Czytelnia
Gry o tron przeczytałam 4 tomy z niemałą przyjemnością. Na "Uczcie dla wron" jednak się zacięłam. Chyba minęły czasy, kiedy byłam w stanie wchłonąć dobre fantasy w każdej ilości...
[quote author=Diakon'ka link=topic=50.msg1335856#msg1335856 date=1331571299]
Ja przeczytałam, a raczej wysłuchałam Księżniczkę z Lodu Lackberg. Historia dość wciągająca, ale trochę się umęczyłam formą. Język jest prosty, spostrzeżenia naiwne i nie wiem - może to kwestia tłumaczenia - ale niektóre sformułowania są tak niezgrabne, że aż drażnią.
[/quote]
Zgadzam się w pełni. Jednak to się lekko czyta.
halo- czemu czytasz niejako od końca?
Moja mama właśnie oddała Latarnika, nic mi nie powiedziała, że go miała, a ja mimo wszystko wolę papier niż ebooka. Zamówiłam sobie w bibliotece, jestem druga w kolejce.
Ja papier do domu i do autobusu,audiobook do samochodu 🙂 Choć facet, co czytał "Księżniczkę z lodu", jak wcielał się w kobietę i mówił wyższym głosem i jeszcze te naiwne teksty to brzmiało to groteskowo 😉
A ktoś czytał Guillaume Musso? Pożyczyłam z biblioteki "Będziesz tam?". Warto?
Polecam "Bojową pieśń Tygrysicy" Amy Chua. Zupełnie inne spojrzenie na wychowywanie dzieci... w krajach europejskich zazwyczaj kontrowersyjna, ale patrząc trzeźwym okiem bardzo ciekawa i dająca do myślenia. 😉
ja polecam Milion małych kawałków Jamesa Frey'a. zupełnie inna niż wszystkie książki o uzależnieniach, które czytałam do tej pory. Bardzo długo czytałam, parę stron i szła na półkę, nie potrafiłam się zmusić żeby czytać dłużej.
madmaddie, polecasz, ale nie mogłaś się zmusić do czytania?
odkładałam na półkę żeby sobie dany fragment przetrawić, przemyśleć. Dla mnie to była ciężka książka, może dla kogoś innego to coś na dwa wieczory.
Ja teraz w trakcie "Gry o tron: Pieśni Lodu i Ognia". Mam wrażenie, że znowu serial oglądam. Ale miło się czyta. Dobra odskocznia. O dziwo - chłonę i się nie nudzę, a od jakiegoś czasu już nie umiałam czytać fantasy.
No i jeszcze jestem w trakcie "Fado" Stasiuka. Polecam. Z początku niemożliwie mnie denerwowały iście "dekadenckie" zagrania w stylu "tak więc przypalam papierosa i piję cośtam wspominając dzikie stepy...." 😉 ale później jest świetnie!
Ja nigdy nie umiałam czytać fantasy, a całą "Pieśń Lodu i Ognia" pochłonęłam w naprawdę dobrym tempie - zapewne dlatego, że saga jest odarta z wszystkich tych cech, które mnie w fantasy odrzucały. 😉
Teraz przypominam sobie "Filary Ziemi" Folletta, bo czytałam to bardzo dawno i mało pamiętam, a chcę ruszyć z kolejnym tomem.
[quote author=Diakon'ka link=topic=50.msg1337813#msg1337813 date=1331720084]
A ktoś czytał Guillaume Musso? Pożyczyłam z biblioteki "Będziesz tam?". Warto?
[/quote]
Bardzo lubię tego autora, ta książka jest akurat według mnie jedną z gorszych jego pozycji (jednak też mi się podobała). Ale wiadomo, rzecz gustu 🙂 Z tego co widzę na merlinie ma opinie bardzo dobre. Polecam Uratuj mnie - G. Musso
Ja teraz opowiadania Murakamiego - są dziwne, naprawdę dziwne i oczywiście nijak się nie kończą 😀
Jednocześnie do poduszki czytam sobie "o czym mówię kiedy mówię o bieganiu" tegoż autora.
I jeszcze "W stronę życia" Pearl S. Buck - bardzo ją lubię i jej sposób pisania o Chinach, nie jest sensacyjna, a jednocześnie można wiele się dowiedzieć o czasach sprzed komunizmu.
I tak się ślamazarzę z tym wszystkim 😀
Potrzebuję kopa, jakiegoś mocnego doznania - polećcie coś 🙂
Nalle, A co Cię konkretnie odrzucało? 🙂
Kiedyś lubiłam fantasy. Takie "niskobudżetowe" też. 😉 Potem Trylogię Husycką dobrze mi się czytało i na pewno do tego wrócę, bo pierwszy raz pochłonęłam te książki w wieku 15-16 lat i teraz wydaje mi się, że byłam dla nich za smarkata. Ale... z "Władcą Pierścieni" było gorzej.... Czytałam w wieku 10 czy 11 lat... i też wypadałoby przeczytać jeszcze raz. 😁
Niedawno zabrałam się za kilka rzeczy z fantastyki i nie dałam rady przebrnąć. Opowiadania Sapkowskiego też już były jakieś takie inne... Ale ta Gra o Tron jest świetna!
gwash polecam Sthepanie Meyer - Intruz 🙂
Ja teraz czytam "Carycę" Ellen Alpsten. Literacko kiepskie, ale jako przygodowa biografia dla zmęczonego umysłu może być.
Rani Manicka. "Dotyk ziemi". przeczytałam w jeden dzień.
Nalle, A co Cię konkretnie odrzucało? 🙂
Odbierałam fantasy albo jako zbyt infantylne, albo przesadzone w innym kierunku - nazbyt patetyczne. Przerysowane postaci, z reguły zbyt jednowymiarowe, nieodpowiednie proporcje wydarzeń fantastycznych do realistycznych, nawet te charakterystyczne wymyślne imiona działały mi na nerwy.
"Pieśń Lodu i Ognia" to takie brudne, grzeszne fantasy odarte z niewinności.
Byłam ostatnio w księgarni i na oczy rzucił mi się nowy Mankell - Nim nadejdzie mróz. Bohateraka Linda Wallander 😅
Może już ktoś dorwał i wie czy warto?
skończyłam też wczoraj Jussi Adler-Olsena "Kobietę w klatce" i powiem, że wciągające i dobrze się czyta, teraz zabieram się za "Zabójców bażantów" i chyba polubię sie z tym panem 🤣 (zdaje sie, że te dwie są przetłumaczone a na nastepne trzeba poczekać - tak wynika ze strony wydawnictwa, ale może coś przeoczyłam...)
Odbierałam fantasy albo jako zbyt infantylne, albo przesadzone w innym kierunku - nazbyt patetyczne. Przerysowane postaci, z reguły zbyt jednowymiarowe, nieodpowiednie proporcje wydarzeń fantastycznych do realistycznych, nawet te charakterystyczne wymyślne imiona działały mi na nerwy.
Z tego samego powodu fantasy nie czytam.
Szukam ksiazki - dobrego kryminalu albo sensacji (na prezent). Nie Ludlum, nie skandynawscy autorzy (za duza szansa, ze juz zostalo przeczytane). Moze cos polskiego godnego polecenia? Ja zupelnie nie siedze w tych tematach...
[quote author=Nalle link=topic=50.msg1359790#msg1359790 date=1333473009]
Odbierałam fantasy albo jako zbyt infantylne, albo przesadzone w innym kierunku - nazbyt patetyczne. Przerysowane postaci, z reguły zbyt jednowymiarowe, nieodpowiednie proporcje wydarzeń fantastycznych do realistycznych, nawet te charakterystyczne wymyślne imiona działały mi na nerwy.
Z tego samego powodu fantasy nie czytam.
Szukam ksiazki - dobrego kryminalu albo sensacji (na prezent). Nie Ludlum, nie skandynawscy autorzy (za duza szansa, ze juz zostalo przeczytane). Moze cos polskiego godnego polecenia? Ja zupelnie nie siedze w tych tematach...
[/quote]
Na pewno Marek Krajewski jest godny polecenia, chociaż jeśli to prezent dla fana kryminałów zapewne został już "zniszczony"...
Z polskich kryminałów bardzo dobrze czytało mi się Zygmunta Miłoszewskiego - "Uwikłanie" i nowsze "Ziarno prawdy"
Obie łączy postać prokuratora Szackiego. "Ziarno prawdy" ma za tło stosunki polsko-żydowskie a dokładnie antysemityzm sięgający dawnych czasów, poza tym akcja osadzona jest w Sandomierzu, pojawiają się słynne korytarze ciagnące się pod miastem
i klimat trochę jak z powieści sensacyjno-przygodowych...
to mogę polecić, jeśli chodzi o sensację to nie czytam więc nie wiem...
o, to samo Uwiklanie co film? Nie wiedzialam ze to na podstawie ksiazki! A film byl super!
dzieki dziewczyny! na pewno cos dla mamy wybiore 😉
Tak to samo - ja filmu nie widziałam. Znajoma, która czytała książkę i widziała film mówiła, że sporo pozmieniali i książka jest lepsza.
Więc jak film się podobał to może warto przeczytać 😀
Szukam ksiazki - dobrego kryminalu albo sensacji (na prezent). Nie Ludlum, nie skandynawscy autorzy (za duza szansa, ze juz zostalo przeczytane). Moze cos polskiego godnego polecenia? Ja zupelnie nie siedze w tych tematach...
Wprawdzie nie polskie, ale moi dwaj ukochani autorzy: Patrick Robinson ( sensacja, dużo tematyki militarnej i łódki podwodne ) oraz Dick Francis ( bardzo dobre kryminały, z końmi w tle, ale nie powinno to tło przeszkadzać nikomu spoza "branży " ).
Wczoraj skończyłam "najsmutniejsze dziecko" z serii pisane przez życie. Kilka łez uroniłam i będę czytać kolejne z tej serii.
Dziś zaczynam Igrzyska śmierci 🙂
a ja zabrałam się za oryginalną, niecenzurowaną wersję Alicji w krainie czarów. Po angielsku, ale tej oryginalnej "nie dla dzieci" nigdzie po polsku nie mogłam dorwać. a i tą tylko w pdfie. zobaczymy jak będzie mi szło 🙂
Szukam ksiazki - dobrego kryminalu albo sensacji (na prezent). Nie Ludlum, nie skandynawscy autorzy (za duza szansa, ze juz zostalo przeczytane). Moze cos polskiego godnego polecenia? Ja zupelnie nie siedze w tych tematach...
Polski to Krajewski 🙂
Zagraniczny autor to może Jo Nesbo? Agata Christie?
Wrócę jeszcze do fantasy- bo bardzo lubię ten gatunek. Polecam bardzo
Intruz- Stephanie Meyer
wszystko Kossakowskiej- uwielbiam wręcz. Szczególnie serie o aniołach 😍
Trylogia Czarnego Maga, oraz Uczennica Maga- Trudi Canavan- właśnie kończe ostatnią część. Podobało mi się bardzo
Ale ja jestem takim troche molem książkowym. Mogę czytać wszystko i zawsze, rzadko coś mnie nudzi- musi być na prawdę nudne praktycznie bez fabuły, żebym odłożyła książkę którą już zaczęłam czytać 😁
arivle, ja też tak o sobie myślałam, póki nie zabrałam się za "Cmentarz w Pradze" Umberto Eco 😁 Męczyłam długo, długo, ale w końcu odłożyłam, bo kompletnie mnie nudziła.
Za to dorwałam nowego Zafona 😅 To już jest chore, że nie ejstem w stanie wyjść z Empiku bez książki.
Dostałam kiedyś ulotko broszurkę z pierwszym rozdziałem książki. Tytuł w stylu Żona idealna, albo Żona doskonała. Coś w tym stylu, ale autora również nie pamiętam. Kojarzy może ktoś? Bo jak szukam w sieci, pojawia się tylko film lub serial.