STOP Skaryszew

Koń-Symbol podobno został uśpiony.
""Maciek został dziś rano uśpiony(*). Miał uraz kręgosłupa prawdopodobnie od załadunku. Wyobraźcie sobie jak on musiał cierpieć i co musiał mu zrobić chłop że uszkodził mu kręgosłup!czy za to odpowie?gdzie jest telewizja?""*

Dobry męczennik to martwy męczennik.

*wpis z FB Stop Skaryszew, zmodyfikowałam - usunęłam długie rzędy wykrzykników.
Cariotka   płomienna pasja
19 lutego 2013 11:17
o boże boże boże Bożenko serce moje płacze 😎
tak sobie dumam i oni powinni dobrze zarabiać na pisaniu tekstów piosenek disco polo 😁
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
19 lutego 2013 11:19
uff, można odetchnąć. Nie na darmo organizacje poświęciły swój czas i piniędze. Mają Męczennika na kolejny rok.
A ja mam dobrą wiadomość (niech Maciek spoczywa w pokoju)
- dzwonił znajomy i opowiadał, że widział w jakiejś TV chyba Duunię !
Mówił:
- Widziałem bardzo rozsądne dziewczyny ze środowiska jeździeckiego, które miały odwagę powiedzieć prawdę i przeciwstawić się głosom obrońców.
I wiedział o naszych ulotkach! Powiedział mu kolega z Inspekcji.
😅
a może sami uszkodzili mu kręgosłup przy załadunku, jak w takim stanie go wywozili

Niezły artykuł

edit. skrócenie linku,
dopiero teraz widzę, że na poprzedniej stronie się już pojawił link do tego artykułu
montana- skróć link
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
19 lutego 2013 11:27
no żal konia
szkoda go - jak każdego innego z biletem w jedną stronę

ale i tak na taką ilość ludzi i koni - to cud, ze tylko jedno takie zdarzenie
wypadek po prostu
Koń to wypadek i faktycznie - świetnie, że tylko jeden. Ale to co zrobiła Tara - działanie bez sensu. Zgodnie z zasadą pierwszej pomocy, w pierwszej kolejności ratujemy tych, co mają największe szanse na przeżycie. W innym wypadku, możemy nie uratować nikogo.
Choć Tara kolejny raz przekonała się o tym na własnej i końskiej skórze, zasada wciąż jakby nie na rękę.
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
19 lutego 2013 11:59
to w końcu ten koń padł w ramach urazu kręgosłupa, mięśniochwatu czy szoku termicznego? 👀 Może jakas jedna wersja by siie pojawiła...
nie padł tylko go uśpili, gdzieś tam poza oczami i kamerami.... wiec .... każda wersja jest teraz mozliwa ;]
ash   Sukces jest koloru blond....
19 lutego 2013 12:09
Ja czytałam,że uśpili go w klinice na dolnym śląsku.  🤔wirek:
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
19 lutego 2013 12:12
Zgubiłam się. Fundacja go wykupiła ? i uśpiła?
Tak? e, to rolnik powinien im kapliczke postawić  😜
serio: fajnie by było gdyby mieli jedną wersję bo mięśniochwat od urazu kręgosłupa to jednak się różni... 🤔wirek:
Cariotka   płomienna pasja
19 lutego 2013 12:13
swoją drogą to oni to mają piniądze
Hahahaha! 😂 o boże boże boże Bożenko serce moje płacze 😎

W całej tej otoczce rozpaczy po koniu, nigdy się prawdy nie dowiemy. Denerwuje mnie, że znów będą mieli pożywkę dla swoich wydumanych sensacji. Gdyby nie to jedno wydarzenie, to byłby spokój.
Cariotka   płomienna pasja
19 lutego 2013 12:17
jak ktoś chce to zawsze znajdzie dziurę w całym. Tak prawda. To przecież pierwsza taka Wasza (nasza) akcja. Za rok przygotujemy się wcześniej, więcej pomyślimy i efekty będą jeszcze lepsze.
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
19 lutego 2013 12:20
a ja mam pytanie do wetów: czy przewóz konia z urazem kręgosłupa lub ciężkim mieśniochwatem jest w ogole możliwy bez zadawania dodatkowego cierpienia stworzeniu? (no chyba że Tara ma jakiś specjalny ambulans, swoją drogą to musiałby być wypasiony sprzęt, w ogole takie coś istnieje?). I czy to w ogole ma sens?
serio pytam, bo mnie tak zainteresowały granice "uporczywej terapii" w przypadku koni.
I z góry za ocik przepraszam :kwiatek:

Ostatnio przyjechał do mnie znajomy z Niemiec i spytał się dlaczego tylko u nas robi się szum w okół koni wywożonych na mięso?,, Przecież", mówi, że i u nas i u Francuzów, w Belgii i innych krajach hoduje się konie na mięso, i są one zabijane w celach konsumpcyjnych, ale tylko Polska w tym temacie jest w mediach i szum na cały Świat"..... Zastanawialiście się dlaczego ???
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
19 lutego 2013 12:24
Bo najlepiej konkurencję wyeliminować?
omnia- mnie cała ta smutna historia zastanawia. Rozumiem, że koń stał się w trakcie zachorowania własnością fundacji.
I to fundacja nim rozporządzała. I zdecydowała o załadunku i transporcie. I zapłaciła za doraźne leczenie.
I to fundacja wywołała napięcie kładąc się swymi członkami na chorym, biednym bezsprzecznie, koniu tak wielkie, że nie bardzo sobie wyobrażam, że jakiś mój zawodowy kolega ośmieliłby się zaproponować eutanazję. Tak się właśnie to kończy.
Cytowałam- korupcja, układy, źle się dzieje w weterynarii a jako ilustracja ten Pan Doktor, co koniowi leki podawał.
Pomagał, a i tak pokazano go jako hienę.

p.s
a odpowiadając wprost- z medialnego przekazu wynika, że tam w ogóle nie było miejsca na spokojne postępowanie.
Bo najlepiej konkurencję wyeliminować?


Dokładnie :/
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
19 lutego 2013 13:00
Taniu, to co piszesz brzmi dla mnie strasznie... 😕. Czyli wet nie mógł pomóc temu zwierzakowi - a przeciez wiadomo, ze czasem skrócenie cierpienia jest najlepszym wyjściem z sytuacji.
tylko czy własnie taka "uporczywa terapię" można uznać - z medycznego punktu widzenia - za zadawanie dodatkowych cierpień? Rozumiem kwestię, że skoro fundacja wykupiła konia, to miała prawo rozporzadzać nim wg własnego widzimisię, ale czy ładowanie ciezko chorego konia tez nie jest okrucieństwem?
Dlaczego ludzie nie moga sie nauczyć, ze śmierc to smierć, bywa nieunikniona i nie ma co jej przedłużać?? 🙄
Przepraszam raz jeszcze, strasznie smutno mi sie zrobiło....
ps. Taniu, a takie ambulansy to gdzies w świeci istnieją czy jednak nikt się w to nie bawi?  👀
Taniu, to co piszesz brzmi dla mnie strasznie... 😕. Czyli wet nie mógł pomóc temu zwierzakowi - a przeciez wiadomo, ze czasem skrócenie cierpienia jest najlepszym wyjściem z sytuacji.
(...)
ps. Taniu, a takie ambulansy to gdzies w świeci istnieją czy jednak nikt się w to nie bawi?  👀

GDZIE ja tak piszę? Nie piszę. Piszę, że nikt kto konia nie badał nie wie jaki był stan i czy wolno go było wozić.
Piszę, że według tego co widzę na zdjęciach- trudno było spokojnie konia badać. Ale może potem był na to czas i miejsce-nie wiem.
Ambulans widziałam na Igrzyskach w Londynie via TV i syn mi opowiadał, że był taki w klinice w Belgii, gdzie pracował.
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
19 lutego 2013 13:12
poczekaj, to żesmy się źle zrozumiały.  :kwiatek:
Bo ja zrozumiałam, ze fundacja zrobiła taki zamęt, że nikt nie mógł spokojnie tego konia zbadać, podac mu leki itp. i względnie zadecydowac o eutanazji. Moj bład 😡.
za bardzo się przejełam 🤦
ad. ambulans -  😍. ale ja jakoś tak choro ogolnie lubie fajne sprzety medyczne 😁
poczekaj, to żesmy się źle zrozumiały.  :kwiatek:
Bo ja zrozumiałam, ze fundacja zrobiła taki zamęt, że nikt nie mógł spokojnie tego konia zbadać, podac mu leki itp. i względnie zadecydowac o eutanazji. Moj bład 😡.
za bardzo się przejełam 🤦
ad. ambulans -  😍. ale ja jakoś tak choro ogolnie lubie fajne sprzety medyczne 😁

Na filmikach i zdjęciach wyglądało na zamęt. Może było inaczej ? Może i ja poszłam o krok za daleko- z góry przepraszam.
Widzę kilku ludzi leżących na koniu i rozcierających go. I kordon usiłujący odgrodzić konia od gapiów i kamer -i to jest dobre.
Może pojawi się ktoś, kto to opisze ? Poczekajmy. Też się przejęłam.
Ma być oficjalny komunikat kilku fundacji w tej sprawie.
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
19 lutego 2013 13:18
No to czekamy 🙂.
Czasem decyzja o transporcie jest jedyna,ktora moze pokoc ale niesie ryzyko smierci.tam liczyl sie czas,pelna diagnostyka w warunkach targu jest niemozliwa;w ogole w terenie pewnych rzeczy nie ma jak zrobic.Plus za decyzje oeutanazji 🙂Przynajmniej juz nie bedzie cierpiec.
Witajcie.
Dziś udało nam się dojechać do domku, zaraz nadrobię wątek  😉
Cieszę się bardzo, że poznałam milenke_falbana- wspaniała kobita i nasz wspaniały operator kamery z milionem świetnych pomysłów  🙇  :kwiatek:, bera- nieugięta kobita co ruszyła wszystkie władze i piękne ulotki dowiozła  🙇 :kwiatek:, dunia- załatwiła nam wypowiedź w TVP! Dzięki niej już wczoraj mogliśmy publicznie wyrazić nasze zdanie  🙇 :kwiatek:
Ubolewam, że mimo połączeń tel. i mimo, że byłam tak blisko nie poznałam Kurczaka- uciekłaś mi kobito, a tak liczyłam że Cię poznam, jkobus był na targu i się nas wyparł?  😀iabeł: - pewnie działał samodzielnie  🙂

Co do Skaryszewa- wspaniałe wrażenia, konie piękne, zadbane, rolnicy gdy zaczęło się rozmowę to ludzie bardzo otwarci, życzliwi, pomocni i mają potężną wiedzę na temat koni. Nasza ulotka piękna- spodziewałam się czegoś malutkiego i skromnego. Treść ulotki powinna być nieco inna- bo Ci ludzie dużo z tego wiedzą i mają konie zadbane, ale po tym targu każdy z nas ma milion nowych pomysłów.
Co do zielonych- to powiedzenie Ekoświry nie jest przesadzone, no wariaci, jacyś nawiedzeni ludzie, ale nie wszyscy, 2 dziewczyny, które były z Tarą porozmawiały i bardzo sensownie się wypowiadały- jest nadzieja  😉
Co do konia z mięśniochwatem- po wielu rozmowach z ludźmi mam swoją teorię- koń w przyczepie dostał mięśniochwatu, a podczas rozładunku ponoć spadł z trapu- więc możliwe, że miał jakiś uraz- jednak to tylko moja teoria. Otoczka całej tej sytuacji to był już cyrk  😲 Chwilami jednak dobrze, że zieloni brali nas za swoich, bo dało się sporo rozmów pod-słyszeć i nagrać  😜

Mam nadzieję, że nasz wysiłek coś da, bo wracając z targów nie potrafiliśmy zdania sensownie złożyć  😁

Jeszcze raz dziewuchy bardzo Wam dziękuje, wspaniale mi się z Wami współpracowało i mam nadzieję, że pociągniemy to razem dalej.  :kwiatek:
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
19 lutego 2013 13:38
Taniu było ogromne zamieszanie. Wolontariusze odgrodzili konia od reszty ludzi, trzymając się za ręce. Koń leżał przykryty kocami, wokół niego kilka osób, które masowały go z każdej strony. Między nimi weterynarz, który podawał leki. Obok, też w kole, stała p. Skarlett udzielając wywiadów pojawiającym się co chwila nowym reporterom. Kamery były przez fundacje mile widziane. W koło kręciła się też policja. Była IW. W tłumie ludzie mówili o tym, że fundacja robi cyrk, że szukają afery, że zwierze najprawdopodobniej i tak trzeba będzie uśpić. Mówili o tym, że właściciel stracił kupę pieniędzy, że to przypadek, który wszędzie mógł się zdarzyć. Kilkoro wolontariuszy, którzy tworzyli sznur, słysząc wypowiedzi tłumu rzucała niewybredne słowa. Wtedy najczęściej policja prosiła wszystkich o spokój.

Według mnie zabranie konia było konieczne jeżeli liczyli na to, że można mu pomóc, chociaż przyznam, że na miejscu mówiłam Duuni, że według mnie ten koń powinien zostać uśpiony, ale wetem nie jestem, więc były to tylko moje osobiste odczucia.

Pifia też żałuję. Zauważyłam milenkę i na początku myślałam, że to Ty, a Ty już wtedy byłaś gdzieś w tłumie. W sumie cały czas kręciliśmy się gdzieś obok, a nie mogliśmy się złapać. I nie uciekłam, stałam cały cza przy samochodzie, z którego filmowała Milenka, tylko Was nagle już nie było 🙁 Duunia też była, a po chwili już jej nie widziałam w tłumie. Na koniec ok. 11 my musieliśmy już się zbierać.
Karla🙂 - ale czy weterynarz z kliniki (dr Samsel? pisali , że warszawa...) może oficjalnie stwierdzić czy:
a) chorobą która "położyła" konia był mieśniochwat
b) czy uraz kręgosłupa powstał przed czy po transporcie?

To jest bardzo ważne... Bo pojawiły się jakieś doniesienia, że koń upadł podczas rozładunku z nieprzystosowanej przyczepy. Cała akcja była jakoś przed południem. Czy to znaczy, że kon przyjechał dopiero rano? Czy jesli nastapi uraz kregosłupa w wyniku upadku to czy to moze sie objawic po kilku godzinach dopiero?
Pan z samochodu obok mówił, ze najpierw padł na tył, usiadł a potem na przód.

P.S. Pfifa, Kurczak, Bera, Duunia, dziewczyny  - tez Wam bardzo dziekuje! :kwiatek:
Próbuje na razie polaczyc prace z montazem naszego filmu wiec pogadam pozniej🙂 Ale ten konik Maciek mnie meczy dlatego pisze...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się