Pursat, widze, że mamy podobne sny 😀 Też mi się okroooopnie spodobały te buty po zobaczeniu ich na blogu Karoliny 🙂
(swoją drogą ta marynarka też niczego sobie)
Wcześniej się zarzekałam, że są okropne, końskie i nigdy nie poddam się tej modzie. Tak samo było z emu! Po prostu coraz więcej osób je nosi i się do nich przyzwyczaiłam na tyle, że nawet zaczęły mi się podobać. Ale na tym chyba poprzestanę, bo mam grube łydki i kostki i wyglądałabym w nich jak centaur 😉