Ja, Kataira i nasza kilkunastoletnia walka z problemami z okiem :(

Nie wiem dziewczyny co mam robić 🙁
Czekam na decyzję Planty - prosiłam na PW o decyzję co mam zrobić z kolczykami i parą wodzy, których sprzedać nijak mi się nie udało. Ogłowia które dostałam może i były sporo warte, ale nie w kraju, w którym west jest raczej w powijakach. Szczególnie że jedno z ogłowi - wyglądało mocno kosmicznie jak na europejskie standardy , podwójny pasek potyliczny + zdobione kantaroogłowie... nietypowe czyli trudne do sprzedania w cenie odpowiadającej jego wartości w USA. Dlatego poszło w cenie pewnie niższej, niż wartość...
Heh tylko kłopoty teraz 🙁
Nicto czekam na PW od Planty i działam w kierunku który wyznaczy
Swoją ścieżką paczka do USA może się okazać droższa niż wartość tych wodzy i kolczyków 🙁
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
22 listopada 2016 08:54
_Gaga ani jej tego sprzętu nie ukradłaś, ani nie przyłożyłaś jej spluwy do głowy, żeby Ci ten sprzęt wysłała, co więcej, nawet nie zwróciłaś się do niej bezpośrednio, personalnie o pomoc. Dlaczego masz ponosić koszty tego, że kobiecie (po fakcie) odwidziało się niesienie pomocy, bo ton Twoich wypowiedzi jej nie pasuje, jako niewystarczająco słodko pierdzący (jakby wcześniej nigdy Twoich postów nie czytała)? Czy też dlatego, że akurat ma PMS albo alergie na pytania o ostre kiełzna?

Sprawa przy przekazaniu pieniędzy byłaby prosta, a tak? Co będziecie biegłego powoływać, żeby ten sprzęt wycenił? Wiem, że chcesz tą sprawę załatwić tak, żeby poczuć się z tym dobrze, ale nie daj się wmanewrować w jakieś chore koszty. To Ty jesteś fer.
ElMadziarra, niby wiem... ale źle się z tym czuję i chciałabym jakoś sprawę załatwić...
Generalnie czułam się średnio przyjmując jakąkolwiek pomoc. Z jednej strony to działało bardzo budująco, z drugiej było mi wstyd, że nie daję rady sama 🙁  Ja, która wszystkich odsyłam do wetów i w kółko piszę, że konie to "drogie zabawki" - trochę hipokryzja, co nie?  🙁 Trochę tak... :/

Fakt, że teraz sama pomagam. Koń kolegi ciężko się zranił - UWAGA DRASTYCZNE!!!. Kolega - starszy schorowany człowiek. Pomóc trzeba było i finansowo troszkę przede wszystkim jednak fizycznie (czyszczenie rany, zastrzyki, spacery, ogarnianie boksu, stały kontakt z wetem, etc.). Karma wraca  😅 a koń z drastycznego zdjęcia się już goi ładnie i już mnie mniej nienawidzi za grzebanie w ranie i zastrzyki 😉
Nooo żenua ...
_Gaga daj na luz, świata nie zbawisz, a jej i tak nie zadowolisz. Zwłaszcza teraz jak mleko się wylało i wiadomo na forum kto zacz. Jak musisz, kasę oddaj, chociaż tak z ręką na sercu, to nie wiem czy nie powiedziałabym Plancie żeby spadała. Pomagasz też innym i wydaje mi się, że rachunki są wyrównane. Może to trochę kontrowersyjne, ale Planta trochę potraktowała Cię jak komis rzeczy używanych. Jak chce żebyś jej te rzeczy oddała to niech się po nie zgłosi, albo wyślij na jej koszt. Serio mnie ta cała akcja wkurzyła i nie chce mi się z nią cackać.

edit. literówka
Kurcze Planta całkiem po tej aukcji ucichła, a ja nie wiem co robić 🙁
Przelać coś? Olać? Wrrr
Paskudnie się z tym wszystkim czuję 🙁 jakbym kogoś okradła 🙁
Gillian   four letter word
23 listopada 2016 11:08
Może głupio się jej zrobiło w końcu.
[quote author=_Gaga link=topic=99248.msg2618427#msg2618427 date=1479899077]
Kurcze Planta całkiem po tej aukcji ucichła, a ja nie wiem co robić 🙁
Przelać coś? Olać? Wrrr
Paskudnie się z tym wszystkim czuję 🙁 jakbym kogoś okradła 🙁
[/quote]

Ej, no co Ty. Ktoś zachował się jak totalny cham a Ty czujesz się z tym źle? Nie warto, szkoda zdrowia. Może zadaj przez priv/e-mail konkretnie takie pytanie jak tu, czego ona oczekuje?
Nie warto tracić nerwów. Mój śp dziadek zwykł mawiać "można być świnią, ale trzeba mieć takt"
SzalonaBibi, zadałam pytanie i... cisza 🙁
A loguje się? Skoro cisza, to nie przejmowała bym się. Jakby tak jej zależało to określiła by się. Dla mnie jest to chora sytuacja, tzn jej zachowanie. Nie czuj się winna, nikt nie kazał jej pomagać...
Dokładnie Gaga! Nie przejmuj się. Tym bardziej że tyle osób za Tobą murem stoi 🙂
[quote author=_Gaga link=topic=99248.msg2618454#msg2618454 date=1479902762]
SzalonaBibi, zadałam pytanie i... cisza 🙁
[/quote]

Jak dla mnie sprawa zamknięta (zawieszona?). Ty, pomimo tego, że nie musiałaś wykazałaś nadmiar dobrej woli. Nic więcej nie zrobisz ... Może jeszcze coś się wydarzy, ale nie sądzę ... Za dużo (chyba) osób wyraziło jednoznacznie swoje zdanie ...
Zapomnij, a jak coś się zmieni to sobie przypomnisz i załatwisz ostatecznie.
Ja myślę SzalonaBibi,że _Gaga jest za bardzo honorowa i nie zechce tego tak zostawić w zawieszeniu.
_Gaga wyslij jej te cholerne pieniądze i.....pokaż środkowy palec 😤
No chyba tak zrobię, bo tak tego nie zostawię
Wyślę kasę za to, co sprzedałam, nie wiem co z wodzami i kolczykami - niech leżą i czekają na decyzję w sumie.
Wystawiać na sprzedaż mi się nie opłaca, bo co - sprzedam i przeleję kasę Plancie? :/ bez sensu... chociaż chyba taniej tak, niż wysyłać... sama nie wiem
Jeszcze się z tym prześpię do końca tygodnia i tyle
Tak czy siak nie zostawię tematu w zawieszeniu, bo źle się z tym czuję :/
_Gaga o losie, żenada....  😵 będę pamiętać, że next time jak komuś coś dam to ten ktoś musi mi już for ever palec prosto w d**ie trzymać.
Muszę zapisać czy coś...
BTW. potrzebujesz może jeszcze coś sprzedawać? Bo mam nowy wszechstronny czaprak i jego jedyna wada to profil.  😁
Euphorycznie, nie, nie potrzebuję już pomocy, jesteśmy na stałych lekach które nie są mega drogie. Dzięki!! Met zawsze potrzebuje - kolejną bidę ratuje - proponuję jej pomóc 🙂

Euphorycznie co do tego palca to... no wiesz... mogę założyć rękawiczkę?   😁
majek   zwykle sobie żartuję
24 listopada 2016 11:12
byle taka
Odkopuję , ale nie w swojej sprawie
Dziewczyny i chlopaki (nieliczni 😉 ) , spójrzcie proszę do tego wątku. Tyle razy revolta pomagała, pomożemy i teraz, prawda?
Mamy osobny wątek dla Rewii TU


A dla ciekawych co u Byśki - z okiem stabilnie. Wzrok niestety kompletnie straciła, ale oko co prawda cały czas na lekach, ale jest. Niestety dopadła ją genetycznie podyktowana choroba polegająca na rozszczepieniu włókien kolagenowych mięśni międzykostnych zadnich nóg. Po leczeniu zachowawczym, znoszącym zapalenia Byśka została oficjalnie emerytowanym zwierzem. Ma łąkę, towarzystwo Darco i obiecane spacery wiosną (wet od wiosny pozwala na stępowanie w ręku) , bo się bez pracy mega nudzi. Aktualnie zwiewa z pastwiska i łazi za mną. Z braku pracy zrobiła się taka przylepa że się od  iej ciężko odgonić 😉

Darco niestety ma wstępnie zdiagnozowaną wznowę nowotworu w oku. Póki co czekam na wyniki histopatologii, ale nie łudzę się że to nic takiego... Czeka nas kolejna operacja, ale trudno - mi bank teraz jakiś kedyt powinien dać.

Tymczasem agulaj79, i Rewia mega potrzebują naszej pomocy!!
Gaga co z Bryśką? Potrzebujesz jeszcze pomocy?
Dopiero dziś rano zobaczylam wątek, na szybko go przestudiowałam  😡
I masz ochry które mi się meeeega podobają, a ja bez kasy do przyszłego tygodnia 😵
kamikami26, z Byśką - jak pisałam -  nieźle. Oko caly czas pod kontrolą. Zapalenia wracają, ale generalnie nie jest źle. Z nogami też w miarę. Już nie kuleje. Żyje sobie emeryckim, nudnym życiem. Zapracowała na to. Niedługo skończy 20 lat  😍
Ochraniacze wiszą długo. Pewnie jeszcze powiszą, a kasa się przyda na kolejną operację i leczenie byśkowego syna - Darco. Także masz ochotę to kupuj i za tydzień  😜
Gaga to yoreczki niech wiszą dla mnie  😍
Super,że wszystko z nią w porządku  😅 😅 😅
Co z syniem się dzieje?  😵
Miał 4 lata temu raka komórek tucznych 3 powieki. Był operowany imleczony i te 4 lata był spokój. Aktualnie ma jakiś dziwny stan zapalny który wskazuje na wznowę nowotworu 🙁 póki co czekam na wyniki histopatologii ale nie mam złudzeń że to nic takiego :/
O kurcze 😲 Widzę,choroby Was się trzymają  😤
Niestety dość pechowe te moje ogony 🙁
Weci twierdzą, że kopytne mają sporo szęścia że trafiły na mnie , ja uważam że działa to w obie strony  😍
Koniecznie dawaj znać jak już będziesz miała wyniki histopatologiczne.
[quote author=_Gaga link=topic=99248.msg2722609#msg2722609 date=1508501351]
Niestety dość pechowe te moje ogony 🙁
Weci twierdzą, że kopytne mają sporo szęścia że trafiły na mnie , ja uważam że działa to w obie strony  😍

[/quote]

Mają meeeega szczęście, bo wiele osób po prostu by się ich pozbyła  🤬
Ja sama codziennie drże,czy te moje gamonie nic nie nawywijają  👀
Na szczęście (tfffuuuu tfffuuu tffuuuu) wet nas nie odwiedza za czesto 🙇
Na szczęście (tfffuuuu tfffuuu tffuuuu) wet nas nie odwiedza za czesto 🙇

My już mamy u wetów abonament  😵
Szczęściem mogę płacić w ratach, czy z opóźnieniem. Inaczej nie dałabym rady  😕
Jednym słowem masz wetów z sercem  🙂
Nasz na kasę strasznie leci  🙄 Najgorsze jest to, ze jak jest skup koni rzeźnych,to konowal stan ich zdrowia stwierdza po paszporcie,i nie wazne,ze kon ledwo stoi na nogach.... Zawija kasę i spieprza bocznym wyjściem 😤
Nie, no wetów mam kochanych. I to tak serio serio.
Mam w tym temacie sporo szczęścia 🙂
Empatycznu wet to skarb. Nasza co prawda zakłada tą gorszą wersję, ale jest niesamowicie empatyczna i wczuwa się w leczenie.
Kiedy będziesz miała wyniki?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się