To bawole SPA jest tuż przy drodze, którą często galopujemy i jak bawoły się akutar poruszą, czy podniosą, to jest wesoło, bo koniom się turbodoładownia włącza 😉
Raczej są łagodne i pokojowo nastawione. Chociaż moja druga połowa mi opowiadała, że raz na rajdzie, gdy zaczęła się dość potężna burza, to całe stado bawołów, które normalnie zapewne by sobie stało i żarło trawę kręcąc mordą, dostało jakiegoś bzika i zaczęło galopować pod górę w kierunku lasu. Pewnie chciały się ewakuować z otwartej przestrzeni. No i poleciały dokładnie tą drogą którą zmierzał rajd. Na chwilę zniknęły im z oczu, ale po chwili rajd dogonił stado, które miało chyba zamiar zawracać i stanęli "twarzą w twarz".
Bawoły wlepiły wzrok w konie, obwiesiły nisko głowy i zaczęły "fufać". To nie jest ponoć dobry znak 😁
Musieli je objechać ogrooomnym łukiem, bo miny miały nietęgie.
No ale tak było tylko raz, a nasi pracodawcy, którzy tu żyją od 20 lat mówili, że nie spotkali się z takim zachowaniem. One się musiały poczuć zagrożone z powodu burzy. Normalnie można między nimi przejechać, tak jak na zdjęciu z poprzedniej strony.
A, jeszcze zapomniałam odpowiedzieć:
Co to za konie - araby, półkrew oo ?
Prawie same araby i półkrew oo, oprócz tego kilka bardzo fajnej rasy gidran i kisbery - np. dwie piękne "blondyny" rasy kisbery. Na stronie są zdjęcia i rodowody wszytskich koni. Jeden z nich, Aslan oo, ma naszego polskiego Pamira i Probata we krwi nawet.
To jeszcze dodam dwa zdjęcia, na pierwszym moje ulubione arabiszcze - Lancia oo (shagya), w trakcie tarzania i Paloma rasy kisbery, prześliczna kobyłka która jest też na drugim zdjęciu.
Sorry, że wrzucam tu zdjęcie nie terenowe, a maneżowe. No ale tu najlepiej widać jej blondynowatość, a widok z maneżu mamy bardzo terenowy, więc chyba się nie pogniewacie.
I jeszcze film:
http://www.equus-silvania.com/ghe2.php?lg=en