Ile kosztuje Was utrzymanie własnego konia?

Mazia   wolność przede wszystkim
12 stycznia 2012 12:44
Koń koniowi nie równy, moja angloarabka musi dostawać owies i to nie mało (teraz 3 kg dziennie bez pracy), bez tego ginie w oczach
Mazia zapytam niezlosliwie... a nie jest to wina zbyt malej podazy siana dobrej jakosci?😉 Owies nie tuczy😉
Mazia   wolność przede wszystkim
12 stycznia 2012 12:52
Siano niemalże do woli, podaje 3 razy dziennie, druga kobyła sp (spxśl) 170 cm dostaje połowę i wygląda jak paczek... odrobaczone wszystko ok, taki typ, co zrobić.... latem na zielonce wygląda super...
moze wiec to niemalze jest powodem, ze bez dodatkowego zrodla energii kon chudnie? a moze jest jeszcze inna przyczyna, nie zamierzam nic wyrokowac, podpowiadam tylko niesmialo🙂
Dementek, to akurat nic niezwykłego 😉moje też ekonomiczne, latem odstawiam im owies bo nie pracują i od tego czasu, na samym sianie i pastwisku(kiepska trawa i niedużo) strasznie mi przytyły 😵  wczoraj z ciekawości policzyłam i wyżywienie wyszło mi raptem 300zł/2konie/miesiąc
koszty kowala.... ogromne- 4konie 480zł co 6tyg 😵  (kucie na 4- 180zł, na przód 120, werkowanie 50zł)obecnie zero.....
trociny udaje się załatwić, wymienić obornik......
mając kuce karmię treściwym- owsa wiele nie schodzi, uzupełniam lucerną, wysłodkami i otrębami 🤣
oszczędzam na ochraniaczach i derkach....zakupione w chwili kupna konia (dla oo) żyją do dziś -3rok, używane sporadycznie....
gdyby nie własna stajnia, nie mogłabym sobie pozwolić na tyle koni....gdybym pracowała "na etacie" także musiałbym się pożegnać z moim życiem....coś kosztem czegoś....ale największy koszt własnej stajni to właśnie czas
mazia- przetestuj sianokiszonkę 😉 ja w ekstremalnym momencie waliłam arabowi ok 6kg owsa dziennie.... obecnie owies dostaje na rajdach....wygląda bardzo dobrze.....latem pastwisko, zimą sianokiszonka do oporu...
ceffyl   Niektórzy ludzie są taktowni. Inni mówią prawdę.
12 stycznia 2012 13:03
pensjonat 450zł - w tym siano, słoma, owies ( chociaż ja narazie nie daję 😉 ), pastwiska, konie pojone według potrzeb w boksach + woda na pastwisku, codziennie wypuszczane, "brudy" wybierane codziennie + dościelanie i super atmosfera ;D  -  tyle w cenie pensjonatu w dużym skrócie

kowal 50zł - werkowanie co około 3 miesiące, w planach co 2 jak zacznie pracować ( lub tak jak będzie potrzeba, narazie nie ma )

dodatki 30 zł - witaminy, marchewki, jabłka itp.

odrobaczanie 2x do roku 10-70 zł - zależnie od środka ( Iwermektyna czysta "dopaszczowo" 😉 czy jakaś pasta )

dojazdy 80-100 zł - w stajni bywam 2-3 x w tygodniu ( koń surowy, ja - "ciężarówka" prawie na wysypaniu 😉 więc częściej nie ma potrzeby )

jak ruszymy z zajazdką to i jakaś pasza dojdzie - 70-110 zł

i to by było tyle z "podstawowych miesięcznych", do tego dochodzi sprzęt według potrzeb, wet ( choć u nas narazie bez się obchodzi 🙂 ) itp. itd.
Mazia   wolność przede wszystkim
12 stycznia 2012 13:10
kasik ja mam 2 konie, nie mam warunków na transport i przechowywanie sianokiszonki...ale ruszam z zimowym meszem  😉
Tez mam stajnie przydomowa w niej klacz sp(malopolak+arab) i 2 kuce walijskiego i szetlanda utrzymanie miesieczne na 3 konie hymmm nigdy nie liczylam ale to okolo 300zl miesiecznie na 3 bo zima musze sianko dokupywac a tak to swoje do tego kowal co 6-8 tygodni,Klaczucha 80zl z kuciem na przod kuce po 20zlwychodzi 120zl razem do tego specjalne pasze dla klaczki(nie je owsa bo nie moze) to jakies 60-80zl na 1,5misiaca + marchewki,buraczki cukereczki i inne duperelki.Ale pisze tu teraz bo zaszokowalo mnie gdy porownalam koszty psa ktorego dostalam na gwiazdkie psina kosztowala mnie ostatnio 250zl wciagu miesiaca gdy go zdziabal kleszcz szok to drozej niz placilam za leczenie peknietego kopyta mojej klaczy  😲
Chcę się zorientować co i jak.
W niedługim czasie stawiamy z kuzynką stajnię na kilka koni /na razie będą 2/ ile powinnyśmy kupić słomy i siana na cały rok? najlepiej w snopkach i w balotach, bo nie wiadomo co się trafi, no i jakiś jest przybliżony jednorazowy koszt zakupu tego wszystkiego?
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
12 stycznia 2012 14:00
tajnaa- mnie na arabohucuła schodzi 30 snopków siana/miesiąc. tyle, że koń na minimalnych treściwych. czyli na cały rok: 720 snopków siana. Duża stodoła potrzebna 😉.  odkad mam konia "na swoim" widze, że najdroższe jest siano. i najbardziej uciązliwe jesli chodzi o przewóz i przechowywanie. a bez dobrego siana - koń nie bedzie dobrze wyglądał 😉.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
12 stycznia 2012 14:10
tajnaa - na dwa konie Ci nie powiem precyzyjnie, choć długo miałam dwa konie pod domem. Jednak w tym okresie żywiłam inaczej i wogóle wszystko robiłam inaczej. Od roku uskuteczniam rewolucje hodowlano - żywieniowe.
Przy 3 koniach w tej chwili wygląda to tak mniej więcej,
siano - robię zapas na cały rok, czyli od sianokosów do sianokosów i w zeszłym roku kupiłam 90 balotów siana - 60 zł sztuka
słoma - w tym roku zrobiłam zapas na okrągły rok, ale zwykle od wiosny przestawiam na torf - 20 balotów ( większych 160 - tek ) - 45 zł sztuka.
Skoro mnie na 3 starcza, na 2 Tobie tez powinno 😉.

Trzeba tylko mieć gdzie to trzymać  😉 .
tajnaa u mnie na konia wychodzi 1snopek(ok.7-8kg) na dzień, sp trochę więcej, hucka ciut mniej... czyli tak jak u Omni 30snopków/miesiąc/koń... za siano w tym roku dużo się płaciło, część miałam swojego, część dokupiłam, snopki do 10kg-ok 3-5zł zależy od regionu, balot 120cm- ok.45-55zł też zależy gdzie 😉 słomy na boks 3x4 daje 2 snopki i później wybieram codziennie, kupki itp. i dościelam ok.pół snopka/dzień, całość wybieram rzadko, bo konie tylko śpią w boksach, a brudzą zwykle na padoku. czyli ok. 30-35snopków/miesiąc/koń,  snopek za ok 2zł, balot nie wiem
ja na dwa konie (sp i konik polski) na rok wyrabiam 8-10 balotów słomy( rozmiar balota to 150) a kostek siana jakies 600, ale z sianem to roznie bywa, jak jest rok do d.....y, to nie zawsze zdazymy tyle zrobic, no i niektore laki czasem sa zalane....
Dziękuję bardzo za precyzyjne odpowiedzi  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Rzeczywiście to wszystko potrzeba dużo miejsca. Jeżeli chodzi o siano to chciałabym mieć i siano i sianokiszonke - no i oczywiście wszystko w balotach, jakoś mi wygodniejsze.
Zastanawiam się jeszcze czy lepiej od razu zrobić zapas na cały rok czy dokupywać?
Co prawda wiaty jeszcze ani nic nie ma, dopiero są plany i kalkulacje. 🙂
a co myślicie o kiszonce (w balotach) z owska? 🏇
tajna :
na 2 konie siano w balach wystarcza na ok. 7dni  , cena bala średnio 40zł ( nie wiem jak u was ) co daje ok. 160zł /mies. razy 12 =  1920zł  
siano w snopkach ja daję na 2 konie 3 snopki dziennie to wychodzi 90snopków /mies razy 3,5zł =  315zł /mies razy 12 = 3780 zł  
z tym , ze u mnie w lecie konie są 24h na pastwiskach i dostaja bardzo mało siana i owsa , więc ta cena jest znacznie nizsza  


to ja też zrobie takie podsumowanie : w sumie mam 5 koni w tym 3 to są konie z hodowli tabunowych i u mnie również cały rok są na dworze 
te 3 konie , które są cały rok na łąkach w zimie są dokarmiane sianem , dostają jeden bal na tydzień i jedzą ile chcą - 1 bal 40zł więc za miesiac wychodzi 160zł za 3 konie , owsa dostają garstkę na łebka bo nie pracują w ogóle , od czasu do czasu dostaja bal słomy do wiaty czyli jakieś  50zł 

2 pozostałe konie od rana do wieczora na dworze , tylko na noc wracaja do stajni i dla nich idzie na tydzień balot siana , worek owsa czyli ok. 50kg i półtora balota słomy na miesiac wiec w sumie wychodzi ok. 250zł za 2 konie

w sumie za wszystkie ok. 450zł + 150zł za kowala raz na 2-3 miesiace ( po znajomości kolega rozczyszcza mi po 20-30zł ) , 2 razy w roku odrobaczenie ok. 300zł za wszystkie

z tym ze wszystko mam swoje (siano,słomę , owies ) więc wychodzi mi jeszcze taniej 🙂
U nas tez będą latem non stop na dworze, zima trzeba doliczyć siano na padok, więc chyba się wyrówna ta ilość na cały rok.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
12 stycznia 2012 15:02
Zastanawiam się jeszcze czy lepiej od razu zrobić zapas na cały rok czy dokupywać?

Ja nauczona doświadczeniem robiłabym na cały rok ponieważ czasem można się przejechać i w kwietniu siana nie uświadczysz jeśli chcesz dokupić, a marnej i super marnej jakości nie dasz, prawda ? Zawsze można się dogadać z dostawcą, ze zapłacisz w kilku ratach. Ja tak robię. Biorę co roku od sprawdzonego chłopaka i płacę mi na 2 lub 3 razy, a jak nie mam to też zrozumie i nie raz czekał dłużej. On ma gwarancje, ze sprzeda wszystko i stara się żeby było jak najlepsze, a ja święty spokój 😉. Ze słomą układ mam podobny 🙂.
To super masz układy 🙂
Będę drążyć dalej temat i zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂
Dziękuję wszystkim raz jeszcze 🙂
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
12 stycznia 2012 15:07
Trzymam kciuki za powodzenie  🙂 .
tajnaa, ja nie kupuje calego zapasu na rok tylko mam znajomych rolnikow, ktorzy trzymaja dla mnie swoje siano u siebie i dowoza w miare potrzeby. Jeden sasiad robi jakies 2 tony na wiosne, sianko luzem i to od niego biore w pierwszej kolejnosci i podaje koniom sukcesywnie podczas sezonu pastwiskowego. Jak sie skonczy biore po 150 kostek na miesiac od kolejnego, w zapasie mam tez innego, ktory trzyma siano u siebie przez caly rok bo hoduje krowy i zawsze w razie potrzeby moge sie do niego zglosic. W ostatecznosci mam opcje zwrocenia sie do znajomego, ktory sam jezdzi po okolicznych wioskach, kupuje i dowozi mi siano, ale jemu musze doplacic do tego siana 1zl. Grunt to wyrobic sobie uklady i poznac jak najwiecej osob handlujacych sianem zeby nie byc skazanym na 1 czy 2 osoby.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
12 stycznia 2012 15:56
Dementek, to akurat nic niezwykłego 😉moje też ekonomiczne, latem odstawiam im owies bo nie pracują i od tego czasu, na samym sianie i pastwisku(kiepska trawa i niedużo) strasznie mi przytyły 😵  wczoraj z ciekawości policzyłam i wyżywienie wyszło mi raptem 300zł/2konie/miesiąc


U mnie koń cały rok bez owsa i w ogóle treściwych. W wakacje tylko raz ogrodzenie zdemolował i poszedł do obory z bykami i ich śrutę z dodatkami dla opasów żarł. Nie mam pojęcia, ile zjadł, bo z tego co słyszałam, to 12 godzin łaził sobie poza swoją łąką i nikt mnie o tym nie poinformował (zawsze dzwoniono do mnie lub taty, gdy koń poszedł  sobie na spacer). I musiałam potem konia obserwować co 0,5-1 h i stopniowo podawać wodę, bo bałam się, żeby mu brzucha nie rozsadziło. I oczywiście przymusowy nocleg u chrzestnego i doglądanie konia co jakiś czas. Ale za to następnego dnia jak biegał i brykał radośnie po łące  😀
hehe... to niezły łobuziak 😁 ja jak kiedyś zostawiłam konie na padoku, z którego jest też wejście do obory, to sobie otworzyły drzwi i przez oborę drugimi drzwiami na łąkę, bo pańcia nie wypuściła to się sami wypuścimy 😁 patrze przez okno, no konie na łące, spoczko, a za chwilę refleksja... yyy,ale ja ich nie wypuszczałam 😲 
ale koniec 🚫  😉
Ircia   Olsztyn Różnowo
12 stycznia 2012 16:14
Ja mam trzy konie, a raczej źrebaki 2.8 m-c, 1.9 m-c i 8 m-c, na konia liczę ok 550- 600 kostek siana rocznie, słomy kupiłam 24 baloty 120 na 120, które trzymam na dworzu na paletach i przykryte plandekami żeby sie nie marnowały.
Owies z jęczmieniem kupuję po 600 zł za tone, a na m-c schodzi 300 kg, do tego są wysłodki ok 75 kg suchych na m-c na wszystkie źrebaki. Kostka siana to  ok 2.5- 3.00 zł, w balotach to były nawet po 25 zł za balot, ale nie chciałam bo wolę w kostkach  😉  Za słomę płaciłam ok 37.50  za balot 120 na 120 razem z transportem, i w sobote dokupiłam okazyjnie ok 180 kostek po niecałej złotówce razem z transportem  😜
Ircia gdzie są takie ceny??? bo u mnie drożyzna taka, że aż głowa boli 😤
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
12 stycznia 2012 16:34
Też się chętnie dowiem.

hugolina009 - tak możemy się posłować 😉
do Malborka troche daleko, ale co tam 😉 szkoda że nie ma emota < siłacz >  😁
Ircia   Olsztyn Różnowo
12 stycznia 2012 17:45
warmińsko- mazurskie okolice Olsztyna  😉
Z sianem to u nas nie problem, choć były lata że nawet po 5 zł za kostke chcieli sprzedawać, ale wiadomo region raczej biedny i nikt nie chciał, każdy raczej robi sam siano, a ja kupuję tanio bo wszyscy raczej mają nadmiar i wolą się pozbyć taniej[ a sianko takie piękne, zielone, pachnące, suche ]  niż ma im zgnić do nowych sianokosów  🙂
Słomę biorę w balotach bo brak miejsca nad stajnia, ale jest zabezpieczona żeby odpadało jak najmniej i robota jest raz na m-c ze słomą, wrzucę do wolnego boksu dwa-trzy baloty i spokój na ponad miesiąc, siano zrzucę też na 1 m-c i też spokój, mam wszystko pod ręką  😍 Bardzo polecam skrzynie plastikowe na owies z pokrywa z dziurkami, super sprawa, żadna mysz się nie dobierze, bo drewniane skrzynie to troche mi obgryzały skubańce  🤬
Klacz + niewielki kuc,
miesięcznie:

Siano - 120zł (kostka 4 zł)
Słoma - ok 40
Owies - 80 zł (40 zł worek 50 kg)
Marchew, ziemniaczki, cebula, kalafior itp. - ok 40 zł
Suchy chlebek 0zł (od znajomych)
Siemię lniane - 2 zł
Obecnie witamina c i flegamina- 15 zł

Werkowanie kosztuje mnie 140 zł

Odrobaczanie - 50 zł


Lizawka - 15 zł
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się