Tempesta
No tak.
Konto zarejstrowane: 20 września 2011
Najnowsze posty użytkownika:
Ile kosztuje Was utrzymanie własnego konia?
autor: Tempesta dnia 20 marca 2014 o 06:58
Ludziska, koszt utrzymania konia to jego wyżywienie, pdkòacz i werkowacz, dach nad głową czyli pensjonat lub sciolka jak kto ma u siebie, przebyte leczenie i koszty np.treningu, zawodów. Czapraki, szczotki to kwestia wyłącznie naszych zachcianek. Ja posiadam siodło warte 12 tysięcy i tylko jeden potnik. Nie.zamierzam wliczać tego do kosZtów utrzymania konia w tym wątku bo to już inna sprawa ile mam akcesoriów. Jeśli mamy liczyc siodła i derki to zróbmy wątek o naszej wyprawce dla koni!
Cavaliada Warszawa
autor: Tempesta dnia 19 marca 2014 o 09:18
Co jak co, ale nie każdy ma okazję być świadkiem awarii zasilania na takiej imprezie To nie zdarza się codziennie🙂
Sprawy sercowe...
autor: Tempesta dnia 18 marca 2014 o 16:27
Cholera, że nie wpadłam na to. Mogłamm mówić, że jeśli zmierzałby się oświadczać to zamiast brylanta niech mnie prosi o rękę podłożem na padok.
Cavaliada Warszawa
autor: Tempesta dnia 18 marca 2014 o 16:07
Ja ciągle wapominam szaleństwo Potęgi Skoku z tamtego roku. Upadek konia, dalszą walkęzawodnikow i pokonanie przeszkody w ostatnim możliwym momencie. Jakież to były owacje, na stadionie Legii obok nie doròwnali hałasem🙂 Emocje nie z tej ziemii. W tym roku nie byłam na potędze, jestem ciekawa jak było.
Wewnętrzna "blokada"
autor: Tempesta dnia 18 marca 2014 o 11:45
Już kilka razy spotkałam się z tym, że ktoś zaczyna czuć obawę po latach jazdy. Ta ostrożność chyba przychodzi z wiekiem. Może nie tyle strach co u unikanie szybkiej jazdy, gonienia wiatru w polu itd
Wewnętrzna "blokada"
autor: Tempesta dnia 18 marca 2014 o 05:02
Aneczka80, sprawdź maszynki w siodle, czy są konserwowane i czy działają.
Laicy o koniach
autor: Tempesta dnia 17 marca 2014 o 16:24
Szykuję się na Cavaliadę, czekam na koleżankę, mamy razem jechać. Swoją szkapinę i kuca trzymam w pensjonacie, ot po prostu, jeżdżę rekrecyjnje. Mama pyta: gdzie te zawody? Na Torwarze ( wie, co i jak bo była). A toTy tam będziesz się ścigać? 🙂🙂🙂
SIODŁA
autor: Tempesta dnia 17 marca 2014 o 15:58
Tak, żeby w żaden sposób nie sprawiało dyskomfortu zwierzęciu,.dobrze rozkładało Twój ciężar i amortyzowało kontakty z Twoim ciałem. Jeśli spełnia te warunki, Tobie też będzie dobrze, o ile odpowiada Ci styl jazdy w takim siodle. Skorzystaj z pomocy kogoś,.kto potrafi to zrobić.
Wewnętrzna "blokada"
autor: Tempesta dnia 17 marca 2014 o 15:38
Jezuu a czy ja mówię o pakowaniu w stylu aby więcej mięśnia?! Broń Boże! Sprawne, silne ciało to.cialo gotowe na sport. Nie bagtelizujmy jeźdźiectwa. Ja propaguję dbałość nie tylko o kondycję konia🙂 Warto, gdy trener zaleca rozgrzewkę przed i rozciaganie po. A dobbra kondycja, nie piszę już siła , boście uczuleni na to słowo- to pewność siebie co daje wiele.
Cavaliada Warszawa
autor: Tempesta dnia 17 marca 2014 o 15:25
Jeśli chodzi o miejsca- zakupilam bilet na dłuższej linii bo nie chce oglądać np. ujeżdzenia od.zadu konia i skoków, nie widząc pięknego, wyciagnietego ciała podczas skoku. Niestety, po każdej przerwie musiałam wypraszać podsiadaczy. Jeden pan wielce zbulwersowany nie rozumiał, ze nie zajmę innego miejsca którego było wiele w sektorze, bo na końcu przerwy Sie zapelni i zapewne ktoś mnie wygoni i słusznie. Zresztą, oburzać Sie, że ktoś chce swoje, wykupione miejsce... Chyba pana zbytnio nie fascynują zawody, skoro się dziwił. Koń bez oka, brawo! Wzruszył mnie bardzo. A Otello piękny. W końcu zobaczylm go w realu🙂
Wewnętrzna "blokada"
autor: Tempesta dnia 17 marca 2014 o 14:32
Dużo osób uważa, ze coś z nimi nie tak, bo się boją. To oznaką że właśnie z nimi jest bardzo ok. Przyjdzie ta chwila, ze wsiadziecie, zagalopujecie itp. To musi być "ta" chwila i już:
edit. Tam wyżej- Sorry za post pod postem.
Wewnętrzna "blokada"
autor: Tempesta dnia 17 marca 2014 o 14:22
No bo to prawda. Miałam okazję widzieć jego siłę, dlatego mam taki szacunek do jego wagi, włosy mi stanęły wszędzie.Nie wypierajmy faktów tylko je przyjmijmy na klatkę i odważnie galopujmy do celu🙂
Wewnętrzna "blokada"
autor: Tempesta dnia 17 marca 2014 o 14:18
Ja piszę o swoim.doświadczeniu,więc nie jest to czcze gadanie. Nie jestem zwolennikiem mówienia, ze jakbyśmy mieli zakładać ze coś Sie stanie to nie wyszlibysmy z domu. Nie ukrywajmy, każdą konnna jest bardzo ryzykowna, co nie znaczy, ze mamy z niej rezygnować. Ale przed strachem trzeba stanąć a nie udawać, ze nic sie nie stanie. Świadomość rodzi bezpieczeństwo. A tak.na.marginesie- silne ciało daje same korzyści, równowaga, podażanie za ruchem konia. Wtedy to jest naturalne. Wszystkim tu dobrze życzę,dlatego piszę o swiadomoci ryzyka bo to.tłumaczy nasz strach, a strach nie jest powodem.do.wstydu bynajmniej! Sorry za te kropki, mój telefon jest okropny.
Wewnętrzna "blokada"
autor: Tempesta dnia 17 marca 2014 o 13:57
Wasze blokady to zwyczajny system obroony, instynkt.
Psychika broni ciało przed urazami i zniszczeniem. Jazda konna jest bardzo ryzykownym.zajęciem. Im więcej złych doświadczeń tym bardziej nas broni.
Nie należy wmawiać sobie, że będzie ok bo może nie być ok. Trzeba przyznać przed sobą, ze tak, to jest straszne. Bo jest. Siedzisz na zwierzęciu 500+ kilo, który może Cię w każdej chwili zabić. Trzeba z pełną świadomością ryzyka, nawet wielkiego urazu wsiąść na konia i robić swoje. Tak.jak na ringu- musisz być świadomy ogromu siły przeciwnika, żeby go pokonać.
I cenna rada: sprawność fizyczna, silne ciało daje realnie większe bezpieczeństwo a także uspokaja psychikę. Wiesz, ż masz na tyle silne nogi,.aby utrzymać się gdyby koń pociosł i na tyle sprawne ciało, aby w porę zeskocayć w z konia jeśli nastąpi taka konieczność.
Także nie dajcie się strachowi, róbcie tyle, na ile stać póki co Wasze ciało( nie cwałujmy jeśli wiemy, że nie do końca ciało jest gotowe). Oprócz sztuki jeździeckiej trenujemy ciała. Silne znacznie łatwiej przyjmie każdą lekcję i wyzwanie.
Cavaliada Warszawa
autor: Tempesta dnia 09 marca 2013 o 17:05
Tak, skakał na jednej nodze, nie było źle. Jakby było coś poważnego to leżałby i cierpiał. Przeżyłam wykręcenie stopy, przez minute krzyczałam z bòlu jakby mi ją żywcem obcinali🙂
Cavaliada Warszawa
autor: Tempesta dnia 09 marca 2013 o 12:37
Ja cały wieczór miałam wrażenie, że żaden z tych koni nie lubi skoków.
Cavaliada Warszawa
autor: Tempesta dnia 09 marca 2013 o 09:55
Też tylko się zastanawiałam dlaczego pomoc medyczna nie zapierdziela do niego. Wszyscy się patrzyli na nogi konia.
Cavaliada Warszawa
autor: Tempesta dnia 08 marca 2013 o 23:56
Kojarzycie głòwną atrakcję z sektora H? Ten szałowy piesek, ktory niesamowicie śledził każdy przejazd potęgi siedział właśnie obok mnie a potem jego kumpel wskoczył mi na kolana i przysypiał🙂
Cavaliada Warszawa
autor: Tempesta dnia 08 marca 2013 o 13:05
Ja będę o 17.30, na pewno sobie kogoś przygrucham, może trafię na forowicza🙂 Podobno H cały w Re-volcie🙂
Cavaliada Warszawa
autor: Tempesta dnia 08 marca 2013 o 11:57
Ja chętnie poznałabym kogoś bo będę sama, jednak nikogo nie rozpoznam. Pozdrawiam!
Zdjęcia Naszych Koni cz. VI (2013)
autor: Tempesta dnia 08 marca 2013 o 11:54
ceffyl, dzięki, ja wprost nie mogę się oprzeć klaczkowym wdziękom. Chyba nigdy nie będę miała wałaszka.
Cavaliada Warszawa
autor: Tempesta dnia 08 marca 2013 o 11:49
Ależ Wy się do siebie czaicie 🙂
Cavaliada Warszawa
autor: Tempesta dnia 07 marca 2013 o 11:55
Ja lecę po pracy w piątek na Torwar. W sobotę chyba się nie wybieram, mam wielki dylemat bo od niedawna mam konie nie u siebie i widzę je tylko w weekendy. Ciekawe, ile ludu będzie w piątek. Będę w sektorze H, oby było sporo osób, mam wrażenie, że oblegana jest raczej sobota. Mam nadzieję, że się mylę. Ogólnie siedziałabym 3 dni gdyby nie wykruszyła się ekipa. Tak więc idę sama 👿
Cavaliada Warszawa
autor: Tempesta dnia 06 marca 2013 o 19:39
Bilecik na piątek zakupiony🙂
co na prezent?
autor: Tempesta dnia 28 lutego 2013 o 18:00
Haha, właśnie miałam to napisac 🙂
Adopcja konia z Fundacji
autor: Tempesta dnia 22 lutego 2013 o 13:20
kakaduu, zadzwoń do fundacji. Będziesz miała odpowiedź. Pozdrawiam 🙂
Cavaliada Warszawa
autor: Tempesta dnia 22 lutego 2013 o 12:44
Bardzo proszę o radę. W jakich sektorach najlepiej się ogląda i z jakich rzędów? Nisko, wysoko? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedzi, jestem na etapie kupna biletów.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Tempesta dnia 20 lutego 2013 o 19:05
Stajnia Rafalskich w Holendrach Baranowskich. Niestety apartament zajęty już przez moje 1,5 konia (klaczka z kucem) 😀. Reszta koni w boksach angielskich.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Tempesta dnia 20 lutego 2013 o 18:52
Byłam zmuszona tydzień temu przeprowadzić się i przenieść moje koniska z przydomowej stajni do pensjonatu. Wyznaję chów wolnowybiegowy, tak właśnie chowałam swoje zwierzęta. Jadąc omawiać warunki pensjonatu byłam przygotowana na boksy angielskie. W stajni tej konie są padokowane od świtu do zmierzchu. Jakież było moje zdziwienie i radość, gdy na miejscu okazało się, że dla moich konisk jest uroczy domek z bala z wybiegiem, możliwość niezamykania ich wcale. Tak więc łażą tak jak łaziły a ja jestem spokojna i happy 😎
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Tempesta dnia 20 lutego 2013 o 18:44
Wkurza mnie Ś N I E G I G R U D A. Wszelakie intrygi i niesnaski znoszę olewczo 😁.
Cavaliada Warszawa
autor: Tempesta dnia 17 lutego 2013 o 17:59
[quote author=Nasturcja-Renata link=topic=90415.msg1678776#msg1678776 date=1360082816]
kujka spytaj w empiku. Powinni mieć bilety na pojedyncze dni 😉
[/quote] W Empiku niestety sam karnet, buu.
edit: są na pojedyńcze dni, wcześniej ekspiedientka była jakas zakręcona.
Ćwiczenia dla jeźdźca
autor: Tempesta dnia 16 lutego 2013 o 06:49
Cookie, zawsze możesz korzystać z własnej toalety "na narciarza". Wspaniale wzmacnia mięśnie nòg, ćwiczy ròwnowagę🙂 i nie wymaga dodatkowego czasu. Że tak powiem, można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, tzn.... sedesie 🙂 🙂 🙂
Ćwiczenia dla jeźdźca
autor: Tempesta dnia 15 lutego 2013 o 20:20
Zamknąć oczy, puścić wodze, koń stępem, wyciągnąć ręce jak najwyżej, wytrzymać 15 sekund, powtórzyć kilka razy. Skutkuje rozciągnięciem i głębokim dosiadem.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Tempesta dnia 08 lutego 2013 o 09:15
Co do Aleksandrii slyszalam ze jest to najwiekszy obiekt pod jakims tam względem w europie. O co chodzi nie wiem, ale jest pięknie. Nie ma chyba rekreacji, sliczne pastwiska z kwaterami no i ogolnie slinka cieknie. A jakie tereny! Wspaniałe, wiem, bo tutaj mieszkam. Kwatery są oddzielane pastuchami i do tego od drogi oddziela je siatka, więc dokarmiacze nie mają wielkiego pola do popisu. Okolica taka, że samochód i spacerowicze bywają sporadycznie 🙂
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Tempesta dnia 07 lutego 2013 o 22:17
tt2005, może stajnia Aleksandria? ja wiem tyle, że jest ujeżdżalnia z lustrami, osrodek wygląda pięknie. Może maja te wszystkie rarytaski.
strzemiona
autor: Tempesta dnia 07 lutego 2013 o 22:08
Czy wie ktoś może jakiej marki są moje strzemiona? Byłabym bardzo wdzięczna.
co na prezent?
autor: Tempesta dnia 07 lutego 2013 o 21:40
Chłopakowi jak i dziewczynce kupiłabym jakaś fajniejszą MP4 czy jak to tam się nazywa🙂
Styl western (dawniej kącik)
autor: Tempesta dnia 07 lutego 2013 o 14:11
Tania, Dokładnie. Mam na myśli uważanie westernu za gorszy lub nie daj Bóg łatwiejszy! West nie podoba się wizualnie, siodła i cała reszta. Sama jeżdżę klasycznie. O jeździe westernowej zbyt wiele nie wiem ale nie muszę aby zauważyć, że z pewnością jest trudniejsza. Nie wspominam już o kwestii kondycji fizycznej jeźdźca! Konie westernowe z prawdziwego zdarzenia to wymiatacze🙂 W westernie kocham ławki siodła, stąd tez moje takowe ma 😀
co na prezent?
autor: Tempesta dnia 07 lutego 2013 o 13:29
Martolina, Jaka płeć? 🙂
Styl western (dawniej kącik)
autor: Tempesta dnia 07 lutego 2013 o 12:26
Tania, Podejście, "kopnąć, szarpnąć i heja" to jest to, co mnie najbardziej denerwuje. Nie mogę pojąc tego, iż Ci ludzie nie zadają sobie najmniejszego trudu żeby zrozumieć, że koń to delikatna myśląca istota, wymagająca wyczucia, kuźwa myślenia! A co najlepsze w tym wszystkim - uważają się za znawców, nie da im się nic przekazać, gorzej niż grochem o ścianę.
Coś śmiesznego
autor: Tempesta dnia 04 lutego 2013 o 21:47
Przychodzi garbaty do lekarza a lekarz się pyta: Co się Pan tak skrada? 🙂
