Sesja/Studia i t d ;)

po sesji!

interna cz.I- 5, farmakologia- 4,5, anestezjologia- 5

teraz wooooolne i czas dla koooonia 🙂
santa   Po każdej wojnie ktoś musi posprzątać.
31 stycznia 2013 15:26
ja też zakończyłam walkę w tym semestrze 😀
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
31 stycznia 2013 16:21
A ja mam kolejną konferencję, tym razem dostała mi się IV klasa. Cieszę się, brakowało mi dzieciaczków 😀
ehh. za jakieś półtorej godziny zabieram się do mikrobiologii ogólnej... przez cudowną pania dr która strzeliła focha na naszą grupę przez to że mam jedno kolokwium na cztery niezaliczone to muszę pisać test z całego semestru... a nawet nie dała mi szansy napisać normalnej poprawy... żadnego drugiego terminu nie było...
A ja nadal nie mam wyników 🙄
Został mi jeden egzamin we wtorek, a potem zobaczymy ile poprawek 😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
31 stycznia 2013 18:16
fin jakich poprawek, przecież ma być gitara i farbowanie włosów a nie poprawki  😉

Ja jeszcze tylko jutro.. albo aż. Nic nie ogarniam, mam dość i boli mnie głowa  🙁
Smarcik, ja też jeszcze tylko jutro. Ale coś czuję, że będzie poprawka. Tego jest tyle, że ja nie wiem czego się uczyć.
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
31 stycznia 2013 19:05
Orientujecie się ile kosztuje semestr studiów na Uniwersytecie Gdańskim? ;>
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
31 stycznia 2013 19:07
Jasnowata damy radę  🏇
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
31 stycznia 2013 19:15
martva - zależy czego. trzeba by poszukać na stronie.
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
31 stycznia 2013 20:06
Dziennikarstwo i komunikacja społeczna, ja dziś mam jakieś zaćmienie i niczego nie mogłam oszukać ja stronach różnych uczelni 😉
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
31 stycznia 2013 20:09
2650zł. 5000zł jeśli płacisz za cały rok z góry. 700zł za miesiąc.
A ja się dobiłam.
No trzeba być mną, żeby iść i zaliczyć sobie chemię w I terminie, a pewnie nie zaliczę EKOLOGII  😵
Z resztą jak przynajmniej połowa osób. Oczywiście mieliśmy pytania, które zawsze są te same i połowa była inna, a niektórych to nie rozumiałam nawet o co właściwie ono jest. Do tego pan doktor się nie pofatygował do nas osobiście, tylko wysłał jakiegoś asystenta, który po pół godzinie kazał nam oddać kartki i sobie iść...
W dodatku pan doktor ma z nami zaległe ćwiczenia terenowe, które sam odwołał, ale teraz twardo nam nie chce ich odpuścić. Oczywiście nie wiadomo kiedy będą wyniki, kiedy będzie drugi termin, kiedy będą ćwiczenia, a pan doktor jest człowiekiem widmo i skontaktowanie się z nim graniczy z cudem. Cudownie!  😎
Alaska, trzeba było iść na UJ, tutaj wszyscy mili i kulturalni  😉
Gratki z powodu chemii  🙂

Ja umieram przed przyszłym tygodniem, najgorsze jest to, że cały czas się uczę i cały czas tak samo końca nie widać. 🍴
Tęczusia   Po małym sporcie pozostał już tylko kac.
31 stycznia 2013 20:42
W akademiku na korytarzu pod moimi drzwiami impreza... Najwidoczniej dużo ludzi skończyło swoje egzaminy, a przede mną jeszcze 3... W tym Botanika leśna jutro;<
remendada dziękuję 🙂
Ale na UJ to trzeba było biologię i chemię zdawać. Z kolei o UJ też różne ciekawe rzeczy słyszałam, co z kolei tam za dyskryminacja, nie wiem na ile to jest prawdą. Zacznijmy od tego, że w sumie trafiłam tam przypadkiem, bo miałam fizjo studiować, ale mi nie wyszło. Nawet całkiem przyzwyczaiłam się do myśli zostania dietetykiem.
Jak mnie wyrzucą to idę poprawiać maturę, o biologię na pewno składam, ale chodzi mi też po głowie szalony pomysł chemii.
Nawet nie jest zła ta nasza wybuchowa uczelnia, no tylko ten pan sobie ewidentnie leci w kulki z nami.
Sesja to chyba taki czas, że każdy nienawidzi swojej uczelni. 😉
Alaska, pisałam to z przymrużeniem oka  😉
Ale fakt faktem, naprawdę super mi się na UJ-cie studiuje, a w CM UJ też jest chyba bardzo pozytywnie.
zazdroszczę tym, które już po sesji są i gratuluję również 😉
ja już po 3 egzaminach, z tego tylko jeden zdany, jutro kolejny... końca nie widać tej sesji  😵
w poniedziałek mam poprawkę fizyki a nawet nie usiadłam do niej, bo przecież cały czas coś, jakiś inny egzamin, a tu do lekarza itd... dajcie mi jakiś czasowstrzymywacz  🤣
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
31 stycznia 2013 21:14
2650zł. 5000zł jeśli płacisz za cały rok z góry. 700zł za miesiąc.


Dziękuję!  :kwiatek:
Ok, nie załapałam 😉

No i o to chodzi, bo studia nie są przymusem.  😉  Ja uważam, że to czy się dobrze studiuje to wypadkowa różnych rzeczy i nie koniecznie zależy to od uczelni. Przede wszystkim wykładowcy i prowadzący. Jeśli idzie się z nimi jakoś dogadać, mają przejrzyste i normalne zasady, no i oczywiście umiejętność prowadzenia zajęć tak, żeby każdy wiedział o co chodzi oraz przystępnie się słuchało jest u mnie na wagę złota.
Ja np. uwielbiam chodzić na swój angielski. Miło, bezstresowo, bez żadnych docinek, jak coś jest nie zrozumiałe( z resztą dla mnie sposób tłumaczenia tam jest zawsze zrozumiały 😍 ). No i przed kolokwium podany jest dokładnie zakres materiału, a na samym teście nic mnie nie zaskakuje, bo jest to co dokładnie przerabialiśmy na zajęciach. Czysta przyjemność. 😀
Alaska, mam tak samo na angielskim 🙂 I uwielbiałam chemię również z tego powodu.

Poddaję się. Idę spać. Umiem połowę materiału... nie dam rady dłużej siedzieć, a muszę jutro wstać o 6.
Jasnowata, nie śpij, sen jest dla słabych 😁! Walcz ❗
Ja nie potrafię funkcjonować bez odpowiedniej dawki snu :/ Muszę, no muszę 🙂 Jutro jeszcze mam godzinę nauki w busie i pół godziny przed salą 😉 Ale i tak szykuję się psychicznie na poprawkę.
Jasnowata jesteś jak ja 😉
Ja przed chemią zarwałam pierwsza w swoim życiu noc dla nauki. Jak dla mnie nie do pomyślenia, bo w nocy się przeważnie ŚPI. 😉
Jasnowata, mnie moje studia już nauczyły niespania i chyba nie tylko mnie. Najlepszym przykładem był zeszły tydzień. Z dnia na dzień wszycy wyglądaliśmy co raz bardziej jak żywe trupy  🤔
A ja jako 4 rok wetu mówię, że lepiej przed egzaminem/kolokwium czegoś nie doczytać, a wyspać się i myśleć trzeźwo. 2,5 roku zarywałam noce dla nauki i miałam tylko to, że nie mogłam się skupić i lądowałam na 2 i 3 terminach. W tym sem 2 razy lekko zarwałam noc(skończyło się na 4 h snu zamiast 7-8) i jak na razie wszystko w pierwszych terminach, bo przede wszystkim na egzaminach/kolokwiach myślałam, a nie pisałam/mówiłam słowa z ksiazki/notatek których sens nie do końca znałam, ale tak tam było napisane.
Także polecam sen dla dobra nauki 😎 A tym samym po ogarnięciu klatki piersiowej z radiologii idę spać  🏇

smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
01 lutego 2013 06:00
Dzień dobry 😉 godzinka nauki i pędzę na egzamin 🏇
Zaraz lecę zniszczyć mikrobiologie  🏇  😎
Przezylam! Byl test wyboru, podpisywanie obrazkow, wymienic jakies miesnie. Czyli egzamin byl latwy. Niestety sporo strzelalam i nazwyslalam. Mam nadzieje, ze Dr przepusci wszystkich, bo nie chcial ustalic terminu poprawki.
sen to podstawa  🤣 ale każdy ma inaczej, ja po prostu NIE funkcjonuje jak śpie mniej niż 7 h na dobę, a jak śpię krótko przez kilka dni... to jest masakra  🤔wirek:
dzisiaj dobry dzień, zaliczyłam matmę i informatykę  😅
zostaje nauka na dwie poprawki, w tym jedna w poniedziałek... szmat materiału, ale zamierzam wygrać tę walkę  🏇 🏇
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się