie, jest własnością S. i przynajmniej nie skończyła na talerzu, nie jest użytkowana. Wiem, chcieliśmy więcej, ale obecnie w dobie kryzysu, kryzysu zaufania, to wybaczcie to i tak wiele.

Co do nawiedzenia to nie będę komentować, bo staram się stąpać twardo po ziemi, temat koński i tylko dlatego mnie interesuje. Nawiedzonym pozostawiam pomoc, tym, którzy na ta pomoc zasługują bądź nie zasługują, ale widocznie czerpią z tego powodu radość.

Acha no i skąd pomysł, że jestem sympatykiem PE, tylko dlatego, że większości Was nie popieram. Ojjjjjjjjj!!!!!!!!

[quote author=Tomek_J link=topic=9547.msg347571#msg347571 date=1254603389]
[quote author=Złamana]Ja już kończę, mam coś lepszego do roboty. [/quote]

Tworzenie kolejnych klonów, czy "ratowanie" kolejnego konia ?... 😀

[quote author=Złamana]Pozdrawiam, szczególnie Tomka_J, który w końcu stwierdził;
Jeśli ów rolnik konie sprzedał z zyskiem, to jest to oczywiście rzecz naganna i bezprawna. [/quote]

Manipulujesz. Powiedziałem zdecydowanie coś więcej, co diametralnie zmienia charakter mojej wypowiedzi. A bez względu na to, co zrobił, nie zmienia to mojej oceny co do wiodącej roli PE w doprowadzeniu do opisywanych tu wydarzeń i ich konsekwencji dla koni.

P.S. Swoimi wypowiedziami robisz prawdziwie "krecią robotę". Im więcej się ciebie czyta, tym gorsze ma się zdanie o zwolennikach PE. A to ponad wszelką wątpliwość odbije się na tej organizacji (o ile, rzecz jasna, będzie dalej istnieć).
[/quote]

A myślałam, że zmądrzałeś, jednak samouwielbienie spala Cię i totalnie oszołamia, więc zgodnie z twoją maksymą: "Jedenaste: nie dyskutuj z nawiedzonymi oszołomami!"  zaczynam ignorować Twoje posty.

Nadal pozdrawiam.

P.S. Powtarzam:
Acha no i skąd pomysł, że jestem sympatykiem PE, tylko dlatego, że większości Was nie popieram. Ojjjjjjjjj!!!!!!!!
wątek zamknięty
[quote author=Złamana]zaczynam ignorować Twoje posty. [/quote]

Dziękuję 🙂
I nie pozdrawiam. Za to dedykuję ci piosenkę śpiewaną przez Pawła Kukiza pt. "Rezerwa".
wątek zamknięty
[quote author=Tomek_J link=topic=9547.msg348243#msg348243 date=1254695169]
[quote author=Złamana]zaczynam ignorować Twoje posty. [/quote]

Dziękuję 🙂
I nie pozdrawiam. Za to dedykuję ci piosenkę śpiewaną przez Pawła Kukiza pt. "Rezerwa".

[/quote]
Kicia odpuść
wątek zamknięty
[quote author=Złamana]
Kicia odpuść[/quote]

Ktoś tu miał mnie ignorować... 😀
wątek zamknięty
In.   tęczowy kucyk <3
05 października 2009 01:32
Złamana
Kicia, idź ratować konisie, a nie narażasz niewinnych ludzi na czytanie tych głupot.
Powodzenia w wątpliwym "ratowaniu opinii i honoru" PE, coś Ci nie idzie, wręcz przeciwnie... : /
wątek zamknięty
na qniu od dluzszego czasu cisza, na dogo tak samo. nawet nawiedzona smerfetka umilkla... wy tu sie produkujecie, martwicie, dyskutujecie i klocicie, a bezposrednio zainteresowanych gowno to obchodzi.  wszystkich koni sie nie uratuje- tym najparawdopodobniej tez nie poszlo. i tyle, a wszyscy ludzie, ktorzy chcieliby pomoc, cos zrobic znajduja sie wlasnie w dosc glebokim i ciemnym miejscu u pani S.
wątek zamknięty
na qniu od dluzszego czasu cisza, na dogo tak samo. nawet nawiedzona smerfetka umilkla... wy tu sie produkujecie, martwicie, dyskutujecie i klocicie, a bezposrednio zainteresowanych gowno to obchodzi.  wszystkich koni sie nie uratuje- tym najparawdopodobniej tez nie poszlo. i tyle, a wszyscy ludzie, ktorzy chcieliby pomoc, cos zrobic znajduja sie wlasnie w dosc glebokim i ciemnym miejscu u pani S.


gorzkie to podsumowanie...

podobno s. ma ok 60 koni. mnie trudno jest ogarnac polowe z tego.
ciagle sa osoby, ktore pomoga. tylko potrzebny jest ktos, kto te pomoc bedzie potrafil przyjac
wątek zamknięty
Pani S (czy tam złamanej)  już chyba nic nie obchodzi, no może by się odezwała (pod swoim nikiem ) gdybyśmy ogłosili zbiórkę
wątek zamknięty
Niezłe to wszystko.
Ale gdybym to ja dała pieniądze na utrzymanie tych koni to teraz kiedy zostało ujawnione że za konie NIE BYŁO PŁACONE zażądała bym zwrotu gotówki co do grosza bo to zwykłe WYŁUDZENIE moim skromnym zdaniem.I jak najbardziej potwierdzenia przyjęcia ode mnie pieniędzy i ujawnienia na co zostały w takim razie przeznaczone.
I reszta koni nie może należeć do jakiejś pani X i pozostałym wara od tego bo fundacja to nie jeden człowiek tylko instytucja chyba.Tak mi się przynajmniej na chłopski rozum i logikę wydaje.
I jeżeli np 5 osób deklaruje że wpłaciło np w roku 2008 np po 100 zł a fundacja zaksięgowała  wszystkiego 200 to na to już jest paragraf.I ktoś ma w tym ogromny interes żeby wzbudzać poczucie winy w darczyńcach i uciszać pojedyńcze głosy ujawniające ilość wpłat bo ktoś niedobry może zacząć szukać pozostałych 300 zł z przykładu.
Tak to interpretuje osoba postronna.
wątek zamknięty
A te konie z tematu wątku -znalazły się? Żyją? Rolnik zeznał co z nimi zrobił?
Tyle już tu informacji pobocznych,że się zagubiłam.
wątek zamknięty
[quote author=katija]bezposrednio zainteresowanych gowno to obchodzi (...) a wszyscy ludzie, ktorzy chcieliby pomoc, cos zrobic znajduja sie wlasnie w dosc glebokim i ciemnym miejscu u pani S.[/quote]

Ja bym jednak proponował unikać takich sformułowań. Aby coś lub kogoś skrytykować można swoje uwagi wyrazić mocno, ostro, zdecydowanie, a bez uciekania się do anatomii, czy fizjologii. Zatem bez przesady !

[quote author=katija]Ale gdybym to ja dała pieniądze na utrzymanie tych koni to teraz kiedy zostało ujawnione że za konie NIE BYŁO PŁACONE zażądała bym zwrotu gotówki co do grosza bo to zwykłe WYŁUDZENIE[/quote]

I od - przepraszam - zagrzewania innych do skierowania na drogę sądową też bym się powstrzymał. To jest sprawa między PE a darczyńcą/darczyńcami, nie ma co "wpieprzać się między wódkę a zakąskę".

wątek zamknięty
"nie sztuką jest
.......................
kupować sobie szacunek za kasę,
sztuką jest mieć szacunek za o wiele mniejsze datki,
dawane w czystości serca bez warunków i bez przyszłego wypominania,
sztuką jest dawanie bez oczekiwania wdzięczności i uznania, akceptacji swojego postepowania,
Sztuką jest być dobrym bez przechwalania się o tym na wszystkich forach.
Sztuką jest zachowywać skromność bez względu na ilość posiadanych hektarów.
Sztuką jest, itp.............


Cytat: Faza  Październik 04, 2009, 17:53:23
nie sztuką jest brac i brac i brac
........................
sztuką jest zadbać o .............
o to by nie nacisnąć na odcisk Fazie, bo już po Tobie, wiesz, no, skarbówka, prokurator i TV, może coś jeszcze? Aż strach pomyśleć."
Ładne - o Tobie? bo ja jakos szukam tych swoich hektarów i nie mogę ich znalesc?!!! Na forum Re-volty zarejestrowana jestem chyba od miesiąca i Nikt tu wczesniej nie słyszał ile i na co dawalam pienązki.
Natomiast zgadzam sie z obą ,ze niebezpiecznie jset nacisnąc na odcisk Fazie, coprawda prokuraturą i skarbówką nie grożę (wręcz odwrotnie napisałam ,że po takim donosie nie mogłabym spojrzec w lustro)
ale mam swoje sposoby "aby oddać pięknym za nadobne" . Jednak w tej chwili bardziej inetersuje mnie to -czy S nadal szuka koni i czy rozmawiała z panem H.Ostatnio widziałam (Ktos mi przesłał) zdjęcia z Morynia, dlaczego "uratowane" psy są na łancuchach? a jaki ba...., czy brak czasu aby troszkę posprzatac?..Myslę ,że inspektorzy Tozu mieliby czego się przyczepic.
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.