Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

A moje dziecię to takie trochę wredne  😁 bo co wariuje, to jak biorę telefon i chcę nagrać to przestaje  😵
Ostatnio widziałam zarys stopki przez skórę  😍
A ja kiedyś widziałam kolanka, tak jedno przy drugim wypchnięte na boku  🙂 stópke tylko pewnie raz udało mi się 'namierzyć'

Karina gratulacje!!! w końcu się doczekałaś Stasia  💃 zaglądaj tutaj do nas i zdawaj relacje w wolnych chwilach  🙂

akzzi pozdejmuj pierścionki bo utrudniają przepływ krwi (mi lekarka kazała pozdejmować), założysz po porodzie a narzeczony na pewno się nie pogniewa  🙂
tylko powiedz lekarzowi o obrzękach (najlepiej badanie moczu zrobić tak dla świętego spokoju - czy nie ma w nim białka).

Wszystkie mamusie chorych maluszków  :przytul: trzymajcie się :przytul:  do wiosny coraz bliżej (sama tak się pocieszam).
troche odespała to napisze z telefonu😉
Od poniedzialku rano od 10 miałam tą kroplówke
non stop,wody odeszly ok.12 czop tez jakoś nie długo
o pólnocy się zlitowali dostałam znieczulenie.Ale niestety
przy porodzie juz na mnie nie działało.Od poniedzialku
miałam tak silne skurcze,ze o 11 jak mnie lekarz badal bylo rozwarcie
na opuszke palca.O 13 miało być juz cc,nie miałam kompletnie juz siły.
przed 13 zbadał mnie lekarz i byly 4cm.
No i do 14.30 bylo pełne rozwarcie.Trafilam na super polożną,poród trwał
pół godziny.Staś dostał 8pkt za kolor skory mu odjeli,był sinny bo się opił tych
wód płodowych.U mnie nie obylo się bez nacięcia.Jestem
strasznie slaba,nie obyło sie bez omdlenia w lazience.

dziewczyny jak długo po porodzie krew Wam leciala?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
16 stycznia 2013 06:23
Karina to Cię wymęczyli... ale dobrze, że Staś zdrowy 🙂 A właśnie, jak wygląda? Jak wrażenia? 👀
Mi krew dosyć długo leciała, chyba coś ok. tygodnia.

Cierp1enie o rany, ale super! 😍 Ja nie wpadłam na to, żeby sobie brzuch nakręcić...🙁 a byłaby fajna pamiątka.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
16 stycznia 2013 06:27
Anka pod ktg, dzis znow zel albo tabletka. Troche potrwa jeszcze 🙂
Karina7, jesteś dzielna! Teraz odpoczywaj i się regeneruj!
dempsey, nieciekawie, mam nadzieję że za tobą spokojnia nocka tak jak i za mamami innych chorybzd
cudnie zjezdza z górki!
Muffinka, niezły hardcore z tym balkonem! Znam takie historie. Chrześniak K. jak miał 2,5 roku zamknął się w łazience. Najpierw szalał i sie cieszyl a potem wyrżnął brodą, leciała mu krew i histeria na sto dwa. Za drzwiami jego mama, ja i Karol i widmo że broda do szycia. On nie umiał otworzyć, płakał strasznie, jak K. zaczął wyważać drzwi to wrzask był jeszcze gorszy... Pamiętam jak przez otwory na dole w drzwiach dawałam mu ptasie mleczko by się uspokoił, w końcu udało się otworzyć, drzwi czesciowo zdewastowane zostały, na szczęscie broda była tylko lekko skaleczona. Ale emocje był ogromne u nas

Cierp1enie, fajny filmik!
In., tak z drugiej strony spójrz na to, że miganie to wspólny mianownik tych wszystkich języków będzie. Tam mleko będzie zawsze tak samo;]
In dzięki, spróbuję kupić a w razie co odezwę się do Ciebie.
akzzi dzięki. Mam prośbę - przypomnisz gdzie kupiłaś ten fajny biustonosz od karmienia?
Chaff tak, Filip gada jak najety. Czasem już mam dość 😉
sznurka no trochę się zestresowałam.

Karina najważniejsze że już po i że Staś z Wami. Płaci się za znieczulenie na Madalińskiego?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
16 stycznia 2013 07:12
A skąd wziął się u Was pomysł na uczenie dziecka języka migowego? Z potrzeby czy z chęci?
Naprawdę Was podziwiam, ja bym nigdy nie wpadła nawet na połowę tych pomysłów, na które wpadacie... sama chciałabym mieć takich rodziców 👍

Mi dziś kochana córka zrobiła pobudkę o 5 rano. Nakarmiłam ją o 4:40, potem do 6😲0 leżała, kręciła się, wierciła i pojękiwała, a potem już regularny krzyk i wstawaj matka 😵 Wzięłam ją do siebie do łóżka, żeby jeszcze trochę pospała, ale po 10 minutach była tak rozbudzona, że nie miało to sensu. A teraz siedzi od godziny na macie i piszczy do kota 😁
I muszę się trochę pożalić. Od dwóch tygodni ćwiczę skalpela. Efekty widać, a jakże, mięśnie czuję, wyrabiają się, ładnie budują... i wypychają tłuszcz na brzuchu, przez co wyglądam jeszcze grubiej 😵
ash   Sukces jest koloru blond....
16 stycznia 2013 07:23
Karina7, GRATULACJE!!!! odpoczywaj póki możesz 🙂
Anka do boju! Czekamy na Ciebie!!!!
karina7 Biedulo! Odpoczywaj teraz ile tylko możesz, bo Stasiu wcale nie przestanie Cię męczyć 🙂 Jak on odsypia poród to ty też to zrób. Ja zrobiłam ten błąd, że z adrenaliny nie spałam, a potem jak już mi się zachciało to Franek był już bardzo chętny na cyca co godzinę 🙂 Gratuluję!

Anka Czekamy, do boju!
Karina, to Cię trochę wymęczyli, ale najważniejsze, że Staś zdrowy!
Ja siedzę od poniedziałku na zwolnieniu, bo Milena chora (a Mati zasmarkany). Tak więc łączę się w bóllu z mamusiami chorych skrzatów. Zdrówka dla wszystkich!
dempsey   fiat voluntas Tua
16 stycznia 2013 08:44
Karina to fantastycznie że taka pozytywna końcówka. Jeszcze raz gratki!
Błyskawicznie się zregenerujesz, mówię Ci!

akkzi  cierp1enie  horciakowa dzięki - no nie są to Dolomity nie da się ukryć  😁 ale zapał jest

sznurka  :kwiatek: o 4 rano (jak kończyłam pracę akurat) to rozbudził się mając czysty oddech ok 35/min (a nie 55 jak wczoraj  :ke🙂 więc na prostej. Ale teraz odkasluje "na mokro" i każde kaszlniecie to placz bo ma zakwasy w mięsniach brzucha przez kaslanie nieprzerwane poniedzialkowe.. biedny... ale jest lepiej
My z Wiki również gratulujemy karina7 i trzymamy teraz kciuki za Anke 🏇
A moja Wiki od tygodnia chodzi do Kindergarten,miałam na początku takiego stresa,aż mnie zęby bolały,ale chyba niepotrzebnie bo widać,że lubi tam chodzić.
Czy Wy też na początku miałyście wyrzuty sumienia,że zostawiacie dziecko w przedszkolu albo żłobku?Ogólnie mam dosyć czasu żeby się nią zajmować,ale chciałam żeby miała kontakt z innymi dziećmi i żeby poprawnie uczyła się j.niemieckiego.I teraz mam mieszane uczucia 🤔wirek:
No wreszcie.
Karina Gratulacje  😅 Umęczyłaś się okrutnie, ale dobrze, że już po wszystkim. Odpoczywaj.
Teraz czekamy na Ankę.
Mi krew dosyć długo leciała, chyba coś ok. tygodnia.


To jest długo? 😉 Miałam tak samo z Olkiem i to jest MEGA krótko.


Karina - gratulacje!!!! W końcu, wszyscy czekali, jak mogłaś nas tak w niepewności trzymać 😉
[quote author=CzarownicaSa link=topic=74.msg1651998#msg1651998 date=1358317407]
Mi krew dosyć długo leciała, chyba coś ok. tygodnia.


To jest długo? 😉 Miałam tak samo z Olkiem i to jest MEGA krótko.
[/quote]

Dokładnie 🙂 Krwawienie ogólnie trwa średnio tak jak normalny okres u zdrowej kobiety, czyli u mnie powinno około 8 dni, ale końcówka była dużo dłuższa, coś koło 2 tygodni, jak nie dłużej, jeśliby włączyć plamienie. Tydzień to bardzo krótko, z tym że Ty Czarownica miałaś CC, więc nie wiem, czy wtedy nie krwawi się krócej?

Karina - mega gratulacje!!! :kwiatek:
dempsey, zje jaglankę z bakaliami na słodko? bo jaglanka dobrze "odśluzowuje"
Anka trzymam kciuki by szybko poszło😉

Dziewczyny te skurcze bolały strasznie,ale jak parte się zaczeły
to jakoś sama wiedziałam co robic😉

strasznie mnie te szwy ciągną,boli.Ledwno co chodze tak mi sie
w glowie kręci.

znieczulenie na Madalinskiego jest bezpłatne,ile tyko chcesz dawek😉

Męża z sali wyganiałam,ale nie dał się został😉 razem plakalismy
jak mi Stasia takiego czerwonego od krwi na pierś położyli😉
Też miałam cc i krwawienie trwało długo.
ash   Sukces jest koloru blond....
16 stycznia 2013 09:08
Karina7, zadowolona jesteś z opieki na Madalińskiego?
Moja koleżanka będzie tam miała cc za 2 tygodnie.
Moja dr też jest tam lekarzem 🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
16 stycznia 2013 09:11
O, nie sądziłam, że to aż tak długo trwa!

Mam pytanie techniczne, trochę śmieszne 😡 Kupiłam dziś małej wreszcie kaszę mannę(szymanowską, kilogramową). Jak ją przygotować? 🤔 Na mleku? Na wodzie?
dempsey   fiat voluntas Tua
16 stycznia 2013 09:16
dempsey, zje jaglankę z bakaliami na słodko? bo jaglanka dobrze "odśluzowuje"
zje (wiemy i stosujemy, dzięki  :kwiatek🙂 z tym ze bakalie wydłubie  😵
(bakalia jak wiadomo jest odmianą Owocu, a Owoce i Warzywa jak wiadomo zjadają Małych Chłopców!!!  :icon_rolleyes🙂


i tutaj chody ci nie pomoga  🤬
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
16 stycznia 2013 09:19
CzarownicaSa, udój trochę mleka, do tego pół łyżeczki manny i gotuj na małym ogniu.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
16 stycznia 2013 09:23
Karina, to Cię trochę wymęczyli, ale najważniejsze, że Staś zdrowy!
Ja siedzę od poniedziałku na zwolnieniu, bo Milena chora (a Mati zasmarkany). Tak więc łączę się w bóllu z mamusiami chorych skrzatów. Zdrówka dla wszystkich!


ja od dzisiaj do końca tygodnia na zwolnieniu,bo w poniedziałek i wtorek Wojtek z nią siedział,bo ja musiałam być w pracy...także łączę się w bólu  😵


dempseywspółczuję, biedny Julek...ale młoda widzę nieźle na nartach wymiata 👍 Pola do stajni jeździ? 👀

u nas kaszel,zaczęło się dziwnie, temperaturą w sobotę rano i zasmarkanym nosem,cały dzień było ok,wieczorem znów temperatura 😵 w niedziele wieczorem do temperatury doszedł kaszel, poniedziałek to temperatura ze szczekającym kaszlem,niestety nie było wolnego terminu w lux medzie i do pediatry trafiliśmy dopiero wczoraj rano 🙄 wczoraj przespała prawie całę popołudnie,zaczynając od 39,2, po nurofenie opadło,wieczorem dostała ostatni nurofen przy 38,8...noc już na zimno,od rana pięknie odrywający się kaszel...mam nadzieję,że powoli przechodzi  🤔
dempsey, haha widzisz nie wiedziałam ze zjadają chłopców;]
btw gdzie ten wątek ogłoszeniowy? bo nie moge znalexc

Ktoś zdrówka dla Mani!
Karina - teraz już odpoczywaj ile się da, no i wstaw nam fotkę Stasia jak znajdziesz czas  :kwiatek:
Ja krwawiłam tak mocno kilka dni, a potem do 2 tygodni mniej, że używałam zwykłych podpasek.

anai - zdrówka dla was  :kwiatek:

Anka - kciuki zaciśnięte  🏇 do boju!!

iga - ja też mam więcej czasu, bo siedzę w domu w brzuszkiem i też czasami mam wyrzuty, jednak widzę jak Julka zaczęła się rozwijać, więcej mówić. Dodatkowo tam ma zajęcia z logopedą, rytmikę, robią takie fajne rzeczy, na które nie zawsze jest czas w domu. Często jest, że ona nie chce iść, tuli się do mnie i muszę oddawać ją pani, wtedy serce ściśnięte, ale wiem że potem będzie wesoła wracać i opowiadać jak wyklejała z bibuły, czy malowała palcami.
W przedszkolu też więcej je, no i gotują zarąbiście (sama bym się do nich zapisała na obiadki  😁 )


Ktoś - to u nas identycznie z Julką, jak u was z Manią. Dziś już bez temperatury, ale odrywający się kaszel ma, dałam jej syrop wykrztuśny co przepisała lekarz i jakoś lepiej, ale jego się bierze tylko raz dziennie rano i nie wiem czy nie dokupić jej flegaminy i dać jeszcze po obiedzie, bo jednak męczy się później.

Siuśki oddaliśmy dziś do badania, o 17😲0 wyniki więc trzymajcie kciuki.


A Quanta nic nie napisała na temat wątku naszego bazarkowego?
dempsey   fiat voluntas Tua
16 stycznia 2013 09:35
sznurka,  przycisk ogłoszeń jest pod każdym profilem jesli kto co wystawia 😉

Ktoś, jak się odrywa to już blisko koniec!  Trzymcie się

ja ostatnio cieszę się z gorączki  🤔wirek: bo to oznaka że organizm walczy. A organizm mojego syna od kiedy się mu zdarzył dziwny colaps immunologiczny, to na każdy wirus/drobnoustrój/cokolwiek reaguje w ten sam sposób: w ciągu 12 h rozwija się duszność, czasem ostra.. nieważne czy zagrożenie duże czy małe, czy w ogóle warte uwagi- popsuty system reaguje tak samo. I tak było nonstop przez półtora roku. Więc gdy w Sylwestra miał czwartą dobę gorączki 39 zamiast zwykłego kasłania do wyrzygu, to ja .. się w zasadzie cieszyłam (oczywiście jednocześnie się martwiąc  :oczy2🙂.

oj powoli zaczynam rozumieć mechanizmy tym rządzące i nie zrobię błędu który popełniłam w czwartek za radą pediatry rodzinnego (czego efektem jest powrót cholernych duszności). homeostaza takiego małego organizmu to wielka tajemnica.. nigdy nie odważyłabym się być pediatrą
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
16 stycznia 2013 09:42
Cierp1enie, nie miej wyrzutów z powodu przedszkola...w ciąży jesteś,musisz mieć chwilę oddechu... zamierzasz po porodzie zostawić Julcię w domu? czy normalnie do przedszkola?

dempsey, ja się boje wysokiej temperatury  poza tym,w czwartek nabiła sobie niezłego guza z tyłu głowy, spanikowałam strasznie,ale na guzie się skończyło....

powiedz mi proszę,jak fotelik wybrałaś teraz dla Poli? bo mam wrażenie,że Manka ledwo mieści się w swoim obecnym,a przecież na samą podkłądkę jej nie posadzę...


no i co u Laguny?
opieka jest bardzo dobrea jeśli jest super połozna 😉😉 ale są takie ze aj,do niczego się
nie nadają :/ Staś jest taka słodycz,najchetniej to by lezał wtulony
we mnie, non stop  😍

odpoczywam,ale ledwo w szpitalu daje już rade😉
jutro powinni nas wypuscić !😉

to krwawienie coś strasznego, Mąż jest tak zakochany w Stasiu
że wczoraj chciał zostać:-)

teraz na madalińskiego jest tak,że dają dziecko
po porodzie na pierś,a po 2godz badają itp:-)
to było takie cudowne jak obkręcał głowką i nie wiedział na kogo
patrzeć na mame czy tate 😉
dempsey   fiat voluntas Tua
16 stycznia 2013 09:55
karina czyli wszystko tak jak ma być, cudownie!

Ktoś, chyba Maxi Cosi Rodi albo Concord Lift. Patrzę tylko na używki więc to zależy co trafie. I tak na razie chyba nie kupuję, póki jakoś tamtego nie opchnę..

Ja gorączki się też boję, ale mniej niż tych  naszych duszności (które skończyły się szpitalem brrrrr). Jak do tej pory mam doświadczenia takie,że gorączkę udawało się zbijać do wys. bezpiecznej (czyli 38 gdy jest ona pożyteczna).

Właśnie przed chwilą Pola zapytała czy mogłaby miec SIOSTRYCZKĘ. Na to Jul oczywiście: co  Pola mówiła? Chce siostrzyczkę? TO ja chcę BRACISZKA!!!
Hahah  😵

o nie doczytałam
[quote author=Ktoś link=topic=74.msg1652116#msg1652116 date=1358328182]
Pola do stajni jeździ? 👀
[/quote]
hm czasem tata ją zabiera. dosiadła kuca ostatnio nawet, ale niezbyt jezdny egzemplarz ten kuc hmm
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się