hej😉 Ja na okazję pracy naturalnej trzymam w szafie przebranie, w którym wyglądam jak marchewka.... dzięki niemu moja hucułka przybiega ze rżeniem jak tylko pokazuję się na horyzoncie 😀 jako nagrody używam marchewek nawożonych naturalnie końską kupą (nie podcierane liśćmi łopianu)
Żeby naturalnie zbliżyć się do koni, należy jeszcze "posikiwać" przed ogierami
myślę że z tym posikiwaniem to trzba byc ostrożnym. Znaczy się nie posikiwać przed dużym ogierem, a co najwyżej szetlandem ew. welsh pony. Zaloty takiego wielkiego mogą skończyć się naturalnie połamaniem kości, a taki maluch to jeszcze ujdzie, naturalnie.
Komplikujecie wszystko - ja mam pomarańczową kurtkę i wszystkie koniki się do mnie tulą 😜 Ale przed marchewkowymi rękawiczkami ostrzegam 🤬, chyba, że kogoś naprawdę nie stać na marchewki. Czerwonych też lepiej unikać 🙁
i jak taki człowiek ubierze się od stóp do głó jak marchewka to naturalnie będzie mógł pojechać bez niczego w teren, tzn bez siodła czy ogłowia a nawet kantarka sznurkowego