własna przydomowa stajnia

Woda zamarza, ale jak jest jeszcze śnieg to konie go jedzą i nie piją. Ostatnio też zauważyłam, że sobie same dziurę zrobił i z niej piły, więc konie są samodzielne.  😉
Być., ja 2 dni chodziłam i lód rozbijałam w balii na padoku. A chłop lata co jakiś czas i po trochu ciepłej wody dolewa, żeby nie zamarzło.
Ja korzystam z drewna na powierzchni zbiornika, ewentualnie coś na wierzch innego dorzucę, żeby woda nie zamarzała.
Moja dziś nie piła wody wcale. Za to śnieg ciumkała aż miło. A woda stała obok w kastrze ;] Inna sprawa, ze co godzinę z wrzątkiem łaziłam, żeby odmrozić skorupkę ;p
U mnie stoi woda w wanience na zewnatrz. Wlewam im rano i wieczorem ciepla wode i wtedy korzystaja, popludniu przebijam lod. Niech przyjdzie juz wiosna! Klaczka wcina snieg z zerdzi.
Moje na razie potrafią same rozbić lód w wannie ale musi tam być dużo wody. 🙂 Rano i wieczorem dolewam 2 wiadra ciepłej wody i dają radę 😉 Ale zauważyłam, że w te mrozy jedzą mniej siana.
,
Wiwiana   szaman fanatyk
28 stycznia 2012 14:44
Moje wylizują dziurę w lodzie, jak wanna zamarznie, i w ten sposób dobierają się do wody. Jednak jak lodu jest już za dużo i wody się nie da nalać, to i tak trzeba wszystko wyrąbać i wywalić...
[quote author=Tomek_J link=topic=19013.msg1279508#msg1279508 date=1327761747]
[quote author=Być]Ja korzystam z drewna na powierzchni zbiornika, ewentualnie coś na wierzch innego dorzucę, żeby woda nie zamarzała. [/quote]
I to drewienko ta wannę ogrzewa, czy jak ? 😀
[/quote]
😁  Nie, nie. Drewno na wierzch wody i woda nie zamarza.
Zauwazylam, ze moje konisko jest wrecz zbulwersowane woda o temperaturze wyzszej niz zero stopni (lekko ciepla). Dzisiaj wlałam kilka wiader, wolam: "chodz malutka, pancia wlala ci swiezej, cieplutkiej wody, ciuciu sruciu itp". Idzie zachecona, dotchnela lekko chrapami i odskoczyla, jakbym jej wrzatek wlala, sprawdzam, co jest, czy nie zagoraca. Woda ok, leciutko ciepla. Przedstawienie robila, ze hej.
Moja dostaje wodę o temperaturze środowiska, nie leje ani lekko podgrzanej ani też cholernie gorącej. Przy pierwszych mrozach dawałam letnią, ale siwa bardziej przeziębiona, więc zaniechałam. Teraz jest lepiej. Nie rozgrzewam konia, który non stop na dworze i ciepło bardzo szybko by oddał, a tak to się napije i zadowolona. Nie ma fochów, nie ma problemów.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
28 stycznia 2012 18:30
My też dajemy wodę o temp. środowiska i koniska nie narzekają 😉
A to nie jest czasem tak, że zbyt ciepłą wodą w zimne dni można koniowi choróbsko załatwić? Zbyt duża różnica temperatur....?
Właśnie dlatego nie daje. Wiadomo, że ciepło jest szybciej oddawane do zimnego środowiska, więc jeżeli koń wypije ciepłą wodę w bardzo mroźny dzień to nie utrzyma temperatury, odda ciepło i w wyniku tego szybciej się przeziębi nim dojdzie do równowagi temp.: ciało, a środowisko. Woda o temperaturze środowiska uniemożliwia oddawanie ciepła w nadmiarze, nie zaburza równowagi.
Mam pytanie do osób które trzymają konie w wiatach.
Jak sobie teraz radzicie, przy tak nagłym ochłodzeniu? Ja mam zrobione coś pomiędzy wiatą a boksami angielskimi, przez ostatnie dwa lata sprawowało to się świetnie, tylko problem w tym że obecnie konie mają futerko takie jak w listopadzie (czyli do dupy na te temperatury), na noc stoją teraz w derkach, wczoraj nawet w ciągu dnia miały derki, a jutro prowadzę konie do sąsiada gdzie już mają przygotowane dwa boksy, bo po prostu boje się że poniżej -20 może być nie ciekawie.
Nigdy wcześniej nie miałam takich problemów, zawsze konie miały odpowiednie futerko na zimę, i nawet -20 nie było problemem,  a teraz ... dupa, nici z futerka.
aneta   foto by Tynka
30 stycznia 2012 11:05
Moje już gubią zimową sierść. 😲 Uważam, że sposób w jaki trzymasz konie to jeden z najlepszych. Dajesz im możliwość zahartowania organizmów. Zrób tak jak planowałaś( boksy u sąsiada) a na dzień niech będą na dworze. Przy odpowiednim żywieniu i prawidłowym stanie zdrowia będzię oki🙂 Obserwuj je i w razie "w" zastosuj derki- ale myślę, że nie będzie to konieczne. W naszym wypadku sprawdza się to znakomicie. Powodzenia.
Tempesta, moja wczoraj też! A ja chciałam być miła, z czajnikiem poleciałam, bo mnie przeraziło, że ta woda taka zimna. Pysk wsadziła, kwinknęła i zwiała. A woda bardzo letnia :|
aneta - tylko że przy takim skoku temperatury trudno mówić o zahartowaniu, zwierzaki nie miały szans przygotować się na coś takiego, też mam wrażenie że zaczęły w zeszłym tygodniu gubić tą "zimową" sierść, ale nic dziwnego jak było cały czas 5/10 stopni ciepła, a tu nagle -15/-20 😵
Cariotka   płomienna pasja
30 stycznia 2012 11:40
mój koń wychodzi i stoi bez derki i nic mu się nie dzieję od 3 lat, ale tą zimę stoimy w pensjonacie, a stajnia jest ciepła. Za rok jak już będziemy na własnym, a stajnia nie jest tak ciepła zamierzam przy takich temperaturach na noc w boksach wkładać polarówki a na pole coś z minimalnym wypełnieniem.
aneta   foto by Tynka
30 stycznia 2012 11:43
[quote author=Ala_WR link=topic=19013.msg1282079#msg1282079 date=1327923082]
aneta - tylko że przy takim skoku temperatury trudno mówić o zahartowaniu, zwierzaki nie miały szans przygotować się na coś takiego, też mam wrażenie że zaczęły w zeszłym tygodniu gubić tą "zimową" sierść, ale nic dziwnego jak było cały czas 5/10 stopni ciepła, a tu nagle -15/-20 😵
[/quote]

Więc co zamierzasz? U mnie te mrozy trwają już 5- tą dobę i póki co rozwiązanie jakie opisałam sprawdza się, kopytne nawet niechętnie do stajni wracają 😀
Na te najgorsze mrozy konie idą do sąsiada, jest już przygotowane miejsce, pewnie kilka dni u niego będą.
U mnie chętnie wracają, bo wiedzą że tam jest dobre żarełko, ale od dwóch dni w nocy mam po -20, a ma być jeszcze zimniej w tym tygodniu. Wiem że konie inaczej odczuwają zimno, ale uważam że tak ekstremalne temperatury, przy braku odpowiedniej sierści, może być niebezpieczne dla koni, zwłaszcza że mam źrebną kobyłę.
A zauważyłaś jakieś oznaki marznięcia? Drżą lub coś w tym stylu? ja trzymam konie pod wiatą, ale są dość dobrze przygotowane, sierść mają krótka ale b. grubą. Marzły wczesną jesienią kiedy nie miały jeszcze grubej sierści a w nocy temp. spadały poniżej zera a w dzień było powyżej +15, drżały gdy przychodziłam rano więc wtedy derkowałam, derkuję tylko gdy są ostre zimne wiatry i zamierzam teraz derkować gdy będzie padał śnieg, dopóki sierść jest sucha konie mogą się nastroszyć i wten sposób chronią sie przed wychłodzeniem, jak bym je przykryła sierść nie mogłaby się nastroszyć. Najgorzej jest gdy sierść jest mokra i do tego jeszcze zimny wiatr. 
Zeszłej zimy przy minus 27 moje konie stały w angielce i było w porządku, teraz marzną, drżą i stroszą futro, pakuje w derki na noc.
Ja dzis jedna musiałam zaderkowac na padok,bo sie sfoszyła 'ze księżniczke bez futra puszczam na ziąb'
dostała derke z małym wypełnieniem,ale z mocnego przeciwiatrowego materiału i jest ok,nie drży już
ansc - przerabiałam przemarznięcie koni na wiosnę, zeszłego roku, w tej chwili robię wszystko aby temu zapobiec, jak nie mają derek na padoku to kłaki stoją im sztorca.
Moja kobyła jest dość specyficzna, jeżeli nie chce derki, jest jej za ciepło, to jej się pozbędzie (niezależnie od ilości zapięć), jeżeli natomiast ma derkę i przy próbie ściągnięcia/zmiany pokazuje zęby to znaczy że tej derki potrzebuje.
To może nauczy sie sama ubierać 😉 Dobrze, że Ci pokazuje czy jej zimno czy nie. Ja przygotowuję konie do wiosny odpowiednim żarciem, mam nadzieję, że sie sprawdzi, to będzie pierwsza wiosna w chowie bez stajennym. Wcześniej w normalnej stajni strasznie chudł na wiosnę i tego się obawiam.
Przy chowie bezstajennym uważa na wiosnę na nagłe ochłodzenia, u nas to stanowiło do tej pory największy problem. Pomimo wiaty konie przy czymś takim dostają porządnie w tyłek.
aneta   foto by Tynka
30 stycznia 2012 18:46
Tak z ciekawości: ile jest u Was stopni na minusie? U mnie w dzień 8 na minusie i naprawdę nie mam takich problemów , póki co🙂
Było dziś -14 🙂 Dostałam kataru 😀 Oby mi przeszło szybko. Mąż nosi wodę do angoli i karmi konie (ja dałam sianko). Ani myślę wychodzić 🙂
aneta, U mnie w tej chwili -10. W dzień jakieś -5/ -8, nie jest źle. Po południu konie miały nastroszoną sierść i widać było, że chcą już wrócić do stajni.

montana, W jakie derki pakujesz?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się